Autor Wątek: Witam- Jacek  (Przeczytany 22459 razy)

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 16, 2011, 05:13:53 pm »
Cytuj
Wyobraź sobie (wodnik), co stanie się ze stawem kolanowym, jeśli w coś przywalisz, a nogę będziesz miał wyprostowaną.  Szok

Już wole sobie nie wyobrażać i tak mam problem z kolanami.
W każdym razie najważniejszy wniosek z waszych rad Panowie to dobieramy odległość  :  siedzenie -suport tak, żeby nie prostować kolan. OK.

karol

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 271
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 16, 2011, 08:50:17 pm »
No to powodzenia przy przeróbkach. Proponuję się z tym nie spieszyć tylko trochę pojeździć. Tym bardziej, że masz możliwość regulacji suportu i fotela więc każdy wariant ustawienia warto trochę potestować. Ja po każdej jeździe mam jakiś nowy pomysł

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 16, 2011, 09:12:22 pm »
Cytuj
No to powodzenia przy przeróbkach. Proponuję się z tym nie spieszyć tylko trochę pojeździć. Tym bardziej, że masz możliwość regulacji suportu i fotela więc każdy wariant ustawienia warto trochę potestować. Ja po każdej jeździe mam jakiś nowy pomysł
Dzięki.
Lepiej dziesięć razy zmierzyć zanim raz się utnie.
Jak Będziesz miał jakieś nowe pomyły i spostrzeżenia to się podziel.

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 16, 2011, 09:33:38 pm »
I jeszcze jedno - łatwiej mi się skręca w lewo niż w prawo choć mechanizm steru ustawiłem symetrycznie i jestem praworęczny  :)

Praworęczność nie ma tu nic "do gadania". Chodzi o nogi. Jedną startujesz (wiodącą) a drugą się podpierasz.  Np. w strzelectwie "ma się" wiodące oko.
A może jest ktoś na forum komu łatwiej skręca się w prawo i nie mieszka na stałe w UK, lub innych krajach w których jeździ się pod prąd?
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


karol

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 271
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 16, 2011, 09:51:32 pm »
Zamiast tego drugiego suportu wystarczyła by chyba rolka prowadząca. Np zębatka "11" osadzona na tulejce a w środku łożysko maszynowe. A zamiast napinacza w formie przerzutki tylko sam wózek. W każdym razie ja tak mam z tym wózkiem i jest chyba stabilniejsze:
https://picasaweb.google.com/112491957353030131234/PoziomkaPoPrzerobcePierwszej#5573598136997145170

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 16, 2011, 09:54:57 pm »
Zamiast tego drugiego suportu wystarczyła by chyba rolka prowadząca. Np zębatka "11" osadzona na tulejce a w środku łożysko maszynowe.

rolka polimerowa (lub kałczukowa) z rowkiem bedzie mniej halasować od metalowej zębatki ( srawdziłem :) )

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #36 dnia: Lutego 16, 2011, 10:04:40 pm »
Praworęczność nie ma tu nic "do gadania". Chodzi o nogi. Jedną startujesz (wiodącą) a drugą się podpierasz.  Np. w strzelectwie "ma się" wiodące oko.
A może jest ktoś na forum komu łatwiej skręca się w prawo i nie mieszka na stałe w UK, lub innych krajach w których jeździ się pod prąd?

Coś w tym jest. Mnie też się lepiej skręca w lewo (i nawet nie przy ciasnych manewrach gdzie w obie strony inaczej łańcuch koliduje z kołem). A jeśli chodzi o nogę to jeszcze dziwniej na pionie w 99% podpieram się prawą (z dala od samochodów z lewej a jak oprę ją o krawężnik to mogę nie schodzić z siodła) a na poziomce odwrotnie - podpieram się w zasadzie wyłącznie lewą a ruszam z prawej.
Jakub Sałata

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #37 dnia: Lutego 16, 2011, 10:33:11 pm »
Cytuj
Cytat: prosportkarol on Dzisiaj o 09:51:32
Zamiast tego drugiego suportu wystarczyła by chyba rolka prowadząca. Np zębatka "11" osadzona na tulejce a w środku łożysko maszynowe.

rolka polimerowa (lub kałczukowa) z rowkiem bedzie mniej halasować od metalowej zębatki ( srawdziłem Uśmiech )

Gemsi ale czy dobrze się rozumiemy ?,
 W rowerze prosportkarola nie chodzi o rolkę napinajacą czy podtrzymującą łańcuch tylko o zębatkę pośrednią w układzie dwóch łańcuchów. Zobacz na zdjęciach.

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #38 dnia: Lutego 16, 2011, 10:47:26 pm »

Gemsi ale czy dobrze się rozumiemy ?,
 W rowerze prosportkarola nie chodzi o rolkę napinajacą czy podtrzymującą łańcuch tylko o zębatkę pośrednią w układzie dwóch łańcuchów. Zobacz na zdjęciach.


A to przepraszam, zamieszalem ,

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #39 dnia: Lutego 16, 2011, 10:50:42 pm »
Nic nie szkodzi choć sam zwątpiłem czy dobrze widzę na zdjęciach  :)

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 16, 2011, 10:58:09 pm »
Cytuj
Wysłany przez: prosportkarol

Zamiast tego drugiego suportu wystarczyła by chyba rolka prowadząca. Np zębatka "11" osadzona na tulejce a w środku łożysko maszynowe. A zamiast napinacza w formie przerzutki tylko sam wózek. W każdym razie ja tak mam z tym wózkiem i jest chyba stabilniejsze:
https://picasaweb.google.com/112491957353030131234/PoziomkaPoPrzerobcePierwszej#5573598136997145170

Od początku budowy chciałem wykorzystać drugi suport jako przełożenie bo to dawało mi możliwość ułożyskowania tarczy za pomocą wkładu suportu.
Jakbym miał od początku kombinować na łożyskach maszynowych to za bardzo nie wiedziałbym jak to zrobić.
Rozumiem że dysponujesz tokarką.
Ale jak w tulei umieściłeś łożyska ?
Ciasne pasowanie i opór na wewnętrznym kołnierzu a oś obustronnie gwintowana ?
A jak na osi umocować sztywno tarcze ?
Poprzez wielowypust ? Czy po prostu przyspawać ?
Przy takich konstrukcjach to chyba bez tokarki i frezarki ani rusz , chyba że znajdzie się jakieś gotowe mechanizmy.

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 16, 2011, 11:01:16 pm »
kurde, coś nie umiem wstawiać tych cytatów.......

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 16, 2011, 11:36:51 pm »
Cytuj
Praworęczność nie ma tu nic "do gadania". Chodzi o nogi. Jedną startujesz (wiodącą) a drugą się podpierasz.  Np. w strzelectwie "ma się" wiodące oko.
A może jest ktoś na forum komu łatwiej skręca się w prawo i nie mieszka na stałe w UK, lub innych krajach w których jeździ się pod prąd?

To może praworęcznym łatwiej skręca się w lewo, a leworęcznym w prawo ?

karol

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 271
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #43 dnia: Lutego 17, 2011, 10:37:31 am »
U mnie jest przekładnia pośrednia bo mam tylne koło 20` więc muszę zwiększyć przełożenie. U ciebie z tyłu jest 26 więc ten suport to zwykły balast. Rolka podtrzymująca wystarczy. Oczywiście polimer jest lepszy ale trzeba go kupić a rolkę ze starej zębatki można zawsze wykombinować samemu. Osadzić ją można na tulei wewnętrznej zwykłego wieltrybu. A łożysko wstawić tam gdzie jest gwint do nakręcania na tylną piastę. Niestety bez tokarza się nie obejdzie. Ale jest to 5 minut roboty i kosztowało mnie to 10zł

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #44 dnia: Lutego 17, 2011, 02:06:39 pm »
Cytuj
Wysłany przez: prosportkarol
Umieść cytat
U mnie jest przekładnia pośrednia bo mam tylne koło 20` więc muszę zwiększyć przełożenie. U ciebie z tyłu jest 26 więc ten suport to zwykły balast. Rolka podtrzymująca wystarczy. Oczywiście polimer jest lepszy ale trzeba go kupić a rolkę ze starej zębatki można zawsze wykombinować samemu. Osadzić ją można na tulei wewnętrznej zwykłego wieltrybu. A łożysko wstawić tam gdzie jest gwint do nakręcania na tylną piastę. Niestety bez tokarza się nie obejdzie. Ale jest to 5 minut roboty i kosztowało mnie to 10zł

A  ja mam przekładnie pośrednią do bicia rekordów prędkości  :)

To oczywiście żart.

Gemsi dobrze odczytałeś intencję prostportkarola -to ja przepraszam.
Skoro obaj mamy przekładnie pośrednie to myślałem że rozmawiamy o tym układzie.


Zrobię wersje bez przekładni pośredniej z polimerowa rolką prowadzącą  i jednym dłuuuugim łańcuchem i mam nadzieję że się w niego nie zaplączę  :)