Jesli chodzi o szkodliwe zwiazki to WYDZIELAJA SIE. Ja mam pracownie w ,ktorej mieszkam i musze teraz pomyslec nad uszczelnieniem pomieszczenia roboczego.
Wyciag to podstawa(minimum to sufitowy wyciag 12w). Przy zabawie z laminatami, zywicami, silikonami, farbami, szpachlami nalezy uzywac maski z filtrami weglowymi (okolo 200-300zl) i na nie naklada sie przeciwpylowy(jesli szlifujemy szpachle i laminat jest ciety lub obrabiany) oraz cienki tzw wstepny filtr pylowy(taki bialy cienki jakby platek).
Polecam gogle typu narciarskiego (okolo 30 zl) maja one malutkie otwory aby nie parowaly od srodka.
Zajmuje sie robieniem kostiumow i modeli 3d z zywic, laminatow, szpachli, clayu etc i zapewniam was,ze żywice podczas laminaowania przy wlasciwej temp(20-23 stopni) bardzo paruja i maski z Castoramy za 55zl sie nie nadaja do tego.
Oprocz uszkodzenia mozgu, depresji, zawrotow glowy, uszkodzen ukladu nerwowego jest jeszcze bardzo duzo innych minusow. Oczywiscie jesli ktos robi to sporadycznie i w lato na dworze to nie ma problemu.
Oczy sa bardzo wazne poniewaz parujaca zywica wchlania sie takze przez oczy a potem przez skore.
Ogolnie najwazniejszy jest uklad oddechowy.
Przy laminowaniu pamietajcie aby dodawac 2% utwardzacza ale w proporcjach na 100 gram zywicy a nie jak "fachowcy" z forum radza objetosciowo. Jesli dacie za duzo to zagotuje sie (tutaj uwazac trzeba na skore i poparzenie), jesli dacie mniej to moze schanc sobien nawet tydzien(bedzie sie ciagle kleic).
Ogolnie do zrobienia ramy z laminatu czy siedziska polecam jakies najtansze i nieprzyspieszone zywice. Dopiero pozniej radze szukac lepszych(epoksydowa jest mniej szkodliwa). Sa one jednak bardzo drogie.