Panowie:
Dłuuugie treningi wytrzymałościowe ok.200-250km są tylko urozmaiceniem w trakcie sezonu.
Przekonałem się po raz kolejny, ze włókna wolnokurczliwe, z których głównie zbudowane są moje mięsnie,
funkcjonują doskonale równiez w zupełnie odmiennej pozycji (czyt.poziomej). Wrażenia ? Duże zaskoczenie.
Jeżdzenie co tydzien w ten sposób wg mnie nie ma sensu, jeśli
zależy mi na wytrzymałości szybkościowej.
Z Cieniasami ? Dlaczego ? Nad morze za daleko

.
Wyzwanie zostało rzucone i zgadzam się w zupełności.
Czy są w najblizszym czasie jakies konkretne starty czy tylko ogórek w postaci brevetu 300km w Miechowie ?
Czas zacząć pokazywac się w kraju ! Tylko gdzie ?
Osiągane przeze mnie wyniki są - podkreślam - treningowe. Podczas wyścigu/startu będzie znacznie szybciej, co gwarantuje !.