I oto cudeńko zwane "Drymer"stało się moim marzeniem,piękne,ekonomiczne,wygodne albo zrobię albo kupię.Dzięki za takie filmiki, człowiek, mało siedzi przy kompie i nie wie, co w świecie piszczy.
Nahtah, jak nie masz co zrobić z 20000 PLN to zgłoś się do mnie, już ci coś wybiorę z mojego asortymentu. I wszyscy będą szczęśliwi
.
A tak na poważnie, to cacuszko na pewno jest drrrooooogie, najprawdopodobniej nie weszło jeszcze w tryb produkcyjny, a jeżeli nawet to w małych seriach. Lekko licząc z ręki, ok 5000 - 6000 Eurasów. No i serwis, i wyświetlacz i wszystko. Ja bym się bał coś takiego pod sklepem zostawić, gdybym musiał isć cokolwiek kupić, np. wodę na dalszą podróż.....
A co do pisków w świecie - piszczy i to strasznie, czasami jak szperam i buszuję to aż się dziwię, co ludzie potrafią wymyśleć. Niestety, wielu Polaków jeszcze nie dorosło do niektórych "cudów".
Wielkie gratki dla Yin'a za jego talenty szperacze. Zadziwiaj nas jak najdłużej!!