Witam , gratuluje wytrwałości . Napiszę kilka zdań jako obserwator :
Od początku mam mieszane uczucia co do tworzenia velomobila wzorując się na wyglądzie samochodu . Jest to mniej czy bardziej oryginalne podejście , ale się szufladkuje i może wywołać mieszane uczucia ( słowo groteskowe pasuje ? ) - tu piszę też o zwyczajnych ludziach "obserwatorach " . Zastanawia mnie też do kogo to ma trafić - na pewno wykonanie kolejnego wozu będzie trochę kosztować i samo wykonanie prototypu troszkę kosztowało . Jak obserwuje kto jeździ velomobilami to raczej mają te wozy w kierunku jazdy , zazwyczaj szybkiej . Ciężko porównać to do milan , waw czy alpha 7np - zupełnie inny temat . Każdy to widzi inaczej więc proszę o wyrozumiałość .
Od razu co rzuca mi się w oczy to nity na szybie . Nie widzę do końca technicznych rozwiązań i celowości tego rozwiązania , ale wydaje mi się że można było to plexi czy co to tam jest przykleić np klejem do szyb samochodowych ( lub elastycznym klejem powierzchniowym nr fix all ) . Warto by było ukryć wkręty ( nie widać na zdj co to jest możliwe że to śruby imbusowe i poszerzanym łbem ) skręcając ze sobą części poszycia od wewnątrz - na pewno wykonalne .
Ogólnie podoba mi się wykonanie i mam nadzieje że zostanie też kiedyś wykonany rower typowo do ścigania a nie do oglądania . Pozdrawiam
Bulabla - projekt aventy był z zamysłem realizacji własnego marzenia posiadania czegoś innego niż opływowy pojazd. Velomobil który nie jest kopią lamborghini a jedynie inspirowany powstał jako mój prywatny projekt, jednak zainteresowanie nim zaowocowało pomysłem by w którymś momencie pomyśleć nad biznesowym podejściem do Aventy.
Jak zapewne część osób wie, na codzień zajmuję się fotografią
https://www.facebook.com/artfocusteam (jeśli mnie administrator za reklamę nie wywali

)
I na co dzień żyję z fotografii, Aventy to moja pasja, coś co robiłem bardzo egoistycznie, tak jak mi się podobało, bez patrzenia na konkurencję i to czym jeżdżą inni. Na forum oczywiście dopytywałem gdy miałem wątpliwości, ogromną pracę włożył też Maciej K. który sprowadzał na ziemię moje fantazje i użytkowy pojazd z tego zrobił. Jednak do samego końca aventy powstawał jako projekt prywatny, finansowany bez udziału sponsorów, udziałowców itd.
Co do szyby, to w przypadku wersji pod klienta chcę mieć w ofercie dwa warianty: przyklejana i przykręcana. Wady? Zalety? Przyklejana jest bez wkrętów (poszerzane imbusy), wadą jest trudna wymiana. Zaletą przykręcanych jest prostota wymiany, parę śrubek, odrysować szablon i założyć nową. Szybą jest polowęglan, nawet najtrwardszy kiedyś będzie do wymiany. Tę kwestię pozostawiam nowemu nabywcy.
Pozdro
