Autor Wątek: amortyzacja siodełka  (Przeczytany 16260 razy)

polander

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
amortyzacja siodełka
« dnia: Czerwca 05, 2009, 07:51:32 pm »
Cześć. Dopiero chwilę temu się zarejestrowałem i dręczy mnie pytanie. Obecnie mam poziomkę z założonymi 4 sprężynami pod fotelikiem.
wygląda to tak: http://picasaweb.google.com/lh/photo/X9ALsC_w7Lg5aJvXxC33PQ?authkey=Gv1sRgCK7Y0K3t7ub5Fw&feat=directlink
Musiałem założyć też blokadę, żeby fotelik za bardzo nie wychylał się na boki.
http://picasaweb.google.com/lh/photo/pozT0fH-VwkhhPH5yRSsGw?authkey=Gv1sRgCK7Y0K3t7ub5Fw&feat=directlink
Teraz pytanie. Co wg waszych opinii lepiej zamontować. (muszą być tego minimum 4 sztuki)
czy 4 x amortyzator powietrzny http://www.allegro.pl/item651916479_amortyzator_tyl_powietrzny_air_shox_super_cena.html
czy może
4 x http://www.allegro.pl/item645816816_amortyzator_ballistic_1500_lbs_in_nowy.html
Czy w ogóle opłaca się zmieniać to rozwiązanie?

kichnu

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 58
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 05, 2009, 08:39:52 pm »
Napewno nie możesz zastosować amortyzatorów ze sprężyną 1500 lbs.
Przy czterech sztukach będzie twardo jak na kamieniu, nie ugną się nawet 2mm.
W swojej poziomce mam z tyłu taką sprężynę, ale w wahaczu, gdzie przełożenie jest prawie 4do1.
Można by spróbować z tymi powietrznymi, bo można regulować ciśnieniem i pawnie 1 bar by starczył.
Ja osobiście  kombinował bym, by fotelik zawiesić na pewnego rodzaju 'pantografie' co dało by prowadzenie w pionie i usztywniło na boki, a tą konstrukcje oprzeć na jakimś amorku.
Oczywiście jest to dość skąplikowane i mogło by 'trochę' ważyć.

M63

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 114
    • Moje Poziomki :)
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 06, 2009, 12:25:34 pm »
możesz wykorzystać patent z góry siodełka
lub
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/KmzQDJSIf5BV3WlyGVfjTA?authkey=Gv1sRgCLLLlpDDra-2qQE&feat=directlink

 na wszystkich czterech śrubach
Nie wstanę ,
TAK będę leżał !!!

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 06, 2009, 01:49:57 pm »
 sprężymy bez prowadzenia ? nie oznacza ze fotelik nie bedzie się przechylał jak dałeś cztery.     Tak kiedys miałem w swoim rowerku działało dobrze waże 70 kg  fhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e429d001bc4a163.html                                    śruba przykrecona jest na stałe do fotela i przechodzi swobodnie przez otwory wywiercone w rórce rozwiązanie lekkie i skuteczne spręzyny sa spod zaworów wala ich się pełno po złomach

http://http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e429d001bc4a163.html
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2009, 01:59:29 pm wysłana przez tomek70 »

polander

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 06, 2009, 10:02:08 pm »
możesz wykorzystać patent z góry siodełka
lub
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/KmzQDJSIf5BV3WlyGVfjTA?authkey=Gv1sRgCLLLlpDDra-2qQE&feat=directlink

 na wszystkich czterech śrubach
Fajny pomysł, tylko , że istniejące śruby są na stałe przymocowane do siodełka. Dzięki.

polander

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 06, 2009, 10:03:07 pm »
Napewno nie możesz zastosować amortyzatorów ze sprężyną 1500 lbs.
Przy czterech sztukach będzie twardo jak na kamieniu, nie ugną się nawet 2mm.
W swojej poziomce mam z tyłu taką sprężynę, ale w wahaczu, gdzie przełożenie jest prawie 4do1.
Można by spróbować z tymi powietrznymi, bo można regulować ciśnieniem i pawnie 1 bar by starczył.
Ja osobiście  kombinował bym, by fotelik zawiesić na pewnego rodzaju 'pantografie' co dało by prowadzenie w pionie i usztywniło na boki, a tą konstrukcje oprzeć na jakimś amorku.
Oczywiście jest to dość skąplikowane i mogło by 'trochę' ważyć.
Dzięki za podpowiedź. wykorzystam go jako nr 2. Pozdrawiam

polander

  • sympatyk
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 06, 2009, 10:05:39 pm »
sprężymy bez prowadzenia ? nie oznacza ze fotelik nie bedzie się przechylał jak dałeś cztery.     Tak kiedys miałem w swoim rowerku działało dobrze waże 70 kg  fhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e429d001bc4a163.html                                    śruba przykrecona jest na stałe do fotela i przechodzi swobodnie przez otwory wywiercone w rórce rozwiązanie lekkie i skuteczne spręzyny sa spod zaworów wala ich się pełno po złomach

http://http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e429d001bc4a163.html
Dzięki.Odważę się sprawdzić sprężyny bez prowadnicy.Rozwiązanie najprostsze powinno być najlepsze  :P
Pozdrawiam

nahtah

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 519
  • Obieżyświat w poziomie
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 07, 2009, 08:36:43 am »
W nahtahu, mam tylko dwie sprężyny w części tylnej siodełka, przód jest przykręcony na stałe tak jak oparcie i nie odczuwam dyskomfortu. Takie rozwiązanie, powoduje pracę całego ciała i daje poczucie jedności z konstrukcją pozioma.:)
ŻYCIE jest jak jazda NA ROWERZE aby utrzymać równowagę MUSISZ się poruszać naprzód.......Albert Einstein
https://www.bikestats.pl/rowerzysta/nahtah

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 07, 2009, 10:26:23 am »
ja też mam dwie spreżyny z tyłu a raczej amortyzatorki. home made...) ale mój rowerek to low racer ffd a w przypadku lwb lub swb pozycja jest bardziej siedzaca co bez spręzyn pod tyłkiem , :) lub amortyzacji przy stanie polskich dróg może prowadzic do uszkodzenia kregoslupa :-\

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 07, 2009, 11:32:03 am »
[...]co bez spręzyn pod tyłkiem, lub amortyzacji przy stanie polskich dróg może prowadzic do uszkodzenia kregoslupa :-\

Tutaj to już nieźle przesadziłeś.
Jakub Sałata

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 07, 2009, 04:01:46 pm »
nic nie przesadziłem może jestes młody i tego nie odczuwasz jeszcze.... teraz. Sprubuj na lwb  bez amortyzacji wjechac w niezauważoną dziure w jezdni ? na low racer ....tylko tyłek ci podskoczy plecy przeniosą siłe udezenia na oparcie siedzenia a w przypadku lwb gdzie siedzisz prawie pionowo te siłe przeniosą wszystkie kregi....ps szanuj zdrowie


Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 07, 2009, 04:37:12 pm »
Być może nie będzie tak komfortowo jak z amortyzacją, ale nadal uważam że takie gadanie o uszkodzeniu kręgosłupa to jak gadanie ludzi żeby rowerem nie jeździć po ulicy "bo niebezpiecznie".
Jakub Sałata

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 07, 2009, 05:28:10 pm »
uważam to uważam tamto tak jak z paleniem paierosów i piciem alkoholu wielu ludzi uważa że nie szkodzi a wręcz ma działanie lecznicze kiedys mój kierownik powiedzial że uważa ze farba olejna nie jest toksyczna kiedy zaproponowałem że otwożymy w takim razie puszki i niech sobie w gabinecie tak siedzi zmienił zdanie   .... wielu ludzi tez szlifuje bez maski i okularów bo uwazają że sa młodzi i odporni a potem zasilają odziały okulistyki i pulmonologii

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 07, 2009, 05:40:50 pm »
Rozumiem, że twoje stwierdzenie to nie jest już zwykłe "uważam że" tylko masz jakieś twarde dane na poparcie tego? Bo jak na razie, to wygląda na coś co sam wymyśliłeś.
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: amortyzacja siodełka
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 07, 2009, 09:53:15 pm »
Polemizował do odczuwalności wstrząsów przy pozycji leżącej (lowracer) a siedzącej (lvb) . Sprawdziłem oba na rożnych rowerach i przy siedzącej musculus gluteus maximus (półdupki, pośladki - jak kto woli ;) ) amortyzują znacznie lepiej niż plecy z swoja względnie małą warstwą tłuszczowo - mięśniową. Inna kwestia ze lvb dzięki swojemu rozstawieniu osi ładnie amortyzuje. Generalnie amortyzacja tylnego koła w każdym typie poziomki rozwiązuje w dużym stopniu problem z wstrząsami, sprężyny pod siodełkiem mniej (choć w tej kwestii eksperymentowałem tylko w jednym rowerze). Po za tym w moim odczuciu amortyzacja tylnego koła ma dodatkową zaletę: rower lepiej się 'trzyma' nawierzchni co pozwala na np. wchodzenie w zakręty na wyboistej drodze z większą prędkością.