Autor Wątek: Wady i zalety "Poziomki"  (Przeczytany 21924 razy)

piotrch22

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 48
  • Ile kosztuje 1kg lekkiego roweru?
    • Podróże Mtb
Wady i zalety "Poziomki"
« dnia: Lipca 07, 2014, 11:33:40 pm »
Cześć! Chciałem podzielić się z Wami moimi odczuciami odnośnie jazdy "Poziomką". Jeżdżę nią od niedawna ale już zaczynam łapać wiatr w żagle  8)

Wady Piziomki:
1. Jazda po nierównościach/terenie: Z racji swojej konstrukcji ciężko amortyzować ciałem wyboje. Brak możliwości podbicia koła. Nie widać dobrze czy się najedzie na przeszkodę. To wszystko spowodowało, że przejazd drogą dla rowerów stał się o wiele trudniejszy. Zacząłęm dostrzegać każdy źle zrobiony zjazd z chodnika.
2. Kiepska widoczność w ruchu miejskim. W pozycji leżącej lub półleżącej ciężko jest kontrolować wszystko co dzieje się naokoło rowerzysty. Nieocenioną pomocą jest lusterko. Nieraz jednak to nie wystarczy i po prostu trzeba odwrócić głowę co może być przyczyną utraty równowagi lub lini po której się poruszaliśmy.
3. Pocenie się pleców. Jadąc dość szybko plecy zaczynają się strasznie pocić. Mają one bowiem całyu czas kontakt z podparciem fotela.
Po mojej pierwszej dłuższej wycieczce byłem w szoku, że człowiek tyle potu produkuje...
4. Pracują inne mięśnie nóg i niewprawiona osoba musi trochę poćwiczyć zanim będzie mogła pokonywać dłuższe dystanse.
Przy ostrej jeździe czułem mocno kolana - trzeba uważać na ich obciążenie bowiem siła generowana przez nogi jest większa niż normalnie.
5. Jest się mniej widocznym. Zalecam umieścić długi kijek i coś kolorowego na jego końcu  :)
Siedząc na fotelu głowę mamy na wysokości świateł samochodów...

Więcej wad nie znalazłem a teraz zalety:
1. Komfortowa pozycja. Nie ma nic piękniejszego jak jazda poziomką wśród zmęczonych pionowców. Ludziska krzywią się i stękają, tyłki im odpadają a ja jadę obok nich i do pełni szczęśnia brakuje mi uchwytu na kubek i piwa  :P
2. Jazda pod wiatr jest o wiele przyjemniejsza. Mniej odczuwa się opór powietrza. Wogóle miałem kłopoty zorientować się w którą stronę wieje wiatr. Prędkość praktycznie była jednakowa w jednym jak i w drugim kierunku jazdy  8)
3. Reakcja ludzi jest powalająca. Wszyscy uśmiechają się podziwiając nietypowy sprzęt. CZasami czuje się jak bym wyjechał z cyrku  ;D
Jest to przyjemne uczucie ponieważ lubię ludziom sprawiać radość  ;)
4. W poziomce sidzi się niżej i ewentualny upadek powinien być mniej bolesny. Wyprostowane nogi zadziałają jak zderzak podczas uderzenia z przodu.
5. Konstrukcja roweru umożliwia przyczepienie o wiele więcej rzeczy niż w tradycyjnym rowerze. Umieszczony niżej środek ciężkości powinien wpłynąć na poprawę porowadzenia pojazdu przy znacznym obciażeniem go tobołami.

Moim zdaniem poziomka to rower nie dla wszystkich. Mi najbardziej pasuje na asfaltowe drogi gdzie mogę w pełni wykorzystać jej możliwości. Jazda nią sprawia taką radość, że chce się jeździć bez końca. Z górala, miejskiego czy szosy nie zrezygnuję ale poziomka na stałe zawitała do mojej kolekcji jednośladów. Jest to rower małospotykany i niedoceniony przez większość użytkowników dróg. Mam nadzieję, że wraz z poprawą infrastruktury rowerowej poziomek będzie coraz więcej na naszych szlakach.

Do usłyszenia - Piter  :)

AGA

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 870
  • PRODUCENT TRAJEK
    • matixbike
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 08, 2014, 06:27:33 am »
jest jeszcze jeden plus
nawet w najbardziej zatłoczonym ogródku ,gdzie nie ma ani jednego miejsca i tak wypijesz piwko na leżąco  ;)
https://www.facebook.com/matixbike/timeline         - MATIX TRÓJKOŁOWIEC POZIOMY fat 1000W,48v, ,LIPO4 18AH przebieg- 2014-4860km sezon2015 -3740km,sezon2016-4456 przejechane

władek8

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 348
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 08, 2014, 09:23:17 am »
+    Jeżdżąc pionem zawsze miałem spocony tyłek na poziomce te okolice są stale wentylowane przez pęd powietrza.
+/-  Duże zainteresowanie
-    Przy wąskich przejazdach typu jakieś furtki lub wąskie kładki z barierkami ciężko wymanewrować bez całkowitego zatrzymania się.

Jednak + zdecydowanie więcej  :D

piotrch22

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 48
  • Ile kosztuje 1kg lekkiego roweru?
    • Podróże Mtb
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 08, 2014, 09:25:33 am »
Racja! Tyłek teraz ma wspaniałą wentylację i nie trzeba jeździć w pampersie  ;D

borimir

  • Gość
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 08, 2014, 10:20:58 am »
Do wad z mojego doświadczenia można zaliczyć również większe obciążenie kolan.
Za to do plusów mniejsze obciążenie kręgosłupa :)

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 938
  • Chill... tylko chill nas uratuje.
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 08, 2014, 11:00:20 am »
heh i ja się dopiszę. Minusy jakie ja zaobserwowałem:
- Przy dużuych prędkościach jak zaczyna brakować szybszych przełożeń, młynek nogami powoduje znaczną utratę stabilności
- Jak jest mokro/ślisko zakręty są kilka razy bardziej niebezpieczne. Kilka razy zaliczył bym taką glebę że rozsmarował bym się na znacznej powierzchni asfaltu, jednakże dzięki temu że to poziomka - nogi szybko znalazły grunt i dzięki tramposzczakom udało się uratować kolana i inne ważne elementy rowerzysty.
- Wszystkie zapachy zbieramy, np. pies zrobi co musi na trawniku - won końcówki psa jest znacznie mocniej odczuwalna na poziomce
- Gdy jest chłodno szybciej marzną stopy
- Piach w oczy... Bez okularów ani rusz. (Polecam okulary ochronne UVEX bodajże, na allegro kosztują okolo 20 - 30 zł, są żółte, przyciemniane i normalne, rewelka!)
- Jak se pierdniesz to se wąchaj. Smutne ale prawda :P
- Po dwóch piwach nie próbuj wsiadać na poziomkę. Po prostu nie. Wymagana całkowita trzeźwość. To zarówno minus jak i plus. :)
- Nietypowa budowa - nietypowe części - nietypowe ceny...

Plusy dodatkowo
+ Start na poziomce jest jak start spod świateł w 12 litrowym muscle car. Odstawiasz wszystkich i nie ma przeproś :D
+ Wyglądamy na naszych maszynach ZAJEBIŚCIE. I nie ma dyskusji. Pionowce niech się chowają :D
+ Lepsza widoczność poziomych rowerów - dzięki temu że są nietypowe bardziej zwracają uwagę.
+ Długie trasy są teraz w zasięgu nawet przeciętnie umięśnionych rowerzystów.
+ Niezła ładowność poziomki bez znacznego utrudnienia w poruszaniu się nią.
+ plus 100 do zajebistości wśród płci pięknej... :D
Cayon XT Performante FOX 18,5`
FatFlevo - na sprzedaż

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 08, 2014, 12:42:20 pm »
Z cyklu dobre rady ciotki Ady  ;)
Cześć! Chciałem podzielić się z Wami moimi odczuciami odnośnie jazdy "Poziomką". Jeżdżę nią od niedawna ale już zaczynam łapać wiatr w żagle 

Wady Piziomki:
1. Jazda po nierównościach/terenie: Z racji swojej konstrukcji ciężko amortyzować ciałem wyboje. Brak możliwości podbicia koła. Nie widać dobrze czy się najedzie na przeszkodę. To wszystko spowodowało, że przejazd drogą dla rowerów stał się o wiele trudniejszy.
 Zacząłęm dostrzegać każdy źle zrobiony zjazd z chodnika.
Polecam amortyzacje zwłaszcza z tyłu, do zmiany stylu jazdy za jakiś czas się przyzwyczaisz. Podobnie jak kurierzy przewidują swój tor jazdy, aby zachować płynność, podobnie ty zaczniesz z czasem dostrzegać optymalny dla siebie tor.
Z czasem też będziesz wiedział, czy przednie koło ominie przeszkodę czy nie, pomimo tego, że go nie widzisz.
Po prostu z czasem zaczniesz wyczuwać gabaryty roweru. Na początku zahaczałem tyłem o betonowe kwietniki i takie tam. To w dużej mierze, po prostu brak umiejętności, które przychodzą z czasem.
 
2. Kiepska widoczność w ruchu miejskim. W pozycji leżącej lub półleżącej ciężko jest kontrolować wszystko co dzieje się naokoło rowerzysty. Nieocenioną pomocą jest lusterko. Nieraz jednak to nie wystarczy i po prostu trzeba odwrócić głowę co może być przyczyną utraty równowagi lub lini po której się poruszaliśmy.
W tradycyjnym rowerze również się odwracasz a nikt tego za wadę nie uważa, prawda? Zmiana toru jazdy podczas tego manewru to również brak umiejętności. Z lusterek również trzeba się nauczyć korzystać. Może warto je zmienić na inne?
Zobaczysz, że gdy to opanujesz, jazda w mieście stanie w pełni bezpieczna i sprawna, a nawet wygodniejsza niż w pozycji pochylonej do przodu. 

3. Pocenie się pleców. Jadąc dość szybko plecy zaczynają się strasznie pocić. Mają one bowiem całyu czas kontakt z podparciem fotela.
Alternatywa, fotel z plecionki. Półśrodek, dodatkowe otwory wentylacyjne i materac ventisit.

4. Pracują inne mięśnie nóg i niewprawiona osoba musi trochę poćwiczyć zanim będzie mogła pokonywać dłuższe dystanse.
Jak rzadko jeździsz na tradycyjnym rowerze, też musisz poćwiczyć. To normalne.


Przy ostrej jeździe czułem mocno kolana - trzeba uważać na ich obciążenie bowiem siła generowana przez nogi jest większa niż normalnie.
Korzystaj z całego zakresu przełożeń, większa kadencja, płynna jazda. Nie startuj na siłę spod świateł. Jazda powinna być możliwie płynna. To ważne, bo inaczej szybko (podobnie jak na ostrym kole) zajeździsz sobie kolana.   

5. Jest się mniej widocznym. Zalecam umieścić długi kijek i coś kolorowego na jego końcu 
To zależy. Jeśli fotel jest na wys 54-60cm widoczność w mieście jest całkiem dobra.

Siedząc na fotelu głowę mamy na wysokości świateł samochodów...
Nie wiem ilu was jeździ na tym rowerze  ;) bo większość z nas ma głowę na wysokości, na jakiej siedzą kierowcy. Lowracery ze sportowym zacięciem, gdzie się siedzi bardzo nisko to raczej mniejszość.

Więcej wad nie znalazłem a teraz zalety:
1. brakuje mi uchwytu na kubek i piwa 
A gdzie poprawność polityczna? ;)

2. Jazda pod wiatr jest o wiele przyjemniejsza.
Eeee, to nigdy nie jest przyjemne, ale prawda, że tu różnica jest najbardziej odczuwalna

3. Reakcja ludzi jest powalająca. Wszyscy uśmiechają się podziwiając nietypowy sprzęt. CZasami czuje się jak bym wyjechał z cyrku 

Dla niektórych to straszna wada.
    
4. W poziomce sidzi się niżej i ewentualny upadek powinien być mniej bolesny. Wyprostowane nogi zadziałają jak zderzak podczas uderzenia z przodu.

Nie wiemy jakie są konsekwencje uderzenia bocznego. Nie znamy badań na ten temat.   


5. Konstrukcja roweru umożliwia przyczepienie o wiele więcej rzeczy niż w tradycyjnym rowerze. Umieszczony niżej środek ciężkości powinien wpłynąć na poprawę porowadzenia pojazdu przy znacznym obciażeniem go tobołami.
Na rower tradycyjny po dołożeniu przedniego bagażnika, też możemy sporo załadować. Zasadnicza różnica polega na tym, że obładowany klasyk gorzej się prowadzi od obładowanej poziomki, gdzie nić nie wisi na skrętnym kole.

Moim zdaniem poziomka to rower nie dla wszystkich. Mi najbardziej pasuje na asfaltowe drogi gdzie mogę w pełni wykorzystać jej możliwości. Jazda nią sprawia taką radość, że chce się jeździć bez końca.
TAK.

Z górala, miejskiego czy szosy nie zrezygnuję

[Trzymam rękę w górze]
Ręka do góry. Kto jeszcze tak mówił.  ;D

Jednak warto nie zamykać się na inne konstrukcje, bo mają inne niepodważalne zalety. Wszystko jednak sprowadza się od możliwości finansowych i lokalowych

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 08, 2014, 12:56:05 pm »
heh i ja się dopiszę. Minusy jakie ja zaobserwowałem:
- Przy dużuych prędkościach jak zaczyna brakować szybszych przełożeń, młynek nogami powoduje znaczną utratę stabilności

A było kupować Flevo  ;)


- Po dwóch piwach nie próbuj wsiadać na poziomkę. Po prostu nie. Wymagana całkowita trzeźwość. To zarówno minus jak i plus. :)


A było kupować Flevo  ;)


Po dwóch nie, ale po czterech już można http://bzaborow.org/galer/pg/photo/105624  ;D ;D ;D



piotrch22

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 48
  • Ile kosztuje 1kg lekkiego roweru?
    • Podróże Mtb
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 08, 2014, 01:34:14 pm »

darznur

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 09, 2014, 07:06:25 pm »
No to napiszę dużą ZALETĘ:
(chyba) nieograniczona możliwość przeróbek, kombinacji, usprawnień, utrudnień itp. itd., ogólnie rozwój  :D
...Wszystko jednak sprowadza się od możliwości finansowych i lokalowych

Niech ktoś spróbuje coś takiego zrobić z "pionem"  ;D


hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 09, 2014, 07:27:22 pm »
No to napiszę dużą ZALETĘ:
(chyba) nieograniczona możliwość przeróbek, kombinacji, usprawnień, utrudnień itp. itd.,
Niech ktoś spróbuje coś takiego zrobić z "pionem"  ;D

Pionowy rower został zmodyfikowany. Przerobiono go na rower poziomy.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Tef

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 535
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 10, 2014, 12:13:17 am »
No to napiszę dużą ZALETĘ:
(chyba) nieograniczona możliwość przeróbek, kombinacji, usprawnień, utrudnień itp. itd.,
Niech ktoś spróbuje coś takiego zrobić z "pionem"  ;D
Pionowy rower został zmodyfikowany. Przerobiono go na rower poziomy.

No hmm... to chyba poziomy został przerobiony na pionowy, a potem "znowu odkryto ameryke" na poziomo?!
Z cyklu przysłowia i powiedzonka ludowe. Oczywiście o poziomkach :) : Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

DrewnianaTrajka
Pierwsze ujeżdżenie SWB 'Mroczny Żuraw'

piotrch22

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 48
  • Ile kosztuje 1kg lekkiego roweru?
    • Podróże Mtb
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 10, 2014, 09:59:17 am »
Jest jeszcze jedna wada Poziomki - jak raz spróbujesz to więcej nie chcesz jeździć pionowymi rowerami... I co teraz?  ::)

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 10, 2014, 10:32:21 am »
Zobaczysz, że gdy to opanujesz, jazda w mieście stanie w pełni bezpieczna i sprawna, a nawet wygodniejsza niż w pozycji pochylonej do przodu. 
Mam wrażenie, że jednak poziomka to ciągle UFO. I w związku z faktem, że nie mam "mikruska" (tylko ZOXowatego Jamnika), to jednak poziomka do miasta słabo pasuje (autobus miejski się robi).

3. Pocenie się pleców. Jadąc dość szybko plecy zaczynają się strasznie pocić. Mają one bowiem całyu czas kontakt z podparciem fotela.
Hmm. Obojętnie czym jadę.. to jestem mokry. Na jamniczku jeszcze dodatkowo robi mi się "morze" w okolicy mostka (pozycja leżąca). Problem "mokrych" pleców dotyczy tylko Szydzia :)

Siedząc na fotelu głowę mamy na wysokości świateł samochodów...
Mam głowę na wysokości świateł (ale tylko tych od SUVów, autobusów i ciężarówek) i jakoś nie czuję problemu. Jak w Ciebie ktoś wjedzie, to obojętne jest czym jedziesz, i tak nie masz żadnej osłony.
Plus i minus: wjazd "komuś" kończy się uszkodzeniami sprzętu i obdrapaniami, odwrotnie "może" być trochę gorzej.

Więcej wad nie znalazłem a teraz zalety:
1. brakuje mi uchwytu na kubek i piwa
W końcu wada, czy zaleta? :P Z ASS ludzie na kierownicy często mają odpowiedni koszyk. Nie trzeba daleko sięgać :)


2. Jazda pod wiatr jest o wiele przyjemniejsza.
Kurcze, jeszcze nigdy nie jechałem pod wiatr.. Nie wiem o co tym "pionowym" chodzi :)

4. W poziomce sidzi się niżej i ewentualny upadek powinien być mniej bolesny. Wyprostowane nogi zadziałają jak zderzak podczas uderzenia z przodu.
Jest mniej bolesny, ale zdarza się częściej. Bolesność "szlifu" i tak zależy od prędkości, więc ani-ani :)

5. Konstrukcja roweru umożliwia przyczepienie o wiele więcej rzeczy niż w tradycyjnym rowerze. Umieszczony niżej środek ciężkości powinien wpłynąć na poprawę porowadzenia pojazdu przy znacznym obciażeniem go tobołami.
Na rower tradycyjny po dołożeniu przedniego bagażnika, też możemy sporo załadować. Zasadnicza różnica polega na tym, że obładowany klasyk gorzej się prowadzi od obładowanej poziomki, gdzie nić nie wisi na skrętnym kole.
Na trekingu trochę jeździłem. Obładowany treking prowadzi się jak ciężarówka (znaczy się.. tak wygodnie). Obładowana poziomka (szczególnie niska) prowadzi się kiepowato: mniejsza sztywność pojedynczego tylnego widelca, gorsza stabilność bagażnika (bo obładowany "pod niebiosa"). Trzeba pamiętać, że w poziomce trudniej się balansuje ciałem!

Z górala, miejskiego czy szosy nie zrezygnuję
Jednak warto nie zamykać się na inne konstrukcje, bo mają inne niepodważalne zalety. Wszystko jednak sprowadza się od możliwości finansowych i lokalowych
Z szosy zrezygnowałem już dawno temu (ale nie startuje w wyścigach.. gdzie poziomka jest na przegranej pozycji). Górala nigdy nie miałem. Ale mieszczuch pozostanie codzienną "szczoteczką do zębów": lekki, krótki, zwrotny.

A wg mnie podstawową zaletą poziomek jest ich wygoda. Nie bolą nadgarstki, szyja, plecy i co poniżej pleców. Znacznie lepiej czują się żylaki (chyba we wszystkich formach ich występowania).
Mniej problematyczna jest także jazda w "zimnych warunkach": jedyna sytuacja kiedy przydają się spodnie z pampersem :)

Mociumpel

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 516
Odp: Wady i zalety "Poziomki"
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 10, 2014, 12:23:11 pm »
A wg mnie podstawową zaletą poziomek jest ich wygoda. Nie bolą nadgarstki, szyja, plecy i co poniżej pleców. Znacznie lepiej czują się żylaki (chyba we wszystkich formach ich występowania).
Mniej problematyczna jest także jazda w "zimnych warunkach": jedyna sytuacja kiedy przydają się spodnie z pampersem :)

W tym zdaniu tkwi zaleta "najbardziejna i najgłówniejsza" - kto pokocha swojego truskawa temu wygoda i miłość bezgraniczna do tejże (bo to wada ludzka najpierwsza - lenistwo i "niechciejstwo") wszelkie wady niczym woal paskudę najczarniejszą przesłoni ...

Krótko - poziomki wa dnie maja bo je kochamy a jak któraś coś ujawni to jej wybaczamy to i tak mamy to w zyci z racji wygody jaką dostarcza.

Od siebie dodam, że po pierwszych 700 km nie do truskawa mam problem tylko do swoich możliwości:
1. wiem że na krótko jestem w stanie pogonić na równi z szosonami (w pojedynkę bo na grupę jestem za chudy)
2. wiem że na lekkich wertepach amorki to podstawa wygody ( w tym miasto)
3. miasto po akceptacji nieco innego sposobu organizacji trasy dojazdowych - nie jest mi wrogiem a jedynie ... szerszym łukiem czy zakrętem

czyli mógłbym więcej gdybym w kwietniu każdego roku miał za sobą "wyjechane na sezon" minimum 2-3 tys. km
Rower nie jest ograniczeniem bo to jedynie środek do celu, a psyche i przygotowanie fizyczne - o ile psyche da się nagiąć to zmęczenia i nieprzygotowania do sezonu niestety przeskoczyć się nie da - aby móc "zawodniczyć" należy psyche z fizolstwem w kwietniu mieć "namachane".

A poza tym lubię jeździć sam i bez celu - do tego truskaw ma same zalety, jedyna niedogodność że zawsze najszybciej jak się da ;) i tu chyba tkwi problem bo zawsze szybko i wygodnie oznacza ... wziąc tego co przed nami jedzie i oddalić się z kilometr aby z godnością uwalić się gdzieś w trawę aby nikt nie widział jak zdycham ;)