Większa długość pancerza = większe tarcie = gorsza praca biegów (na nowym pancerzu tego nie czuć ale z czasem wyciera się coraz bardziej). Po za tym pancerz = waga więc jak można puścić linkę w przelotkach i urwać te kilka g to czemu nie
Yin to byl pierwszy rower, wiec nie zwracalem uwagi na takie bzdety, poza tym jak to z pierwszym rowerem jest, to wiesz, robisz jak najszybciej zeby jak najszybciej jezdzic a nie pierdzielic sie z drobiazgami jak przelotki, itd

Co do pospiechu to ogolnie mam taka tendencje, zrobilem juz ( dopiero ) 3 rowery, teraz mam na warsztacie 4ty, polozylem pierwsza warstwe laminatu na rdzeniu i wczorajszy dzien spedzilem na przekonywaniu samego siebie zeby nie spieszyc sie i zeby poswiecic dodatkowe dwa dni na przygotowanie wstepnie utwardzonego rdzenia do dalszego laminowania. Mam nadzieje ze uda mi sie wytrwac w postanowieniu i nie robic "kiszki"