Drewno w środku to świerkowy parapet 18mm =] Ale służy jedynie za wypełniacz, całe obciążenie przejmuje sklejka. Gdy kleiłem oparcie i wstawiałem w nie wałki, naszła mnie myśl, że rama była by lżejsza i wyglądała by o wiele "kosmiczniej", gdybym zamiast litego wypełnienia wstawił właśnie dystanse z drewnianego wałka 20mm.
Rower jest sztywny jak skała i jeździ się nad wyraz dobrze. Na żwirze, gdy tylne koło traci przyczepność i zaczyna zarzucać, dobrze to czuć na plecach i kontruje się ciałem. Minus za pedały daleko przed przednim, nie amortyzowanym kołem. Jego ruch w pionie, jest prawie podwojony na korbie =] Ale na trasy do marketu jak ulał.
Duży plus za przełożenie, nie jest szybki, ale pod górkę człowiek pedałuje jakby od niechcenia.
No najważniejsze o czym jeszcze nie pisałem - waga. Rower w stanie wykończonym, z hamulcem i rączką waży 18 kilo, więc jest nieźle =]