Autor Wątek: Traski w velo  (Przeczytany 33558 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpnia 07, 2023, 08:09:51 pm »
Jaka jest twoja opinia na temat konstrukcji typu M5 ?

Masz na myśli pewnie M5 racer? Firma M5 zrobiła parę modeli poziomek, sam mam od nich miejskiego CMPCT.

Na ile to jest na drogę i jak dlatego można się posunąć aby nie utracił prędkości np poprzez amortyzację o ile to w takiej konstrukcji praktycznie możliwe ?
Jak pisałem to kwestia podłoża na którym się jedzie. Jeśli pytasz o straty watów spowodowane przez amortyzację to jak się nie ścigasz to są pomijalne. Bardziej czuć dodatkowy ciężar na podjazdach. Ale jak się ścigasz to imho tylko lekki sztywny rower. W poziomce pewnym minusem jest to że brak amortyzacji czujemy na plecach, drgania się przenoszą i trcyhę wybijają z rytmu. na ile to będzie przeszkadzać kwesta indywidualna.

Przyznaję, że ok 2008r miałem kolejne tylko teoretyczne podejście do poziomu i wtedy właśnie rozglądałem się za podobną  konstrukcją ale nie byłem przekonany. Trochę może szkoda ale cóż taka kolej rzeczy, idą po jedne po drugich.

Biorąc pod uwagę że teraz śmigasz velo i wnioskując po tym co piszesz jesteś zadowolony to chyba warto było poczekać :) I jak pisałem rowerowo warto próbować nowych rzeczy. Obecnie moim ulubionym rowerem jeśli chodzi o fun z jazdy jest elektryczny fat bike cargo, 5 lat temu nigdy bym tak nie przypuszczał :)

Nie ma gdzie w okolicy jechać normalnie bo wszędzie albo asfalt rozjechany, albo ruch i korek, albo przeszkody.

To ogólnopolska bolączka niestety. Ale powoli się poprawia.

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpnia 09, 2023, 09:42:00 am »
Mogę pożyczyć M-5 do testów jakby co  ;)

Dziękuję za propozycję. Jaka jest twoja lokalizacja? Rower potrzebuję użyć w Krakowie. Ja mogę gdzieś w Polskę bo i tak miałem się gdzieś przejechać po wakacjach rodzinnych ale tego kolegę z filmu poza Krakowem nie przekonam do testów i wtedy coś będzie trzeba wymyśleć. W każdym razie jak wrócę do kraju po 20tym b.m. nie omieszkam się zainteresować tematem.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpnia 09, 2023, 10:42:06 am »

Masz na myśli pewnie M5 racer? Firma M5 zrobiła parę modeli poziomek, sam mam od nich miejskiego CMPCT.

Tak jak myślę o sobie to myślę o czymś jak M5 Racer ale jako rower do testów, w tym myślę również o tym żeby komuś dać spróbować, to nie koniecznie racer. To dlatego, że zdaję sobie sprawę, że dla ludzi, którzy nie są w tematyce poziomej racer może być radykalny.

Cytuj
Jeśli pytasz o straty watów spowodowane przez amortyzację to jak się nie ścigasz to są pomijalne. Bardziej czuć dodatkowy ciężar na podjazdach. Ale jak się ścigasz to imho tylko lekki sztywny rower. W poziomce pewnym minusem jest to że brak amortyzacji czujemy na plecach, drgania się przenoszą i trcyhę wybijają z rytmu. na ile to będzie przeszkadzać kwesta indywidualna.

Z mojej obserwacji każde kręcenie na wyższej kadencji powyżej 40km/h przy amortyzacji i 3o powoduje straty wynikające z pracy zawieszenia. Kombinacja bujania i 3o, dają efekt strat. Podobnie przy nierównym, starym asfalcie 3o wywołują nieosowość przy podskokach kół co prowadzi do strat. Przy 2o rower nie jedzie idealnie osiowo więc ten sam efekt powstaje ale jest słabszy za to pompowanie czuć wyraźnie na podjazdach (rower pionowy). Spodziewam się w poziomym 2o nieco słabszego efekty poprzez inny kąt działania siły na pedały. Co do całej reszty to nie mam praktyki. Całe 5minut jechałem poziomem 2o.

Cytuj

Biorąc pod uwagę że teraz śmigasz velo i wnioskując po tym co piszesz jesteś zadowolony to chyba warto było poczekać :) I jak pisałem rowerowo warto próbować nowych rzeczy. Obecnie moim ulubionym rowerem jeśli chodzi o fun z jazdy jest elektryczny fat bike cargo, 5 lat temu nigdy bym tak nie przypuszczał :)

Kiedyś patrząc na velo miałem uczucie, że nie chcę w to wchodzić bo wydawało mi się to przerostem formy nad treścią a poza tym przyrost masy z teorii musi prowadzić do negatywnych efektów a 3o to musi być wolniejsze niż 2. Taki to rozumowania.
Na przestrzeni lat do rozważania nad velo wracałem przy okazji poziomych kilkukrotnie. Chyba przełomem było przeczytanie i oglądanie yt nt POB i kilku innych małoseryjnych prototypów. Kiedy zdałem sobie sprawę z kilku pomijanych spraw: obudowane 2o to też masa, problem ze startem i lądowaniem oraz małymi prędkościami, bardzo wysoka cena dopracowanych konstrukcji (wyższa niż velo), powszechne uszkodzenia i koszty,  to stało się dla mnie jasne że cena za jeszcze wyższą prędkość może być za duża a praktyczność paradoksalnie jeszcze mniejsza.
Co do zadowolenia z velo to próbuję być obiektywny. Jest to coś nowego i mocno innego. Ma swoje cechy, które dla wielu osób byłyby wadami i lub zaletami. Z powodu prędkości bliższy jest autu niż rowerowi ale na podjazdach, któych nie da się wziąć dynamicznie autu z zepsutym silnikiem. Co do e-napędu to chyba na razie nie wychodzę myślowo poza 3" - fat, full. No chyba, że cargo bike. Jest w tym porcja frajdy - teoretycznie.

Cytuj
To ogólnopolska bolączka niestety. Ale powoli się poprawia.


Imho nie idzie to w dobrą stronę. Gdzie się robi max km? wokół domu. Gdzie to jest ? w miastach. Większość ścieżek w miastach nie jest żeby stworzyć system czy nawet żeby rowerzystom było dobrze tylko żeby usunąć ich z drogi. Powstają ścieżki aby było. Znikąd, z niczego, niebezpieczne, do nikąd, absurdalne, kiepskie, kolizyjne, szkodliwe. To są ścieżki gdzie na 1km dziecka, 10km rodziny w weekend, 1000km muszą robić rowerzyści, którzy robią 3kkm+ rocznie. To jest właśnie większość robionych km rowerem. Jestem temu przeciwny. Zresztą tworzenie tego systemu jest naruszeniem prawa. Wchodzą na siebie min 4różne paragrafy obecnie. Efekty już są, a będą jeszcze gorsze bo remont jest gorszy niż budowa od zera więc czeka nas za to jeszcze "czkawka".

Ok podsumowując pozytywnie. Od zakupu velo nie wsiadłem na szoskę. Przyznaję się bez bicia. Jeden z kolegów stwierdził, że przydała by się linka żebym go ciągnął (bo nie nadąża) próbowałem zasugerować zmianę roweru... ;-)
Na słodko:



Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

sebacyki

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 65
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpnia 09, 2023, 04:46:56 pm »
Mogę pożyczyć M-5 do testów jakby co  ;)

Dziękuję za propozycję. Jaka jest twoja lokalizacja? Rower potrzebuję użyć w Krakowie. Ja mogę gdzieś w Polskę bo i tak miałem się gdzieś przejechać po wakacjach rodzinnych ale tego kolegę z filmu poza Krakowem nie przekonam do testów i wtedy coś będzie trzeba wymyśleć. W każdym razie jak wrócę do kraju po 20tym b.m. nie omieszkam się zainteresować tematem.
Ja jestem z Pawłowic niedaleko Cieszyna czyli nie tak daleko a M-5 jest ze sterowaniem USS

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpnia 24, 2023, 12:12:58 pm »
Dziękuję za propozycję. Muszę przekonsultować (wyjaśnić itd) i przemyśleć ten rodzaj sterowania. Jest to też kwestia odległości i logistyki. Czy ty nim jeździsz aktualnie ?

PS. Przy okazji. W lipcu zrobiłem 1209km Questem. W sierpniu jak dotąd tyle co nic bo wakacje rodzinne z przerwą kilku dniową co daje w tej chwili w sumie 6069km na velo. Są to w głównej mierze okazjonalne wycieczki weekendowe i trochę jazdy po mieście i do pracy w tygodniu. Lwią część zrobiły długie trasy.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 24, 2023, 06:43:22 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

sebacyki

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 65
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpnia 24, 2023, 07:01:49 pm »
Aktualnie nim nie jeżdże,kurzy się

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpnia 28, 2023, 08:00:40 pm »
Wybrałem się na małą rundkę.
Dziś Kraków Sandomierz

https://drive.google.com/file/d/14Ey2eBItp05YzlEbMAWi5BNTHxFLIxbP/view?usp=drivesdk

Myślę co by tu jutro. Może ktoś chce się choćby fragment wspólnie przejechać? Warszawa nie daleko... Jakoś mi się nie chce wracać. Szukam motywacji na rundkę po Pl.

Ps. Prognoza na środę przekonała mnie żeby kierunek na Warszawę odpuścić sobie na kiedy indziej.
Wczoraj 167km dziś przez Szczucin i WTR 214km.
https://drive.google.com/file/d/14bj4KFfAYuz6_oIfE1t6GMTwzO9cJWeA/view?usp=drivesdk

PS.2. Nie ma to jak pojechać z noclegiem i ogólnie zrobić parę km więcej na raz.
Od razu wychodzą różne rzeczy, które nie rzucają się tak w oczy kiedy się robi bezkrytycznie
krótkie jazdy:
- ogarnięcie się w środku tak żeby przedmioty były dostępne i łatwe do znalezienia,
- układ przedmiotów i wygoda,
- wpływ ogólnego przebiegu na prędkości podróżne rok temu i dziś,
- ustawienie fotelika i przestrzeń we wnętrzu, rozmiar butów, pozycja,
- gdzie i co jeść, samodzielność, co się nadaje w praktyce do jedzenia w drodze tj bez stawania,
- rytm dnia i ilość możliwych do przebycia kilometrów, regeneracja, zakupy, ogarnięcie się na noclegu,
- energia do nawigacji i ew innych gadżetów typu zegarek i kamerka, światła, wsparcie systemu oświetlenia
i sygnalizacji w rowerze,
- co brać ze sobą a czego serio nie brać, jakie to są rzeczy, zawsze jest za dużo,
- rytm jazdy vs profil drogi i jej układ.

Fotki są w profilu. Dopóki nie przybędą nowe ostatnie dotyczą opisanego wypadu.
https://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

PS3. Nikt nie pisał więc kontynuuję w moim wpisie.
Przy okazji velo meeting zrobiłem w ciągu dwóch dni ok 330km w piątek i sobotę w tym ok 100km sam, 50km z Jakubem i ponad 200 z Krzysztofem.
Pozwoliło to na dokonanie wielu obserwacji i porównań trzech różnych velo poruszających się w tych samych warunkach drogowych oraz na porównania jak my sami dajemy sobie radę.
Co ciekawe kolejna paczka dwóch dni w trasie, którą sobie w ten sposób zafundowałem ujawniła pewne dostosowania. Choć były różnice w temperaturach, długości i profilu.
Co do reszty obserwacji to dotyczą one bardziej porównań i jako takie chyba bardziej nadają się pod wspólną dyskusję. Być może w wątku spotkania.
1 dzień bez dojazdu na nocleg
https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/64f23a573fbe361da237fc38.jpg?width=2000&height=2000&fit=true
2 dzień
https://api.sports-tracker.com/apiserver/v1/image/scale/64f3a58086d2b343020e793c.jpg?width=2000&height=2000&fit=true

PS.4. Problem techniczny, który przerodził się w długi przestój auta spowodował,
że to co robiłem dla oderwania się od codzienności zamieniło się w jak dotąd niemal 3 tygodnie regularnej jazdy tylko velo. Praca, zakupy, odwiedziny i krótkie wycieczki.
Wszystko to dało we wrześniu ponad 800km. Razem w poziomie mam ponad 7000km. Robi się już na tyle chłodno, że mogę znowu używać foam collar. Chwilowo daje to jakiś wzrost prędkości. Jak temperatura mocno spadnie, wiadomo trend stanie się negatywny.
Ostatnio np. dołożyłem sobie 1.4km regularnej trasy dojazdowej bo zauważyłem, że poprawia to płynność i pozwala zaoszczędzić jakieś 1-2min oraz mogę ominąć kiepski fragment i krótki chodnik. Daje to dziennie ok 30km chyba, że dodatkowo gdzieś skręcę. Forum doczytałem na kilka lat wstecz i na bieżąco. W temacie velo interesujące są imo prace w Kaliszu i w Oławie. Za obu konstruktorów trzymam kciuki.

PS. 5. 20231027
Półtorej miesiąca dojazdów do pracy velo bez względu na pogodę i wreszcie dojrzałem do antifog'a. Jak przetestuję z nową, zimową blendą napiszę co i jak. O dziwo jazda po 30km dziennie (weekend bieganie) nie nakręca wiele km miesięcznie. Takie krótkie jazdy to siłowe przyspieszenia. Wyciska to jakoś więcej z mnie a na velo tylko 500km w mc.
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2023, 09:50:35 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #67 dnia: Listopada 04, 2023, 10:24:05 pm »
Trasa 96 km. Czwartek 2 listopada.
Kraków - Zator - Babice - Kraków
Dawna moja ulubiona trasa nad Wisłą na szoskę.
Dość płaska jak na warunki Małopolski bo ledwie 300m dH.
https://www.sports-tracker.com/workout/jacekddd/6543b520ab83e907aedbd886
Kręcone od 68km czyli na powrocie jak już mogłem sobie spokojnie trzymać jakiś rytm jazdy,
bo wiedziałem ile mi zostało do domu.
Coraz gorszy asfalt, drogi kręte i niestety dużo trzeba hamować.
Dużo manewrowania nawet na prostym ze względu na nawierzchnię
co bardzo spowalnia.
Od 20:09 jest płasko, równy asfalt. Tam dopiero można zobaczyć dobre warunki jazdy
i dobre tempo ale ciągle takie pod trasę tj ok 100km czyli z pewną rezerwą.
Tym razem dźwięk jest oryginalny. Gdzieś czytałem, że to daje lepszy obraz czym jest velo
z zastrzeżeniem, że dźwięki są wzmocnione wibracjami obudowy i na serio
nie są tak głośne. Natomiast wiatr jest głośniejszy bo uderza z niemal pełną siłą.

https://youtu.be/XArU8VozmW4

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #68 dnia: Listopada 04, 2023, 11:13:34 pm »
To uczucie kiedy wyprzedzasz samochód - bezcenne
Mam taki fajny fragment przy wale jak u Ciebie znany jako "Gassy północy" tylko, że drugiej strony jest mało osłonięte bo droga jest na wzniesieniu. Tylko parę jest osłoniętych przez drzewa miejsc.

A co do psów to wożę taki głośny paralizator i tylko najmniejsze kundle się go nie boją.
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #69 dnia: Listopada 05, 2023, 10:21:27 pm »
To uczucie kiedy wyprzedzasz samochód - bezcenne
Tylko parę jest osłoniętych przez drzewa miejsc.
A co do psów to wożę taki głośny paralizator i tylko najmniejsze kundle się go nie boją.

Początkująca nauka jazdy, która jak widać jechała wolno.
Wiatr był od południa a ja jadę w turbulencji na zawietrznej wałów, nic ten wiatr nie daje.
Wcześniej na zjeździe był sailing ale rzucał mną mocno po drodze, może nawet widać.
Psy i konie reagują panicznie na velo - to nie tylko moja obserwacja.
Psy w grupie robią się odważne i agresywne, próbują gonić ale nie wiedzą jak atakować.
Na tej samej trasie wcześniej goniły mnie psy w grupie ale tylko szybki duży pies
utrzymuje >30km/h dłuższą chwilę.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Chris

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 349
    • Mój kanał na YouTube
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #70 dnia: Listopada 06, 2023, 09:08:14 pm »
Pytałeś mnie w komentarzu gdzie jest ta trasa, o której pisałem.
Nie wiem co się dzisiaj dzieje z tym j!@#$m internetem ale 2 razy pisałem odpowiedź i 2 razy wywaliło.
Cały dzień się dzisiaj chrzani.

Trasa jest na Mazowszu, wzdłuż samego wału jest jakieś 8km.

Wrzucam Ci link do mapy: https://www.mapsdirections.info/pl/narysuj-trase/viewMap.php?route=444115
"Nie da, to się wejść krokiem defiladowym po schodach"

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #71 dnia: Listopada 08, 2023, 02:40:18 pm »
Pytałeś mnie w komentarzu gdzie jest ta trasa, o której pisałem.
Trasa jest na Mazowszu, wzdłuż samego wału jest jakieś 8km.

Wrzucam Ci link do mapy: https://www.mapsdirections.info/pl/narysuj-trase/viewMap.php?route=444115
Dzięki. Widzę, że podobnie jak u nas. Nagle się zaczyna i kończy. Bez ładu i składu. Ciesz się rowerzysto, że z pańskiej łaski coś wogóle jest. Cieszymy się posłusznie.

Tymczasem wkleiłem Anti Fog.
Pierwszy raz bo w kaskach moto miałem zawsze firmowe.
Niewiem czy dobrze pozycja, szczelność. Zaraz będę jechał i wszystko się okaże.



Ew.


Chodzi o to, że blenda jest wklęsła jak sfera.


PS.1.
No i po teście. 5 minut przed moim wyjściem lunęło z nieba.
Po ok 3km jak się rozgrzeje zaczyna zwykle parować.
Powyżej 10km to już jest na całego.
Tym razem zapomniałem o problemie.
Jak wysiadłem pod domem zaparowały mi okulary, które mam
dodatkowo pod blendą ale nawet wtedy ten tani Anti Fog nie zaparował.
Ciekawe ile się utrzyma.


PS. 2. Sry Jakub, że drugi ps po twoim wpisie, ale:
da się trochę zaparować tą wkładkę.
Widać drogę i można jechać ale rozpoznanie obiektów na dużą odległość
tzn >200m wypada jakoś słabiej.
Dlaczego tak się dzieje.
Otóż widząc, że mogę bezkarnie zasłaniać przepływ powietrza zacząłem zsuwać
blendę coraz niżej. Spowodowało to osłabnięcie przewiewu, jeszcze większe zaparowanie
wnętrza. Wyższa temperatura pozwoliła mi jeździć poniżej 7C w krótkich spodenkach i podkoszulku. Super warunki by cisnąć jeszcze mocniej. Praktycznie jak w lecie.
No ale z minimalną wentylacją.
Wycofałem się z tego, za duży kontrast termiczny podczas wysiadania.
Wysiadałem i dwie rzeczy od razu na siebie zakładałem.
Teraz jak zeszłej zimy. Jestem ubrany ale lekko.
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2023, 05:37:19 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

klubowy

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 704
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #72 dnia: Listopada 08, 2023, 07:14:03 pm »
Super że działa. Póki będzie szczelnie połączony z szybką powinien działać.
Ja, nie wiem, co to jest sen.
Przeglądam forum, przez całą noc i dzień
Bo gdy admin wpadnie szał
Skasuje mi to com przeczytać bym chciał...

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #73 dnia: Listopada 22, 2023, 12:10:36 am »
Super że działa. Póki będzie szczelnie połączony z szybką powinien działać.

Jest szczelny i działa zupełnie zapomniałem o problemie z parowaniem.

Dzisiaj czytając wątek jazdy VM i odpowiadając w nim trochę buszowałem po necie w poszukiwaniu wiedzy. Natknąłem się przy okazji na takie coś (ostatnie dwa punkty na dole):

tu całość:
https://www.researchgate.net/publication/350508309_Bicycle_rolling_resistance_under_winter_conditions

widząc to skojarzyłem, że wczoraj dość lekko jechałem przy jeszcze niższej niż dotąd temperaturze a to dlatego, że było wilgotno. Tzn. nawierzchnia była na tyle mokra, że opony pracowały w wilgoci ale górna część obudowy pozostawała sucha. Czyli wilgoć zmniejszyła opory toczenia opon ale nie pogorszyła oporów opływu i aerodynamiki velo. Idealne warunki gdy zimno.

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd

Jacekddd

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 786
Odp: Traski w velo
« Odpowiedź #74 dnia: Listopada 29, 2023, 11:37:46 pm »
Wreszcie przyszły do mnie dętki 20-ki a zatem o co chodzi w TPU? Na przykładzie dętki opony 20 calowej (406).


Dętka butylowa czyli zwykła gumowa dętka:


Dętka TPU:


Jak widać występuje znacząca różnica w masie na korzyść TPU. Oszczędzę, głównie chyba sobie tym razem, pracy z zamieszczaniem kwestii związanych z masą rotującą kół i po prostu napiszę, że podobnie (ale to nie jest to samo) jak zamiana wzmacnianych zbrojonych opon na lekkie zwijane zmniejsza opory toczenia to również TPU w oponie mogą zmniejszyć te opory ale...
... doszukanie się wiarygodnych wyników testów w rozmiarach innych niż szosowe to kolejna noc częściowo zmarnowana dlatego trzeba na spokojnie do tego podejść.

1. Ocenić ile to może dać.
2. Zmierzyć ile to daje.

1. Serwis bicyclerollingresistance przetestował podobne dętki. W butylu jedną cięższą i drugą lżejszą - przy 4.1 bar 17.1 i 14.7 Wat.
Co biorąc pod uwagę ich wagę wskazuje na większą wartość.
W TPU to jest przy 4.1 bar 13.6Wat.
Dętka jaką testowali jest cięższa proporcjonalnie od moich 27gram do 36gram dla TPU i 92 do 105 dla butylu.
Wskazuje to dla tych warunków na możliwy zysk rzędu 4-5Wat ze względu tylko na materiał dętki i w ich warunkach.
Jest jeszcze kilka kwestii których nie da się jednoznacznie ocenić:
- TPU nie wytrzymają testów na tak duże ciśnienie jak butyl więc test minimalnych oporów nie jest porównywalny, tu na minus,
- im zimniej tym gorzej z butylem, tu na plus,
- pojazd trzykołowy czyli inna i większa praca dętek, tu na możliwy duży plus,
- czy to się w ogóle uda włożyć? czy taka konfiguracja się zgra?, tu możliwy duży minus.
2. Najprościej będzie to zmierzyć. Trzeba przełożyć całość. W tym również 26cali.
Nie wiem na co się zdecyduje Jakub @klubowy, lubi majsterkować więc może zechcieć przekładać i wracać do standardu i to może nawet w zimie.
Co do mnie to przekładka jak wszystko przyjdzie a najlepiej na zmianie opon, które w tym sezonie już zmieniałem.
Nie chcę zapeszyć, bo w tym tygodniu 0km, ale normalnie powinienem dobić te opony stosunkowo szybko ze względu na przebiegi.
Po przekładce będą testy. Odcinek testowy mam pod domem. Normalnie prędkości na nim to 50-56km/h tak więc dla takich prędkości będzie dość wyraźnie widoczna różnica.

Szukając informacji na temat oporów ostatnio oprócz kwestii z wcześniejszego obrazka natknąłem się jeszcze na artykuł:
Wilson D. Bicycling Science. 3rd ed. MIT Press, 2004.
który trochę zburzył mi spokój pewności, że wiem co i jak w proporcjach oporów.
Trwałem dotąd w przekonaniu, że w typowym velo jak Quest opory przy 50km/h rozkładają się w okolicach 50/50 na toczenie i aero.
Wynikało to z info z różnych forów, wielu slajdów na temat rozkładu oporów.
Tymczasem Wilson przedstawia coś innego:


Wierzyłem dotąd w tamte rozkłady (z małymi podejrzeniami dla wyników konfiguracji wyścigowych pewnych velo) ponieważ wartości sumowe były zgodne z moimi pomiarami. Po co miałbym się bawić w pracochłonne obliczenia iteracyjne żeby sprawdzić czy są rozbieżności dla pomiarów pełnych odcinków zjazdowych.
Tymczasem Wilson to nie zapiski fascynatów tylko publikacja naukowa. To powinny być twarde dane z zastrzeżeniem, że i w artykułach naukowych potrafią się uchować błędy.
Niestety dane Wilsona też są zgodne z moją krzywą zapotrzebowania na moc. Jest to co prawda inne velo ale linie są zgodne.
Otóż wg Wilsona rozkład oporów w Velo przy 54km/h to 83 i 17%...

Im mniejsza prędkość tym większa potrzebna dokładność dlatego nawet się za prędkości tak niskie jak 30km/h nie brałem. Sprawdzałem, co prawda, w tym celu ostatnio ekstra drugą górkę z długim łagodniejszym zjazdem ale wyszło tam aż 47km/h. Ciężko będzie znaleźć tak łagodne wzniesienie bo trzeba poniżej 1% a tutaj nie ma takiego układu terenu.

Podsumowując:
Kusi test zimowy bo największe opory toczenia są w zimie.
Jeśli Wilson ma rację to aero ma jeszcze większe znacznie nie tylko dla mnie ale więcej może też zyskać Jakub i nowy Cab z Kalisza.
TPU nie jest tak wredne jak lateks ale coś w tym kierunku więc czy ja chcę codziennie pompować oto jest pytanie (będę musiał wozić najcięższą pompkę a to przeciw naturze).
Im ktoś cięższy tym zysk z TPU większy więc naprawdę ciekaw jestem wyników Jakuba.
Te testy mogą nas kosztować i to nie tylko cenę dętek. Trzeba być czujnym i ekstra się pilnować. Nie jest to lateks ale...

PS.1.
Zaczytując się różnych informacji na temat velo ostatnio doszukałem się takiej hipotezy jakoby niska temperatura powietrza zimą docierając do płuc była jedną z ważnych przyczyn spadku wydajności w czasie jazdy i zacząłem na to zwracać uwagę. Wczoraj potrzebowałem przebić się w korkach przez miasto, pojechałem i zrobiłem 45km w różnych sprawach. Bardzo dobrze mi się jechało i aż się zacząłem zastanawiać dlaczego. Warunki drogowe nie były powodem, w paru miejscach jechałem koleinami z rynną lodową w środku. Natomiast, przy niższej temperaturze było lepsze chłodzenie i mogłem kręcić bardziej wydajnie. Wygląda na to, że zbyt ciepłe ubranie mnie zamula. To znaczy ciepłe względnie - podkoszulek z krótkim rękawem i jedna przewiewna bluzka na dole jedna długa cienka warstwa i spodenki. Jak wysiadam na chwilę to zaraz muszę ubrać wiatrówkę bo ziąb na zewnątrz. Podejmowałem kilka prób zakupu "race hood" (głównie przez ciekawość jak się z tym jeździ) ale nieskutecznie (wysyłka). Wysiadanie spod tego to byłby już lekki horror, w środku ekstra cieplej a na zewnątrz pełne uderzenie wiatru i temperatury.

PS.2. Wpisałem bieżący przebieg co przesunęło moje velo na pozycję 196 z 200 w generalnej klasyfikacji a w Questach ze 139 na 136 "worldwide". Jakiś typ sobie wpisał z palca równe tysiące km (być może to zmiana właściciela). Polska to też kraj dla rowerów. Co prawda w zimie te słowa nabierają nowego wymiaru ;-) ale jednak. Chodzi o to, że się zaparłem i nie zamierzam zmieniać ze slicków na zimę a jednocześnie chciałbym jeździć kiedy chcę (zamiast auta) a nie jak zeszłej zimy kiedy mam ochotę i są warunki. Ciekaw jestem ile się uda tego trzymać bo już mi dwie ścieżki rowerowe zasypało więc robi się coraz ciekawiej. Listopad 402km/10dni/19tras

PS.3. Nasypało ale główne drogi czarne. 0C.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2023, 10:30:36 pm wysłana przez Jacekddd »

Quest XS 20kkm; 11 Podróży 6379Km; Bieganie;
http://www.sports-tracker.com/view_profile/jacekddd