Aga, super pomysł. Z całego serca popieram Twoją inicjatywę.
Osobiście, ponieważ mam przypięte sakwy na trajce, to jakiś zestaw typu: dętka, łatki, imbusy, wożę ze sobą stale. Wiem jednak, że na pionie nie każdy ma taki zapas.
W Twojej firmie nie byłem, jeszcze, i nie widziałem jak wygląda okolica, ale jakoś tak mi serce podpowiada, że butelka wody niegazowanej, ewentualnie kawa dla spragnionego naprawy rowerzysty byłaby miłym zdarzeniem

Oczywiście, ZUS, KRUS i US może mieć na tą propozycję zupełnie inne spojrzenie
