Autor Wątek: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy  (Przeczytany 10928 razy)

Mociumpel

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 516
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 29, 2014, 11:31:25 pm »
Mocno skracając wywody - osoby nie posiadające samochodu czy motocykla a korzystające sporadycznie z jakiegokolwiek środka lokomocji (rower czy skuter czy motorower) NIE MAJĄ świadomości przepisów i umiejętności ich stosowania - takie jest moje zdanie.
Niestety co JA bym chciał aby prawo wymagało od kogokolwiek poruszającego się po drogach chodnikach czy w powietrzu tyle obchodzi prawodawce czyli moje Państwo nieukochane co wyrzucone w zeszłym roku skarpetki - czyli nic.
Jedyny sposób w jaki mogę próbować wpłynąć na osoby zachowujące się jak idioci to wg prawa prośba lub wezwanie policji a w praktyce ze względu na długotrwała procedurę "wzywania na miejsce zdarzenia" policji wolę po prośbie zastosować inne argumenty dopasowane do sytuacji - oczywiście w granicach rozsądku i zazwyczaj kończy się na wyzwiskach pod adresem brakującego fragmentu mózgu rowerowego użytkownika-idioty.
Prawo powinno stanowić że użytkownik pojazdu poruszającego się po drodze powinien posiadać dokumet potwierdzający jego znajomość przepisów na danym pojeździe - np. kartę rowerową oraz dodatkowo OC na siebie a nie na pojazd - niestety żaden z polskich ubezpieczycieli nie ma na tyle atrakcyjnej oferty aby takie OC kupować, a moje nieukochane Państwo NIE WYMAGA od rowerzysty karty rowerowej ...
Wniosek z powyższego - jeśli nie zostaną wybrane odpowiednie władze do kierowania naszym krajem zdolne do wprowadzenia rozumianych przez jego obywateli prawa to pozostanie tylko "kamieni kupa i dupa" czyli pitolenie na forum o tym co powinno się oczekiwać i wymagać ...
Nie mam cierpliwości do "prośbania" z ludźmi którzy łamią przepisy czy prawo w sposób świadomy czy nie - jeśli mogę mieć wpływ na zachowanie osoby ze ścieżki rowerowej to zazwyczaj zwracam jej uwage a jesli dochodzi do wymiany zdań to po prostu w sposób jendoznaczny i bardzo dobitny wyrażam swoje zdanie na ten temat - zasób słownictwa mam dość pokaźny i zazwyczaj udaje sie przekonać kogoś że źle zrobił.
Jeśli nie mam wpływu na sytuację to po prostu "nie zauważam" bo sens kopania sie z koniem jest żaden ...
Reasumując - zgadzam się, że POWINNO się weryfikować poczytalność prowadzących pojazdy i umiejętność radzenia sobie na drodze ale ze względu na obecne przepisy nie mając wpływu "zlewam to" i tylko w sytuacjach kiedy osobiście moge kogoś "nauczyć" interweniuję ...
A pitolić to se możemy hyhy ...

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 30, 2014, 08:15:20 am »
@Yin - zgodzisz się z tym? @Szydziu? @Mociumpel? @DeVilio? @Dziantek?
A może podacie swoje rozwiązania na kursy prawa jazdy i egzaminy?
Możesz złożyć projekt obywatelski żeby wprowadzić obowiązkowo w podstawówce 1 godzinę tygodniowo zajęć z PoRD.
W klasach 1-3 dzieci poznają jak powinni zachowywać się piesi, klasy 4-6 jak jeżdzić rowerem, klasy 7-8 jak motorowerem/quadem - idąc do szkoły średniej mają już całkiem poważne podstawy do tego by robić kurs na kat B.
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

dziantek

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 308
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 30, 2014, 09:07:34 am »
Może na takim kursie powinni uczyć dystansu mierzonego w niemetrach. Ja rozumiem idee i pragnienie poruszania się wśród wysokoświadomych jednostek, ale jeżeli chcesz być brany bardzo poważnie, to Szydziu już napisał - poświęć czas na projekt, realizuj, złóż, walcz o uchwałę, prawdopodobnie schodząc przy tym z roweru, no ale przecież i tak my sobie tutaj tylko tak gadamy, łącznie z tobą. Ja też lubię zmieniać świat - stanowię coraz mniejsze zagrożenie dla otoczenia. Storm...myślisz, że sam przeszedłbyś ten swój test? Bo jeśli poczujesz się sprowokowany i w jakiś sposób urażony tym sugestywnym pytaniem, to odpowiedź spłynie sama :D

storm

  • Gość
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 30, 2014, 09:59:38 am »
@Dziantek - myślę, ze tak.
Tysiące kilometrów na rowerze nabite, na skuterze też bym się załapał na te 2k km spokojnie a testy na symulatorze bym zaliczył bezproblemowo. Po prostu nie przenoszę stresu swojego czy czyjegoś na swój sposób jazdy i tyle.

@Szydziu - nie chodzi mi o składanie projektów - tylko o podzielenie się poglądami w naszej grupie poziomych rowerzystów.

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 938
  • Chill... tylko chill nas uratuje.
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 30, 2014, 10:11:55 am »
Ciężko jest nauczyć kogoś myślenia, jeżeli do tej pory nawet nie próbował posiadać czegoś tak abstrakcyjnego jak wyobraźnia. Mało to razy blacharze zajechali nam drogę podczas gdy MY mieliśmy pierwszeństwo? I co z tego? Z takiego spotkania to my wyszli byśmy gorzej. Co można zmienić? Ano sporo, karność tego typu zachowań to raz, a wystarczyło by uruchomić jakiś serwis policji gdzie można by było uploadować fragmenty nieprawidłowych zachowań, wraz z dokładnym określeniem miejsca zdarzenia oraz godziny, co do samego filmu wystarczy żeby był na nim kawałek z widoczną rejestracją. I karać takich idiotów, którzy wymuszają pierwszeństwo. A teraz wszyscy na to machają ręką albo się wkurzają po cichu bo nic innego zrobić nie można. Swojego pierwszeństwa nie wyegzekwujesz bo skończysz w szpitalu, a kierowca albo ucieknie albo jeszcze ci dołoży za zarysowanie jego cennego zderzaka. To jest walka z wiatrakami i nic tego nie zmieni niestety, nawet sugerowana wyżej zmiana władzy, jedna olewała, następna też oleje, poprzednia też to olewała. Dodatkowo zmiana władzy w obecnej sytuacji oznacza jedno - a wtedy wynoszę się z kraju bo tego już nie wytrzymam. :)

Tak więc owszem można dywagować w nieskończoność na temat tego co się powinno, a co nie, wniosek jest jeden: karać ludzi łamiących prawo. Wszystkich bez wyjątku, pieszy na DDR - mandat. Rowerzysta na chodniku - mandat. Rowerzysta na ulicy jak ma ddr i może po nim jechać - mandat. Kierowca wymusił pierwszeństwo na przejściu dla przejeździe DDR - mandat. I tyle. Bez litości. Bo obecna pobłażliwość w stosunku do ludzi łamiących przepisy jest jak małe dziecko - w pewnym momencie rozwoju małe dzieci testują granice tego co im wolno, a czego im nie wolno, jeżeli w porę nie zareagujecie - macie małego antychrysta, a nie dziecko :D Tak samo z ludźmi nie respektującymi przepisów.
Cayon XT Performante FOX 18,5`
FatFlevo - na sprzedaż

storm

  • Gość
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 30, 2014, 11:13:50 am »
Tak więc owszem można dywagować w nieskończoność na temat tego co się powinno, a co nie, wniosek jest jeden: karać ludzi łamiących prawo. Wszystkich bez wyjątku, pieszy na DDR - mandat. Rowerzysta na chodniku - mandat. Rowerzysta na ulicy jak ma ddr i może po nim jechać - mandat. Kierowca wymusił pierwszeństwo na przejściu dla przejeździe DDR - mandat. I tyle. Bez litości. Bo obecna pobłażliwość w stosunku do ludzi łamiących przepisy jest jak małe dziecko - w pewnym momencie rozwoju małe dzieci testują granice tego co im wolno, a czego im nie wolno, jeżeli w porę nie zareagujecie - macie małego antychrysta, a nie dziecko :D Tak samo z ludźmi nie respektującymi przepisów.


Tu się absolutnie nie zgodzę bo ja jednak rozróżniam jeszcze odcienie bialego i czarnego i uważam, że rowerzysta ma prawo dojechać do miejsca zamieszkania pod dom, pod klatkę schodową na rowerze po chodniku - o ile nie zakłóca ruchu pieszych, dzieci i piesków.
Nie jesteśmy maszynami rozróżniającymi tylko zera i jedynki - jesteśmy Ludźmi.

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 30, 2014, 11:46:38 am »
Nie jesteśmy maszynami rozróżniającymi tylko zera i jedynki - jesteśmy Ludźmi.

Akurat w Twoich ustach te słowa brzmią mało przekonywująco , czytając temat kolizje wypadki i inne zdarzenia;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Nasz punkt widzenia na egzaminy na prawo jazdy
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwca 30, 2014, 04:07:50 pm »
Możesz złożyć projekt obywatelski żeby wprowadzić obowiązkowo w podstawówce 1 godzinę tygodniowo zajęć z PoRD.
W klasach 1-3 dzieci poznają jak powinni zachowywać się piesi, klasy 4-6 jak jeżdzić rowerem, klasy 7-8 jak motorowerem/quadem - idąc do szkoły średniej mają już całkiem poważne podstawy do tego by robić kurs na kat B.

I to jest bardzo dobry pomysł.


Jestem stanowczo przeciw jakimkolwiek uprawnieniom na skuter czy rower. Dlaczego:
- Odkąd jeżdżę rowerem nie miałem ani jednej niebezpiecznej sytuacji na drodze z skuterzystą. Miałem jedną z motocyklista ( a więc uprawnienia zapewne miał) który mijał mnie z zbyt dużą szybkością.

- Podobnie z rowerzystami (2-3 sytuacje lekko niebezpieczne na kilka lat jazdy.)

Najwięcej autentycznie niebezpiecznych było z stereotypowymi golfami, tico, matizami w kombinacjach: młody gniewny, mocno niemłody przyklejony do szyby i klasycznej '' baby za kierownicą''. Na 99% każde z nich prawko miało.

- I ostatnie (o ile Jarek znowu nie skasuje za politykę ;) ) - i tak nasze kochane władze doją nas niemiłosiernie nie dokładajmy sobie dobrowolnie kolejnych wydatków.