forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: storm w Października 20, 2010, 10:43:28 pm

Tytuł: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 20, 2010, 10:43:28 pm
Zacząłem projektować nowy rowerek. Ze względu na moją kurduplowatość i chęć posiadania NISKIEGO i SZYBKIEGO rowerka, skłoniłem się do rad kolegów poziomych i tak oto powstały pierwsze szkice CWLB i LWB.
Pierwszy szkic CLWB to coś opartego na samych resztkach po ramie mojego pierwszego pozioma (łezka aż się spływa ;) ). Z kolei szkic LWB to już coś przedłużonego, dokładniej belką o długości 42cm.
projekt został wykonany w QCADzie.

Zrzuty ekranu z QCADa
http://storm00.cba.pl/lwb/maxlwb.png
http://storm00.cba.pl/lwb/maxclwb1.png


Założenia były:
- niski
- szybki, czyli musi spełniać pewne prawa aerodynamiki dotyczące i LWB i SWB (które sprawiają, że SWB bywa szybszy)
- promień skrętu delikatnie pomijam
- najlepiej aby korba w żadnym położeniu nie blokowała możliwości skrętu
- sterowanie ASS (wygoda jak dla mnie)
- wykorzystanie starej ramy
A teraz proszę o krytykę ;).

Jakby ktoś chciał, to pliki DXF są tutaj:
http://storm00.cba.pl/lwb/maxclwb1.dxf
http://storm00.cba.pl/lwb/maxlwb.dxf
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: donpedro2107 w Października 21, 2010, 06:06:37 am
No to go obejrzałem ??? sorry ale żadnego nie mogę otworzyć ale ze swego doświadczenia (bardzo małego) wiem że clwb bywają bardzo udane Pozdro
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 21, 2010, 07:23:59 am
No to go obejrzałem ??? sorry ale żadnego nie mogę otworzyć ale ze swego doświadczenia (bardzo małego) wiem że clwb bywają bardzo udane Pozdro

wlasciciele cba bardzo dbaja o swoje interesy i nie pozwalaja na jakiekolwiek linkowanie ( dziwne ) podane przez storma adresy trzeba skopiowac do przegladarki i widac,
Storm, zaloz sobie konto na picasie i tam wrzucaj obrazki, przynakmniej linokwac sie da normalnie jakos

a wracajac do pytania Storma :
z racji Twojego wzrostu spokojnie mozesz rame skrocic o 20-25 cm, siedziales na moim rowerze i widzisz ze za fotelem jest kupa niewykorzystanego miejsca, skrocenie ramy o 20 cm dosyc dobrze wplynelaby na ten rower :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Października 21, 2010, 11:32:47 am
Witam

"Moja" propozycja  ;D

(http://images46.fotosik.pl/337/1e0018f077cb6513m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1e0018f077cb6513)

Analogicznie "wyprostowałbym" drugi. Siodełko podnosi się niewiele (szczególnie w LWB), kąt : oparcie - suport troche się "poprawia" (rozwiera) ) 
Dodatkwo może odrobine zwiększyłbym pochylenie przedniego widelca.

W CLWB - warunek nieprzecinania płaszczyzn koła i korb nie jest spełniony - ale rozumiem, że jest to akceptowalne..

PS. Moim zdaniem - nie da sie poprowadzić łańcucha jak na pierwotnych rysunkach
. Albo musi/powinien przechodzić nad albo pod tylnymi widełkami (chyba że tylny trójkąt jest jednostronny  ;) )
 
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: luki.l w Października 21, 2010, 02:09:55 pm
Witam

"Moja" propozycja  ;D

(http://images46.fotosik.pl/337/1e0018f077cb6513m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1e0018f077cb6513)

Na tym drugim to chyba by trzeba było pedałować do tyłu.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: PrzemO w Października 21, 2010, 02:55:44 pm

Na tym drugim to chyba by trzeba było pedałować do tyłu.


Oj tam, się kolega czepia szczegółów :D

Podoba mnie się, choć sam mam ostatnio wizję na inne rozwiązanie lowracera....
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Października 21, 2010, 04:33:55 pm
jak to mówią dzieci w przedszkolu: "podziel się, podziel" B)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 21, 2010, 08:26:02 pm
No to narysowałem przed chwilą coś jeszcze... Zupełnie inna koncepcja, którą w zasadzie podjąłem i pewien kawałek ramy już de facto posiadam (widelec przedni napędowy).
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/flevo1.png)

Plik DXF: http://marta.oceangirl.eu/lwb/flevo1.dxf

Nie wiem czy to Flevo mi dobrze aby wyszło, czy to będzie działać czy nie, więc proszę o uwagi w tym zakresie, bo ja z Flevo jestem świeżakiem ;)
Założenia są takie jak poprzednio, aczkolwiek w tym przypadku wysokość jak gdyby poszła troszkę w odstawkę bo przy mojej kurduplowatości ten warunek nie za bardzo da się chyba spełnić nawet przy Flevo.

@st_x - co do prowadzenia łańcucha to łańcuchem się za bardzo faktycznie nie przejmowałem ;) i tam z tyłu generalnie jest normalny trójkąt od makrokesza ;)
Jeśli chodzi o CLWB/LWB:
- mogę poświęcić wysokość na rzecz mozliwości skręcania
LUB
- mogę poświęcić mozliwość skręcania na rzecz wysokości
Ale nie jedno i drugie ;) Tak więc CLWB i tak jest już lekko "nagięty" bo były/by problemy z rozmieszczeniem supportu, fotelika na posiadanych przeze mnie materiałach (bez jeżdżenia do skupu zuomu)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Neverhood w Października 21, 2010, 09:08:44 pm
Masz jakieś dobre poradniki (po polsku) do QCADa?
Co to jest CLBW, bo nie nadążam za tymi poziomkowymi nazwami?
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 21, 2010, 09:20:18 pm
@Neverhood
CLWB = Close Long Wheel Base
SWB = Short Wheel Base

Co do QCADa - nie mam niestety nic, poduczyłem się u kolegi Bartka Z. (bzaborow tu na Forum), a resztę staram się jakoś sam się naumieć w razie potrzeby. :)
Tak, na początku jest trudno postawić kreskę, trzeba się przyzwyczaić do tego jak działa mycha, mieć dobrą mychę i jej ustawienia (warto też korzystać z przybliżania do siatki i przybliżać mocno w razie potrzeby kółkiem myszki).
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: cyqlop w Października 21, 2010, 10:04:07 pm
https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki/studiumstorm.DXF
https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki/studiumstorm.PDF

po przeróbkach
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Października 22, 2010, 09:23:07 am
Masz jakieś dobre poradniki (po polsku) do QCADa?
Co to jest CLBW, bo nie nadążam za tymi poziomkowymi nazwami?
@Neverhood
Polecam to miejsce:  http://forum.cad.pl/ (http://forum.cad.pl/)  co prawda złośliwości tam co niemiara, ale to taki lokalny folklor.
Ja pomimo, że pracuje już na cadzie dość długo, to nadal korzystam.
Są tam również kursy i ćwiczenia.

Pozdrawiam Roland
Co na targi ON / OFF śpieszy
dowiedział się za późno, że jest wystawcą
więc wcale się tym nie cieszy.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Października 22, 2010, 12:05:51 pm
https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki/studiumstorm.DXF
https://sites.google.com/site/cyqlopproject/pliki/studiumstorm.PDF

po przeróbkach

Mnie się podoba  ;D - ładnie wyszło.

... i z łańcuchem nie ma problemow  ;)


A technicznie :

1. Można rower jescze skrócić - jest trochę miejsca na koło za fotelikiem ...
2. Rozumiem że to fi. 50 na całej długości ramy to uproszczenie .. (nie ma sesnu robić takich "masywnych" widełek jak jest podparcie (trójkąt) do oparcia fotelika).
3. Jakiie koło z tyłu - bo zarówno 28" jak i "stare" 27" ma bliszej 690-700 mm średnicy (z oponą) - detal ale kąty i wymiary trochę się pozmieniają. (chyba że to 26")
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Października 22, 2010, 12:45:53 pm
CLWB = Close Long Wheel Base

Compact long wheelbase
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w Października 22, 2010, 05:12:41 pm
No to go obejrzałem ??? sorry ale żadnego nie mogę otworzyć ale ze swego doświadczenia (bardzo małego) wiem że clwb bywają bardzo udane Pozdro

wlasciciele cba bardzo dbaja o swoje interesy i nie pozwalaja na jakiekolwiek linkowanie ( dziwne ) podane przez storma adresy trzeba skopiowac do przegladarki i widac,

To chyba już naprawili, bo mi się otwierają linki z bitmapami podanymi przez Storma w pierwszym poście. Za to obrazek zagnieżdżony w poście jest przycięty.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 22, 2010, 05:40:49 pm
@st_x:
1. Nie da rady za bardzo skracać, bo właśnie ze względu na dluuugość, chcę mieć możliwość skręcania zawsze i wszędzie, niezależnie od tego, czy będę miał korby ustawione poziomo czy pionowo ;)
2. Masywny trójkąt... w sumie z tyłu są rurki, bo cały tylny trójkąt jest z makrokesza i faktycznie troszkę za bardzo poszedłem na łatwiznę podczas rysowania. Oczywiście tylna część za fotelikiem jest wzmocniona :)
3. Z tyłu 26" wchodziło bezproblemowo, więc i teraz pewnie tyle wsadzę.

Flevo/Cruzbike chyba z tego nie wyjdzie... Chyba postawię maksymalnie na low racera LWB...

P.S. Ponieważ zakupiłem profil 40x40x2x1m, więc wprowadziłem kolejne zmiany upraszczające budowę:
http://marta.oceangirl.eu/lwb/maxlwba.png
http://marta.oceangirl.eu/lwb/maxlwba.dxf

P.S.2 Wiem, że jest za długi o około 10cm, ale chcę mieć zapas na wypadek szalonego pomysłu a la Gemsi ;) Czyli wsadzenia z przodu widelca 26" i koła takowego ;) Co jak co, ale w teren jak znalazł ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: PrzemO w Października 22, 2010, 06:05:34 pm
Chyba postawię maksymalnie na low racera LWB...

To ja dorzucę swoje trzy grosze, przy okazji zaspokoje ciekawość kolegi pająka z Gdyni :)

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie (oprócz wszy :D) pomysł zaadoptowania do pozioma systemu kierowania, na sieci zwanego jako "forkless". Nie ukrywam, że zainspirował mnie ten rower (http://www.eimerich.de/index.php?mact=Album,m26090,default,1&m26090albumid=2&m26090returnid=60&page=60) oraz ten motocykl (http://www.dotsondesign.com/projects.html).

Wydaje mi się, że projekt lwb lowracer może być dobrą opcją do zastosowania takiego systemu kierowania. Co prawda, aż prosi się zastosować tu USS, ale ASS też jak najbardziej jest możliwe (kwestia estetyki i przyzwyczajenia). Dodatkowo, przy zastosowaniu hamulców tarczowych (co jest raczej konieczne z przodu, ewentualnie bęben), można do woli zmieniać zestawy kół (16, 20, 24, 26) - oczywiście, wczesniej uwzględniając taką możliwość w projekcie (krzywizna ramy przy przednim kole). No i można spełnić warunek o wykorzystaniu już istniejącej ramy

Postaram się to narysować (jako tako)...

edit: rysunek (http://lh6.ggpht.com/_po9qCfs4XS0/TMHIpck3Q3I/AAAAAAAADLk/yLbQ5xWM-N0/s640/lowracer%20forkless.JPG) (bez wymiarowania, sama koncepcja, bez amortyzacji, z amortyzacją)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: cyqlop w Października 22, 2010, 06:23:30 pm
ten rysunek który ja narysowałem jest tylko poglądowy bo na rysunku na którym się wzorowałem koła nie były koncentrycznie przez to nie było dobrze z wymiarowane,, oczywiści tylny trójkąt z cieńszej rurki bądź profilu
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Jakub S. w Października 22, 2010, 06:32:52 pm
Mnie się podobają low-racery LWB, ale takie naprawdę niskie. Tyle że taki jamnik ma ekstremalny promien skrętu. Mówię o rowerze gdzie siedzisz te 25 cm nad ziemią, korba bezkolizyjnie przed kołem a sterowanie najlepiej pośrednie i jakiś ludzki kąt przedniego widelca, nie położony za mocno do tyłu. Wysokośc korb do fotela i sam fotel, model także, raczej jak w typowym SWB (wyżej od siedzenia i bardziej leżąco).
Tak na szybko: http://www.saurus.net.pl/maxlowlwb.jpg

To ja dorzucę swoje trzy grosze, przy okazji zaspokoje ciekawość kolegi pająka z Gdyni :)

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie (oprócz wszy :D) pomysł zaadoptowania do pozioma systemu kierowania, na sieci zwanego jako "forkless". Nie ukrywam, że zainspirował mnie ten rower (http://www.eimerich.de/index.php?mact=Album,m26090,default,1&m26090albumid=2&m26090returnid=60&page=60) oraz ten motocykl (http://www.dotsondesign.com/projects.html)

W tym co ja narysowałem to by fajnie uprościło konstrukcję ramy i polepszyło widoczność. Fajna rzecz.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 23, 2010, 03:44:39 pm
Stało się...;)

Ano byłem u Sąsiada, spotkałem się ze Spawaczem i... oto kilka fotek (co prawda z komórki, no ale...)
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_0092.jpg)
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_0094.jpg)
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_0095.jpg)

Przy okazji odczytałem numer seryjny ramy...;)
Trochę się zmienił układ, ze względu na niemożliwość ustalenia równego kąta ~18^ czy czegoś podobnego wyszlo chyba nieco mniej, więc przestawiłem support z POD na NAD belkę ramy. Nieco inaczej została dospawana też rura sterowa, no ale mowi się trudno, tak też będzie dobrze ;)

P.S. To już mój czwarty rower poziomy? Haha :D (i powstał z resztek pierwszego)
Jutro jadę po farbę i maluję :D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 23, 2010, 07:41:27 pm
ciekaw jestem jak to bedzie dzialalo, ja bym glowke ramy zrobil maksymalnie blisko suportu, biorac pod uwage wypuszczenie glowki maksymalnie w dol nie powinno nic przeszkadzac
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: kapitanwasyl w Października 23, 2010, 08:09:55 pm
Ta kotka jest w taką zebrę czy to tylko cień jest ?  ;D ;D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: cruzbike w Października 23, 2010, 08:13:28 pm
Ta kotka jest w taką zebrę czy to tylko cień jest ?  ;D ;D
Chyba cień :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Franc w Października 23, 2010, 08:28:09 pm

Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie (oprócz wszy :D) pomysł zaadoptowania do pozioma systemu kierowania, na sieci zwanego jako "forkless". Nie ukrywam, że zainspirował mnie ten rower (http://www.eimerich.de/index.php?mact=Album,m26090,default,1&m26090albumid=2&m26090returnid=60&page=60) oraz ten motocykl (http://www.dotsondesign.com/projects.html).


Też o podobnym rozwiązaniu myślałem, szczególnie w układzie SWB, USS, 2x20" na dwóch poziomych wahaczach, ale trzeba pamiętać (zauważyć), że przykładowy motocykl i rower nie są zrobione identycznie. W motocyklu, dzięki specyficznej piaście przedniego koła, oś skrętu koła znajduje się w płaszczyźnie symetrii motocykla/koła (czyli skręca "normalnie"). Rower ma tą oś mocno odsadzoną w bok czyli koło skręca dziwnie ~w jedną stronę zachodzi do przodu, w drugą ucieka do tyłu - nie powinno się to dobrze prowadzić przy dużych prędkościach. Powinno być sporo gorzej niż niesymetryczne rowery M. Burowsa.
Żeby taki układ nie tylko ładnie wyglądał, ale i dobrze jeździł musi być specjalna piasta albo mocno zofsetowane koło.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 23, 2010, 08:43:58 pm
1. Kotka jest czarna, ale ma takie pionowe pasy jakby - to nie jest cień. To faktycznie zebra ;) I to jest koci TYGRYS o niewinnym spojrzeniu... Ostatnio mi dostarczyła do pokoju ptaszka (martwego), a widząc moje niezadowolenie, zaniosła bratu ;) (to chyba za dobre jej traktowanie i wygłaskiwanie - łup do podziału ;) )

2. @Gemsi - nie mogę główki ramy za blisko supportu bo wyjdzie CLWB i w dodatku korby będą zahaczały o przednie koło podczas skręcania już przy 20" z przodu - a ja myślę o wsadzeniu tam może kiedyś 26". natomiast zastanawiam się teraz, czy aby tego supportu nie dałem z kolei za wysoko :/

3. Pytanie takie. Czy nie dałoby się (tylko jak?) zamontować normalnej kierownicy samochodowej do sterowania takim LWBekiem? ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: cyqlop w Października 23, 2010, 09:18:04 pm
co do zwykłej kierownicy to jakoś zbyt hardkorowo by to wyglądało, osobiście czuł bym się nie pewnie

PS jeszcze podłokietnik załóż i zimny łokieć
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Października 23, 2010, 09:24:52 pm
Przekładnia Cardana? Miękki wałek?
Jak byłem mały, to miałem samochodzik (zrobiony przez wujka), kierownicę miał "z wojen gwiezdnych", wszyscy mi tego zazdrościli :)
Możesz przetrenować dla jakiegoś syna siostry, albo co!
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: kapitanwasyl w Października 23, 2010, 09:41:33 pm
1. Kotka jest czarna, ale ma takie pionowe pasy jakby - to nie jest cień. To faktycznie zebra ;) I to jest koci TYGRYS o niewinnym spojrzeniu... Ostatnio mi dostarczyła do pokoju ptaszka (martwego), a widząc moje niezadowolenie, zaniosła bratu ;) (to chyba za dobre jej traktowanie i wygłaskiwanie - łup do podziału ;) )
)

I wcale nie zgadywałem że to jest kotka ,ma się nosa .


 
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Października 24, 2010, 07:24:31 am
Cytuj
3. Pytanie takie. Czy nie dałoby się (tylko jak?) zamontować normalnej kierownicy samochodowej do sterowania takim LWBekiem? ;)

Zasadniczo możemy sobie pozakładać co chcemy, nawet koło sterowe z ,,Daru Pomorza", tylko czy nie narazimy się na nadmierną reakcję współczycia ze strony oglądającej nas gawiedzi ?

Storm, tyle jest sprawdzonych i wypróbowanych rązwiązań - wystarczy poszukać na forum.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 24, 2010, 09:55:45 am
@hansglopke - pytanie było czysto teoretyczne. Pomyśl sobie, jak na takim kole zamontować klamkomanetkę, manetkę do zmiany biegów czy zwyczajną klamke do hamulca... "To se ne da" w tak prosty sposób jak na zwyczajnej kierownicy co do której już jestem przekonany.
W tej chwili zakładam, że będzie to zwyczajny mostek starego typu 1", wsadzony w widelec, zgięty jak tylko się da i do tego ruuuuraaaa prowadząca do mostku, na którym będzie kierownica (mowa o ASS oczywiście). Standardowa. jedyny problem jaki mam to długość linek hamulcowych i przerzutkowych idących do tyłu...
USS wykluczam, ze względu na długość swoich kurduplowatych odnóży górnych... ;) Są zbyt krótkie :]
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Października 25, 2010, 03:13:08 pm
Stało się...;)

Ano byłem u Sąsiada, spotkałem się ze Spawaczem i... oto kilka fotek (co prawda z komórki, no ale...)
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_0094.jpg)

Przy okazji odczytałem numer seryjny ramy...;)
Trochę się zmienił układ, ze względu na niemożliwość ustalenia równego kąta ~18^ czy czegoś podobnego wyszlo chyba nieco mniej, więc przestawiłem support z POD na NAD belkę ramy. Nieco inaczej została dospawana też rura sterowa, no ale mowi się trudno, tak też będzie dobrze ;)

P.S. To już mój czwarty rower poziomy? Haha :D (i powstał z resztek pierwszego)
Jutro jadę po farbę i maluję :D



Witam
No i ładnie - ja jeszcze bym tylko wspawał jakiś trójkącik pomiędzy gówkę a ramę (AŻ SIE PROSI a spać będzie można spokojniej)  ;D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 25, 2010, 08:02:08 pm
Stało się...;)

Ano byłem u Sąsiada, spotkałem się ze Spawaczem i... oto kilka fotek (co prawda z komórki, no ale...)
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_0092.jpg)


a ja sie obawiam wytrzymalości tego spawu, wg mojej skromnej oceny ten spaw bedzie dosyc intensywnie pracowal, i warto by bylo wstawic "policzki" wzmacniajace, lub "rozpórkę"
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 28, 2010, 06:58:42 pm
Nowe foty.
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_Zdjecie0100.jpg)
(http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama/male_Zdjecie0101.jpg)

A więc:
- pomalowałem
- wsadziłem korby do supportu
- założyłem kółka
- przymierzyłem się
I niestety support jest za blisko o około 10cm. Źle wybrałem punkt w QCADzie od którego mierzyłem x-seama, więc czeka mnie odcinanie i spawanie - ale tym razem zgodnie z sugestią Bartka Z. - przyspawamy support do blachy, która jak po torze będzie jeździć sobie po ramie umożliwiając regulację odległości. W chwili obecnej niestety inaczej się nie da, próby regulowania odległości położeniem fotelika (którego na zdjęciach nie ma) okazały się być kompletnie bez znaczenia dla tej odległości.
Co do reszty... Wysokość siedziska na 2x20" wyszła 38cm. Czyli jak dla mnie osobiście, niskiego kurdupla - znakomicie :D

W planach poprawki:
- spaw mocujący ramę do rury sterowej, tak jak wspomniał Gemsi i st_x.
- support
- kierownicę muszę pospawać z 2 elementów...
No i może za tydzień toto ruszy w I jazdę próbną... ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Października 28, 2010, 07:49:45 pm
POGRATULOWAĆ.
Ja zanim pomalowałem testowałem rower chyba przez dwa tygodnie, aż ludzie zwracali mi uwagę, że może i wygodny, ale pomalować by tę kupę żelastwa.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 28, 2010, 07:59:05 pm
no z zalozonymi kolami to juz mi sie nawet calkiem podoba, stojacy na golasa w pionie, nie miaem punktu odniesienia i mi sie wydawalo ze bedzie za dlugi
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Października 28, 2010, 09:05:15 pm


A więc:
- pomalowałem
- wsadziłem korby do supportu
- założyłem kółka
- przymierzyłem się
I niestety support jest za blisko o około 10cm. Źle wybrałem punkt w QCADzie od którego mierzyłem x-seama, więc czeka mnie odcinanie i spawanie - ale tym razem zgodnie z sugestią Bartka Z. - przyspawamy support do blachy, która jak po torze będzie jeździć sobie po ramie umożliwiając regulację odległości. W chwili obecnej niestety inaczej się nie da, próby regulowania odległości położeniem fotelika (którego na zdjęciach nie ma) okazały się być kompletnie bez znaczenia dla tej odległości.
Co do reszty... Wysokość siedziska na 2x20" wyszła 38cm. Czyli jak dla mnie osobiście, niskiego kurdupla - znakomicie :D

W planach poprawki:
- spaw mocujący ramę do rury sterowej, tak jak wspomniał Gemsi i st_x.
- support
- kierownicę muszę pospawać z 2 elementów...
No i może za tydzień toto ruszy w I jazdę próbną... ;)


Witam

Ładne cacko !!! GOLDEN ARROW  ;D
Zamiast spawać suport do czegokolwiek zainwestowałbym w dwa cybanty (takie prety "U" kształtne z gwintami - dostępne w każdym sklepie ze śrubami) i kawałek blachy (takiej z 5 mm ) z czterema odpowiednim otworami  i mamy suport przesuwny bez spawania itp.

Nie podoba mi się rozwiązane z wolantem długości metra  ;) idącym prawie poziomo od rury sterowej w kierunku kierującego. Nie ma mowy o SKRECANIu kierownicy - tylko o wychylaniu tego STERU na boki podczas manewrów.
Chociaż komplikuje to konstrukcję to jednak druga oś kierownicy połączona popychaczami lub linkami stalowymi (cięgna - jak w starych dwupłatach)  z poprzeczką na soi kierownicy - TO BYŁOBY COŚ!!! Kierownica dałoby się SKRĘCAĆ !!  ;D

P.S>> Na środkowym połączeniu ram - u dołu przydałby się PROSTOPADLE do ramy (o podłoża) kawałek płaskownika (tak z 20 cm w kształcie płaskiego bumerangu dopasowanego do ramy). Wzocni to co najbardziej obciążone (tzw: policzki czyli wzmocnienia bocznych płaszczyzn nie są optymalne wytrzymałościowo)  a przy odrobinie inwencji może posłużyć za mocowane kółek zębatych "UP/DOWN" pod prowadzenie łańcucha)...

Pozdrawiam




 

Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 28, 2010, 10:33:15 pm

Nie ma mowy o SKRECANIu kierownicy - tylko o wychylaniu tego STERU na boki podczas manewrów.


histeryzujesz :), widac ze nie probowaes tego w praktyce ;p
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Października 28, 2010, 10:49:05 pm

Nie ma mowy o SKRECANIu kierownicy - tylko o wychylaniu tego STERU na boki podczas manewrów.


histeryzujesz :), widac ze nie probowaes tego w praktyce ;p

Trzeba mieć ręce długie
lub rozwiązań z żaglówek spróbować
i przy krótkich łapkach
rumpla przedłużacz
do skrętów stosować  ;)[żart]

@storm
No kolor to żeś wybrał fiu fiu. Ale rozumiem, że będziesz miał do kompletu, zestaw sygnetów. ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Października 29, 2010, 12:55:33 pm
Faktycznie tak długa kierownica jest problematyczna. Ze względu na ramię długości metra.. widelce zmieniać trzeba dużo za często: po prostu rozrywa się na zwojach gwintu :( (a może to tylko "przyzwyczajenie" w postaci zapierania się o kierownicę?) Na swoim LWB przejechałem może z 1000km, a już czwarty widelec zakładam..
Inna sprawa, że butami będziesz kopał w kierownicę (no, chyba że pierwszy odcinek pójdzie bardzo wysoko do góry).
Też sugerowałbym dodatkowe stery i jakieś przeniesienie sterowania..
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Października 29, 2010, 01:09:37 pm
[@storm
No kolor to żeś wybrał fiu fiu. Ale rozumiem, że będziesz miał do kompletu, zestaw sygnetów. ;)

I łańcucha. :D :D :D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 29, 2010, 01:27:18 pm
Faktycznie tak długa kierownica jest problematyczna. Ze względu na ramię długości metra.. widelce zmieniać trzeba dużo za często: po prostu rozrywa się na zwojach gwintu :( (a może to tylko "przyzwyczajenie" w postaci zapierania się o kierownicę?) Na swoim LWB przejechałem może z 1000km, a już czwarty widelec zakładam..
Inna sprawa, że butami będziesz kopał w kierownicę (no, chyba że pierwszy odcinek pójdzie bardzo wysoko do góry).
Też sugerowałbym dodatkowe stery i jakieś przeniesienie sterowania..

przejechalem w takim ukladzie prawie 1,5 kkm i nie zauwazylem zadnego z opisanych przez ciebie zjawisk,
niekorzystne nastepstwa takiego dlugiego rumpla to :
- duzy promien skretu,
- duze przelozenie
- przy malych predkosciach trzeba nieco ekwilibrystyki zeby skrecic o 90 stopni

ale:

powyzej opisane niedogodnosci wystepuja przy mniej wiecej 1 % manewrów podczas jazdy, mozna sie do nich przyzwyczaic, zaleta jest prosta budowa, a jak to mawia Franc : jakby kierownica sluzala do wieszania to by sie nazywala : wieszak :)


osobiscie bardziej mi pasuje kierownica taka jaka mialem w K3, czyli normalna skladana kiera jak w SWB
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Robert w Października 29, 2010, 05:16:49 pm
A mi się rower nie podoba. Gdy robiłem swojego pierwszego pozioma (clwb) Storm odradzał m to i  namawiał bym robił swb. Potem przerobiłem swojego pozioma na swb. A teraz widzę że  Storm sam robi sobie teraz clwb.
Ja po zmianie na swb nie powrócę juz do żadnego lwb. Swb to dla mnie jedyni słuszny kierunek rozwoju rowerów poziomych. Wtórować może mu tylko flevo, między innymi dlatego że też jest zwrotne i ma porównywalny rozstaw osi kół.
 
Powody dla których lwb do mnie nie przemawiają:

Tak długi rower potrzebuje dużo miejsca na skręcanie (duży promień skrętu) niemożliwe skręcanie w małe uliczki. Swą wielkością jest bardzo nieporęczny. Kiepsko się prowadziło. Utrudnione, wręcz niemożliwe, przewożenie go w pociągach. Prowadzenie go obok siebie też sprawia trudnośc.

Masa i długość roweru utrudniała jego naprawy.

Długa kierownica nie ma bezpośredniego przełożenia na widelec i umieszczona pod kątem jest dzwignią i może się złamać bądź uszkodzić. Przy skęcaniu nie wykonuje się ruchu osiwego tylko wychylny w lewo lub prawo.

Nie wspominam juz o znacznie dłuższcyh linkach to przerzutek i hamulcy.

Generalnie moim zdanie to lwb jest dobre na sam początek przygody z poziomem ze względu na łatwość konstrukcji, ale na dłuższą mętę to tylko swb ewentualnie flevo.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 29, 2010, 05:53:18 pm
@Kaczor1 - przedłużacz - chyba and tym pomyślę, albo se dokupię przedłużenie rąk ;)
Sygnetów nie mam, ale kolor ścisle wiąże się z kolorkiem mojego I roweru poziomego, SWB ;)
Zresztą jakby nie było, to tył (od połowy ramy) to jest własnie jego rama :D (z prochu powstaniesz i w proch się obrócisz? coś w tym musi być ;) )

@st_x - spokojnie, jeździłem na rowerku Gemsiego kilka minut, chyba jest gdzieś w mojej galerii fotka jak podjeżdżam do Raffiego co focił, i spokojnie nim jeździłem, nawet po "terenie" (trawa). bałem się tylko rozkręcić, ze względu na hamulce i nieznajomość rowera. Ale spokojnie, mimo, że zakręcał jak Ikarus, to pojechałem na nim od kopa, co mi się rzadko zdarza ;)
O "drugiej kierownicy" pomyślę, ale wpierw robię priototyp. Ma jeździć :D
Łączenie ram specjalnie doglądałem i specjalnie się nim zajmował Spawacz - powinno wytrzymać.
Co do kółek zębatych - jak się przyjrzysz ramie z tyłu, to tam jest tyeeeleeee dziur, że zawsze się znajdzie dziura pod śrubę-ośkę dla kółeczka ;)

@hansglopke - łańcuch będzie czarny. ;) Wisi sobie i czeka na rower jak będzie gotowy ;)

@Gemsi - ekwilibrystykę i udawanie cyrkowca to ja już uprawiam na swoim SWB, High Racerze i mimo wszystko wolę zawracać mając do ziemi 38cm, niż 68... Co jak co, ale zawsze można się podeprzeć i pomóc sobie nogą. A na HR to se ne da... (jam kurdupel nietety)
A co do kierownicy jeszcze - zazwyczaj na rowerze przydaje mi się w sumie tylko wtedy, jak jak gdzieś zakręcam, niewielkie korygowanie "kursu" to raczej rzadko...

@Robert:
1. Polecałem SWB bo wiem, że jesteś WYSOOOKIII i nie masz wzrostu kurdupla, jakim ja jestem.
2. Ja byłem bardzo mocno przekonany do SWB, dopóki nie skończyło mi się jaranie Goldim (I moim rowerkiem, an którym powstaje LWB obecnie) i nie zobaczyłem jego wady, czyli przede wszystkim wysokości. Podkreślę: WYSOKOŚCI. Jak to zobaczyłem, a jeszcze zacząłem jeździć, a jeździłem więcej niż Ty, to zobaczyłem, jak to wpływa na poruszanie się w terenie, przy zakrętach, przy większej prędkości. Potem zacząłem projektować kolejny rowerek, wszyscy mnie namawiali na C/LWB.
3. Kupiłem VG3, były problemy od razu z wysokością. zacząłem się bawić w amortyzatory i z 55cm w Goldim dostałem coś co ma ponad 6x cm. Po raz kolejny, okazało się, że ja mam za krótkie nogi na SWB. Nawet sam Gemsi jak budował K3 to na pewno brał to pod uwagę. Tak jak i moje kolejne rysunki na papierze i w CADzie, na których wychodziło mi, że SWB dla mnie to se ne da.
4. Masa i długość roweru - VG3 waży pewnie z kompletem tyle samo co ów LWB. Oba się trudno przestawia, VG3 ze względu na wysokość i wysoko położony ciężar (kufer!), LWB ze względu na to, że chwilowo mu wypada przedni widelec jeszcze ;)
5. Kierownica wychylna - taka sama jest obecnie w VG3, takowa składana i też jej zbyt nadmierne skręcenie, powoduje w połączeniu z wysoko połozonym środkiem ciężkości - utratę stabilności. Osobiście uważam, że o ile długa kierownica Gemsiego jest przeszkodą przy wsiadaniu i zsiadaniu, to jednak prowadzi sie ten rowerek bardzo przyjemnie.
6. Dłuższe linki można ominąć, łączyć je, a nawet pokombinować z kierownicą USS jak ktoś ma długie ręce.
7. A jeśli chodzi o przewożenie LWB w podciągu - XunVixx przewoził niejednokrotnie, Raffi przewoził swojego SWB, który tez jest długi i się nie łamie, Gemsi przewoził i przyjechał na Zlot Rowerów Poziomych swoim LWB... da się. tylko trzeba wiedzieć JAK przewozić. Zresztą Ty też jeździłeś na WMK swoim LWB, prawda?

I na koniec, jeśli uważasz, że SWB jest i dla mnie NAJlepsiejszy - narysuj mi go. Tylko tak, abym nie miał kolizji korb z przednim kołem, a wysokość siedzenia była... Ok, nie będę masakrycznie wymagający, niech będzie nie 30, ale 40cm. Jak Ci się uda, projekt będzie udany - wezmę się za jego budowanie w przyszłości.
A póki co trzymam się słów kilku osób a przede wszystkim swoich rysunków w QCADzie, które pokazały mi, że flevo, swb, fwd NIE SĄ DLA MNIE.
To tak jakbym usiłował załapać się do kadry narodowej Polski grającej w siatkówkę. Tylko, że wcześniej musiałbym podrosnąć z 40cm ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: luki.l w Października 29, 2010, 07:33:20 pm
nawet nawet :-). nie wygląda jak mój nosorożec :-)




@st_x - spokojnie, jeździłem na rowerku Gemsiego kilka minut, chyba jest gdzieś w mojej galerii fotka jak podjeżdżam do Raffiego co focił, i spokojnie nim jeździłem, nawet po "terenie" (trawa). bałem się tylko rozkręcić, ze względu na hamulce i nieznajomość rowera.


Ja na swoim prototypie ostatnio jeździłem po kamieniach - dałem radę na prostej drodze:-)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 29, 2010, 07:38:39 pm
Storm, dzialaj i sie niczym nie przejmuj ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Października 29, 2010, 10:17:05 pm
Hmmm.

(http://images50.fotosik.pl/359/d1e7e9680b36e489med.jpg) (http://images38.fotosik.pl/355/663f19423da10683med.jpg)

Sorki za jakość zdjęć, ale "na szybko" telefonem strzelane.

Co do niskiego roweru.. to czy zastanawiałeś się nad low-racerem? (niekoniecznie zupełnie low..)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Października 29, 2010, 10:20:32 pm
I na koniec, jeśli uważasz, że SWB jest i dla mnie NAJlepsiejszy - narysuj mi go.

Bez rysowania ale z obrazkiem:
(http://www.ace-shop.com/beide/foto%27s_fietsen/554azub_eco.jpg)

Kopia azuba eco chyba spełniała by Twoje wymagania ergonomiczne?
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 29, 2010, 10:34:41 pm
@pajak_gdynia - chciałes mi pokazać rozwalony gwint na widelcu? No cóz, faktycznie, wygląda to baaardzo kiepsko, ale... no innego wyjścia w tej chwili nie ma, poza może podkładkami na sam gwint... Albo coś wsadzanego w rurę, nie tyle co na nią bezpośrednio... na pewno będe nad tym myślał za kilkanaście godzin ;)
Low racer tak i nie ukrywam, że ten LWB jest w pewnym sensie podejściem do czegoś takiego, i raczej na pewno kolejny projekt jaki powstanie (a na pewno powstanie), będzie jeszcze niższy ;) Co jak co ale 38cm siedzenia (docelowo na 26" z tyłu wyjdzie ponad 45) to za duzo i będę chciał zrobić coś co będzie miało te 25-30cm góra. Coś a la Flevo Bartka Z. ale może nawet niższe... Ale wpierw musi powstać rysunek ;)
Oczywiście na pewno będę musiał się przyzwyczaić do tak niskiej jazdy na tym LWB ;)
Pamiętam pierwsze jazdy na SWB Bartkowym, to był to szok... A jak to leciało, nawet pod wiatr ;)

@Yin - nie wiem czy widzisz, ale to jest (IMHO!) High Racer. Z tego co widzę, to siedzenie fotelika ma na wysokości ~60cm, czyli de facto coś, co już mam/miałem/przerabiałem. Zwróć uwagę też na zahaczanie butów o przednie koło przy skręcie. I to jest właśnie modelowy przykład roweru, który nie spełnia moich oczekiwań ze względu na moja kurduplowatość ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 29, 2010, 10:53:12 pm
@Yin - nie wiem czy widzisz, ale to jest (IMHO!) High Racer. Z tego co widzę, to siedzenie fotelika ma na wysokości ~60cm, czyli de facto coś, co już mam/miałem/przerabiałem. Zwróć uwagę też na zahaczanie butów o przednie koło przy skręcie. I to jest właśnie modelowy przykład roweru, który nie spełnia moich oczekiwań ze względu na moja kurduplowatość ;)

po mojemu to jest na 20" kolach, wiec ten fotel ten jest na ~50 cm :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Października 30, 2010, 12:13:20 am
@Yin - nie wiem czy widzisz, ale to jest (IMHO!) High Racer. Z tego co widzę, to siedzenie fotelika ma na wysokości ~60cm, czyli de facto coś, co już mam/miałem/przerabiałem. Zwróć uwagę też na zahaczanie butów o przednie koło przy skręcie. I to jest właśnie modelowy przykład roweru, który nie spełnia moich oczekiwań ze względu na moja kurduplowatość ;)

Tak jak napisał Gemsi: on jest na kołach 20" - hi racer jest jak rower jest hi ;) - czyli wysoki- na dużych kołach (26" 28" 650c i 700c ). Co do zahaczania butów o koło: eco ma podgięta belkę ku dołowi z przodu, replika mogła by mieć prostą. Po za tym możesz ingerować w wysokość suportu i prześwitu buty - koło przesuwając w projekcie 'pod siebie'' główkę sterową bliżej/ dalej od suportu. Co do wysokości fotela - jeśli na kołach 20" jest wciąż za wysoko, to może koła 16"? Rower był by wtedy bardzo niski i kompaktowy..
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 30, 2010, 12:28:18 am

@Gemsi - zauważ, że tam to siedzisko jest NAD poziomem opon. Koło 20" ma średnicę 50cm, a więc wychodzi na to, że siedzenie masz na ~55-60cm.
@Yin - 16" kółko? Na Warszawę? Nie nie, litości, chyba bym się na pierwszej dziurze zabił ;) Juz i tak mimo amortyzacji, na 20" kółkach dostaję frustracji jak jadę... A jak jeszcze sie trafi krawężnik to... zaczyna się kombinowanie z objazdem lub próbą delikatnego wjechania...
Co do przesuwania rury sterowej to za moment...

Mój obecny rowerek.
http://storm00.cba.pl/zoltek/male_IMG_1647.JPG
Na nim wyraźnie widać pewne sprawy... Widelec 26" amortyzowany dostał, bo 20" zwyczajna dziecięca RST nie wytrzymywała mojego ciężaru i się tak zapadała, że uniemozliwiała mi skręcanie nawet przy większych łukach... Albo ja nie naumiałem się wówczas jeszcze jeździć ;)

I skoro już mowa była o projekcie low racera, to wyszło mi takie CUŚ:
http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracer1fwd.png
DXF: http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracer1fwd.dxf
http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracer1lwb.png
DXF: http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracer1lwb.dxf
Malowane pośpiesznie, na pewno mogą być drobne błędy. LWB przy 20cm wysokości chyba nie przejdzie, tzreba by projektować CLWB pewnie. Z kolei FWD jest NA STYK z moimi kurduplowatymi nogami. Może przy 30cm siedzonku by się coś jeszcze skróciło, ale... A może przesadziłem z 20cm? Może zaprojektować na 30? Co jak co, ale 20 na Warszawę... ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Października 30, 2010, 07:08:00 am


I skoro już mowa była o projekcie low racera, to wyszło mi takie CUŚ:
http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracer1fwd.png
(http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracer1fwd.png)


no to to jest prawie ze lowracer velogicowy, probowales go na zlocie ?
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: live_evil w Października 30, 2010, 08:19:23 am
Zwróć uwagę też na zahaczanie butów o przednie koło przy skręcie.
Kiepskiej baletnicy...  ;D
W moim FWD (link w stopce) mam kolizje koła z... korbą, ale idzie się przyzwyczaić. Jeśli chcesz lowracera, a nie masz 180+ cm wzrostu, to kolizja koła z butem jest nieunikniona. Zwróć także uwagę, że w SWB cofanie przedniego koła ma negatywne skutki w postaci nierównomiernego rozłożenia masy.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 30, 2010, 10:24:42 am
@Gemsi - próbowałem, brakowało mi właśnie wtedy jakieś 3-5cm do korby na początku... A poza tym fajny rowerek ;)


@live_evil - kolizja z butem jest do przeżycia. Gorzej, jak zahaczysz pedałem o oponę koła. Wtedy nie ma przebacz - hamujesz oponę w miejscu, zmniejszasz prędkość na zakręcie i...... leżysz z powodu utraty siły odśrodkowej, stabilności, zachwiania równowagi. na moim I rowerze poziomym, zahaczałem butem o koło, wystarczyło się przyzwyczaić. Ale już na rowerze Gemsiego łatwo zahaczyć pedałem o przednie koło.
Aaaa i wiem! największy problem jaki miałem właśnie przy kolizji koła przedniego z pedałem (nie z butem!!!) to kwstia ruszenia z miejsca na zakręcie. Niestety co najmniej dwa skrzyżowania w swoim miasteczku muszę pokonywać przy podobnym układzie (przepuszczając samochody z lewej) i budowa roweru musi umożliwić mi ruszenie z miejsca wówczas.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Października 30, 2010, 10:43:29 am
no to to jest prawie ze lowracer velogicowy, probowales go na zlocie ?

Lub niemiecki ZOX:
(http://www.liegeradmagazin.de/images/modelle/zox20z.jpg)

Mam aktualnie pospawaną taką ramę - bez suportu i uchwytów na rolki. Z moich przymiarek - belka z suportem powinna iść w poziomie lub delikatnie obniżać się w dół. Ja zrobiłem poziomo, bo chcę przetestować układ 20"x20" a potem wymienię widelec z tyłu i przetestuję rower w układzie 20"x26" - sama zmiana tylnego koła spowoduje obniżenie suportu do dołu.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: live_evil w Października 30, 2010, 11:53:59 am
storm - ja nauczyłem się skręcać synchronizując ruchy korby z kierownicą - jak korba zbliża się do opony, to prostuję kierownicę, jak mija to skręcam itd. Szczerze mówiąc całkiem sprawnie to idzie i można w ten sposób szybko pokonywać stosunkowo ciasne zakręty. Nie mnie w mojej kolejnej konstrukcji zamierzam wyeliminować kolizję korby z kołem m.in. poprzez zastosowanie krótszych ramion korby (155mm zamiast 170/175).
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Października 30, 2010, 09:33:54 pm
Co do widelca: pęka pod łożyskiem (tam gdzie kończy się kierownica i zaczyna "pozostałość" po fajce, skręcane od dołu). Rura ta nie jest zespawana. Myślę o drobnej zmianie (rura od fajki zespawana z kierownicą, "trókącik" jak najniżej), może pomoże. Obawiam się jednak rzeczy już wcześniej obserwowanej na ścigaczach: rura sterowa zawsze była poobcierana z przodu (się wyginała przy "wciąganiu"? od hamowania byłoby z tyłu..)
Kierownica dla mnie ciągle jest wieszakiem :( (stare przyzwyczajenie z pionowych). Pewnie to jest główny problem. A 1mb kierownicy swoje robi..

A wracając do tematu: czy kombinacja cruzbike i lowracera (bom z supportem skręcany razem z kołem) nie byłaby skutecznym rozwiązaniem "kurduplowatości"? Kiedyś na takim czymś (2x24") jechałem i.. no.. przeżyłem :), podobno "nie było tak źle.." (ale miałem wrażenie, że to tak z grzeczności..)

Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Października 30, 2010, 10:14:14 pm
Panowie. Proponuje rower, w którym:
1. Nigdy nie zachaczymy korbą, czy butem o żadne z kół.
2. Można mieć 140cm wzrostu i sięgniemy do ziemi (przy 26" tył i 20" przód)
3. Nie trzeba w ogle zdejmowac nóg z pedałów gdy stoimy w miejscu.
4. Nie potrzebujemy 2m rury na drążek kierowniczy.
5. Możemy dać się wyprzedzić ślimakowi nie tracąc równowagi nawet na najbardziej stromych podjazdach.
6. Nie musimy zakładać skomplikowanego orolkowania łańcucha niczym w dżwigach osobowych (windach).
7. O owiewkach nie wspomnę.


Rowerem tym jest....werble......

                                                         T R A J K A
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Października 30, 2010, 11:56:44 pm
Nowe fotki tego co pospawaliśmy dzisiaj:
http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama2/male_002.jpg
http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama2/male_003.jpg
http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama2/male_0012.jpg
http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama2/male_0013.jpg
http://marta.oceangirl.eu/lwb/rama2/male_0015.jpg

@Yin - próbowałem i rysowałem jak sam widziałeś, ale to jest tak bardzo NA STYK i tak niewiele oferuje, że jednak... chyba Flevo... Jeśli już.
Aktualny rysunek owego:
http://marta.oceangirl.eu/lowracer/lowracerflevo.png
Czyli jak widać maksymalna prostota budowania, ale cały czas z niskim siedzeniem. I takie same problemy z długością nóg. Wysoki support, chociaż i tak niżej niż przy FWD. (ale opona koliduje z blatem!)

@live_evil - mnie zabrakło energii, aby go opanować przed zmianą widelca, za duzo roboty miałem wtedy w pracy :] Gdybym miał go teraz... Z tym widelcem, to pewnie bym go utwardził co najwyżej i byłoby pewnie dobrze.

@pajak_gdynia - będę musiał uważać na to, póki co mam mostek starego typu, już zespawany, ale marne fotki mi wyszły, jutro pewnie porobię normalnie, lustrzanką w świetle dziennym :) I ja także jestem za wieszakiem.
To o czym napisałeś, te połączenie koła i bomu - to nic innego chyba jak Flevo? Porysowałem toto... Przy duuuużej dozie cierpliwości, można się naumieć na tym jeździć nawet ;)
No a skoro mnie się udało nauczyć w 3 minuty na SWB Bartka Z. to i na flevo może po 3 dniach będzie dobrze ;)

@hansglopke - myślałem o delcie. Nawet napędzanej z przodu. Ale jest jeden problem, którego trajka nie rozwiąże w żaden sposób... No chyba, żeby miała zainstalowane kilka sztuk tego (http://en.wikipedia.org/wiki/FGM-172_SRAW) ;) A problem brzmi: Warszawa+korki. Trajka nie przejedzie między rzędami blachosmrodów. Pomijając oczywiscie problemy z "chowaniem się" na poboczu na drodze krajowej, mieszczeniem się na ścieżkach rowerowych etc.

A co do orolkowania łańcucha... Można by przeprowadzić test, ile role może byc maksymalnie po drodze, zanim znacząco spadnie prędkość... :]
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Października 31, 2010, 10:50:57 am
Hmm. Moja ignorancja wprowadziła mnie w lekkie zakłopotanie..
Rower był homemade, wtedy nawet nie pomyślałem, że mógł być zrobiony na podstawie jakiegoś komercyjnego projektu. A chłopaki lubowali się w spawaniu: 8 poziomek i połowa samoróbki (nawet jedna alu!). Jak pojadę "na wakacje" to popytam :) (kontakt miałem tylko "przez sąsiada", prawdopodobnie będę koło grudnia/stycznia)

Edit.
Jednak nie flevo: tam cały przód się pochyla. U gostka skręcał się widelec i bom. Szczegółów technicznych nie znam (miałem etap zachwytu Nazcą sąsiada, a tamten nie przypadł mi do gustu, to i nie pytałem ::) )

A wracając do Twojego projektu.
Ostatnio prace "wstrzymałem" ze względu na brak odpowiedniego profila na regulowany bom. Nie wiem, jak się "w praniu" będzie sprawowało, więc chociaż jeden element musi być regulowany (a fotel na 100% będzie stały). Kształtka i śrubunek to może być to :)

Kwestiony techniczne.. Gdzie rurka na przerzutkę? Domyślam się, że support na górze i dojdzie jeszcze rura.. Kształtka dekarska, czy sam robiłeś? Czy przyspawasz po stwierdzeniu, że wszystko ok, czy śrubunek zostanie już na wieki wieków, Enter? Gwinty śrub od strony tarczy? Jak będziesz to malował (i nie pytam o kolor, tylko o to czego nie widać)

Czekam na wyniki "pralni" (a co tam, trzeba korzystać z cudzych doświadczeń :) )
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 01, 2010, 06:13:54 pm
Złożyłem rower w końcu :D

A więc tak:
- wygląda jak wygląda, bo to prototyp
- zwisające linki tu i tam - wiem, są za długie lub za krótkie. Zwłaszcza ta od przedniego hamulca
- składany na łapu-capu, byleby jechał ;)
- przedni hamulec będzie jutro odwracany tak, aby linka od niego nie kolidowała z blatem i korbą
- pewne elementy jak podstawka pod licznik zostały zrobione... z tego co było pod ręką ;)

A jak się jeździ?
CUD - MIÓD - MALINA :D Ja mu kopa, a on skacze do przodu :)
Pod względem amortyzacji, to tylko rama coś daje, wiadomo, stalowa, lekko się gnie, no i oczywiście duży rozstaw kół (jutro będzie mierzony pewnie jeszcze raz dokładniej, to podam wymiary, moja mała miarka nie obejmuje niczego >2m ;]). Ma dosyć duży zakręt skrętu, ale zakręcić się da wzdłuż rogu jaki mam przy uliczce gdzie mieszkam, jutro pewnie pojadę gdzieś dalej go sprawdzić jeszcze. Skręcić w miejscu się nie da, ale rower faktycznie można podnieść lekko unosząc się i go przestawić. Na VG3 tego bym nie zrobił w życiu - za wysoki.
Zza kierownicy - pole widzenia do przodu i na boki jest znakomite, nic nie zasłania mi widoczności, nawet po obróceniu kiery do góry.
Obracanie kierownicy na boki jest jeszcze powstrzymywane przez zbyt krótką linkę do piasty S7, muszę ją wymienić na dłuższą. (jeśli się da).
Zbyt szeroka kierownica - w przyszłości pewnie zostanie podcięta po bokach.
Wysokość siedzenia... jest taka, że jestem w stanie wsiąść z każdej pozycji. z boku, z nogą nad siedzeniem, od tyłu znad oparcia fotelika, nawet od przodu przez kierownicę się da ;)

I na koniec oczywiście L I N K (http://storm00.cba.pl/clwb/) do fotek ;)

P.S. Kiedy 3 lata temu zbudowałem pierwszą poziomkę, SWB (wyższego niż ten CLWB), pewna osoba mi powiedziała: "wyglądasz na nim, jakbyś jechał na psie". Dzisiaj ją spytałem jak wyglądam na tym - stwierdziła, że nie jak na psie, ale jak na kocie ;)
P.S.2 To jest pierwszy mój rower poziomy, w którym cofanie go nie powoduje zrzucenia łańcucha z przedniego blatu :D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 01, 2010, 06:54:14 pm
no to git,  fajny jest ten moment prawdy, kiedy wszystko sie skreca byle jak i wsiada na testowa przejazdzke :)
moze mi sie uda, jesli pogoda wyda  i ja sie wyrobie z aminowaniem jeszcze w tym roku przetestowac K3FG ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 01, 2010, 08:17:19 pm
... K3FG ;)

Co oznacza FG?

edit:

@Storm

Z przodu nie będzie przerzutki?
Tylny hamulec?
Dyndający łańcuch powrotny, nie wygląda dobrze (nie podoba mi się)
A ogólnie - Fajny wyszedł.

Jak mnie teraz ktoś zapyta, jakim rowerem jeździ storm, będę dopowiadał jak kobiety - ZŁOTYM  ;D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 01, 2010, 08:59:01 pm
... K3FG ;)

Co oznacza FG?

FibreGlass
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 01, 2010, 09:40:07 pm
Witam

No i faktycznie CUD MALINA - na tych kołach wyszedł jakiś taki ..... zgrabny ...  nawet wzmocnienie pod główką znalazło zastosowanie  8).

Z uwag (do fotek)..

- Jak widzę zdjęcie 19 to faktycznie nie da się zakręcać LWB i CLWB pod ostrym kątem bo trzeba by RUMPEL wypychać za kolano !!!!!  :) jedna ręką (niewłaściwą - zmieniając uchwyt) ..
To że rower ma dwa metry nie skutkuje brakiem zwrotności - tylko to że maksymalny kąt skrętu koła to c.a. 15  stopni!! (a potem brakuje ręki albo skręcać jednorącz).
- mocowanie suportu jest do "ucywilizowania" (tak z 1/3 "mięcha" można spokojnie obciąć/obszlifować).
- prowadzenie łańcucha - jakby tylne (większe) kółko prowadzące było 1 cm (na oko (ze zdjeć)  - bo może nic zmienić nie trzeba)  niżej a przednie kółko było dwukrotnie szersze (dwutorowe) - to można założyć na nie "wisżacy" łańcuch (up-down) i nie będzie już "wisiał" .. a i wywalić NIEPOTRZEBNĄ tylna rurkę prowadzącą..!!!..

P.S>> Przednią V-kę (fot. 24) składałeś "w konstruktorskim amoku" ?? ;) ;). Wystarczy przełożyć podkładki mocujące klocki i powinna być symetrycznie (wiem - czepiam się  8)) 

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 01, 2010, 10:00:19 pm

- prowadzenie łańcucha - jakby tylne (większe) kółko prowadzące było 1 cm (na oko (ze zdjeć)  - bo może nic zmienić nie trzeba)  niżej a przednie kółko było dwukrotnie szersze (dwutorowe) - to można założyć na nie "wisżacy" łańcuch (up-down) i nie będzie już "wisiał" .. a i wywalić NIEPOTRZEBNĄ tylna rurkę prowadzącą..!!!..

zgadzam sie, wywalic rurki, rurki sa fe ...
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 01, 2010, 10:49:15 pm
@Kaczor1:
1. Z przodu przerzutki pewnie nie będzie, bo nawet jak wsadzę koło 26" to na pełnym wolnobiegu i tak dam radę pewnie wszędzie podjechać ;) Według moich obliczeń, dla V=15 km/h, kadencja przy przełożeniu przód/tył 52/28, będzie wynosiła ~65 rpm. Dla 10 km/h = 43 rpm. A te oznacza, że Dolną powinno się dać podjechać ;)
2. Tylnym hamulcem jest torpedo w piaście S7 ;)
3. Dyndający łańcuch - może uda mi się go jakoś "ucywilizować", ale:
- widziałem już kilka LWBeków z takim łańcuchem
- obawiam się, że od swobody tego łańcucha, może zależeć jego spadanie z blatu przedniej zębatki, więc jesli go zacznę "naprowadzać" to nie wiem czy uzyskam tegoż właśnie efektu spadania...
4. Co do koloru - muszę go jeszcze podmalować tu i ówdzie, bo w pewnych miejscach musiałem zerwać farbę...

@st_x:
1. Faktycznie są pewne problemy ze zwrotnością, ale nie tyle co ograniczoną samą kierownicą i jej wypychaniem, bo na to rąk mi starczy, tylko długością linki od S7 :(
2. Mocowanie supportu powinno tarfić jeszcze pod diaksa, ale to juz przy okazji. Póki co jest mocno przyśrubowane, a mnie się go zdejmować już nie chce (nawet widać otwory po poprzednim montażu "odgórnym").
3. 2 kółka z przodu są do zrobienia, mam jeszcze jedno, spróbuję coś wsadzić, a przy okazji może uda mi się jakąś ramkę na oba, co by nie spadały z rolek...
Tylna rurka jest niezbędna - jak pokazało moje doświadczenie z Goldim - starym SWBekiem na tej samej tylnej części ramy, z tym samym kołem (Mod 2008). Otóż któregoś dnia po założeniu tego koła, wracając do domu 10 (DZIESIĘĆ) razy schodziłem i zakładałem łańcuch na tylną zębatkę bo często spadał nie będąc za dobrze napięty i ustawiony na rolkach (inaczej się nie dało wtedy, kolizje po ramie, z bomem etc). Wolę więc nakierować łańcuch bezpośrednio na zębatkę i mieć problem definitywnie z głowy (co pokazały dzisiejsze przejażdżki po terenie, kostce brukowej, etc).
4. Przednia V-ka to moja porażka, faktycznie dałem ciała i nie zauważyłem tych podkładek :(

@Gemsi - rurki wywalić nie mogę... Poza tym specjalnie pomalowałem ją na złoto, aby nie było jej widać ;) (biała wyglądałaby ohydnie!)
A co do "momentu prawdy"... Trochę ich dzisiaj było. Najgorszy moment był jak wsiadłem po przestawieniu kierownicy i... okazało się, że albo kieruje i nie pedałuję, albo jadę zygzakiem, waląc kolanem o kierę ;) Drugi taki moment, to jak zahaczałem korbą z przodu o linkę hamulca... Nigdy więcej :]

P.S. Mam nadzieję, że nikt mnie nie wrzuci do listy spamerów za takie długie posty ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Neverhood w Listopada 01, 2010, 11:18:10 pm
A przyznaj się ,ile ogniw ma łańcuch ;D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 01, 2010, 11:32:46 pm
Kurde, nie liczyłem, ALE... Długość taka jaka była potrzebna do SWB Jamnika + kilka ogniwek, chociaż pewnei i bez nich by się obyło ;) Jakieś 2.5 łańcucha.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Listopada 02, 2010, 07:54:49 am
Skoro pojazd ma więcej długości niż dwumetrowa miarka, skręt wykonuje się poprzez wychylanie rumpla :o a promień skrętu niczym  stucalowy Land Rower Serii I, to jak chcesz nim poruszać się w warszawskich korkach?
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 02, 2010, 09:06:26 am
@Kaczor1:
1. Z przodu przerzutki pewnie nie będzie, bo nawet jak wsadzę koło 26" to na pełnym wolnobiegu i tak dam radę pewnie wszędzie podjechać ;) Według moich obliczeń, dla V=15 km/h, kadencja przy przełożeniu przód/tył 52/28, będzie wynosiła ~65 rpm. Dla 10 km/h = 43 rpm. A te oznacza, że Dolną powinno się dać podjechać ;)
2. Tylnym hamulcem jest torpedo w piaście S7 ;)
3. Dyndający łańcuch - może uda mi się go jakoś "ucywilizować", ale:
- widziałem już kilka LWBeków z takim łańcuchem
- obawiam się, że od swobody tego łańcucha, może zależeć jego spadanie z blatu przedniej zębatki, więc jesli go zacznę "naprowadzać" to nie wiem czy uzyskam tegoż właśnie efektu spadania...
4. Co do koloru - muszę go jeszcze podmalować tu i ówdzie, bo w pewnych miejscach musiałem zerwać farbę...

@st_x:
1. Faktycznie są pewne problemy ze zwrotnością, ale nie tyle co ograniczoną samą kierownicą i jej wypychaniem, bo na to rąk mi starczy, tylko długością linki od S7 :(
2. Mocowanie supportu powinno tarfić jeszcze pod diaksa, ale to juz przy okazji. Póki co jest mocno przyśrubowane, a mnie się go zdejmować już nie chce (nawet widać otwory po poprzednim montażu "odgórnym").
3. 2 kółka z przodu są do zrobienia, mam jeszcze jedno, spróbuję coś wsadzić, a przy okazji może uda mi się jakąś ramkę na oba, co by nie spadały z rolek...
Tylna rurka jest niezbędna - jak pokazało moje doświadczenie z Goldim - starym SWBekiem na tej samej tylnej części ramy, z tym samym kołem (Mod 2008). Otóż któregoś dnia po założeniu tego koła, wracając do domu 10 (DZIESIĘĆ) razy schodziłem i zakładałem łańcuch na tylną zębatkę bo często spadał nie będąc za dobrze napięty i ustawiony na rolkach (inaczej się nie dało wtedy, kolizje po ramie, z bomem etc). Wolę więc nakierować łańcuch bezpośrednio na zębatkę i mieć problem definitywnie z głowy (co pokazały dzisiejsze przejażdżki po terenie, kostce brukowej, etc).
4. Przednia V-ka to moja porażka, faktycznie dałem ciała i nie zauważyłem tych podkładek :(

@Gemsi - rurki wywalić nie mogę... Poza tym specjalnie pomalowałem ją na złoto, aby nie było jej widać ;) (biała wyglądałaby ohydnie!)
A co do "momentu prawdy"... Trochę ich dzisiaj było. Najgorszy moment był jak wsiadłem po przestawieniu kierownicy i... okazało się, że albo kieruje i nie pedałuję, albo jadę zygzakiem, waląc kolanem o kierę ;) Drugi taki moment, to jak zahaczałem korbą z przodu o linkę hamulca... Nigdy więcej :]

P.S. Mam nadzieję, że nikt mnie nie wrzuci do listy spamerów za takie długie posty ;)


Witam

Zamiast rurki która szyblo zmasakrujesz hamujac (hamulec w piaście , hamowanie obiaza lancuch  rurke ) ZAWSZE lepiej jest założyc jakieś pojedyncze małe kółoczko porwadzące (choćby pojedyncze od przerzytki), chocby na wsporniku z płaskownika.

"Zwis" łańcucha powoduje równie, ze hamując musisz niezle "odkrecić" korby aby torpedo zacząło "łapać"... - może się okazac w sytuacji "awaryjneję że zabrakło Ci paru stopni aby zablokowac tylne kolo (nieoptymalne ustawienie korb na poczatku hamowania  i .... przedni widelec do wzmiany  ;D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 02, 2010, 10:47:28 am
Skoro pojazd ma więcej długości niż dwumetrowa miarka, skręt wykonuje się poprzez wychylanie rumpla :o a promień skrętu niczym  stucalowy Land Rower Serii I, to jak chcesz nim poruszać się w warszawskich korkach?

A jak sobie radzą samochody o podobnych wymiarach? :) Poziomym raczej nie robi się slalomów pomiędzy samochodami, tylko omija z prawej.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Listopada 02, 2010, 12:37:29 pm
Łańcuch musi być napięty (albo na dziurach będzie spadać, nie wspominając o hamowaniu). Jak korzystasz z hamulca w piaście to napinacz nie pomoże, musi być na sztywno (najprościej poprzez przesunięcie koła).
Najgorsze, ze nie jestem pewien (ze względu na elastyczność ramy), czy nie lepiej olać torpedo i założyć normalny napinacz albo starą przerzutkę?
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 02, 2010, 01:20:46 pm
No to wyjechałem na regularną drogę (ekspresówkę dk2), ale po kolei.
@st_x - ta rurka przejeździła ze mną w starym rowerze SWB jakieś... 6k km? ;)
Odkręcanie hamując, nie jest takie duże, raptem ćwierć obrotu koła. Na trasie dzisiaj spokojnei wystarczyło :)
@pajak_gdynia - lancuch nie spada, a to co przeżył wczoraj i dzisiaj na "sierżantach", na wybojach, na kostce brukowej, na polnej drodze żwirowej..... (starczy? ;) )

Jeśli chodzi o dzisiejszy wyjazd to:
- S7 jest do kitu w CLWB bo uniemożliwia sprawne ustawianie pedałów i "kop za kopem w pedał", z powodu swojego torpeda.
- przedni widelec (hamulec przedni) mocno u mnie koliduje z korbami podczas ruszania (kiedy lekko skręcę kierę) i podczas zakręcania.
- kierownica jest blokowana przez zbyt krótką linkę do S7 co uniemożliwia silniejsze skręty.
Stąd wymieniam:
- widelec przedni 20" na 26" z SWB VG3 z tarczówką hydrauliczną
- tylne koło 20" na 26" z wolnobiegiem, przerzutką i zwyczajnym hamulcem Vką.
Niestety dawcą niektórych części będzie VG3, no ale trudno się mówi...
Spodziewane rezultaty:
- wzrost wysokości siedzenia o jakieś 10-15cm
- mniej kolizji z przednim kołem na korbach (oby w ogóle zanikł ten problem)
- lepsze hamowanie przednim

A co do osiągów... Pod lekką góreczkę 27km/h bez napinania się, z powrotem 41.2 km/h (ale ostrożnie bo boczne uliczki i lemmingi po drodze). Spokojnie da się ruszać nawet na '4' biegu na S7 (52/18T tył). Ogólnie jestem baaaardzo zadowolony z tej rakiety, gdyby jeszcze tylko ja poprawić ze sterowaniem... Achhh...
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 02, 2010, 02:55:53 pm
Witam

Zbudowałeś rower który (mniej wiecej - poza układem kierowniczym) "sobie" rysowałem w innym wątku !! w zasadzie na takich samych komponentach i założeniach (blat bez przerzutki, zintegrowana z tyłu (nawet z torpedo!!) ....
Pytałem nawet o zestopniowanie przełożenia i voila .... mam namacalne efekty swojego "teoretyzowania" ..(i test podjazdem na Dolną (chociaż Dynasy (w wersji "light") i Obozna (w wersji "hard") jest dla mnie lepszym wyznacznikem "najlżejszego" przełożenia...)

Moja uwaga dot. rurki, podwójnej rolki do łańcucha (zwisu),   to "skrzywienie konstruktorskie" - po co TAK?? jak rozwiązanie jest "na plaster"... 8) (można to zrobić tym samym kosztem a lepiej i ładniej  :D)

BTW: Próbowałeś z SUPPORTEM nad ramą??? (czy wtedy korby zahaczają o "RUMPEL"  ;D lub/i tarczę przy skręcie?? - przekładka powinna być prosta przy takim mocowaniu suportu a potestować układ i podzielić się wnioskami - BEZCENNE :D )

P.S>> Ćwierć obrotu koła (czylo 90 stopni) jest, jak dla mnie "masakryczne" z punktu widzenia bezpieczeństwa. Osobiście jeżeli nawet NIE rezygnowałebym z S7 (z torpedem) to dołożyłbym jako hamulec GŁÓWNY - V-ke z tyłu (problem z ustawieniem korb sam znika - torpedem hamujemy sporadycznie albo wcale, oczywiście przd zatrzymaniem trzeba pamiętać aby korby "dobrze" ustawić) ...
 
Pozdrawiam

Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 02, 2010, 03:49:35 pm

P.S>> Ćwierć obrotu koła (czylo 90 stopni) jest, jak dla mnie "masakryczne" z punktu widzenia bezpieczeństwa. Osobiście jeżeli nawet NIE rezygnowałebym z S7 (z torpedem) to dołożyłbym jako hamulec GŁÓWNY - V-ke z tyłu (problem z ustawieniem korb sam znika - torpedem hamujemy sporadycznie albo wcale, oczywiście przd zatrzymaniem trzeba pamiętać aby korby "dobrze" ustawić) ...
 
Pozdrawiam



alescie sie uczepili tego hampla z tylu, podstawowym hamulcem jest przedni, hamowanie tylem nie jest bezpieczne, a juz na pewno hamowanie awaryjne, hamowanie awaryjne tylem moze sie skonczyc nieprzyjemnym i widowiskowym  high side'm, no chyba ze w poziomach fizyka dziala jakos inaczej, jesli sie myle to prosze o sprostowanie.
Wg mnie ponad połowa ( znacznie ponad ) sily skutecznego hamowania przypada na przednie koło i przód powinien byc hamulcem podstawowym, tyl to tylko spowalniacz.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 02, 2010, 04:06:30 pm
...
alescie sie uczepili tego hampla z tylu, podstawowym hamulcem jest przedni, hamowanie tylem nie jest bezpieczne, a juz na pewno hamowanie awaryjne, hamowanie awaryjne tylem moze sie skonczyc nieprzyjemnym i widowiskowym  high side'm, no chyba ze w poziomach fizyka dziala jakos inaczej, jesli sie myle to prosze o sprostowanie.
Wg mnie ponad połowa ( znacznie ponad ) sily skutecznego hamowania przypada na przednie koło i przód powinien byc hamulcem podstawowym, tyl to tylko spowalniacz.

I tą teorie zweryfikowałem w dniu wczorajszym w Kampinosie.
Na wąskich leśnych ścieżkach, hamowanie przodem okazało się niemożliwe (niebezpieczne), za to hamowanie tyłem, było bardzo efektywne nie tylko w celu zmniejszenia prędkością, ale i w składaniu się w ostrych zakrętach, których z uwagi na gabaryty roweru, nie był bym w stanie pokonać normalnie.
Nie myślałem, że poziom może tak fajnie chodzić bokami.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 02, 2010, 04:10:37 pm
Witam

I dlatego 90% rowerów/urzytkowników nie ma/nie hamuje przodem tylko tyłem  ;D (wszystkie składaki, dziecięce, "ukrainy", ortodoksyjne "ostre" itd...)

Jak dla mnie uślizg koła tylnego w porównaniu z uślizgiem koła przedniego jest "bezpieczny" ...

JASNE że hamowanie przodem jest efektywniejsze, ale również hamowanie tyłem w poziomie (szczególnie LWB)- to niezupełnie to samo co w klasyku  ..

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 02, 2010, 05:46:24 pm
@st_x - na Dolnej widziano mnie jak do tej pory tylko na SWBx2, ale na CLWB jeszcze nie ;)
Przestawienie rolek - pewnie jeszcze się zmieni.
Z supportem nad ramą nie próbowałem jeszcze jeździć. Zresztą chyba support pod będzie lepszy (linia prosta, równoległa do podłożą, pomiędzy moim tyłkiem na linia supportem to dla mnie chyba najodpowiedniejszy kąt)
Poza tym z supportem NAD, kiera zawadzałaby o korby podczas skręcania. I co ciekawe, w tej geometrii byłby spory problem z zakręceniem ostrzejszym, bo:
- korba nie może byc pionowo w daną stronę, bo kiera
- nie może być poziomo - bo widelec i hamulec z przodu
Ćwierć obrotu to sporo, faktycznie, ale tam było jednak mniej, nie pamiętam ile dokładnie, poza tym zamierzam to w następnej wersji ramy pozmieniać jeszcze ;)
Vka z tyłu nie wiem czy będzie przy S7, na pewno pojawi się przy kole 26".

@Gemsi - hamowanie tyłem na poziomce jest BARDZO bezpieczne. Leciałem swego czasu na SWB Goldim w tunelu WZ. Dociągnąłem do 55 km/h po czym zobaczyłem samochody przed sobą - nieco za blisko. Ja mu więc w hamulec, zablokowałem koło praktycznie, zacząłem się na nim ślizgać, ale cały czas miałem kontrolę, mogłem jeszcze pulsacyjnie dohamowywać przednim :)

@Kaczor1 - hamowanie tyłem na moim SWB ułatwiało i mnie wprowadzanie go w ciasne zakręty ;) A jaka radocha przy tym była ;) Efektowne zawinięcia, ruszanie z piskiem opon, echhhhh ;)

Przód owszem, hamuje skutecznie, ale przy S7 z tyłu, nie miałm obaw wyjeżdżając dzisiaj na dk2 swoim CLWB :) On naprawdę działał wspaniale.

Co do zmian w rowerze... Próbowałem wymienić koła 2x20 na 26+20, niestety:
- koło 26 jest do regulacji bo chwieje się na ośce
- widelec 26 z przodu zawadza o korby podczas jazdy do przodu(!)
- kierownica przemontowana z Żółtka SWB zaczęła się pojawiać nad moją głową... (wtf?)
itd.
Kombinując co można jeszcze poprawić/rozpieprzyć w drobny mak, stwierdziłem, że idę do Sąsiada... Uzgodniłem wspawanie jeszcze części profilu pomiędzy rurę sterową z support. Bo inaczej to nie ma opcji niestety. Ja chcę normalnie zakręcać, a nie zastanawiać się, czy zahaczam korba o widelec czy o hamulec z przodu.
[ i tak oto najprostsze rozwiązanie okazało się być najlepszym :] ]
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 02, 2010, 07:35:09 pm
Jak dla mnie uślizg koła tylnego w porównaniu z uślizgiem koła przedniego jest "bezpieczny" ...

Zgadzam się całkowicie. Celowo testowałem teorię o wyższości hamowania przednim kołem na pionowym zeszłej zimy - utrata przyczepności przedniego koła w 90% oznacza glebę, tył daje się znacznie bardziej kontrolować. Podobnie było z moim FWD, z rozkładem ciężaru 60/40 na przenie koło: wystarczył rozsypany piasek na zakręcie i gleba gotowa, nawet nie ma czasu na reakcję jak to jest w przypadku poślizgu tylnym kołem. 
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 02, 2010, 08:03:45 pm
Zgadzam się całkowicie. Celowo testowałem teorię o wyższości hamowania przednim kołem na pionowym zeszłej zimy - utrata przyczepności przedniego koła w 90% oznacza glebę, tył daje się znacznie bardziej kontrolować. Podobnie było z moim FWD, z rozkładem ciężaru 60/40 na przenie koło: wystarczył rozsypany piasek na zakręcie i gleba gotowa, nawet nie ma czasu na reakcję jak to jest w przypadku poślizgu tylnym kołem. 

Panowie, bez urazy ale ja mowie o efektywnym hamowaniu, co do uslizgow to racja, tylko ze w zakrecie sie nie hamuje, a jak juz trzeba to faktycznie zwalnia i tyl tu jest lepszy, hamowanie na sliskim jest nieefaktywne i dlatego  tez nie mozna mowic o efektywnym hamowaniu tylko powolnym zatrzymywaniu sie :)

a wiec w warunkach podróżnych, na przyczepnej powierzchni, uwazam ze hamowanie efektywne to hampel przedni, jestem przewrazliwiony na tyl ze wzgledu na jazde motocyklem, zlapanie high side'a na motocyklu jest bardzo niebezpieczne, na rowerze mniej ze wzgledu na mase roweru, niemniej jednak niech kazdy dopasowuje sposob hamowania do swoich umiejetnosci i przekonan ;)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: cyqlop w Listopada 02, 2010, 08:26:49 pm
ja w moim mam tylko przedni :)

tylko nie hamować na żwirku ostro bo gleba gwarantowana :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 02, 2010, 09:01:36 pm
Panowie, bez urazy ale ja mowie o efektywnym hamowaniu, co do uslizgow to racja, tylko ze w zakrecie sie nie hamuje

Hm nie sprecyzowałem - na zakręcie z FWD nie hamowałem, chodziło mi o przykład jak łatwo przednie koło traci przyczepności nie dając czasu na reakcję.

a jak juz trzeba to faktycznie zwalnia i tyl tu jest lepszy, hamowanie na sliskim jest nieefaktywne i dlatego  tez nie mozna mowic o efektywnym hamowaniu tylko powolnym zatrzymywaniu sie :)

Zgoda :)

a wiec w warunkach podróżnych, na przyczepnej powierzchni, uwazam ze hamowanie efektywne to hampel przedni, jestem przewrazliwiony na tyl ze wzgledu na jazde motocyklem, zlapanie high side'a na motocyklu jest bardzo niebezpieczne, na rowerze mniej ze wzgledu na mase roweru, niemniej jednak niech kazdy dopasowuje sposob hamowania do swoich umiejetnosci i przekonan ;)

Tu też zgoda, moje przewrażliwienie co  do hamowania z przodem wynika z paru efektownych otb na pionowym :) Na poziomce jest lepiej, choć widziałem lwb które po zablokowaniu przedniego kola w czasie ostrego hamowania zaczęło podskakiwać na przednim kole (Tzn: tył trzymał kontakt z ziemią a przednie koło wykonało serię skoków do przodu - żeby sobie nikt stoppie nie wyobrażał :) ).
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Neverhood w Listopada 02, 2010, 10:28:57 pm
Cóż, widocznie jestem takim fachurą, że na pionowej kozie rowerowej, czy to przód , czy tył się poślizgnie lub zablokuje mi to rybka. A ostatnią bardzo śnieżną zimę przejeździłem wyłącznie z przednim hamulcem na slikach 0.4 mm ...  i wcale się nie turlałem ... Takie są skutki jazdy od roku tym samym rowerem. Wniosek? Czas zmienić rower, będzie bezpieczniej , bo bardziej zachowawczo.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 02, 2010, 11:08:46 pm
 :) :) :) właśnie miałem napisać że może najprościej GO przedłużyć  ;).

Kierownice ostateczne można by wyprofilować w dość wysoki łuk (nad korbami w skręcie - ale byłaby w osi patrzenia i "brzydka".
Suport powyżej "punktu siedzenia" jest w wielu poziomkach całkiem zjadliwy - może siodło trzeba by bardziej pochylić.

Czekam kiedy układ kierowniczy (w aspekcie wizyty i znajomego spawacza) wyewoluuje do "popychaczowego". To w końcu tylko dziura na rurę sterową w profilu i wspawanie (u góry i u dołu) przeciętej pod odpowiednim (ostrym) kątem drugiej rury sterowej. Ramona z byle kawałka solidnego płaskownika i  popychacz (i przeguby kulowe) z choćby z końcówki drążka kierowniczego od malucha.

Co do hamownia "tyłem" to:
- w LWB obciążenie kół i jego zmiany podczas hamownia, z powodu niskiego środka ciężkości i relatywnie umieszczenia go blisko tylnej osi (i punktu styku tylnej opony z podłożem)  są inne niż w klasyku i SWB (oraz "trajkach").
DOWÓD ;D : Czy da się zrobić OTB na LWB?? ;D (dla uproszczenia - na "płaskim" i "hamując" (a ne np: waląc w krawężnik pancernym rowerem)  8)
Dowód 2  8): ilu rowerzystom przednia opona zużywa się szybciej niż tylna ???? (abstrahując od FLEVO) ?? wpływ NAPĘDZANIA jest istotny -ale to HAMOWANIE "żre" najmocniej oponę.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 02, 2010, 11:46:08 pm
@st_x... Odgadujesz moje zamiary... A ja poprzez pewien proces tzw "inkubacji" chyba zaczynam przenosić swoje zainteresowanie sposobem sterowania na USS. Tylko pytanie brzmi (vide rysunki z 1 strony tego obszernego juz tematu), jak poprowadzić ów system sterowania tak, aby miał on ręce i nogi... Czyli kierownica musiałaby byc umieszczona praktycznie pod fotelikiem, albo pod ramą, albo nawet z tyłu, tuz pod siedzeniem, między nim a ramą. To jest pierwszy problem, a drugi to konieczność poprowadzenia popychaczy obok pracujących korb :] Przeguby kulowe może by się znalazły, ewentualnie na jakichś gładkich śrubach...
Takie USS pomogłoby mi baaaaardzo w rozwiązaniu problemu "krótkich linek"... jakoś dziwnie się czułem dzisiaj w sklepie, jak pytałem o linki >2m długości z takowym pancerzem, sprzedawca spojrzał na mnie jak na wariata, tak samo przy wspomnieniu o odpowiednio długim pancerzu ;)
Co do hamowania tyłem - absolutnie się zgadzam, nie ma to jak tylne hamowanie w LWB ;) (ciekawe czy da się wykonać drifty takie jak na SWB? ;) )
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Listopada 03, 2010, 07:48:25 am
A nie mówiłem :)
Co do USS'a.. Można to zrobić przy pomocy kólka zębatego i łańcucha (dla zmniejszenia masy dwóch kawałków łańcucha połączonych linkami). Konieczny jeszcze dobry naciąg (coby luzów nie było).
Wieszaki najlepiej sprawują się w szafach :)

Linki długie to kupisz praktycznie tylko w sklepiku albo zrobisz u "zarabiaczy" linek, oczywiście można poradzić sobie jeszcze kostką elektryczną. Pancerze zazwyczaj sprzedają na metry (całkiem sporo tego na alledrogo, no chyba, że "komplety" przycięte do konkretnego roweru..) W zwykłym rowerowym to praktycznie nie ma co szukać..
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Listopada 03, 2010, 11:11:53 am
Drążek od kierownicy do widelca (mostka) - rurka alu, lub pręt gwintowany w koszulce do izolowania końcówek elektrycznych. Z prętem jest łatwiej, bo końcówki cięgna mogą mieć gwint wew. Z rurką alu - trzeba szukać grubościennej, co by gwint było w czym zrobić.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 03, 2010, 02:14:05 pm
Witam

Moja koncepcja to niebło USS tylko "coś" takiego

(http://images41.fotosik.pl/348/2f1941cb32f5a791m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2f1941cb32f5a791)
(opis jest w temacie" dywagacje na temat założeń")
Jednak chyba wolałbym kierowncę "przed sobą"... USS chociaż "kultowy" to jednak jakoś taki "nienaturalny"..

 - kierownica SIE KRĘCI (nie wychyla na boki), obrót w płaszczycnie uda (czyli kierownica kręci się c.s. "pionowo") , przeniesienie napędu popychaczami albo dwoma linkami stalowymi (lub nawet jak wiedziałem można łańcuchem i zębatką na wideclu)

Jednak chyba wolałbym kierowncę "przed sobą"... USS chociaż "kultowy" to jednak jakoś taki "nienaturalny"..

Co do długich linek i pancerzy:
- pancerz kupuję z rolki na metry.
- linkę można zakupić podobnie ALE nie będzie ona zakonczona baryłką (są za to "baryłki" (do hamulców) z nacięciem przystosowane do linek z "małym walcem" a takie "coś" zdarzało mi się uzbroić wiążąc na zwykłej lince węzeł zwany supłem  ;D  i...już..... ;D)
 
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Listopada 03, 2010, 06:37:53 pm
USS chociaż "kultowy" to jednak jakoś taki "nienaturalny"..

Tak samo myślałem o ASS. Ręce na chomika to jest nienaturalnie. Teraz jak mam oba rozwiązania, w dwóch rowerach, to mi jest zupełnie obojętne, którym jadę.

Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 03, 2010, 09:59:07 pm
Jednak chyba wolałbym kierowncę "przed sobą"... USS chociaż "kultowy" to jednak jakoś taki "nienaturalny"..

Przestawienie się to 1-2 minuty jazdy, zakładając że ktoś wcześniej jeździł poziomem. Jeśli chciałbyś w przyszłości dać z przodu owiewkę to z USS będzie się łatwiej wsiadało a sama owiewka może być większa bo nie potrzebujesz miejsca na manewrowanie kierownica ASS. Kolejny plus w przypadku USS i LWB - znacznie krótsze pancerze i linki = lepsza praca przerzutek i hamulców.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: st_x w Listopada 04, 2010, 11:51:20 am
Witam

W "moim" rozwiązaniu nie potrzeba miejsca na manewrowanie,
Kierownica jest szerokości "ud" i przy skręcie (bo się "nie wychyla") nie wychodzi podnad/obok zgięte kolano..

Łapki na "chomika"  ;D - podoba mi się okreslenie, chociaż kierownica raczej miałaby zagięte "rogi" - i dłonie trzymane byłby jak na kierownicy samochodowej (pionowo)

BTW : Można nawet pokusić się o założenie kierownicy okrągłej  ;) - od gokarta  ;) (w celu montażu osprzety trzeba ja oczywiście przeciąć, ale to da się zamaskowac gustownym "futerkiem" ala niektóre zabytkowe FSO1500...

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Listopada 13, 2010, 03:19:01 pm
Wreszcie porobiłem zdjęcia. Co prawda pogoda nie dopisała, co widać było po Gemsim w wersji "przemoczony" jak do mnie dojechał, ale zachęcił mnie on do wyjscia, do wylegnięcia na dwór. Przejechałem się więc na swoim LWB i stwierdziłem następujące rzeczy:
- długość łańcucha jest za duża przez co on spada
- support za blisko o kilka centymetrów
- kierownica już nie przeszkadza w ogóle podczas pedałowania
- kieruje się jako tako, ale czuć, że zwrotność to nie jest najsilniejsza strona LWB ;)
- na pewno muszę pomyśleć o zmianie kiery na coś z popychaczami
- pozycja fotelika jest ciutkę za bardzo pionowa, ale na razie to nie przeszkadza
- S7 to kijowa sprawa, będę wymieniał na cokolwiek innego z normalną kasetą czy tam wolnobiegiem...

Zdjęcia: (album)
http://storm.oceangirl.eu/lwb/rower2/

Ta linka u dołu co się majta to tymczasowe rozwiązanie na zbyt krótką linkę do S7 :]
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Listopada 13, 2010, 05:41:49 pm
Wreszcie porobiłem zdjęcia. Co prawda pogoda nie dopisała, co widać było po Gemsim w wersji "przemoczony" jak do mnie dojechał, ale zachęcił mnie on do wyjscia,

Ja bym się nie dał namówić :), wyjeżdżając z domu zgodnie z prognozą z wczoraj zaczęło sie przejaśniać, ale po 15 km, zgodnie z prognozą z dzisiaj ( czego niestety nie wiedziałem ) zaczęło lać jak cholera, na szczęście miałem ciuchy na zmiane i mogłem się przbrać w suche u Storma ( dzieki za herbate ). W tak zwanym miedzyczasie opady nieco zmalały i w sumie dojechałem do domu juz bez lejącego się nieba syfu, ale wpadłem do domu zmarznięty i dziko głodny :)

a wracając do roweru Storma, widziałem jak Storm ruszał i to chyba jest domena LWBków a w zasadzie rowrów z taką długa kierą, że przy ruszaniu trzepie się tym kijkiem na boki, Tak jak mi Storm napisał że wyglądam na moim rowerze tak jak on na swoim pierwszym rowerku, tak ja to samo moge napisac o jego LWB :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Listopada 13, 2010, 05:59:48 pm
Co do spadania łańcucha (a nie mówiłem  ::) ), samo skrócenie trochę pomoże, ale nie w 100%. Miałem to samo w swoim LWB.

Jak zostajesz przy S7, to warto założyć napinacz: wszystko będzie pracowało idealnie. Jak przy osi pozostał ci jeszcze hak do przerzutki, to stara przerzutka zblokowana kawałkiem szprychy też będzie ok. jak przerzutka będzie mocno krzywo (przesunięta do przodu, tą śrubką przy haku), to nawet nie "tracisz" hamulca w torpedo.

Jeszcze pomyśl o jakimś starym wózku od przerzutki "gdzieś tam po środku" (nie musi być na sprężynie, wystarczy rolka z obu stron "zablokowana jaką blachą): trochę unikniesz "latania" łańcucha na dziurach. Szczególnie zyskowne przy normalnej przerzutce (bo "seryjne" sprężyny są za słabe na tyle łańcucha).

ps. A kiedy USS? :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Kwietnia 02, 2011, 05:26:22 pm
Nadszedł czas na kontynuację tematu, otóż dzisiaj dokończyłem implementowania nowych części do roweru no i zaczął on... jeździć. I to normalnie ;)
Najpierw fotki czy potem? Może najpierw:
http://storm.oceangirl.eu/lwb2/

Celowo ze szczegółami, można się przyjrzeć co i jak wrzuciłem i gdzie to jest zamontowane. Od razu mówie, ze to dalszy ciąg prototypowania ()stąd te zwisające linki jeszcze gdzieniegdzie), ale jest to już Rower i to naprawdę jeździ :D

1. Zmieniłem koło z 20" na 26", więc to mi podniosło fotelik do góry nieco i obecnie mam 37 cm do ziemi zanim usiądę, nie wiem ile jest potem ;)
2. Wymieniłem napęd z piasty wielobiegowej S7 na kasetę 11-30 + przerzutka Altus shiTmano. SHITmano, boto ma niby mocną spręzyne, ale faktycznie tak jak napisał Pająk - te firmowe sprężynki są niestety słabe. Dobrze chociaż, że owe coś trzyma ustawienie boczne i odchyla się tylko przód-tył. Skaczącego napędu bym nie zniósł.
3. Wsadzony tylny hampel Vka, wyregulowany przód.
4. Jeśli chodzi o linki - kupiłem 3 metrowej długości od Jarka Snocha - polecam, hamulcowy starcza bezproblemowo z przerzutkowym jest ciutkę zabawy (nie starczyło, ale to przeze mnie bo za duzo uciąłem pancerza), ale może w przysżłości złożę 2x2m przerzutkowe, albo dam inny pancerzyk dłuższy, albo rozdzielę ten co mam na 2 kawałki i wydłuże go w ten sposób... O dziwo, taka długość kompletnie nie przeszkadza w sterowaniu przerzutką, zmiany biegów są tak samo szybkie jak w VG3 (tam jest Tourney+manetka Alivio, tutaj w LWB mam Altus+Alivio).

Osiągi ;)
1. Na pustej brukowej uliczce spokojnie wyciągnąłem 31.6 km/h i to bez napinania sie i jakby nie było - po 3 miesiącach zimowania, bez rowerkowania praktycznie, więc moim zdaniem rezultat jest raczej znośny. Jeśli chodzi o przelotowe, niezależne od nachylenia, piachu i wiatru - spokojnie po bruku leciałem 27-28 km/h.
2. Podmuchy wiatru jakoś nie wpływają na prędkość, powiem nawet, że rower ich nie czuje, czuję je ja na twarzy ;)
3. Poza fazą startu, kiedy trzeba ciutkę docisnąć, aby sprawnie ruszyć i chwilami tzreba się namachać kierownicą - jest stabilnie, rower trzyma kierunek, nie ma potrzeby kontrowania i korygowania w żaden sposób kierunku jazdy.
4. Pokonywanie "spowalniaczy" brukowych jest pewnym problemem, bo o ile na SWB VG3 się podskakuje 2 razy,to tu się skacze 4 razy: 2 razy na przednim kole i 2 razy na tylnym ;) Ale część tłumi rama.
5. Teren: zaliczyłem żwir na suchej polnej drodze, spokojnie się przejeżdża, ale czuc, że przednie małe koło to tak średnio sobie radzi, może wsadzę duże 26" do przodu? ;)

Aha i oczywiście jeśli chodzi o malowanie i estetykę to przypominam że to ciągle prototyp, niby końcowa faza już, ale jeszcze musi sobie ciutkę pojeździć, aby zyskał moje zaufania. Chociaż faktem jest, że póki co to o kolejnej jeździe na poziomie - myślę od razu o LWB :D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: karol w Kwietnia 02, 2011, 08:14:52 pm
Ciekawy i ... monstrualnie długi. Tak na moje oko to ten profil ramy chyba mały (40x40?), no ale nie wiem ile ważysz. Ta ogromna długość mostka aż woła:zrób sobie USS na drążku albo to co ja miałem, na łańcuchu. To znacznie usztywniło by kierownicę, odchudziło nieco konstrukcję i zniknęły by problemy z linkami bo były by tak na oko o ponad metr krótsze, czyli wystarczyły by standardowe, a dużo krótsze pancerze z mniejszą ilością zakrętów stawiały by mniejsze opory i sprężyny przerzutki i hamulców radziły by sobie wystarczająco. Poza tym jestem zachwycony USS, bujam się tym od 2tygodni i to jest po prostu bajka. Ręce w kosmicznie naturalnej pozycji, po dłuższej jeżdzie barki i szyja jak nowe a przy opuszczonych ramionach to nawet obracać do tyłu sie można jakoś lepiej więc chyba nawet lusterko odpuszczę. Dużo roboty byś z tym nie miał, naprawdę polecam.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Kwietnia 03, 2011, 07:57:58 am
Zrobiłeś "dyszel". Podobna konstrukcja została pocięta przez Gemsiego po zlocie. "Dyszel" - jedyna konstrukcja na zlocie, która jeździła tam, gdzie ona chciała, a nie tam, gdzie ja chciałem. :D
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Kwietnia 03, 2011, 09:10:15 am
@Hansglopke. Ja mam inne wieści o tym "dyszlu" ;)
Tego dyszla Gemsiego ujeżdżałem już na wyjeździe na tor do Żyrardowa i spokojnie dawał sie prowadzic, zresztą mam fotki z nim ;)
http://storm00.cba.pl/tor/1/087-IMG_9752.JPG.html
i kolejne.
A Gemsi z tego co wiem, to dyszla nie pociął - czeka podwieszony pod sufitem ponoć na mnie ;)

@Prosportkarol:q
- zgadza się, profil ramy z przodu aż do załamania to 40x40, potem jest to dospawane do 50x30.
- ważę z 80 kg obecnie, ale nie czuję, aby to się miało złamać ;)
- dla mnie naturalną pozycją jest właśnie "na chomika", ale ta pozycja daje spory luz przy kierowaniu, można sterować 1 ręką, a 2 grzebać w mp3 no i jakby coś się stało to się łapie kierę i ją widać z przodu, a nie grzebie się gdzieś pod tyłkiem
- "na chomika" - znacznie łatwiej jest zamontować lusterko, manetki, liczniki, etc - i je widać.
Aczkolwiek o przeniesieniu kierownicy jeszcze będę myślał :)
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Kwietnia 03, 2011, 09:47:00 am
Tak na moje oko to ten profil ramy chyba mały (40x40?), no ale nie wiem ile ważysz.
Stalowy profil 35x35x2 o długości 165cm wytrzymuje dynamiczne obciążenie ponad 180 kg i nie wykazuje przy tym trwałych odkształceń.

"Dyszel" - jedyna konstrukcja na zlocie, która jeździła tam, gdzie ona chciała, a nie tam, gdzie ja chciałem. :D
Kwesta przyzwyczajenia się do delikatnego operowania długa dźwignią kierownicy, przy większych szybkościach jest lepiej. Z moich zabaw z lwb drugi raz wybierał bym kierownicę w tej kolejności: uss, chopper bar, kierownica pośrednia.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Kwietnia 03, 2011, 01:38:49 pm
Zrobiłeś "dyszel". Podobna konstrukcja została pocięta przez Gemsiego po zlocie. "Dyszel" - jedyna konstrukcja na zlocie, która jeździła tam, gdzie ona chciała, a nie tam, gdzie ja chciałem. :D

Dyszel wisi pod sufitem i nie został pocięty, w najbizszej przyszlosci wyląduje u Storma, gdyż Storm jak jedyny z postronnych jeźdzców wsiadł na niego, pojech i wrócił przeszczęśliwy :), a potem natchniony jazdą na moim dyszlu skonstruował swoj dyszel, ta na prawdę to ten rower Storma na zdjęciach wydaje sie strasznie długi, duzszy niz w rzeczywistości. Taka konstrukcja ma to zalete ze zamortyzuje nierownosci mimo braku amortyzacji. Oczywiscie moj produk nie byl pozbawiony wad, ale to byla pierwsza konstrukcja
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: storm w Kwietnia 03, 2011, 04:58:42 pm
Odniosę się do tych wymiarów jeszcze raz - moim zdaniem to jest złudzenie optyczne spowodowane tym, że ten rower jest strasznie niski, nie am pośrodku żadnych elementów, które by go optycznie skracały i podwyższały, takich jak fotelik czy korby, wszystko to jest tak ustawione "przyziemnie", że sprawia takie a nie inne wrażenie.
A czy dyszel czy nie - faktycznie przy skrętach w prawo, bliskich krawężnika, są problemy z wykonywaniem tego manewru, brakuje manewrowości nie tyle co ze względu na możliwości samego roweru, ile niewygodę używania samej kierownicy - brakuje mi rąk ;)
Mimo to, na trasie (dzisiaj właśnie zrobiłem jeszcze kilka kilometrów), to jest w zasadzie nieodczuwalne i powiedziałbym nawet, że rekompensowane przez wspomnianą już stabilność układu prowadzenia roweru i jego mała wysokość. Nie powiem, że ten rower płynie po ziemi, bo na "polskich drogach" to se ne da, ale on naprawdę nieźle jeździ :) I naprawdę toto ma "zryw" lepszy niż full. czuć na nim przyspieszenie i aż miło się zmienia biegi :)
Do wymiany na pewno mam tylną rolkę prowadzącą łańcuch ciągnięty, ma ona rozjechane brzegi, więc czeka mnie pewnie albo zabawa w toczenie czegoś z łyżworolek, albo kupienie czegoś na allegro.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Akara96 w Kwietnia 03, 2011, 07:18:06 pm
Ja polecam wałek taki jak mam u siebie. Kręcisz kierą jak w samochodzie nie zachodzi na boki a w mniecie między samochodami nie obijasz się o inne. Wałek jest od jakiegoś samochodu więc ewentualny koszt zakupu jest niewielki wystarczy znaleźć na jakimś szrocie. https://picasaweb.google.com/107842662279019389280/Poziom# a tu parę fotek. Adam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Kwietnia 03, 2011, 07:34:06 pm
A odnośnie tego wałka.. A z czego to jest (z jakiego auta, nie pytam o metal :) ) i jak to jest zamontowane? Czy możesz dodać bardziej szczegółowe fotki?
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Yin w Kwietnia 03, 2011, 07:57:26 pm
A odnośnie tego wałka..
http://allegro.pl/listing.php/search?order=d&string=wa%C5%82+kardana&change_view=1 
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Akara96 w Kwietnia 03, 2011, 08:43:19 pm
Wałek jest z garażu tyle wiem o jego pochodzeniu na pewno z jakiegoś układu kierowniczego, marki nie podam bo nie wiem, ale jest to cześć w miarę dostępna i tania. Fotki jutro postaram się zrobić, ale nie w całości bo rozebrałem rower do malowania.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: hansglopke w Kwietnia 04, 2011, 06:12:51 am
W "Garbusie" podobny wałek występuje.
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: Akara96 w Kwietnia 04, 2011, 07:48:58 pm
https://picasaweb.google.com/107842662279019389280/UkPoz# Udało mi się cyknąć kilka fotek niestety nie są w całości. Jak wyrobie się z malowaniem i szkołą to może zobaczymy się na torze w Żyrardowie i wtedy zaprezentuje swoje cacuszko. Adam
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: technolog1 w Kwietnia 05, 2011, 06:15:54 am
Witam
Marka pojazdu z którego został wżięty przegub Kardana to słynny..... Fiat 126py.
W każdej kolumnie kierownicy są dwa takie przeguby.
U mnie w warsztacie też leży taki przegub.
Pozdrawiam T1
Tytuł: Odp: Projektuję sobie C/LWB
Wiadomość wysłana przez: pajak_gdynia w Kwietnia 05, 2011, 06:36:28 am
złomowcu, otwórz się :)

Storm, jak pierwsze jazdy? Już kombinujesz coś z wieszakiem? (polecam przejażdżkę po lesie, od razu ruszysz z przeróbkami :) )