Problem w tym że rama "mi wyszła" bardzo niska. Coś pochrzaniłem z kątami przy cięciu/montażu i już tak zostawiłem. Następną ramę zrobię inaczej.

Jak suport dam niżej to będę walił piętami w podłoże. w związku z tym fotel też chcę podnieść żeby nie mieć za wysoko stóp w stosunku do reszty korpusu.
Wygląda niby na to że łańcuch mogę puścić między fotelem a belką ramy ale po pierwsze nie wiem czy nie będzie mi kolidował z udem. Sprawdzić to można tylko organoleptycznie, co też uczynię. A po drugie "wahacz" tylny mam na kiepsko przemyślanej wysokości w stosunku do osi i zębatki, w związku z czym łańcuch pod mniejszym kątem może się spotykać z "wahaczem".
Jakiej średnicy zrobić rolki? Bo mam zamiar zrobić własnoręcznie więc mogę zrobić dowolną, a nie wiem jaką.
No i jak to jest z tymi rurkami. Mam przeczucie że to hałasuje w czasie jazdy. A z drugiej strony widzę że prawie wszyscy tak mają. No i chyba nie ma lepszego patentu co zrobić z długimi odcinkami łańcucha.
Franc jeżeli chodzi o szanty to ja zazwyczaj ograniczam się do słuchania, chyba że otoczenie i ja jesteśmy już w takim stanie że moje ryki nie robią na nikim wrażenia

:D:D