Autor Wątek: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie  (Przeczytany 20290 razy)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 28, 2011, 01:59:32 pm »
A gdzieś  ty widział oringi w łańcuchu rowerowym? Rower to nie maszynka dawców.


Napisalem ze mi sie wydaje, coz, źle mi się wydawało,
Nie uzywaj - proszę - określenia "Dawca", jest dosyc nieprzyjemne w odbiorze (osobistym),

tomo

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 820
  • SWB DIY
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 28, 2011, 03:06:29 pm »
Cytuj
Nie uzywaj - proszę - określenia "Dawca", jest dosyc nieprzyjemne w odbiorze (osobistym),
Tudzież jest krzywdzące dla bardzo wielu motonitów. Nie jest przyjemne gdy rowerzystę nazwie ktoś "biedakiem, którego nie stać na samochód", prawda? Tak samo stawianie znaku równości między słowem "motocyklista" i "dawca" jest tylko powielaniem stereotypu.
A tak już zupełnie OT- motocyklista po uderzeniu w przeszkodę z racji rozległych obrażeń wielonarządowych, ma konsystencję worka z nawozem, więc na dawcę nadaje się średnio.
peace
tomo

karol

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 271
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 28, 2011, 06:05:49 pm »
Nie chcę nikogo urazić ale jak czytam historie o dopieszczeniu łańcucha to jakbym wracał do wczesnej młodości, kiedy rower stał w centralnym miejscu mojego pokoju a czyszczenie roweru (i łańcucha oczywiście też było nieodłącznym elementem każdego (codziennego) wyjazdu po lekcjach. Ekstra zabawa jak ktoś nie ma nic lepszego do roboty i łańcuszek się świeci jak... co tam kto woli. Kąpiele, natryski, maszynki i inne cuda zapewne są zbawienne dla tego kawałka metalu wartego ... 30-80 zł. Fakt, że kiedy pieściłem się z napędem, wytrzymywał po 15tkm i więcej, tylko to było w czasach kiedy napęd to był niebagatelny wydatek. Mój aktualny system to kropla  na każdą tulejkę łańcucha, kilka obrotów korbą w tył a potem wytarcie do sucha (olej dostał się tam gdzie należy). Jak zaczyna popiskiwać, czyli po 200-300km, znowu dawka oleju. Kiedy po deszczu, błocie czy tym zimowym świństwie (w zimie jeżdżę codziennie) zbierze się warstwa nieodpadająca to w ruch idzie zwykła szczotka druciana - oczywiście nie codziennie, tej zimy chyba 2 albo 3 razy. Tak bestialsko traktowany napęd wytrzymuje 5-9tkm.

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 28, 2011, 06:12:03 pm »
gemsi, coś czuje , że kolejną marketingową nowością w rowerach będą właśnie łańcuchy z uszczelnieniem. Hamulce tarczowe wdrożono, hydraulikę też. Amortyzację, bezdętkowe opony ... pogoń za kasą musi być. A od kilku lat jest pogoń za nowinkami w rowerach dla kowalskiego.

Co do tematu, to po odrdzewiaczu element się myje porządnie w wodzie. Tak aby wypłukać "wszystko", czyli dużymi ilościami. I to obojętnie, czy śrubka, czy łańcuch. Chociaż łańcuchy to ja tylko dosmarowuje, takiego brudasa nie ruszam, po co się brudzić. Postawiłem na osłonę.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

storm

  • Gość
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 28, 2011, 07:08:20 pm »
Że tak się zapytam z glupia frant... A co to znaczy wyczyścić łańcuch?
Osobiście nie czyszczę, tylko dorzucam smaru czy oleju i jadę. A olej stosuję taki jak do pił spalinowych. I tez spokojnie wytrzymuje te kilka tysięcy kilometrów, na tyle długo, że zazwyczaj o ile ostro nie kombinuję z napędem czy składam nowego roweru - to zapominam jak wygląda skuwacz do łańcucha ;)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 28, 2011, 08:03:32 pm »
Yin, czytaj :D Jak nadal nie łapiesz to podpowiem hole:::::::::
Łapiesz, zresztą wspominałeś co nieco w temacie o światełkach ;). Coś podobnego koncepcyjnie jest moim rowerem na miasto (mtb, wysoki mostek, wyprostowana pozycja, pełne błotniki bagażnik, osłona łańcucha (aktualnie uszkodzona więc jeżdżę bez). Pomimo osłony łańcuch smaruję co 50-100km, inaczej piszczy i łapie rudą. Pewnie dało by się robić większe przebiegi na osłonie zamkniętej z dwóch stron i piaście torpedo / planetarnej.

Nie chcę nikogo urazić ale jak czytam historie ... Tak bestialsko traktowany napęd wytrzymuje 5-9tkm.
I to jest zdrowe podejście, codzienne szejkowanie to już fetyszyzm.

A olej stosuję taki jak do pił spalinowych.
Vexol the best :)
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2011, 08:07:10 pm wysłana przez Yin »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 28, 2011, 09:26:57 pm »
A olej stosuję taki jak do pił spalinowych.
Vexol the best :)

Pozdrawiam fanów zielonego oleju po 9zł/litr. 2 lata temu kupiłem butlę i zużyłem może 20% (a poza łańcuchem szedł w piastę trzybiegową i inne mechanizmy a na smarowaniu nie oszczędzam) :)
Jakub Sałata

storm

  • Gość
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 28, 2011, 10:59:59 pm »
Oooo! Dokładnie ten olej! ;) (zapomniałem nazwy nawet ;) )
I też go leję ile się da, obdzieliłem nim nawet swojego znajomego byłego już poziomkowicza nawet, ale ciągle pudło nie chce się skończyć!
A tymczasem duży flakoniczek Finish Line już dawno zapomniał co to jest ów teflonowy wynalazek... Którego z kolei swego czasu lałem do linek hamulcowych i przerzutkowych, trochę chyba niezgodnie z przeznaczeniem ;) (czerwony)

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 29, 2011, 09:16:37 am »
Wydatek na łańcuch to nie 30~80pln, tylko 180pln (3x60PLN za PC951) a to już czuć w domowym budżecie, szczególnie, że są inne większe ale za to równie pilne wydatki.
Ja czyszczę łańcuch po zimie oraz po dużych deszczach a potem smaruję drogą kropelkową każde ogniwo i czasem wycieram potem szmatką. Smar - jakiś taki rowerowy ale chyba się przerzucę na ten do pił łańcuchowych. Myślałem o tym już kiedyś ale jakoś tak nie wyszło.
Więc bogatszy o nowe doświadczenie i biedniejszy o wspomniane 180pln rozpoczynam sezon.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

karol

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 271
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 29, 2011, 01:52:16 pm »
180zł piechotą nie chodzi, to fakt. Dzieląc się spostrzeżeniami n/t łańcucha miałem na myśli łańcuch w pionie, który dostaje w dupę dużo więcej i przy jeździe terenowej łapie więcej świństw, ale cenę rzuciłem za jeden, zapomniałem, że w poziomie wychodzi 2,5 do 3 łańcuchów. Dobry łańcuch razy trzy to już inwestycja o której trwałość warto się zatroszczyć. Albo kupić 3 sztuki po 20. Mniej boli w kieszeni a tanie, miękkie łańcuchy zdecydowanie mniej demolują zęby w koronkach i kasecie.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 29, 2011, 02:21:58 pm »
Niestety zainwestowałem kiedyś w 9 biegowy napęd i teraz ciepię.
W IMK Nr5 miałem 8 biegów z tyłu w układzie 11-34T ale był straszenie źle zestopniowany początek. Jak zbudowałem IMK P7 to zamiast zastanowić się i poszukać "8" 11-32 całkowicie wystarczające na Mazowsze, kupiłem "9" 11-34, czyli droższa kaseta, łańcuchy i manetka. I tu właśnie wychodzi, że nie mogę dać byle jakiego łańcucha za 20pln/szt, musi być HG.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

storm

  • Gość
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 29, 2011, 03:14:08 pm »
@Franc - jak to źle zestopniowany początek? Możesz napisać jakie konkretnie trybiki tam miałeś w starej i obecnej tarczy? Chciałbym wiedzieć, czy ja sam nie wdepłem w bagno ze swoim zakupem :]

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: Jak nie należy czyścić łańcucha po zimie
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 29, 2011, 10:44:55 pm »
Nie pamiętam, to było Deore 11-34 "8" czyli pewnie 11-13-15-17-20-23-26-34: miedzy "1" a "2" jak widać jest duży skok i strasznie mnie wku... denerwowało jak na jednym podjeździe musiałem szybko redukować. Zaczynał się podjazd, do połowy gdzieś jechałem na rozpędzie, ale na szczycie musiałem mieć "1", żeby ruszyć dalej. Redukowałem z "6" (zjazd z nasypu),  miałem resztkę prędkości a wbijając "1" młynkowałem przez chwilę. Redukcja musiała być ciągła bo podjazd miał raptem 4~5m różnicy poziomów na krótkim dystansie (wjazd na nasyp z drugiej strony) ale wytracało się całą prędkość. Ogólnie było to też trochę irytujące na początkach długich podjazdów: na "2" za ciężko, a na "1" młynek i trzeba bardziej zwolnić.
Dlatego do P7 kupiłem sobie kasetę "9" 11-34 - defaultowo pierwsze biegi są lepiej zestopniowane (11-13-15-17-20-23-26-30-34). Praktyka wykazała jednak, że jak bym miał "8" 11-32 (ma pierwsze biegi zestopniowane też co 4, czyli da się wytrzymać) to na płaskim Mazowszu nie miałbym problemów z jazdą, no może częściej zapinałbym mały blat. Na posiadanej "9" bezstersowo mogę ruszyć z "2" (30T), "1" (34T) tylko gdy jestem bardzo zmęczony albo na podjazdach. A z przodu mam 58T.
Storm: pamiętaj, że IMK Nr5 używałem w Alpach francuskich, na przełęczach, na Mazowszu aż tak bardzo nie było to bolesne.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800