Autor Wątek: Witam- Jacek  (Przeczytany 22459 razy)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 15, 2011, 11:19:37 am »
Witaj,

ładny dyszelek ;), rura powinna wytrzymac co najmniej 1000 km, u mnie wytrzymalo ponad 1000 i po tym dystansie faktycznie lekko sie wygięła, natomiast rower fajnie wybierał nierównosci. Jeśli chodzi o koło 28" to  powinno sie zmieścic, na pewno koło 28" wchodzi do widelca 26", z trójkątem nie sprawdzałem ale niewykluczone ze wejdzie, jeśli chodzi o hamowanie to zamień vbrake na szczęki.

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 15, 2011, 12:09:44 pm »
Cytuj
ładny dyszelek , rura powinna wytrzymac co najmniej 1000 km, u mnie wytrzymalo ponad 1000 i po tym dystansie faktycznie lekko sie wygięła, natomiast rower fajnie wybierał nierównosci. Jeśli chodzi o koło 28" to  powinno sie zmieścic, na pewno koło 28" wchodzi do widelca 26", z trójkątem nie sprawdzałem ale niewykluczone ze wejdzie, jeśli chodzi o hamowanie to zamień vbrake na szczęki.

Dzięki za dobre słowo  :)
Jednak moja rura to żadna stal konstrukcyjna, ze szwem i cienką ścianką dlatego mam obawy że 1000 km nie wytrzyma.
Na razie pobawię się tym co mam a potem pomyślę o wzmocnieniu tego co jest lub o grubszej rurze.
Koło 28 mieści się bo sprawdzałem ,
szczęki  -dobre rozwiązanie, jednak wolałbym v-breaki ze względu na skuteczność.
Może przespawam wyżej piwoty bo mam fajne koło 28 na obręczy Mavic.
Muszę też kupić jakąś gładką oponę 24 na przód.
No i jeszcze musze pobawić się z napędem biorąc pod uwagę twoją sugestię że przy dwóch suportach są większe straty.

Żeby tylko na wszystko znaleźć trochę czasu   :D

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 15, 2011, 12:17:31 pm »
Jednak moja rura to żadna stal konstrukcyjna, ze szwem i cienką ścianką dlatego mam obawy że 1000 km nie wytrzyma.

hm... wytrzyma :), tez mialem zwykłą rure ze składu stali ze szwe, 50x1,5 mm


Koło 28 mieści się bo sprawdzałem ,
szczęki  -dobre rozwiązanie, jednak wolałbym v-breaki ze względu na skuteczność.

szczęki dają radę, jeśli z przodu masz vkę to wystarczy, ponieważ nie dalej jak miesiąc temu przechodziłem batalie hamulcową w koncu stanęło na tym ze nie ruszałem piwotów ( również z tyłu ), tylko przesunąłem mocowanie klacków na samych ramionach ( dorobiłem po prostu adaptery umożliwiające przesunięcie klocków ), przetestowałem  i nie zauważyłem żadnych problemów z hamowaniem, rower zatrzymuje sie wtedy kiedy jest to potrzebne,
a tutaj link do wątku z moimi hamulcami
http://forum.poziome.pl/index.php?topic=1037.0

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 15, 2011, 12:59:45 pm »
.. a tak odnośnie wygnania tej rury.. Ktoś na forum miał (ma? pokazywał?) rower z odciągiem z linki stalowej. Podstawowy problem zostanie rozwiązany na 5, a roboty przy tym dużo nie będzie :)

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 15, 2011, 03:30:16 pm »
Cytuj
a tak odnośnie wygnania tej rury.. Ktoś na forum miał (ma? pokazywał?) rower z odciągiem z linki stalowej. Podstawowy problem zostanie rozwiązany na 5, a roboty przy tym dużo nie będzie

Rozwiązanie wydaje się dobre, proste i wizualnie nie rzucałoby się w oczy.
Linkę stalową należałoby silnie naciągnąć śrubą rzymską i pewnie byłoby to jakieś odciążenie dla ramy, chociaż nie dawałoby to takiej sztywności jak dodatkowa rurka i sztywne węzły mocowania.

Ale ciekawe o ile taka linka wzmocniłaby konstrukcję.
Pewnie musiałby wypowiedzieć się jakiś mechanik konstruktor.

Sebastian

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 20
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 15, 2011, 08:14:12 pm »
Siemanko , cześć i czołem Jacenty  ;D
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 15, 2011, 10:25:08 pm »
Cześć Sebastian   :).

Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć z budowy mojego dyszla.
Nic specjalnego , zdjęcia też kiepskiej jakości - komórką w komórce  :) -ale może coś, kogoś zainspiruje.

http://wodnik1002.fotosik.pl/albumy/816301.html

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 16, 2011, 07:22:42 am »
No, panie :) Inspiracja jest: bardzo ciekawy pomysł rozwiązania mocowania kierownicy. Ciekaw jak będzie po pierwszych mokrych jazdach, czy "nakrętka" nie będzie zacierała.
Jak "pasowałeś" rury? Pilnik czy jakąś bardziej cywilizowaną metodą?
Czy "opaski" do mocowania na ramie robiłeś sam, czy sklepowe?

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 16, 2011, 09:06:36 am »
Jeśli chodzi ci o pasowanie głównej rury z krótkim odcinkiem do którego  dospawana jest główka ramy to odciąłem kawałek rury tej głównej - jakieś 12 cm , rozciąłem ją wycinając pasek a następnie ścisnąłem do średnicy wewnętrznej rury głównej. Nasunąłem na nią łączone rury i pospawałem na obwodzie.

Opaski do mocowania na ramie robiłem sam bo nic wystarczająco  mocnego nie mogłem znaleźć.
Kawałki rury rozcinałem na pół wzdłuż, połówki porozginałem w imadle na rurze żeby dopasować do średnicy rury ramy i po obu stronach przy krawędziach przyspawałem płaskowniki blachy o szerokości ok. 20 mm obustronnie na całej długości, ponawiercałem otwory  fi 7 i uchwyt gotowy.
Do uchwytów przyspawałem wspornik siedzenia , kierownicę i suport.
Potem łatwiej było mi to poustawiać względem siebie na ramie. Uchwyty poskręcałem śrubami M6 - 4 dla siedzenia i kierownicy i 6 śrub M6 dla suportu.

Z kierownicą też miałem problem, przydałoby się jakieś ułożyskowanie ale jak się ma tylko szlifierkę i wiertarkę to trochę ciężko.
Najprościej wydawało mi się gwincie -szukałem śrub z gwintem drobnozwojowym ale  wszystko miało małe średnice w końcu postanowiłem zrobić to na złączkach  hydraulicznych -  chyba 1 calowych,  tym bardzie że gwint idzie po lekkim stożku więc luz jest minimalny a praktycznie potrzebowałem  pracy w zakresie 90 stopni obrotu.

Na zdjęciach są też elementy konstrukcji które nie zdały egzaminu i poszły do śmieci.
« Ostatnia zmiana: Lutego 16, 2011, 09:10:43 am wysłana przez wodnik »

karol

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 271
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 16, 2011, 10:35:36 am »
Witam. Też jestem świeży. Po twojej konstrukcji widzę, że wszyscy ludzie mają wspólnych przodków i podobny tok myślenia. Też stworzyłem długiego potwora na próbę, z tego co miałem po ręką, żeby wyczuć temat. Też wyszedł nieco za długi bo założyłem, że tak jak w rowerze pionowym od pedału w skrajnie przednim położeniu do przedniego koła powinien być odstęp aby stopą nie zachaczać o koło na zakrętach. Tylko stopy w takim rowerze skierowane są w górę więc pedał może się mijać z kołem albo błotnikiem dosłownie o centymetr. Cofnąłem główkę do tyłu i poprawiła się sterowność a rower schudł nieco.

wodnik

  • sympatyk na poziomie
  • **
  • Wiadomości: 26
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 16, 2011, 12:52:17 pm »
Cytuj
Witam. Też jestem świeży. Po twojej konstrukcji widzę, że wszyscy ludzie mają wspólnych przodków i podobny tok myślenia. Też stworzyłem długiego potwora na próbę, z tego co miałem po ręką, żeby wyczuć temat. Też wyszedł nieco za długi bo założyłem, że tak jak w rowerze pionowym od pedału w skrajnie przednim położeniu do przedniego koła powinien być odstęp aby stopą nie zachaczać o koło na zakrętach. Tylko stopy w takim rowerze skierowane są w górę więc pedał może się mijać z kołem albo błotnikiem dosłownie o centymetr. Cofnąłem główkę do tyłu i poprawiła się sterowność a rower schudł nieco.
Witam
Ja dodatkowo założyłem że tak jak w rowerze pionowym przy najdalszym wychyleniu pedała noga w kolanie powinna być prosta. A widzę że w poziomym wcale tak nie musi być bo całkiem wygodnie jeździ się bez prostowania nóg.
Teraz jeżdżąc, czułem że suport jest jakby trochę za daleko.
Jak go cofnę zwiększy się odległość między suportem i przednim kołem więc może z  czasem dojrzeję do decyzji by go skrócić.
Na razie każdy manewr skrętu podnosi mi trochę adrenalinę  ;D.

I jeszcze jedno - łatwiej mi się skręca w lewo niż w prawo choć mechanizm steru ustawiłem symetrycznie i jestem praworęczny  :)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 16, 2011, 03:02:52 pm »
Ja dodatkowo założyłem że tak jak w rowerze pionowym przy najdalszym wychyleniu pedała noga w kolanie powinna być prosta. A widzę że w poziomym wcale tak nie musi być bo całkiem wygodnie jeździ się bez prostowania nóg.
W poziomych suport powinien być 3-6cm bliżej niż jest to w pionowych. Zbytnie oddalenie suportu i prostowanie nóg skutkuje często bólami kolan.

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 16, 2011, 04:03:12 pm »
...Zbytnie oddalenie suportu i prostowanie nóg skutkuje często bólami kolan.
W dodatki jest niebezpieczne.
Wyobraź sobie (wodnik), co stanie się ze stawem kolanowym, jeśli w coś przywalisz, a nogę będziesz miał wyprostowaną.  :o

P.S.
Czy też macie problemy z opcją "Cytuj" ?

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 16, 2011, 04:04:43 pm »

Czy też macie problemy z opcją "Cytuj" ?


tzn. ?

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Witam- Jacek
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 16, 2011, 04:58:43 pm »

Czy też macie problemy z opcją "Cytuj" ?


tzn. ?

Jak wciskam "cytuj" (po prawej stronie) wyświetla się komunikat, że sesja dobiegła końca .
Gdy wchodzę w "odpowiedz" i używam "umieść cytat" problemu nie ma.
Nie wiem, czy to problem z forum, czy problem lokalny.