Zapodaj mu parę filmów z drewnianych, krytych torów kolarskich po których śmigają poziomki - no stress.
Ja swój chrzest na torze kolarskim (DREWNIANYM, KRYTYM) miałem w Bordeaux, pojechałem tam z IMK Nr5 (wersja bez żadnych ServicePack'ów), z gównianymi oponami ze Stomilu (przód od Wigry 20"x1.75", tył jakiś turystyczny 28"x1.75", luzy na tylnym wahaczu kilkucentymetrowe (mało sztywne koło i zupełnie niesztywny wahacz, + luzy na łożyskowaniu) i się nie przewróciłem, dałem radę jeździć.
Na betonowym torze w Żyrardowie też było super a jedyna wywrotka to jak Gemsi próbował jechać bez trzymanki na "dyszlu". Zresztą też był z tego film. Wtedy też, poza mną, to dla wszystkich był pierwszy raz czyli amatorzy.
Możemy się zobowiązać, że będzie jednocześnie ograniczona ilość jeżdżących w kółko. Naciskaj, daj ewentualnie namiary, może my coś wskóramy.