Autor Wątek: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?  (Przeczytany 31936 razy)

handbike

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 13
Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« dnia: Luty 16, 2018, 09:01:24 pm »
Witam.
Mam lekkiego (15 kg) trójkołowego handbike na 20-calowych kołach. Na dalszych trasach chciałbym mieć możliwość wspomagania, ale nie chcę obciążać go kolejnymi 15 kg (silnik+bateria). W dodatku są sytuacje (krótkie trasy), że wspomaganie nie mi jest potrzebne, za to istotna jest lekkość konstrukcji.

Zainspirowany przyczepką Ridekick uznałem, że takie rozwiązanie doskonale pasuje do moich potrzeb. Ale akurat samo Ridekick mi się nie podoba i to nie tylko ze względu na cenę i brak dostępności w Polsce. Szukając dalej natrafiłem na przyczepkę Extrawheel i od razu przyszło mi do głowy zamontowanie tam jakiegoś silnika (np. takiego), a nad silnikiem baterię na bagażnik (np. taką).

Problem polega na tym, że Extrawheel jest pod koło 26 cali (a ja chciałbym koło z silnikiem na 20 cali), ale głównym problemem byłby sposób mocowania przyczepki do roweru. U mnie z tyłu jest 65-centymetrowa aluminiowa rura o średnicy 37 mm do której z obu stron są na wcisk zamontowane koła. Dlatego musiałbym znaleźć kogoś kto wykonałby taką konstrukcję (samą przyczepkę - silnik mógłbym już sam zamontować). Jest tu ktoś taki lub polecicie mi kogoś? I co ogólnie mi radzicie? Sprawdzałoby się to?

Zamierzałbym jeździć wyłącznie w trybie wspomagania PAS (jakby się dało nie montowałbym manetki). Na jaki zasięg mógłbym liczyć z przedstawionym przykładowym zestawem bateria+silnik (razem z samym rowerem ważę ok. 55 kg + 18 kg przyczepki)?

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4052
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 17, 2018, 10:56:40 am »
Zasięg oszacujesz sobie za pomocą:

http://www.electricbikesimulator.com/index,pl.html

Czy się sprawdzi - na 90% tak, z naszego forum tomek 70 zrobił przyczepkę pchającą dopytaj go o wrażenia z jazdy.

Z mojej strony przy podanych częściach mogę stwierdzić że da się lepiej i taniej. Zajrzyj na:

https://forum.arbiter.pl

http://ebike.nexun.pl/

http://nexun.pl/sklep/

Na forum arbiter zerknij na dział kupię sprzedam - trafia się sporo fajnych cżęsci w fajnych cenach, są ludzie którzy składają baterie etc.

Wrzuć fotki tego handbike łatwiej będzie coś doradzić konkretnego.



Frame is the heart of bike
https://get.google.com/albumarchive/113663826549422725409
5320W -> Watowica in progres :)

handbike

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 17, 2018, 07:39:36 pm »
Dziękuję za odpowiedź. Skoro ma to sens, to zostawmy na razie tematy stricte elektryczne (dobór silnika i baterii) i skupmy się na samej konstrukcji przyczepki. Najbardziej nurtuje mnie jak rozwiązać problem montażu przyczepki do tej rury o średnicy 37 mm. Kto mógłby wykonać taką przyczepkę? Jest tu ktoś chętny lub kogoś polecacie?


Tak wygląda tył mojego roweru.
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2018, 09:57:01 pm wysłana przez handbike »

zbiegusek

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 181
  • http://www.zbychewka.pl
    • Pracownia ceramiki ZBYCHEWKA
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 17, 2018, 09:40:29 pm »
Straśnie wielgie zdjęcie. Nic nie widać. ;)
A w temacie. Potrzebujesz przegubu z dwiema osiami swobody - pionową i poziomą. Coś jak przegub Kardana. Najlepiej usytuowanego "w osi" tylnej osi. Ta blacha pomiędzy kołami to jakaś podstawa pod kufer? Odkręcane toto? Co jest pod nią? Oś kół stalowa?
Można sobie wyobrazić swego rodzaju cybant (a raczej parę) obejmujące tę oś i zamontowane z możliwością obrotu - tu byśmy mieli pierwszy z wymaganych stopień swobody. Te cybanty łapałyby klocek, w którym byłby pionowy sworzeń umożliwiający skręt przyczepki. I już. :) No... Jeszcze jakaś szybkozłączka do podłączenia sterowaniem elektrycznością. Chyba że to przez wi-fi puścić ale na tym się nie znam. Jeszcze by cię ktoś zhakował podczas jazdy. ;)
Kwestia szybkiego i łatwego montażu - obsługiwałbyś to z wózka zanim się przesiądziesz na trójkołowca? Jeszcze kombinowałbym tak (bo lubię mechanizację;)) żeby dało się nieużywane koło "zarzucić na plecy". Nie wiem po co ale tak mi się to widzi. :)
Trójkołowiec z której firmy? Możesz fotkę całości podrzucić? Albo lepiej nie - podaj tylko markę i model. :)
--
Pozdrrrawiam serrrdecznie!
zbYszek

handbike

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 17, 2018, 10:24:39 pm »
Przepraszam. Przesadziłem z rozdzielczością. Już poprawiłem. Tak, ta blacha to podstawa pod taki kufer (szeroki na ok 40 cm). To, że są potrzebne dwie osie swobody - to wiem. Jednak, uważam że przyczepka powinna mieć dwa punkty mocowania. Ze względu na kufer tak wyobrażam sobie schemat konstrukcyjny:

Przybliżone wymiary:
A-B - 47 cm
A-C - 25 cm
B-D - 25 cm
C-D - 47 cm
Oś swobody pozioma w punktach A oraz B, pionowa oś swobody w punkcie E.

Odnośnie obsługi montażu i demontażu to jestem na tyle sprawny, że to nie problem. Chodzi tylko o to, żeby nie trzeba było odkręcać kilkunastu śrub przy demontowaniu przyczepki.
Koncepcję "zarzucania na plecy" nieużywanego koła uważam za całkowicie zbędną. Fotkę całości roweru wyślę potencjalnemu wykonawcy. A propo: ile taka konstrukcja mogłaby kosztować (sama przyczepka bez elektryki)?

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4052
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 18, 2018, 09:18:33 am »
Jeszcze jakaś szybkozłączka do podłączenia sterowaniem elektrycznością.

Będzie potrzebna pod pas ewentualnie manetkę i watomierz. Sterownik jest lekki więc można pokusić się o montaż na trajce wtedy po za trajkę trzeba wyprowadzić tylko  kable zasilające. Jako mocowanie można też rozwarzyć spodnią częsc blachy pd kufer a całość przenieść za pomocą:
https://www.bimex.pl/pol_pl_KOLO-SKRETNE-DO-WOZKA-100-mm-3056-100-3762_1.jpg
Po zdemontowaniu kółeczka oczywiście.

Wpisz w wyszukiwaniu grafiki google:

diy bike trailer mount

diy bike trailer

Co do kosztów - profile kwadratowe np z castoramy max 50-100zł ( trzeba dobrać pod wagę ładunku, myślę że 20x20x2 dały by radę). Części mocowania też max 50zł, do tego jakieś malowanie proszkowe myślę że więcej niż 100zł nie wezmą.
To tak +- pewnie da się taniej.  A zapomniałem o spawaniu, myślę że więcej niż 50 zł nie wyjdzie.


« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2018, 09:27:51 am wysłana przez Yin »
Frame is the heart of bike
https://get.google.com/albumarchive/113663826549422725409
5320W -> Watowica in progres :)

handbike

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 18, 2018, 07:59:23 pm »
Niestety ta blacha pod kufer jest zbyt słaba by mocować do niej przyczepkę. Dlatego uważam, że najlepiej sprawdziły by się jakieś (nie znalazłem właśnie jakie) dwie obejmy na rurę w punktach A oraz B z oczkiem na poziomą oś swobody. A ile kosztowałoby wykonanie takiej przyczepki nie ze stali, a z aluminium? No i komu można by to zlecić?

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Prawdziwe rowery mają krągłości. FATBIKE!
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 19, 2018, 09:55:22 am »
A tak się zastanawiam, czy nie lepiej by było próbować polecieć na jedno koło pchające z tyłu? Musiał byś jedynie ogarnąć odpowiednio grubą oponkę żeby przyczepność była, połączył byś to czymś podobnym jak mocuje się rowerki dziecięce do sztycy dorosłego roweru, mocowanie jest szybkie do montażu i musi być wytrzymałe. Sugeruję się takimi konstrukcjami jakie czasami można spotkać dla rolkarzy - jedno koło ciągnące rolkarza. Co do złączek elektrycznych - wystarczą zapewne takie złączki samochodowe, wytrzymałe i pewne.
Bottecchia American FatBike
FatFlevo

Joachim

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 104
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 19, 2018, 12:50:50 pm »
Istnieje coś takiego do wózków aktywnych, nazywa się SmartDrive, ale cena jest kosmiczna.
Chyba jedynie ogólna koncepcja warta jest stworzenia czegoś podobnego do handbike-ów.
Trajka tadpole Dekers 24x26", 1kW, 2x20Ah + przyczepka

handbike

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 19, 2018, 06:19:37 pm »
Przecież ta przyczepka ma mieć właśnie jedno koło pchające.

aligatorpoczta

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 422
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 19, 2018, 08:36:10 pm »
I tak mi się wydaje za powinna być dość ciężką bo około będzie się ślizgać więc zbudować że stali bym proponował, jest waga i wytrzymałość oraz miej kłopotu z zespawaniem
Czarne Swb  ful 26x26, Zielona żaba swb 20x26

handbike

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 19, 2018, 08:44:53 pm »
Ale czy waga silnika, baterii i reszty nie wystarczy? Nie chciałbym przesadzić z masą, a i stal kojarzy mi się też z korozją...

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 19, 2018, 09:05:48 pm »
Przyczepka pchająca to zły pomysł od początku do końca. Od początku jeśli chcesz tylko wspomagać ten silnik nie nadaje się potrzebujesz silnika przekładniowego, lekkiego. Piszesz że nie zawsze potrzebujesz wspomagania to co? Jak nie będziesz potrzebował, będziesz przyczepkę odłączał i potem ją podłączał kolejny bezsens. Trzecia sprawa to jak poznasz frajdę jazdy na wspomaganiu gwarantuje ci że nie będziesz chciał jej odłączać to pewne na 100 procent. Nikt nie broni ci się zmęczyć wspomagając się silnikiem i wspomaganie silnikiem to nie grzech  naprawdę :) z którego trzeba się  spowiadać to typowe bajdurzenie kogoś  kto mało albo wcale nie miał do czynienia z rowerem elektrycznym sory.
Do tego co do konstrukcji przyczepki jednokołowej pomimo dokładnego zrobienia wszystkich przegubów np na główkach cięgieł i mocnej konstrukcji potrafi ni z stąd ni z zowąd wpaść w wibracje telepie ją na boki i nie chce przestać.
Dlatego lekki silniczek przekładniowy na przednie koło, dlaczego przekładniowy, bo nie ma oporów przy jeździe bez wspomagania jedziesz jak zwykłym rowerkiem o kilka kilo cięższym jak zdejmiesz baterie rower masz może ze 2 kilo cięższy
 https://www.youtube.com/watch?v=7XkNihbIcjE&t=7s     https://www.youtube.com/watch?v=wz4SRsXmzT4  Dlatego kup zestaw napędowy z silnikiem przekładniowym od kolegi z forum mogę go polecić kilka zestawów od niego kupiłem ten który jest w rowerku na filmie też jest od niego,i nie kombinuj jak koń po górkę :)
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2018, 09:29:11 pm wysłana przez tomek70 »

aligatorpoczta

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 422
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 19, 2018, 09:14:43 pm »
Tomek70 nie ma filmu na Youtube :(
Czarne Swb  ful 26x26, Zielona żaba swb 20x26

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: Zewnętrzna elektryfikacja czyli przyczepka pchająca. Warto?
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 19, 2018, 09:15:39 pm »
Już chyba jest zmieniłem :)