A może po prostu oni są silniejszymi kolarzami ?
Albo po prostu jeźdź na szosówce

Sam się pytałem o tym, i ludzie mówią (też potwierdzam) że po prostu na poziomce nie można produkować tyle Watów jak na pionowym.
Tylko poziomy co poważnie trenują na poziomce osiągają takie waty jak na pionowym,
i potwierdzają tego z pomocą power tap piasty.
Ekipa z RAAM 2010. Czy trzeba coś jeszcze dodać na to ?

I właśnie dlatego koledzy na szosach są szybszy na podjazdach.
Więc, jeśli nadal zostajesz przy poziomych, to trzeba zrobić porządny, czyli postarać się żeby wszystko było najlepsze jakie się da.
Lekki, sztywny gdzie trzeba, wygodny, aerodynamiczny, jak najmniejsze opory toczenia.
Na podjazdach liczy się waga, i efektywność przenoszenia napędu do koła (linia łańcucha i wszystko związane z tym, jak i sztywność ramy)
Tak samo liczy się i pozycja na roweru, pozycja rąk, wysokość suportu i kąt fotelika.
Opory toczenia. Jak jest gładko, to nie ma różnicy czy to 16" czy 28"
Ale na prawdziwej drodze, a do tego nie gładkiej, jest inaczej.
Z mojego doświadczenia duże koła lepiej dają sobie rade.
Czy 26 czy 28" nie ma wielkiej różnicy. Ale szerokość opony jest ważna jeśli asfalt gładki nie jest.
Szersza lepiej daje sobie rade, i oprócz wygodniejszej jazdy opory toczenia takiej opony są mniejsze na słabym asfalcie, porównując do cienkiej szosowej.
Wszystkim radze i polecam Schwalbe Kojak 35mm na 26"
Fotel poziomo jak najbardziej się da(dla aerodynamiki, bo to nasz największy atut), ale zatrzymując dobrą pozycję dla produkowania mocy,
co jest na podjazdach bardzo ważne.
Za poziomo i już słabiej jedzie pod górkę.
Co do FWD, nie powiedział bym że sprawa jest gorsza niż z RWD, oprócz jak fwd zaczyna mieś problemy z trakcją.
Rolka jest, i łańcuch pod kątem 90 stopni, ale tez rolka jest duża, i siły się rozkładają na bardzo duża powierzchnie.
Ja osobiście nie odczuwam żadnych strat na fwd. Rapto był jeden z najlepszych rowerów na podjazdach nawet.
Pozzz