Macieju K, a włókna carbonowe? Nasz znajomy z firmy Havel z Cieszyna twierdzi, że znacząco spadła by masa budowanych pojazdów, zwłaszcza że koszt materiałów jest już w miarę przystępny...
Wczoraj w firmie zważyłem (zmasiłem) kufer carbonowy Fujin (jest na str.novosport.de) z wysokim deklem. Waga ok.2,5 kg (carbon 200g plus II warstwa 160g).
Taki sam kufer z laminatu (żelkot w kolorze RAL 5019 Capriblau, mata 300g plus 150g)
waży ok. 3,5 kg. Różnica prawie 1 kg.
Carbon jest prawie dwa razy mocniejszy od szkła, ale aby w kufrach stosowną moc i odporność na gleby uzyskać taką gramaturę używam, choć wg wyliczeń powinno być 200 plus 25 g. np.
Zauważ, że pojazd rekordowy górę ma białą dół zielony.
Znaczy się był malowany i dodatkowe kg. doszły.
Ijateż głębię wiary w oświadczenia rekordzistów deklaruje.
Jako długoletni (od 1987) bywalec na zachodnich salonach HPV
i jako ten co w tematach laminatów siedzi ku niewierze się skłaniam.
Jak w łapy nie wezmę nie wierzę.
Dwóch założycieli firmy Velomobiel rozdzieliło się i jeden połączył siły
z Leo Fischerem z którym przez kilka lat współpracowałem (firma Alligt.nl)
Ten pojazd to chyba Alpha, czyli mniejsza wersja DF.
Założyciele firmy Velomobiel znani są jako wielcy ściemniacze.
Przypuszczam, że ten który odszedł także zdolności do ściemniania ze sobą zabrał.
Przytoczyłem przykład Vectora, aby pokazać, że ściemnianie jest tam dość powszechne.
Zadzwonię dziś lub w poniedziałek do Holandii i popytam.
Mam tam zaufanego człowieka (Holendra) więc info będzie raczej wiarygodne.
Oblivion ma rację.
Ja dodam, że najpierw masa, potem rzeźba.