No i maraton zaliczony

Wynik poprawiony choć nie tak jakbym chciał.
Niestety kilometrów w sezonie nie nabiłem przez gównianą pogodę i co najważniejsze, przełożenie, które zastosowałem nie sprawdziło się.
Ale grunt, że na dyplomie udało się wynik końcowy zbić o kilkanaście minut w stosunku do roku poprzedniego.
Myślę, że jutro film z maratonu już będzie gotowy.
Dzisiaj usiadłem ale po złożeniu obrazu i nagraniu komentarzy miałem już dość.
natalka dzięki za miłe towarzystwo
Szkoda, że nas tak mało było, co się dzieje?
