Autor Wątek: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze  (Przeczytany 29296 razy)

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Podjeżdżam sobie dzisiaj warszawską ul. Książęcą pod górę i mija mnie policja. Patrzę, a policja nie jedzie dalej, tylko zatrzymuje się na środku pasa ruchu i czeka - zapewne na mnie. Nie pomyliłam się. Kiedy zrównałam się z samochodem policji, wychylił się z niego funkcjonariusz i mówi: "W ogóle nie widać pani jest!". Zamieniłam się w wielki znak zapytania. A policjant na to, że rower powinien być oświetlony, że powinnam mieć odblaski (mam oklejony cały tył fotelika taśmą odblaskową, ale mniejsza o to) i w ogóle że "nie widać pani jest" i że "zaraz pani wlepię mandat". Zdziwiłam się i pytam, czy rowerzystów tak samo jak kierowców samochodów obowiązuje jazda przez całą dobę na światłach - przyznam, że w życiu o czymś takim nie słyszałam i kiedyś nawet specjalnie grzebałam w przepisach ruchu drogowego, żeby znaleźć jakiś mówiący o tym zapis - i nie znalazłam (już kiedyś ktoś się do mnie przyczepił, że jadę jezdnią bez świateł, a był środek dnia i widno). Policjant na to, że owszem, jestem uczestniczką ruchu drogowego i każdy pojazd, zarówno samochód, rower jak i "to coś" powinien być oświetlony przez całą dobę (swoją drogą, nie dziwię się Rafalali, że zdzieliła torebką faceta, który nazwał ją "tym czymś" - ja miałam szczerą ochotę poczęstować "pana władzę" za nazwanie mojego roweru "tym czymś" jakimś stosownym epitetem. Nie dość, że się czepia, to jeszcze robi błędy językowe ("nie widać pani jest")). Odpowiedziałam, że "jak zapalę światła, to i tak pan powie, że mnie nie widać" - miałam już bowiem taką sytuację, że jechałam po ciemku, oświetlona, a i tak ktoś się do mnie przypie**, że mnie nie widać.
Szczęśliwie obyło się bez mandatu, ale cała ta sytuacja mnie mocno zastanawia. Czy rzeczywiście dość wysoki rower, jak ten mój biały SWB, jest niewidoczny w biały dzień na szerokiej jezdni, do tego o małym w tym momencie natężeniu ruchu? I czy rzeczywiście rowerzystę obowiązuje jazda z włączonym oświetleniem przez całą dobę tak jak kierowcę samochodu?
A w ogóle to czy zdarza się Wam, że ktoś Wam zarzuca, iż "nie widać Was jest"? I co wtedy odpowiadacie?
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 08, 2015, 04:46:48 pm »
Samego problemy widoczności poziomki nie będę poruszał. Omawialiśmy go już wiele razy - jak widać poziomkowy masowo nie giną na drogach (nie tylko w Polsce ale i na świecie)
 
Natomiast co do włączonych świateł. NIE. Rowerzysta nie musi mieć włączonych świateł od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.
Powiem więcej, po ostatniej nowelizacji rozporządzenia, światła roweru w powyższych warunkach nie muszą być nawet zainstalowane na rowerze.
To co musi być, niezależnie od warunków, to z tyłu czerwone światełko odblaskowe inne niż trójkąt - to czy folia jest światełkiem odblaskowym może być poddane w wątpliwość*
Pamiętajcie, aby nie przyjmować w takich sytuacjach mandatów. Policja nie zna przepisów bardzo często nie zna przepisów dotyczących rowerzystów i co chwila kompromituje się na konferencjach, spotkaniach oraz w materiałach poświęconych bezpieczeństwu ruchy drogowego.  To między innymi przez ich nieudolne działania, pod względem bezpieczeństwa na drogach jesteśmy w dupie Europy.
Jeśli macie wątpliwości, zadzwońcie do kogoś kto zna lepiej przepisy, lub choćby ma dostęp do sieci i policyjne herezje może zweryfikować.
*) też mam folie i dla prawnego spokoju chyba jakiś odblask przyczepię

edit
« Ostatnia zmiana: Stycznia 08, 2015, 05:04:41 pm wysłana przez kaczor1 »

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 08, 2015, 04:58:05 pm »
Najważniejsza kwestia: przez całą dobę, cały rok, mają jeździć na światłach jedynie te pojazdy, od których ustawodawca wymaga wyposażenia w światła mijania. Takie pojazdy, mogą w porze dziennej zamiast świateł mijania stosować światła do jazdy dziennej. Od roweru, ustawodawca nie wymaga posiadania świateł mijania, więc przepis o permanentnej jeździe na światłach nas nie dotyczy. Rowerzyści muszą nieść światła jedynie od zmierzchu do świtu, w tunelu i podczas ograniczonej widoczności. Rowerzysta nie jest nawet zobowiązany (po nowelizacji) mieć zamontowanego oświetlenia, bo może je nakładać kiedy jest potrzeba. Tyle w temacie konieczności jazdy na światłach. Czyli jak sugeruje Raffi odmawiać przyjęcia mandatu i niech się ośmieszy w sądzie.

Jak mi ktoś zarzuca, że mnie nie widać, to się dziwię, że ja kto, przecież mnie zauważył, albo dopytuję się w którym momencie mnie nie widział i w czym to mu przeszkadzało. :) A jak mówią, że mnie nie widać jak jadę w tunelu (samochodów) pasem dla jednośladów (znaczy takie dwie równoległe białe linie na środku, bo przecież dla kogo innego może być taki wąski pas) to mówię, że skoro ma kłopoty ze wzrokiem, to żeby sygnalizował manewry a ja sobie poradzę.

Ja kiedyś miałem podobnie z policją: zrównali się ze mną, spytali, czy prototypów nie obowiązuje oświetlenie; yyyyy no upsss tak, obowiązuje; to już na chodnik -  ale tu racja była po ich stronie - był późni wieczór (znaczy dawno po zmroku), słabo oświetlona ulica wylotowa z Ciechanowa a ja rzeczywiście jechałem bez świateł :)
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 08, 2015, 05:36:14 pm »
Pamiętajcie, aby nie przyjmować w takich sytuacjach mandatów. Policja nie zna przepisów bardzo często nie zna przepisów dotyczących rowerzystów i co chwila kompromituje się na konferencjach, spotkaniach oraz w materiałach poświęconych bezpieczeństwu ruchy drogowego.  To między innymi przez ich nieudolne działania, pod względem bezpieczeństwa na drogach jesteśmy w dupie Europy.

Dzisiaj po raz kolejny przyszedł mi do głowy pomysł, żeby sobie wydrukować przepisy dotyczące rowerów i wozić przy sobie, żeby w takich sytuacjach jak ta pokazywać to czepialskim ludziom i policjantom. I chyba czas najwyższy to zrobić.
A z tym odblaskiem dla prawnego spokoju to niegłupi pomysł.
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

andrej

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 278
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 08, 2015, 07:09:40 pm »
Jak jeździłem rowerem pionowym to zakładałem kamizelkę odblaskową. I tak mijali na żyletkę.
W trajkach siedzimy nisko, więc to ja muszę zadbać o swoją widoczność, także mamy chorągiewki i światła włączone cały czas.
Myślę, że mocne migające oświetlenie nie zrujnuje budżetu, a będziesz widoczna na drodze i bezpieczna.
Zagrożeniem na drodze dla rowerzysty nie są kierowcy tirów, czy kierowcy zawodowi, ale kierowcy osobówek i tzw. niedzielni kierowcy. NIKT nie zwrócił nam uwagi, że nas nie widać. Doradzam odblask i światełko.
Większość kierowców ma słaby wzrok i powinna jeździć w okularach, ale? to jest Polska.
A Ty nie siedzisz w samozłomie tylko na białym SWB i w biały dzień.
Chcemy Cię widzieć na następnym zlocie.

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 09, 2015, 01:29:08 am »
Przy rowerach i podobnych pojazdach typu wózek rowerowy obowiązkowy jest czerwony odblask o innym kształcie niż trójkąt. Trójkątne odblaski stosuje się do przyczep.

Pan policjant jeśli ma problemy ze wzrokiem powinien udać się do specjalisty.

W podobnym przypadku jak opisywany właczamy światełka i grzecznie prosimy funkcjonariusza by doczytał sobie szczegółowo przepisy o oświetleniu roweru w dzień. Chyba, że mamy czas na dyskusję.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2015, 01:54:03 am wysłana przez hansglopke »
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


AGA

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 870
  • PRODUCENT TRAJEK
    • matixbike
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 09, 2015, 07:36:54 am »
witam
myślę ze nikomu nie zaszkodzi przeczytać

http://wrd.policja.waw.pl/portal/wrd/963/41466/Rowerzysta_w_ruchu_drogowym.html

co do odblaskowej foli przepis nie zabrania jej stosowania
w niektórych wypowiedziach specjalistów, nazywana jest elementem odblaskowym
moje prywatne zdanie: każdy element odblaskowy poprawia nasze bezpieczeństwo
https://www.facebook.com/matixbike/timeline         - MATIX TRÓJKOŁOWIEC POZIOMY fat 1000W,48v, ,LIPO4 18AH przebieg- 2014-4860km sezon2015 -3740km,sezon2016-4456 przejechane

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 09, 2015, 08:05:25 am »
witam
myślę ze nikomu nie zaszkodzi przeczytać


Przeczytałem. Do pierwszych bzdur o obowiązkowym posiadaniu światła przy rowerze. Zaszkodziło....wizerunkowi   PP.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 09, 2015, 08:48:17 am »
witam
myślę ze nikomu nie zaszkodzi przeczytać


Przeczytałem. Do pierwszych bzdur o obowiązkowym posiadaniu światła przy rowerze. Zaszkodziło....wizerunkowi   PP.
A ja przeczytałem do końca - w opracowaniu jest więcej pół prawd.
Nie wiem czy takie wybiórcze traktowanie przepisów jest celowe, czy podyktowane ignorancją piszących.
Jednak bardziej polecam przeczytać ustawę, a jeśli chcemy opierać się na opracowaniach, to proponuje korzystać z tych, które zostały wykonane przez środowiska rowerowe.

koncki

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 319
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 09, 2015, 08:54:53 am »
Szczęśliwie obyło się bez mandatu, ale cała ta sytuacja mnie mocno zastanawia.
Ja bym raczej nalegał na wypisanie mandatu i umożliwienie jego nieprzyjęcia. W ten sposób można z tego zrobić trochę pozytywnego zamieszania, choćby na FB. Sprawa dotarłaby do przełożonych policjanta itp. A tak policjant nadal żyje sobie w przeświadczeniu jaki to on jest mądry, zapobiegliwy i wyrozumiały zarazem. Z tego co wiem, to każdy mandat nieprzyjęty można przyjąć bodajże w terminie 7 dni, gdybyśmy uznali, że jednak policjant ma rację. Ale w tym wypadku oczywiście nie miał (art. 51 p.6 PoRD).   

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 938
  • Chill... tylko chill nas uratuje.
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 09, 2015, 11:10:31 am »
Ja mam oświetlenie uruchomione cały czas, mam tylną lampę czerwoną z odblaskami również, przednią dość mocną i dwie diody na końcach chorągiewek. Mam dynamo w piaście więc mnie to nie kosztuje nic. A mam to włączone dla własnego bezpieczeństwa. Nie dlatego, żeby się nie narazić "władzy" czy żeby w razie czego coś ktoś. Lepiej zapobiegać niż potem leczyć rany, poza tym poziomka w naszym kraju NADAL jest czymś WOW, czymś niesamowitym, zjawiskiem itd, w związku z tym jest bardziej widoczna niż zwyczajny pion.
Niestety żyjemy w takim kraju gdzie słabsi uczestnicy ruchu są zazwyczaj na z góry przegranej pozycji, na DDR parkują blaszaki, chodzą piesi, na ulicach mijani jesteśmy na żyletki, zajeżdżają nam drogę, po chodnikach nie wolno chyba że coś tam, a wtedy i tak wszyscy mają pretensje. Dlatego po prostu trzeba uważać, kupić odblaski, zamontować oświetlenie i tyle. Na bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać. Wiele razy miałem sytuacje gdzie prawie był wypadek bo jakiś batman śmigał na pionie bez światełek, pół biedy jak dwa rowery polecą, ale jak taki pod samochód wyjedzie to gorzej, trauma dla kierowcy, a w najlepszym razie szkody dla samochodu i rowerzysty.

Co do policji i ich czepiania się - nie warto zwracać na coś takiego szczególnej uwagi, to są tylko ludzie i zdarza się wśród nich buc jeden czy kilkoro, myślą, że skoro mają mundur to mają wszechwładze nad wszystkim i zawsze mają rację. Trzeba ich wysłuchać, przytakiwać, olać końcowo i pojechać dalej bo co można innego zrobić? Będziecie się kłócili bez sensu?

A już najlepiej zainwestować ze dwie stówki w jakąś wodoodporną kamerkę i zamocować to gdzieś na rowerze, żeby w razie czego był dowód na jakieś zdarzenia na drodze.
Pozdrawiam!
Cayon XT Performante FOX 18,5`
FatFlevo - na sprzedaż

live_evil

  • Administrator
  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1297
  • ...i stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 09, 2015, 11:25:16 am »
A mam to włączone dla własnego bezpieczeństwa.
Równie skuteczne w zapewnieniu bezpieczeństwa są amulety ze skorupy zółwia.
Zadziwiające jest jak łatwo wmówić ludziom, że kolorowe kubraczki, kaski, światełka i wydzielone DDR poprawiają bezpeczeństwo rowerzysty.

storm

  • Gość
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 09, 2015, 03:39:52 pm »
Tak tak devilo, tak tak, chcesz być kolejnym Odblaskowym Aniołem... ;P
Powodzenia!


Szczęśliwie obyło się bez mandatu, ale cała ta sytuacja mnie mocno zastanawia.
Ja bym raczej nalegał na wypisanie mandatu i umożliwienie jego nieprzyjęcia. W ten sposób można z tego zrobić trochę pozytywnego zamieszania, choćby na FB. Sprawa dotarłaby do przełożonych policjanta itp. A tak policjant nadal żyje sobie w przeświadczeniu jaki to on jest mądry, zapobiegliwy i wyrozumiały zarazem. Z tego co wiem, to każdy mandat nieprzyjęty można przyjąć bodajże w terminie 7 dni, gdybyśmy uznali, że jednak policjant ma rację. Ale w tym wypadku oczywiście nie miał (art. 51 p.6 PoRD).


Dokładnie tak. Policjanci na których trafiłaś Makenzen są po prostu niedouczeni i przywalają się, ale sami nie wiedzą do czego i po co.

Sami udają świętych, ale jak oni zasuwają po chodnikach = wszystko w porządku. Bo oni są uaca.
Zapominają, że oni są dla nas, a nie my dla nich.

Gdybym był na Twoim miejscu? Pewnie bym poprosił o pokazanie palcem w PoRD co mam mieć i gdzie zamontowane, a jakby gość nie miał takiej możliwości, to niech się skontaktuje z centralą i niech mu powiedzą co i jak. Wiem, że mogą to zrobić, bo taką akcję już widziałem w innej sprawie.

boborli

  • Gość
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 09, 2015, 04:51:54 pm »
..
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2015, 12:53:18 pm wysłana przez boborli »

AGA

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 870
  • PRODUCENT TRAJEK
    • matixbike
Odp: "W ogóle nie widać pani jest" czyli o widoczności poziomki na drodze
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 09, 2015, 05:06:41 pm »
założyłem w swoim rowerku podwójne  bardzo mocne światła z przodu i z tyłu 2 stroboskopy
efekt jest taki ,ze kierowcy zwłaszcza w nocy przestali jechać środkiem jezdni
wyraźnie widać jak odbijają w swoją prawą stronę od osi  jezdni
jak mnie wyprzedzają to odstęp też jest zadowalający
nie są to jakieś amulety ale robotę robią  ;)
przy pojedynczych światłach rożnie bywało

 
https://www.facebook.com/matixbike/timeline         - MATIX TRÓJKOŁOWIEC POZIOMY fat 1000W,48v, ,LIPO4 18AH przebieg- 2014-4860km sezon2015 -3740km,sezon2016-4456 przejechane