Autor Wątek: spawanie  (Przeczytany 182630 razy)

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #180 dnia: Czerwca 06, 2011, 07:54:17 pm »
kapitanwasyl, do &(&#^&^*&^*$#&*( !
Skoro jesteś spawaczem ( albo spawalnikiem - cóż nie rozróżniam tego) to czuję się podenerwowany,
że nie poprowadziłeś za rączkę w celu wyspawania ramy,
a rzucałeś ogólniki.
Tak filozoficzne, swoją drogą ciekawe jest kazanie ćwiczyć osobie, jeśli nie wiadomo jak ćwiczyć i do czego dążyć. I to się odnosi do wszystkiego.

Na chwile obecną muszę spróbować:
1.wysuszyć elektrody
2.lepiej pasować części do spawania, ew. wypełniać jakimiś drutami, ścinkami
3.czyścić jeszcze bardziej pomiędzy położonymi spawami, jeśli się nie da zeszlifować spaw
4.mieć blachę testową do zapalania elektrody zaraz przed położeniem właściwego spawu
5.pobawić się z filtrami w masce (mam już zestaw różnych jasności)
6.zakańczać ładnie spaw z nadlewem stali.
7.nauczyć się ładnie celować w miejsce spawane
8.skrócić najdłuższe elektrody
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: spawanie
« Odpowiedź #181 dnia: Czerwca 06, 2011, 09:50:12 pm »
Powiało duchem MD. Neverhood naprawdę oczekujesz że ktoś spisze w telegraficznym skrócie wiedzę (którą zwykle zdobywa się latami ) i umiejętności zawodowe (które zdobywa się przez praktykę) i po przeczytaniu takiego posta będziesz potrafił zrobić to samo co ta osoba z wieloletnim stażem w fachu? :)


kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: spawanie
« Odpowiedź #182 dnia: Czerwca 06, 2011, 10:01:37 pm »
-filterek nr 11 : ;D
-Przerwy proponuje zalewać etapami (spawasz nieco szybciej tak żeby zostawiać więcej spoiwa )

Spawać nie nauczysz się czytając ,tak jak nie nauczysz się grać na pianinie po jednej czy dwu teoretycznych lekcjach , nie da się .

Żeby spawać trzeba    ćwiczyć , ćwiczyć  , ćwiczyć , ćwiczyć  !

 ....   i  mieć nieco talentu / zdolności manualnych i tu niespodzianka najlepiej plastycznych .
    a zaczynać o dziwo najlepiej na grubych blachach i sporą spawarką , małe spawy przyjdą same .   

Osobiście nie dziwię się Tobie wcale bo spawanie rury to chyba najgorszy typ materiału , żeby pospawać bez oderwania ręki/bez przerw to trzeba umieć spawać we wszystkich pozycjach a to inna bajka niż spawaie płaskich blach.

A tak dla wyjaśnienia spawam konstrukcje reklamowe takie jak słupy billboardowe czy ekrany pod LED-y w firmie kolegi , "pełnych" papierów jeszcze nie mam .
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2011, 10:35:30 pm wysłana przez kapitanwasyl »
I tak w koło  Macieju ...

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #183 dnia: Czerwca 06, 2011, 11:06:14 pm »
Powiało duchem MD. Neverhood naprawdę oczekujesz że ktoś spisze w telegraficznym skrócie wiedzę (którą zwykle zdobywa się latami ) i umiejętności zawodowe (które zdobywa się przez praktykę) i po przeczytaniu takiego posta będziesz potrafił zrobić to samo co ta osoba z wieloletnim stażem w fachu? :)
Trzeba brać najlepsze wzorce, brakuje mi tych wywodów (ale bez pełnej dominacji) :P
Powtórzę się
Cytuj
Tak filozoficzne, swoją drogą ciekawe jest kazanie ćwiczyć osobie, jeśli nie wiadomo jak ćwiczyć i do czego dążyć. I to się odnosi do wszystkiego.


-filterek nr 11 : ;D
filtr 9, przy największych prądach ( elektroda 2.5 mm) chcę wypróbować 10.
Takie proste pytanie w ramach upewnienia się Co trzeba widzieć w masce? Jak ma się ciemniejszy filtr to ładnie widać łuk - wnętrze, ale minimalnie element spawany np. krawędzie. Z mojej praktyki wtedy spaw jest ładny, ale zupełnie nie w tym miejscu co trzeba. Ile powinno się widzieć okolicy od zajarzonego łuku? 1cm, 2cm, cały element?

-Przerwy proponuje zalewać etapami (spawasz nieco szybciej tak żeby zostawiać więcej spoiwa )
Nie rozumiem,  szybciej oznacza mniej spoiwa. O jakich przerwach mowa? Przerwy w spawaniu, spawach...

Podczas nieudanego zapalenia łuku wokół powstaje czarny osad. Przerwać wtedy spawanie i oczyścić to, czy dalej maltretować stal?

E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Panki

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 31
Odp: spawanie
« Odpowiedź #184 dnia: Czerwca 07, 2011, 04:58:18 pm »
Spawając konstrukcje podatne na duże obciążenia cienkościennych rur czy blach, nie można dopuścić do:
-przegrzania materiału
-zbędnego naddatku spoiny
-za dużych podtopień materiału spawanego
-elementy muszą być bardzo dopasowane

Dziś właśnie spawałem blachę 2 mm, zwykłe pudełko. Gdy dolegało wszystko do siebie idealnie wyszedł idealny spaw jak w książce pisze :)
wystarczyła niewielka szczelina i dziura. Czy w podolnej, czy też z góry na dół dziura :)  ER 146 2,5 mm prąd minimalny, chyba coś około 60 A


kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: spawanie
« Odpowiedź #185 dnia: Czerwca 07, 2011, 07:42:53 pm »

Takie proste pytanie w ramach upewnienia się Co trzeba widzieć w masce? Jak ma się ciemniejszy filtr to ładnie widać łuk - wnętrze, ale minimalnie element spawany np. krawędzie. Z mojej praktyki wtedy spaw jest ładny, ale zupełnie nie w tym miejscu co trzeba. Ile powinno się widzieć okolicy od zajarzonego łuku? 1cm, 2cm, cały element?


W masce trzeba widzieć to co się spawa , łuk nie może razić ,   a jak masz filtr za mały to po nocy o tym się dowiesz :) O mocy filtra w dużym stopniu decyduje amperaż .
Cytuj

Nie rozumiem,  szybciej oznacza mniej spoiwa. O jakich przerwach mowa? Przerwy w spawaniu, spawach...


Szybciej oznacza mniej spoiwa wtopionego a więcej zostaje na wierzchu co pomaga w zalewaniu szpar i dziur :) a przerwy w spawaniu to zakończenie spoiny w celu np. zmiany pozycji.

Cytuj
Podczas nieudanego zapalenia łuku wokół powstaje czarny osad. Przerwać wtedy spawanie i oczyścić to, czy dalej maltretować stal?


Ten osad olewasz i zaczynasz spawać.


       
« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2011, 08:05:39 pm wysłana przez kapitanwasyl »
I tak w koło  Macieju ...

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: spawanie
« Odpowiedź #186 dnia: Czerwca 08, 2011, 06:48:16 am »
[

W masce trzeba widzieć to co się spawa , łuk nie może razić ,   a jak masz filtr za mały to po nocy o tym się dowiesz :) O mocy filtra w dużym stopniu decyduje amperaż .
Cytuj

I tu polecam maskę z dwoma filtrami. Przez jeden patrzymy przed powstaniem łuku, a przez drugi w czasie spawania.
Jak już dojdziemy do wprawy ($) polecam maskę elektroniczną, w której dobieramy sobie poziom filtra pokrętłem. Można jeszcze ustawić kilka parametrów innymi potencjometrami.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: spawanie
« Odpowiedź #187 dnia: Czerwca 08, 2011, 07:24:48 pm »
A ja takiej maski nie preferuje , jest za ciemna pomimo regulacji i szybka zachodzi parą. .
I tak w koło  Macieju ...

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #188 dnia: Lipca 14, 2011, 01:51:38 am »
Jakie macie patenty na unieruchomienie małych elementów do spawania. Małych tzn. mocowanie osłony łańcucha, uchwyty w ramie bagażnika tylnego, przelotki linek... Ściski stolarskie  mi się w tym nie sprawdziły.
Muszę kupić elektrody 2.5mm, bo 2 mają zbyt wąskie pole rażenie. A tu trzeba zalać i nie celować precyzyjnie :D Przy spawaniu tylnego trójkąta ( cieniutkie rurki) poradziłem sobie spawając z + na elektrodzie. I chyba nastąpił awans z gluta na smarka :D
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: spawanie
« Odpowiedź #189 dnia: Lipca 14, 2011, 02:53:18 pm »
ogólnie przy spawaniu na odwrotnej polaryzacji( - na elektrodzie) spawy inaczej wychodzą ponieważ przetop bardziej idzie w głąb materiału, podczas gdy mamy + na elektrodzie materiał bardziej topi się przy powierzchni
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: spawanie
« Odpowiedź #190 dnia: Lipca 18, 2011, 10:22:11 am »
jest za ciemna pomimo regulacji i szybka zachodzi parą. .

Są różne typy i modele w mojej tego nie ma.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: spawanie
« Odpowiedź #191 dnia: Lipca 09, 2012, 08:20:38 pm »
W Tesco pojawiła się ciekawa promocja:

Spawarka Welder 230V
częstotliwość znamionowa 50 Hz
prąd spawania 40-100A
napięcie wyjściowe jałowe 48V
pobór mocy 5 kVA
prąd znamionowy bezpiecznika 16A
średnica elektrody 1,6-2,5mm
klasa ochrony IP21

cena: 149,50zł

Patrząc na allegro trudno znaleźć cokolwiek w tej cenie, a ww. spawarka jest za ok 200zł + przesyłka.

Czy warto zainwestować w coś takiego na początek przygody ze spawaniem?

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #192 dnia: Lipca 09, 2012, 10:23:10 pm »
Nie (tak?). Ja na początku kupiłem sobie tez najtańszą tranformatorówkę "140A". Główny powód to pieniądze. Do nauki spawania jest to bardzo ciekawa rzecz. Jak na takim sprzęcie pociągniesz łuk, to na lepszym nie będzie już żadnego problemu. Czasami na tej starej specjalnie ćwiczę. Ogólnie, coś się tam da pospawać, ale jest bardzo ciężko. Elektrody 2.5mm .... Nawet 1 takiej elektrody nie zużyje się, bo włączy się zabezpieczenie termiczne.  Elektrody 2mm - kilka pospawasz i czekasz na ostudzenie spawareczki. Elektrodami 1.6 mm można spawać nie martwiąc się zbytnio. Ale takie elektrody są drogie i mało spawają. 1 taka elektroda to nawet 10mm spawu :D Dość ciężko zajarzyć łuk taką spawarką.

Podsumowując. Do przyspawania "jakoś tam" nakrętki, śrubki to się nada. Ogólnie jest to narzędzie, które umożliwi jakoś tam pospawać przy dużym samozaparciu. Zapomnij o spawaniu cienkich rurek 1mm, 1,5mm. Coś taką spawarką można wykonać, w końcu wspawałem czymś takim półki nad łóżkiem z kątowników 20x20x3. Ja dopiero po kilku latach kupiłem sobie lepszą spawarkę, po prostu bardzo rzadko coś spawałem.

Kończąc. To jest tak. Jak kupisz sobie taką spawareczkę, będziesz szczęśliwy, że możesz już spawać. Nowa technologia zapewni ci duże uproszczenia w twoich konstrukcjach. Jak sobie później kupisz normalną spawarkę, będziesz wiedział, że utopiłeś kasę w pierwszą spawareczkę - ciężko się spawa, prądy małe, same problemy.


A w zasadzie do czego chcesz wykożystywać spawarkę? W jakiej intensywności? Co byś chciał robić.

Szkoda, że nie jesteś z Wrocławia. Z chęcią bym ci pokazał taką najtańszą spawareczkę i coś droższego.

E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: spawanie
« Odpowiedź #193 dnia: Lipca 09, 2012, 10:36:47 pm »
A w zasadzie do czego chcesz wykożystywać spawarkę? W jakiej intensywności? Co byś chciał robić.

Kilka pierwszych rzeczy, które przychodzi mi do głowy to wyspawanie roweru transportowego, drobne prace przy samochodzie (spawanie niewielkich blaszek), budowa stołu warsztatowego. Bez spawarki z pewnością się obędę, ale perspektywa uwolnienia się od spawaczy wygląda bardzo zachęcająco ;)

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: spawanie
« Odpowiedź #194 dnia: Lipca 09, 2012, 11:04:21 pm »
Czyli masz kasę. Zapomnij o tej zabawce.
Blachy samochodowe ---typowo---> migomat + drut 0.6mm. Stół, najtaniej elektrodą + duży prąd. Towarówka, od biedy elektroda.
Rada? Pozbyj się blachosmroda i problem zniknie. A na resztę:
migomat z 180A (max 3mm  blaszek ?)  lub
inwenterek tig + mma; > 1200zł lub
inwenterek mma 200A; > 500zł lub
transformatówka mma z 250A ;300zł
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!