Witaj

Wzorowanie się na jakimś unikalnym projekcie jakiegoś tam nieznanego amerykanina, a jeszcze roweru do obudowy, to dosyć kiepski pomysł.
Gorąco polecam wzorowanie się na już sprawdzonych konstrukcjach znanych producentów.
Jeśli lowracer to:




Ten ostatni, to akurat kolega Franc na zlocie w Szczecinie, jeździ na Flevobike lowracerze.
Też śmigałem i mam same słowa chwały. Poza linią łańcucha oczywiście, bo skręcać przy niskich prędkościach to on nie bardzo jest chętny

Ale na trasy i szybkość jak znalazł. No i łańcuch można poprowadzić przez koło jakby się bardzo chciało.
Rowerek jest na sprzedaż, w Polsce, ale niestety nie złapałem kontakt to pana co sprzedaje,
ale może ktoś z innych uczestników ma kontakt.
Nie powinien być drogi, i pewnie robienie samemu nie wyjdzie cie znaczniej taniej, jeśli w ogóle.
Lub coś wyższego, skoro ma być szybki w warunkach polskich, a jeśli wygodny w dodatku to też nie zaszkodzi.





Pozdrawiam