Autor Wątek: Pora na pneumatyzację roweru  (Przeczytany 25765 razy)

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 26, 2010, 10:25:25 am »
Witam
W temacie silnika parowego poszperałem w necie i..:
Dane sa rozbieżne: jedni autorzy podaja wielkosci jak przytoczone powyżej,
natomiast inni trochę wyższe. Pełen galimatias.
Na moje techniczne oko :
sprawność kotła energetycznego: ok 85 %
sprawność  nowoczesnego silnika parowego: ok 40 %
razem sprawność całego układu: 35%
dotyczy to silników jednostopniowych.
Istnieją również silniki wielostopniowe (do czterech)
W tych układach para wykorzystana w stopniu wysokocisnieniowym
trafia do stopnia średniociśnieniowego a nastepnie do stopnia niskocisnieniowego.
Sprawność takiego układu jest "znacznie wyższa".
Ile? brak danych.
Według niektórych autorów sprawność współczesnych silników parowych jest wyższa niż
silników spalania wewnętrznego.
Silniki parowe posiadają za to inne wady:
duża masa układu (w porównaniu z silnikami spalania wewnętrznego)
konieczność rozpalania ponad 1 godzienę przed uruchomieniem
niska wartość energetyczna wegla w stosunku do paliw ciekłych ( ok 2-2.5 raza mniejsza)
Niska dynamika (wchodzenia na wysokie obroty)
Silniki parowe nadają się tyko do zastosowań stacjonarnych.
A tak swoją drogą : wyobraziłem sobie trajka z ogniskiem z tyłu... .
No ale post miał być o rowerach pneumatycznych a nie parowych?
Pozdrawiam T1

M63

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 114
    • Moje Poziomki :)
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 26, 2010, 01:24:37 pm »
na sprężone powietrze albo parę mamy Turbine Tesli
wątek już był poruszany na tym forum :
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=430.0
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2010, 04:50:24 pm wysłana przez M63 »
Nie wstanę ,
TAK będę leżał !!!

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 26, 2010, 04:38:10 pm »
Witam wszystkich!
Cześć technolog1 Piszesz: No ale post miał być o rowerach pneumatycznych a nie parowych...

 No czy ja wiem? Czasem takie dygresje, odbiegnięcia od tematu są
najcenniejsze. Kto nie będzie chciał to nie będzie czytał, a może komuś
do łba wpadnie pomysł niesamowity

Piszesz A tak swoją drogą : wyobraziłem sobie trajka z ogniskiem z tyłu...
No nie? Czad byłby jak diabli! Otwarta droga do kariery w reklamie i
wszystkie dziewczyny Twoje!

 I tu chyba dochodzimy do sedna po co są tworzone takie konstrukcje -
mają zaszokować, zafascynować, a i może kogoś pobudzić do myślenia.
Wszelkie nietypowe rozwiązania mają szanse zarobić parę groszy w
reklamie, dlatego że przyciągają uwagę. A jak ją już  przyciągną  to można
nakleić na nich treść dowolną "Weź kredyt w Banku X..." "Łódka Bols"
najlepsza na imprezy itd... ;D

 Firmy samochodowe tworzą też dużo tak zwanych samochodów studyjnych,
które z założenia nie mają wejść do produkcji, ale firma chce błysnąć
przed konkurencją, i przetestować jakie pojawią się trendy w najbliższym
czasie.

  Jeżeli chodzi o pneumatyzację roweru to można by poprosić kolegów z
forum : Czy jest wśród nas płetwonurek? Taki by nas oświecił! Wydaje mi
się że butla na sprężone powietrze ciężka jest jak sto diabłów, a mieści
w sobie zapas powietrza chyba na 1 czy 2 godziny oszczędnego oddychania. Wobec tego stawiam, że ten rower pneumatyczny jeżeli jeździł na jakiejś wystawie to musiał co 10-15 min chować się za parawan i tam mu butle pompowano lub zmieniano. ::)

 Pozwolę sobie jeszcze na wspomnienie o parowozach. Nasi przodkowie to
jednak mieli ciekawe pomysły. W Tarnowskich Górach w skansenie górniczym
zobaczyłem parowozik o wiele mniejszy od sąsiadów, za to wyposażony
w baniak wykonany w pancerny sposób.
 Trzy razy więcej blachy niż w dużych maszynach do tego masa obejm
wzmacniających i wszystko znitowane - dosłownie nit przy nicie.
  Okazało się, że był to parowozik przeznaczony do poruszania się po
halach fabrycznych. Nie mógł mieć swojego paleniska bo dymem by ludzi
podusił. Podjeżdżał pod stacjonarny silnik parowy gdzie był napychany
parą pod ogromnym ciśnieniem, a potem jakiś czas hulał na tak
zmagazynowanej energii. Nie wyjeżdżał nigdy poza bramę zakładu to i
nie potrzebował mieć wielkiego zasięgu.

  Wydaje mi się że jest tak jak piszesz
sprawność kotła energetycznego: ok 85 % -tyle energii zawartej w węglu
kocioł potrafi zamienić na parę. Ale ponieważ para nam nie potrzebna
tylko prąd, trzeba parę wpuścić na turbinę i już zostaje tylko około 40%
pierwotnej energii.  :(



Sławek

Yeti

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 260
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 27, 2010, 12:20:30 am »
czy kocioł energetyczny to nie przypadkiem taki używany w elektrociepłowniach? Czytałem, że dla nich inaczej liczy się sprawność. Jako zyski z paliwa dodaje się np. ilość wytworzonej energii elektrycznej + ilość energii cieplnej oddawanej do ogrzewania miasta... nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, ale to tłumaczyłoby rozbieżności w podawanych sprawnościach silników parowych.

szukałem również sprawności silników elektrycznych, znalazłem jakąś tabelę zawierającą wartości od 70% do 95%...

Co do silnika stirlinga i turbiny tesli to wydaje mi się że brakuje tym silnikom elastyczności. Np. Silnik spalinowy ma jakieś optymalne obroty, ale poza nimi, również działa. Aby turbina tesli działała podobnie, to talerze wewnętrzne musiałyby zmieniać odstępy między sobą, a sirling powinien mieć dobry system regulacji temperatury...

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 27, 2010, 07:00:21 am »
A teraz tak serio - nigdy nie jeździłem rowerem z napędem pneumatycznym (jeżdżę rowerem elektrycznym) więc nie mam pojęcia jaki zasięg/ wydajność ma napęd pneumatyczny.

Kolejne zdjęcia - bardziej żeby się pośmiać, bo wygląda to ... co najmniej "dziwnie":

http://picasaweb.google.com/lh/photo/UuhuwyJQ8zm2Ll2MVS_ivQ?feat=directlink



http://picasaweb.google.com/lh/photo/6lOXXCKQsMYcRZxlwsjPYA?feat=directlink


kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 27, 2010, 09:36:08 am »
Podjeżdżał pod stacjonarny silnik parowy gdzie był napychany
parą pod ogromnym ciśnieniem, a potem jakiś czas hulał na tak
zmagazynowanej energii. Nie wyjeżdżał nigdy poza bramę zakładu to i
nie potrzebował mieć wielkiego zasięgu.


Czyli jak tradycyjny samochód - napełniamy i jedziemy.

A koncepcje własnego "paleniska" mamy zastosowaną w samochodach na wodór.
Nie ma gdzie napchać "pary" (wodoru znaczy) to go sobie wytwarzamy.

Cytuj
  Wydaje mi się że jest tak jak piszesz
sprawność kotła energetycznego: ok 85 % -tyle energii zawartej w węglu
kocioł potrafi zamienić na parę.

A ile z uranu ?

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 27, 2010, 12:19:11 pm »
Cytat: sławek  Luty 26, 2010, 04:38:10
Podjeżdżał pod stacjonarny silnik parowy gdzie był napychany
parą pod ogromnym ciśnieniem, a potem jakiś czas hulał na tak
zmagazynowanej energii. Nie wyjeżdżał nigdy poza bramę zakładu to i
nie potrzebował mieć wielkiego zasięgu.

cytat Kaczor 1   :Czyli jak tradycyjny samochód - napełniamy i jedziemy.

 Niezupełnie - do baku auta wlewamy benzynę/gaz czyli związki węglowodorów które w procesie utleniania(spalania) oddają zawartą w nich energię w  a napęd pneumatyczny to ... dmuchanie powietrzem z balonika(dętki) na wiatraczek.

 Zeszliśmy z tematów rowerowych na techniczno-ekologiczne. Ale to też dobre! Rower to najbardziej proekologiczny wynalazek! Nie smrodzi, nie hałasuje a w czasie użytkowania poprawia kondycję swego silnika.

Cytat Yeti
czy kocioł energetyczny to nie przypadkiem taki używany w elektrociepłowniach? Czytałem, że dla nich inaczej liczy się sprawność. Jako zyski z paliwa dodaje się np. ilość wytworzonej energii elektrycznej + ilość energii cieplnej oddawanej do ogrzewania miasta... nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, ale to tłumaczyłoby rozbieżności w podawanych sprawnościach silników parowych.

 Tak jest! W rzeczy samej! Dlatego Unia promuje bardziej  elektrociepłownie niż elektrownie.
 To co pisałem wyżej, że jeżeli ciepło odpadowe z  elektrowni prześlemy do miasta, albo zbudujemy szklarnie, kompleksy basenów to będzie to dodatkowy zysk.  Tylko kto będzie chciał przyjeżdżać do akwaparku położonego koło elektrowni.
 W ogóle w ekologii przeważnie "małe jest piękne"  Mała zapora na małej rzeczce "poprawia stosunki wodne" duża wręcz przeciwnie. Mała obora produkuje cenny nawóz duża ... zasra całą okolicę.
Mała zapora jak się przerwie, to i szkody są małe, duża jak dupnie to często ofiary liczy się w tysiącach. :(

  Ktoś tu wspomniał o Discovery i motorowerku pneumatycznym. Rzeczywiście- teraz też sobie przypominam ten program. Eksperymenty z napędem pneumatycznym należałoby podpisać "Nie róbcie tego w domu"  albo niech chociaż kumple czekają schowani za rogiem solidnego budynku żeby ratować wynalazcę. Miejmy świadomość że eksperymentowanie z wysokim ciśnieniem to wytwarzanie... bomb.
  Przykład - sprawa sądowa spod Opola z ostatniego miesiąca - na myjni pracownik próbował ręczną "sikawkę"  (taki zamknięty zbiornik który pompujemy ręcznie i potem możemy przez chwilę sikać wodą)
nadmuchać ... kompresorem. Ciśnienie rozerwało baniak, odłamki tak pokaleczyły głowę i twarz młodego wynalazcy, że ów ... opuścił ten "padół  łez"
  W hucie "Częstochowa" ktoś puścił wodę, tam gdzie nie trzeba. Para rozerwała metalowy zbiornik.
W ten sposób życie zakończył ugotowany żywcem mój Wujas (wraz z trzema kolegami zresztą)  :(
 
Sławek

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 27, 2010, 04:17:47 pm »
Sławek - masz rację. Napęd pneumatyczny wymaga dużego ciśnienia. I pierwszą lepszą "pseudo-butlę' rozwali ciśnienie. Trzeba wiedzieć ile ciśnienia wytrzyma zbiornik. OK. Nadaje się na pewno butla dla płetwonurków. Ale nieostrożnie zamontowany silnik elektryczny w rowerze też nas w trakcie deszczu może "popieścić". Albo nieumiejętnie pospawana rama może się złamać. Ja napędu pneumatycznego nie bałbym się w połączeniu z butlą dla nurków i z redukcją - żeby ciśnienie gazu/powietrza płynące przewodami do silnika pneumatycznego było max 9 bar.
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2010, 07:13:10 pm wysłana przez Maciej Długosz »

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 27, 2010, 04:52:14 pm »
Maciej pisze
 Ale nieostrożnie zamontowany silnik elektryczny w rowerze też nas w trakcie deszczu może "popieścić". Albo rama roweru złamać...

  Może popieścić ale chyba nie zamęczyć? za niskie napięcie
  Po za tym, co racja to racja- "kto się zwierza boi, niech do lasu nie chodzi" Jak by się człowiek wszystkiego bał, to by z łóżka nie wstał. A jak ktoś ma pecha to i w ci...e palec złamie (to z "Kabaretu Moralnego Niepokoju")

  Kawał na dziś
  Mówi Pani że to mieszkanie wynajmował przede mną jakiś profesor? Ta plama na suficie to pewnie skutek jednego z eksperymentów?
  Nie, to sam profesor...
  Warto o zagrożeniach pamiętać, choć samo życie jest niezdrowe, a i tak na coś trzeba umrzeć! ;D

  Zdjęcie Maciej które umieściłeś (rower pneumatyczny "obklejony" butlami  PET) jest super! Jakby nawet nie jeździł to na pewno na "Masie Krytycznej" przyciągałby dziennikarzy jak magnes)

 Wpadła mi w ręce notka prasowa pt "Student a idiota"
Ukraina. Student wysadził się gumą do żucia. Przypuszczalnie w trakcie prac pomylił talerzyki.Na jednym miał sproszkowany materiał wybuchowy, na innym kwasek cytrynowy. Miał zwyczaj maczać w nim gumę dla podniesienia smaku.  ;D
  Dobrze, że u nas "żuwaczka" jest powszechnie dostępna i nie trzeba oszczędzać w ten sposób!
 
Sławek

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 04, 2010, 11:59:03 am »
Osiągi pneumatycznego napędu są raczej mizerne (no chyba że można to ulepszyć):



"The latest Stansfield special is powered by compressed air stored in carbon fiber scuba tanks. Air is then routed through rotary air engines, which get the modified Puch moped up to it 18 mph top speed. The pneumatic design gets only about seven miles before needing a recharge. You may not see Stansfield's bike in dealer showroom anytime soon, but it's a bit of garage eco-gearhead ingenuity deserving of recognition!"

Top speeds of 18 mph and 7 mile range may not be headline grabbers, but British inventor Jem Stansfield's air-powered moped is a clever, green two-wheeled design.

[Przetłumaczę zacytowany tekst później]

w skrócie:
- prędkość max. 18m/h=29 km/h
- zasięg 7 mil = 11 km
- zmodyfikowany moped "Puch"

Źródło:

http://www.motorcycle-usa.com/312/1478/Motorcycle-Article/The-Future-of-Alternative-Motorcycles.aspx

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 04, 2010, 08:10:08 pm »
w tych prototypowych samochodzikach MIDI na sprążone powietrze butle robią z kompozytu węglowego wytrzymuja znacznie wieksze ciśnienia niz tardycyjne i przede wszystkim ważą o wiela mniej ale cena  :'(

Kuba2

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 72
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 05, 2010, 09:04:13 pm »
Prezentowane tutaj zdjęcia to pojazdy zbudowane na okazję wyścigu rowerów bezłańcuchowych:
tutaj parę ciekawych fotek i informacji:
http://corpapps.parker.com/corpapps/training/default.asp
ten trójkołowiec z czarnymi cylindrami jest napędzany hydraulicznie zaś one same to akumulatory hydrauliczne:
http://www.hydraulicspneumatics.com/200/IssueList/Article/False/11793/IssueList

mnie najbardziej się podoba to rozwiązanie:
http://corpapps.parker.com/corpapps/training/cc/full_size/images/img_0328.jpg
http://corpapps.parker.com/corpapps/training/cc/full_size/images/img_0330.jpg
zasadniczo napęd hydrauliczny chociaż ciężki i brzydki daje nieograniczoną swobodę napędzania dowolnego koła (kół) całkowicie uniezależniając od problemów poprowadzenia łańcucha, podobno jest też całkiem sprawny

PrzemO

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
  • Never talking just keeps walking...
    • Sporty alternatywne
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 05, 2010, 11:20:57 pm »
w tych prototypowych samochodzikach MIDI na sprążone powietrze butle robią z kompozytu węglowego wytrzymuja znacznie wieksze ciśnienia niz tardycyjne i przede wszystkim ważą o wiela mniej ale cena  :'(

Czynnik wagowy jest ważny w tych butlach, ale przede wszystkim chodziło tutaj o ich właściwości w momencie rozszczelnienia - zwykła butla robi się bombą, te z włókna się rozwarstwiają ale nie pękają.
Za bezpieczeństwo warto czasem zapłacić.

Przerwa

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 07, 2010, 06:55:46 pm »
mpalternatywa napisał
zwykła butla robi się bombą, te z włókna się rozwarstwiają ale nie pękają.

 O i to jest ciekawa informacja. W życiu bym nie przypuszczał, choć jeżeli trochę pomyśleć to tkanina z kevlaru zatrzymuje wystrzelony pocisk a stalowa zbroja średniowiecznego rycerza nie.
  Nić pajęcza jest kilka razy bardziej wytrzymała niż drucik stalowy!
 Na razie napęd pneumatyczny ma osiągnięcia raczej żałosne, ale nie od razu Kraków zbudowano. Jeżeli ktoś chce zbudować rower na wycieczki czy dojazdy do pracy to lepiej żeby sobie z "pneumatykami" dał spokój. A jeżeli ktoś ma kasę i chęć się bawić i tworzyć nowe rozwiązania to chwał mu!
 Na razie napęd pneumatyczny jest raczej marny
coś jak w wierszyku Andrzeja Waligórskiego

 "Miał wilk elektrownię, aby prąd uzyskać
 czerpał cały węgiel z kopalni od liska
 kopalnia elektrowni cały prąd zżerała
 stąd brak węgla i światła - ale system działa!"

Sławek

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Pora na pneumatyzację roweru
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 07, 2010, 11:42:02 pm »
mnie najbardziej się podoba to rozwiązanie:
http://corpapps.parker.com/corpapps/training/cc/full_size/images/img_0328.jpg
Dla mnie bomba - ciekawe jak wygląda obciążenie podczas pedałowania - pod górkę=ciężej?
Z drugiej strony jeśli zastosować jakąś pompke podłączoną do koła - coś na zasadzie dynama - wyszło by perpetum mobile ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8