DeVilio, superkondensator to bardzo ciekawa sprawa, w chwili obecnej tanieją z dnia na dzień, jednak jest jeden mały problem.
Mianowicie, bardzo dużą pojemność zamknięta w małej obudowie okupiona jest niskim napięciem pracy owego kondensatora. Uwierz mi, nie chcesz wiedzieć co się dzieje, gdy całą zgromadzona w nim energia w jednej chwili wydostaje się z hukiem na zewnątrz aluminiowego korpusu.
Nie wiem, czy sie chwalilem, ale że szwagrem pracujemy nad układem niskomocowym (czytaj pobiera mało mocy), który w skuteczny sposób zabezpieczy kondensator przed przeladowaniem, czyli de facto za dużym napięciem nań podawanym.
Do całości idzie przetwornica podbijająca napięcie dla diody, ale to już inna para butów...

Mam nadzieję, że nie niezniecheciłem, ale jestem podobnego zdania jak yotomeczek, dobra dioda zenera i rezystor załatwi sprawę, a koszty zmniejszysz najbardziej jak się da
