No ja trzeci raz na Doktora lecę.
Muszę poprawić zeszłoroczny wynik.
Na Strzale w 2022 roku udało mi się zaliczyć z bufetami w 6h 52 minuty.
Na M5 w zeszłym roku poprawiłem czas o równo 50 minut czyli trasę zaliczyłem w 6h i 2 minuty.
W tym roku M5 będzie trochę lżejsza i mój tyłek też a do tego dojdą większe blaty, które pomogą dokręcać zjazdy.
Pierwszego roku na Strzale udało mi się pierwszy zjazd za drugim rondem zaraz po starcie zaliczyć z prędkością 64km/h, niestety na zakrętach wolałem nie ryzykować co, jak się okazało w Półcznie, sprawiło, że udało mi się wyratować podczas jednego ze skrętów, które gdybym pokonał szybciej to mógłbym zdarty wrócić do domu albo w ogóle zrażony nigdy nie wsiąść już na pozioma.
Na M5 w zeszłym roku maksymalna prędkość to 57km/h ale za to nadrabiałem na zakrętach, których było dużo a M5 jest wręcz do nich stworzona. Niestety na kilku zjazdach przekładnia mi się skończyła i nie miałem czym kręcić (blat 50t).
No i oczywiście przysiady ze sztangą, które pomogą mi mocniej naciskać na korby i szybciej się wspinać.
Oczywiście mam nadzieję, że spanko w tym samym miejscu co w zeszłym roku.
