Przeczytałem w "PRZYWITALCU"
Zakładając że kolega nie jest "erotomanem opowiadaczem" i się nie przechwala to taki wynik powala mnie na kolana Jestem pod silnym wrażeniem. Oto co napisał Już nie raz słyszałem, że Serbowie to twardzi ludzie!
E tam twardzi ludzie ..

Ja tylko tam leżałem cały dzień i kręciłem

Średnia podczas jazdy wyszła na 24,4-24,5 km/h, a tak w praktyce to wyglądało tak że
całą pierwszą polowe jeździłem tak między 30-33, potem się zaczął raczej falisty teren,
z kupą 6-7% podjazdów (7-10km/h), ale krótkich, coś podobnego do drogach na Podkarpaciu

np. to piekło na trasie Jarosław-Kraków, przez Rzeszów,góra-dół cały czas, ale nie aż taki długi odcinek,
więc trochę średniej sie tu zmarnowało, a jeszcze miałem i kawal od może 10km robot drogowych (dosyć luźny drobny szuter)
a potem jak już byłem na płaskim, byłem dosyć zmęczony, i czasami jeździłem aż 20
W sumie nieźle, tylko mnie zdziwiło to że się z wszystkich tych w sumie krótkich "przystanków" po drodze, nazbierało aż 6,5 godzin! (w tym 1,5 drzemki)
Sam nie wierzyłem że mi się uda, ale jednak prawdą jest jak mówią że człowiek nie wie ile jest w stanie zrobić fizycznie, bo zmęczenie - to tylko stan umysłowy !
Ach taak, miałem to samo! Czyli ból w kolanach, ale i tyłek też troszkę

a jeszcze do tego się tak przepaliłem że masakra, bo zapomniałem krem do opalania :-/
Pozzzz