forum.poziome.pl
Rowery poziome - forum dyskusyjne => Imprezy => Wątek zaczęty przez: shp w Października 06, 2011, 09:27:23 pm
-
Wsadzam kij w mrowisko :)
Pierwsza propozycja: Szczecin
Termin: bliżej nie ustalony, ale być może wrzesień 2012
Zrobiłem rozeznanie i mamy jeden camping 12km od centrum na łączną ilość osób 52 (w tym roku mają dobudować jeszcze cztery apartamenty, więc liczba miejsc się zwiększy do 2012r). Możliwość też spania pod namiotem, ale w razie co, popytam, czy można do dwójek domeldować więcej osób. O ile tyle przyjedzie - Szczecin dla każdego jest za daleko..:/ Jest hangar na rowery. Wyżywienie chciałbym zapewnić od piątku wieczór.
Jestem też na etapie przedstawienia pomysłu do Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miasta. Jeżeli coś drgnie, będę szukał dalszych sponsorów. Mam zaprzyjaźniony sklep rowerowy, więc może zgodzą się cosik zasponsorować.
Tak, jak pisałem wcześniej - trasę zrobimy po Niemczech (przynajmniej w połowie).
Chcę też zapewnić jakiś mobilny serwis rowerowy, ale to, póki co, plany.
O postępie albo klęsce przedsięwzięcia będę Was informował na bieżąco.
-
Prawie każde miejsce będzie dobre, ale Szczecin wydaje mi się super pomysłem :o
3mam kciuki za postępy w organizacji i szukaniu sponsorów.
Jarek
PS.Nie zapomnij o "braciach z zza miedzy", aby zaprosić ich też na zlot, jeśli jakichś znasz.
-
Hej,
O! podoba mi sie:)
Dla mnie Szczecin to swietna lokalizacja (lepsza to tylko Swinoujscie:))
Trzymam kciuki za powodzenie projektu - w razie planow bardziej miedzynarodowych (jakas gromadka z Danii) polecam sie jako skrzynka kontaktowa:]
Powodzenia!
-
Szczecin... ode mnie to w pinezkę daleko :( Ale cóż, jak się nie ma, co się lubi, to...
-
Makenzen: my z wAw mamy ten problem, że w centrum wsi nie da się zorganizować taniego noclegu, a nawet, jeżeli uda się, to sam wyjazd na wycieczkę poza wieś jest już dużą wyprawą, a lokalnie w podwarszawskich miejscowościach nie ma bazy noclegowej. Czyli centrum Polski odpada jako miejsce na zloty, czyli zloty muszą być gdzie indziej, czyli wszędzie mamy daleko.
A Szczecin? - Szczecin jest fajny, byłem tam parę razy przejazdem, w drodze z Dworca PKP do portu jachtowego i po ostatnie przedrejsowe zakupy i się mi podobało.
Można też myśleć o Kaliszu, ale to ekipa Kaliska musiałaby się zadeklarować a oni pewnie mają dużo pracy.
Pięknym miejscem na zlot jest Suwalszczyzna /Augustów /Mazury, ale o ile mi wiadomo, nie ma tam Forumowiczów, więc wszystko trzeba by robić zdalnie, czyli jest to niewykonalne.
-
Marudzicie, z centrum macie wszędzie tak samo blisko. Ja mam do Szczecina ok. 700 km.
-
Super.
Każda propozycja która przybliża mnie do ponownego z Wami spotkania jest OK, a Szczecin to piękne miasto i z Łodzi nie tak daleko jak z Katowic :D.
-
z Łodzi nie tak daleko jak z Katowic :D.
Według googla wychodzi 531 km więc w praktyce z drobnymi nieprzewidzianymi korektami nawigacyjnymi ( błądzeniem ;) ) pewnie będzie w okolicach 600km - akurat trasa pod brevet :)
-
Według googla wychodzi 531 km więc w praktyce z drobnymi nieprzewidzianymi korektami nawigacyjnymi ( błądzeniem ;) ) pewnie będzie w okolicach 600km - akurat trasa pod brevet :)
Ze dwa, góra trzy dni jazdy, w środę się wyjedzie, to na piątek będzie się na miejscu:)
-
Marudzicie...
Oczywiście.
Na razie marudzimy że daleko, a przestaniemy jak shp poda termin zlotu...
Wtedy będziemy marudzić, że nie odpowiedni i inny był by lepszy. ;D ;) ;D
Szczecin przyjeżdża na zloty, i nie marudzi że daleko, więc tym razem, niech Oni mają blisko.
Kilka razy byłem w Szczecinie służbowo, ładne miasto, ale najbardziej zapamiętałem potwornie dziurawe drogi. Nie wiem, czy nadal tak jest, ale w związku z tym, odbycie części wycieczki po zachodniej stronie, również mi się podoba.
@Franc
Masz racje. Baza noclegowa, ta w przystępnych cenach, jest w wyjątkowo mało malowniczych miejscach, a ta o lepszym standardzie, bardzo droga. Ponadto, wycieczka prowadzona, przez nasze polne (trzypasmowe) drogi, zdecydowanie, nie była by atrakcyjna dla uczestników.
@shp, czy masz jakąś grupę, która pomoże Ci w organizacji? Bo samemu, to naprawdę duże wyzwanie.
Rymowanka na dziś:
Narzekanie cechą naszą
Więc uwagi nie zwracajcie
Do Szczecina się zjedziemy
I tych planów nie zmieniajcie
Czy to Szczecin czy Opole
Środek, czy sam Polski skrawek
Czy pociągiem, czy też autem
Dowieziemy tam swój zadek
A naprawdę bez znaczenia
Gdzie ta zbiórka się odbędzie
Bo poziome nasze grono
Czuć się dobrze, będzie wszędzie.
-
Proponuję żeby się termin zlotu tym razem zgadzał z terminami innych zlotów,
czyli żeby nie było że dwa są tego samego weekendu, jak było w tym roku.
Sezon jest taki długi, a potem wszyscy w wrześniu chcą robić zloty ;p
Wydaje mi się że zlot na Czechach jest zawsze w drugi weekend Września,
a w Słowenii 3 weekend Września.
Kogo się spytać a propos terminu tych zlotów ?
Np. honza@azub.cz pewnie coś wie o Czeskim,
lub peter.osterversnik@gmail.com do pytań dotyczących zlotu w Słowenii.
Ja do Szczecina mam 1200+ km ;D
Pozzzz
-
Z Piły to "tylko" 180 km :) Maluch będzie miał wtedy roczek więc nadaje się do wożenia w przyczepce :)
-
Łooo! Szczecin!!! Nigdy tam nie byłem! Gdzie to jest? :) W każdym razie dziś zainstalowałem na aucie bagażnik rowerowy i nowe radyjko z myślą o jeździe do Szczecina! Nie mogę się doczekać!!!
Pozdroziomków!
-
Marudzicie, z centrum macie wszędzie tak samo blisko. Ja mam do Szczecina ok. 700 km.
My mieliśmy ze Szczecina do Opola jakieś 500km. 500 to nie 700, ale też nie tak blisko..
-
Marudzicie...
Szczecin przyjeżdża na zloty, i nie marudzi że daleko, więc tym razem, niech Oni mają blisko.
Dzięki za wsparcie :)
Kilka razy byłem w Szczecinie służbowo, ładne miasto, ale najbardziej zapamiętałem potwornie dziurawe drogi. Nie wiem, czy nadal tak jest, ale w związku z tym, odbycie części wycieczki po zachodniej stronie, również mi się podoba.
Tragedii nie ma. Dużo się u nas buduje i remontuje ostatnio.
@shp, czy masz jakąś grupę, która pomoże Ci w organizacji? Bo samemu, to naprawdę duże wyzwanie.
Liczę na koleżanki i kolegów ze stowarzyszenia Rowerowy Szczecin, którego sam też jestem członkiem. Doświadczenie w organizacji dużych imprez raczej mamy. Na ostatnim Święcie Cyklicznym w czerwcu było u nas ok. 1000 rowerzystów, co miesiąc Masa Krytyczna i kilkaset osób na przejazd.
-
Jeśli jest klub rowerowy to i są ludzie. Z tym nie ma problemu. Z dojazdem do Szczecina z większości dużych miast pociągiem nie ma problemu. Jeśli padnie na Szczecin to ja przyjadę pociągiem bo mam zniżkę i bezpośredni pociąg.
Taka moja mała sugestia. Kwota za głowę. Im niższa, tym lepiej, więcej chętnych. No i zniżki dla młodzieży, to też ważne, zachęca do uczestnictwa młodych.
A termin, który się pokrywał ze zlotem np. czeskim nie ma znaczenia. Bo to trochę za daleko dla nich. Za to mogą pokazać się sąsiedzi zza Odry, a może nawet zza morza ;) .
-
A termin, który się pokrywał ze zlotem np. czeskim nie ma znaczenia. Bo to trochę za daleko dla nich.
Może ktoś z nas chciałby "opękać" dwie imprezy, jeśli nie trafią się tydzień, po tygodniu.
-
A termin, który się pokrywał ze zlotem np. czeskim nie ma znaczenia. Bo to trochę za daleko dla nich. Za to mogą pokazać się sąsiedzi zza Odry, a może nawet zza morza ;) .
Poziomkowicz pojedzie daleko jeśli trzeba ;)
A że faktycznie daleko, no nie bardzo. Z Pragi do Szczecina jest bliżej niż z Warszawy!
Nawet z Brna jest bliżej niż z Krakowa.
Z Pragi nawet jest bezpośrednie połączenie pociągiem.
Miałem na myśli raczej właśnie to co pisze kolega Hansglopke.
Czesi może mają daleko do Szczecina, ale ktoś z Polski ma blisko i do Czech i do Szczecina ;)
Nie widzę czemu by dwie imprezy takiego typu musiały być w tym samym czasie.
Są trzy zloty we Wrześniu, Czechy,Polska i Słowenia. A weekendy są 4, więc co za problem ?
We Włoszek też jest zlot. Czy wybrano Wrzesień jako termin ? Nie, jest w Kwietniu.
W każdym razie może to nie ma aż tak dużego znaczenia, ale jednak jest,
i jeśli można zrobić tak że nie są w tym samym czasie, to czemu się nie postarać żeby tak było ?
Pozzz
-
Taka moja mała sugestia. Kwota za głowę. Im niższa, tym lepiej, więcej chętnych. No i zniżki dla młodzieży, to też ważne, zachęca do uczestnictwa młodych.
A termin, który się pokrywał ze zlotem np. czeskim nie ma znaczenia. Bo to trochę za daleko dla nich. Za to mogą pokazać się sąsiedzi zza Odry, a może nawet zza morza ;) .
Zlot za 1zł ;) Ale trzeba podpisać umowę na zakupy w sklepie YYY.. Kwota tak naprawdę jest "do decyzji" sponsora. I tak lwia część kosztów (i nerwów) idzie na transport: nieważne czy to jest PKP czy auto "na spółkę".
A co do odległości.. to najlepiej zrobić w okolicy Trójmiasta ::) Z każdego kierunku połączenia kolejowe bezpośrednie, a Szwedzi to mogą prosto na pole jechać, nawet po rejsie dziennym (tylko raczej wielu ich się spodziewać nie ma co).
A co do terminu: trajk-o-ciklista pisał o kwietniu.. Może nie koniecznie tak ortodoksyjnie (maj ostatnio jest najładniejszym miesiącem "letnim"). Faktycznie może zlot zrobić przed wakacjami zamiast po? W tym roku "udało" mi się wyrwać "przed", "po" zbieżność czaso-nieprzestrzenna wykluczyła z uczestnictwa..
-
I wracając trochę do tematu, czy ważne czy nie ..
O zlocie w Polsce nikt z innego kraju pewnie w ogóle nie wie.
Powiedziałem człowieku który już wiele razy jechał ze Słowenii na zlot w Cz,
a często on jeździ i do Austrii, i Włoszech, i Niemiec na imprezy tego typu i różne inne związane z poziomymi, hand-bajkami itp.
i się bardzo zdziwił jak mu powiedziałem że zlot w ogóle jest i że było 50+ osób.
A dziwił się bo nigdy wcześniej o zlocie nie słyszał. Nie ma reklamy, nie ma promocji, nie ma nic.
Nie ma nawet wyników na Google - więc tak naprawdę zlot w Pl nie istnieje.
Proszę wpisać w Google "polish recumbent meeting"
Pierwszy i jedyny wynik to moja FaceBook galaria z ubiegłego zlotu, i to jest wszystko.
Na Youtube wynik jest aż jeden! i to z Bystrzycy dwa lata temu.
Więc się nie dziwie że Czechami jest daleko do pl zlotu, bo nie wiedzą że jest w ogóle ;p
Po czesku też zero wyników .. sraz lehokol polsko .. zero po prostu, tak samo jak i po niemiecku.
A proszę teraz wpisać "czech recumbent meeting" .. i potem to Czech zamienić z "slovenia", "italy" ..
Więc koledzy, do roboty ! :) I nie czekać do następnego zlotu, zrobić już teraz tagi w swoich galeriach, nagraniach na you tube, w opisach zmieścić linki do stroń, do forum .. bo jesteście zupełnie niewidoczni !
Pozzzz
-
trajk-o-ciklista masz absolutną rację, już wcześniej w jakimś wątku pisałem, że brak nam szeroko pojętej reklamy, marketingu, a przede wszystkim marki czyli ogólnego skojarzenia o naszych rowerach.
Twoje uwagi jak je teraz czytam to są oczywiste i jedyne co można (należy!) zrobić to je zastosować i to jak to się mówi: na wczoraj.
-
@ trajk-o-ciklista
Brak wiedzy sąsiadów wynika też z tego że prawie nikt z naszego forum nie pisze na zagranicznych forach. Z naszego forum jesteś najbardziej światowym człowiekiem :). Myślę że jeśli chciało by Ci się wrzucić info o kolejnym Polskim zlocie na zagraniczne fora to był by spory odzew sąsiadów. Oczywiście jak już coś bardziej konkretnego o przyszłym zlocie będzie wiadomo.
-
Coraz więcej jest reklamy. W końcu będzie to V zlot, jubileuszowy.
Ale zastanawiam się, czy my dążymy do zlotu międzynarodowego?
Fajnie, że pokaże się obcokrajowiec, ale myślę, że jeszcze za wcześnie na organizację takiego zlotu.
Czesi jakoś nie zapraszają (oficjalnie i nieoficjalnie) Nas polaczków na ich zlot, bo to ich, czeski zlot. Nie reklamują u nas, nie wysyłają zaproszeń do polskich klubów rowerowych. A na południu Polski jest bardzo dużo jeżdżących na poziomkach. A jakiekolwiek informacje na temat zlotów rowerów poziomych np. w Czechach, które niestety już się odbyły, znajduję tylko na Y.T. lub na naszym forum. Ale to tylko moje prywatne zdanie, spostrzeżenia. Zlot w Opolu był reklamowany na stronach internetowych i nieinternetowych gazet lokalnych, w radiach: WA-wa, Plus, Eska, zostały wysłane zaproszenia do różnych klubów rowerowych w Polsce no i dzięki Waszej pomocy koledzy forumowicze. A efektem tego była rekordowa ilość uczestników na poziomych, która przerosła nasze oczekiwania. Więc reklama zadziałała. Z roku na rok przybywa zlotowiczów na poziomach. A do Czechów nam trochę jeszcze brakuje (ok.200 os.), może za rok, dwa...
-
zulus: ojtam, ojtam, można dać znać na zagranicznych forach, to nic nie kosztuje. Oni nas nie zapraszają, bo my ich nie zapraszaliśmy -> zamknięte, błędne koło, które ktoś musi przerwać.
-
zulus: ojtam, ojtam, można dać znać na zagranicznych forach, to nic nie kosztuje. Oni nas nie zapraszają, bo my ich nie zapraszaliśmy -> zamknięte, błędne koło, które ktoś musi przerwać.
Eee tam.. Ja już na niemieckim forum ligeradów się szwędałem :)
http://www.velomobilforum.de/forum/showthread.php?25269-ENG-Recumbents%28too%29-meeting-in-Szczecin-Poland
Niestety, zero odzewu. Może tym razem będzie lepiej.
-
Wszystkich chętnych do udziału w V zlocie, zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie:
http://www.doodle.com/qbr3hsh2q72ff5fv
Wzięcie udziału w ankiecie do niczego nie zobowiązuje (również do przyjazdu na zlot ;), pozwoli mi to orientacyjnie okreslić, ilu byłoby chętnych na przyjazd do Szczecina.
Proszę o wpisanie imienia, nazwiska i miejscowości, skąd pochodzicie oraz zaznaczenie terminu, który najbardziej by Wam pasował. Można zaznaczyć wszystkie terminy. W nawiasie, za imieniem i nazwiskiem, dopiszcie liczbę osób, którą zabieracie ze sobą (łącznie z wami). Np. jedziecie Wy sami, to (1), jedziesz z żoną i dzieckiem to (3), żona Ciebie bierze i dziecko to też (3) ;)
Odnośnie terminów. Do wyboru macie:
1. Maj 2012 - cały miesiąc, bliżej nie sprecyzowany termin.
2. 24.08-26.08.2012
3. 31.08-02.09.2012
4. 07.09-09.09.2012
Nie ma czerwca, bo w czerwcu jest Euro i może być dużo zamieszania. Ja tam kibicem nie jestem, ale może są inni. :)
Lipca też nie ma, bo ludzie lubią wyjeżdżać.
Zostaje więc maj, koniec sierpnia, początek września. Do dzieła :)
-
A może 21-23.09. ? :)
-
trajk-o-ciklista: im później, tym mniejsza szansa na ładą pogodę, im wcześniej tym lepiej.
-
trajk-o-ciklista: im później, tym mniejsza szansa na ładą pogodę, im wcześniej tym lepiej.
Noo, to fakt. Tylko że 7-9 do drugi weekend, czyli już od 11 lat zlot na Czechach ;)
Pozzz
-
Uważam że dublowanie terminów z innymi zlotami nie jest w porządku, chociaż by w stosunku do tych którzy są ( bardziej mobilni ) i uczestniczą też w innych zlotach, anie chcą odmówić sobie PRZYJEMNOŚCI spotkania się z nami ;).
Tak więc jeżeli mamy taką szansę i czas na ustalenia to może termin nie kolidujący z innymi imprezami.
A może spiszmy sobie w jednym miejscu o jakich imprezach wiemy że odbędą się w danym terminie i będziemy mieli obraz co nam ewentualnie zostaje - może będzie OK.
-
Nie musi to być 7-9 września, może to być 31 sierpnia & 1-2 września.
-
Nie jest w porządku, ale po to jest właśnie kilka terminów do wyboru, by ustalić, na co zgodzi się większość. Trzeba też jednak wziąć pod uwagę, jak wielu z Was jeździ na zloty zagraniczne. I dlaczego w sytuacji, kiedy jest zlot krajowy, wolicie jechać za granicę :P... Imprez rowerwych na całym świecie (tych poziomkowych też) jest całe mnóstwo i moim zdaniem ciężko ustalić, co dla kogo będzie większym priorytetem. Dlatego, choć bardzo bym chciał, nie wiem, czy uda się zadowolić każdego.. Podobno jeszcze się taki nie urodził.. Ale zobaczymy. :)
-
Ja się wypowiem pod innym kątem. Majowy termin mi się nie podoba. Po pierwwoje, to rok szkolny i część uczestników pewnie nie będzie mogła być z nami. Po wtoroje, wtedy zawsze jest full imprez rowerowych. Np my jako Masa pewnie będziemy mieli trzy, co za tym idzie może mnie nie być w tym terminie. No i medialnie "utoniemy" w tłumie imprez, co może nie jest tak istotne dla nas, ale dla promocji rowerów już owszem.
Sierpień i lipiec? czas wyjazdów, więc ryzykowne. Mnie akurat to nie przeszkadza, ale widzę jak spada u nas na wakacje frekwencja na Masie i tego samego spodziewałbym się po Zlocie.
Wrzesień? Cóż, ja bym nie patrzył na Czechów, bo podejrzewam że i tak niewielu z nas tam naprawdę pojedzie (i vice versa). Bardziej bym patrzył na pogodę - im później we wrześniu, tym większa szansa na zimno i chlapę. Dlatego jeżeli wrzesień, to zdecydowanie początek! Poza tym ten termin jest już sprawdzony. Ja bym go zostawił.
-
Nie jest w porządku, ale po to jest właśnie kilka terminów do wyboru, by ustalić, na co zgodzi się większość. Trzeba też jednak wziąć pod uwagę, jak wielu z Was jeździ na zloty zagraniczne. I dlaczego w sytuacji, kiedy jest zlot krajowy, wolicie jechać za granicę :P... Imprez rowerwych na całym świecie (tych poziomkowych też) jest całe mnóstwo i moim zdaniem ciężko ustalić, co dla kogo będzie większym priorytetem. Dlatego, choć bardzo bym chciał, nie wiem, czy uda się zadowolić każdego.. Podobno jeszcze się taki nie urodził.. Ale zobaczymy. :)
Oczywiście masz rację - przyznaję :P ;). Mój typ to koniec sierpnia, lub koniec sierpnia i początek września.
-
Jak co roku o tej porze każdy życzy ci co może więc ja korzystając z tej sposobności życzę ci...
znacie ten wierszyk co nie?
Wiele osób z Szacownego Grona Forumowiczów wie jak wygląda koniec roku w klubowych kalendarzach - rozmowy i układanie terminów. Większość CYKLICZNYCH! imprez ma "stałe" terminy np. Rajd Marciński mamy zawsze 11 listopada ;) inne rajdy jak np. Maraton Bractwa - pierwszy weekend lipca, Wał Pomorski - drugi weekend czerwca itd. Koledzy z innych klubów planując swoje imprezy wiedzą że w tym i w tym terminie jest rajd u kogoś zza miedzy. Proponuje ustalić termin "naszego" Zlotu jako stały i nie poddawać go dyskusji bo:
1. się pozabijamy
2. planując urlop lub wyjazd z rodzinką po prostu wiem że tym terminie będzie Zlot.
3. "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, Iż Polacy nie gęsi, iż swój ZLOT mają! "
4. moje zdanie nie jest prawdą objawioną lecz "co to za demokracja jak każdy ma swoje zdanie" :)
-
@szydziu: 5. a kto się z moim zdaniem nie zgadza, to wpier..l. :D
-
Korci mnie, żeby też się wybrać i zobaczyć jak to jest, więc się wtrącę. Termin umawiany uważam za dobry dla kilkunastu osób a tu, jak mi się wydaje, liczba uczestników może już być 3-cyfrowa (100 to też 3 cyfry, a latoś jak wieść niesie niewiele brakło :D). Dla takich "tłumów" lepszy będzie chyba termin stały, ustalony "odgórnie" jako jedynie słuszny ;) i nie kolidujący z...... (potrzebne wpisać). Jak się da, to się dostosuję, jak nie, trudno... Zostanie galeria. Dodam jeszcze, że kiedy będzie Euro każdy wie z góry, boje toczą się tylko o to, gdzie. I działa! ;D
-
Postaram się za niedługo (mam nadzieję, że do końca roku), stworzyć stronkę, gdzie będą dostępne wszystkie informacje na temat V zlotu. Będzie też link do ankiety, który dałem wcześniej - jak możecie, roześlijcie go do wszystkich swoich znajomych, którzy np. rzadko przesiadują w necie, a którzy na zlocie mogliby się stawić. Myślę, że decyzję o tym, kiedy ma być zlot, podejmę gdzieś do końca listopada.
-
Drugi kij (właściwie kijek) do mrowiska :D
Tak jak wspomniałem będąc z Wami w Opolu , chciałem zorganizować kolejny zlot w Gostyniu ale zaczynam wymiękać.
W chwili obecnej śmiem twierdzić , że urzędnik to inny typ człowieka i trudno z nim przeforsować - coś co mieści się poza ramami jego toku rozumowania i postrzegania faktów. Bezpośrednio po zlocie w Opolu , poprosiłem prezesa naszego klubu rowerowego o przygotowanie i przedstawienie wniosku do starostwa i gminy o dofinansowanie przyszłorocznego zlotu. Minął już miesiąc - i nic. Oto fragment korespondencji , jaką otrzymałem od naszego wodza:
...... do miasta (gminy) i do powiatu została
złożona informacja co chcemy organizować w 2012 toku. Znalazła się w
niej notka, że m.in. Zlot poziomek "Gostyń na poziomie". Teraz musimy
czekać, aż zostaną ogłoszone konkursy ofert. Nie podejrzewam aby miasto
czy powiat zechciały dofinansowywać to zadanie poza systemem ofert. Jako
przykład podam tutaj Amber Road. Zwróciłem się z propozycją do miasta i
w odpowiedzi odesłano mnie do konkursów, jako źródła pozyskiwania
środków. Oczywiście nie oznacza to, że miasto czy powiat nie wsparły by
zadania, tak jak robią to dla Musica Sacromontana czy Strefy Militarnej,
ale nie liczyłbym na sukces. Powiat wspiera Amber, więc odpada. Znacznie
większy budżet ma miasto, ale by sprzedać im Zlot poziomek, trzeba
przekonać ich, że ma to dla nich wartość dodaną.
Zastanówmy sie ile kasy potrzebujemy i na co. W informacjach podałem, że
koszt całkowity to 15 tys. złoty. Od miasta chce 6 tys, od powiatu 4
tys. Jeżeli złapiemy się na jakiś konkurs, to podejrzewam, że co
najwyżej z obu źródeł uzbieramy 5 tys. Na wyżywienie i noclegi o ile
będzie można przeznaczyć pieniądze z dotacji na takie cele, raczej
nie wystarczy. Na gadżety też nie......
Jak widać , szanse na jakieś konkretne wsparcie są raczej marne.
Zapoznałem się także z wykazem konkursów na 2011 r (na 2012 będą podobne) i nie bardzo jest się pod co podpiąć.
Pozostaje jeszcze pozyskanie funduszy od sponsorów , ale sam wiem , jak trudno przekonać potencjalnego "darczyńcę" żeby rzucił kasę. Ponadto ze Szczecinem trudno będzie rywalizować ;). Należałoby przygotować fajną trasę z atrakcjami , a tych atrakcji w moich okolicach zbyt wielu nie ma (poza klasztorem i kościołami).
W związku z powyższym , z przykrością wycofuję się z organizacją zlotu w Gostyniu , na rzecz zlotu w Szczecinie.
Na razie biorę udział w Leszczyńskich Masach , Dniu Bez Samochodu oraz innych imprezkach rowerowych w mojej okolicy , z nadzieją , że w końcu uda mi się jakoś przeforsować pomysł na poziomki w 2013 r - ale i to nie jest pewne...
Trzymam kciuki za szczeciński zlot. Aha - jeszcze jedna , dość istotna (moim zdaniem) rzecz - Termin zlotu powinien ustalić tylko i wyłącznie organizator , gdyż tylko on tak naprawdę wie ile z tym wszystkim jest zachodu i ile spraw do skoordynowania. Oczywiście wszelkiego rodzaju ankiety , jak najbardziej są wskazane i na miejscu ale "władzę" na organizator.
Pozdrowionka
Zadyma
-
Cześć.
Minęło już trochę czasu i chciałbym się podzielić z Wami tym, co do tej pory udało się ustalić.
Jako termin zlotu ustalam wstępnie weekend 31.08.2012-02.09.2012.
Jeśli chodzi o bazę noclegową, to chciałbym, aby miejsce zlotu było w tym miejscu:
http://www.campingmarina.pl/panorama/index.html
jednakże nie jest to decyzja ostateczna. Wszystko rozbija się o kasę..
Jest to miejsce położone ok. 9km od centrum, 8km od Dworca Głównego i 3km od Dworca Szczecin Dąbie. Miejscówa fajna - coś na wzór opolskiej bazy zlotu. Zresztą pod linkiem możecie sobie obejrzeć, co mają do zaoferowania.
Byłem dzisiaj na wstępnej rozmowie. Do dyspozycji będize łącznie 76 miejsc (20 w domkach 2-osobowych i 6 w domkach 6-osobowych). Dzieci do lat 7 mają nocleg za darmo (jeśli śpią w łóżku rodzica). Istnieje możliwość dostawienia w domkach dwuosobowych trzeciego łóżka za niewielką opłatą, dzięki czemu można nieco ograniczyć koszty oraz zwiększyć liczbę miejsc. Podobnie w domkach 6 osobowych. Jest też domek dla osób niepołnosprawnych, gdyby zaszła taka potrzeba.
Na rowery mamy duży hangar. Jest miejscówa na grilla, stołówka na ok. 100 osób, miejsce na ognisko itp.
Koszty: nie są małe i bez dofinansowania moim zdaniem niezbyt atrakcyjne. Uśredniając: pobyt jednej osoby przez dwie noce to wydatek rzędu 140zł-150zł (nocleg w domkach) plus wyżywienie, co może dać łącznie, jeśli ktoś wliczy śniadania i obiadokolacje, grilla itp, nawet 250zł (mam nadzieję, że nie więcej). Jest możliwość też spania pod własnym namiotem. Wówczas, dla jednej osoby będzie to wydatek rzędu ok. 50zł za dwie noce. Oczywiście koszty można zmniejszyć, kwaterując więcej osób do domków. Wtedy spanie w trójkę w dwuosobowym kosztowałoby (w przeliczeniu na jedną osobę) 110zł za dwie noce.
Ale to dopiero wstępne rozeznanie. W dalszym ciągu liczę na jakąś formę dofinansowania, ale to będzie wiadome dopiero w przyszłym roku. Mimo wszystko rozglądam się dalej za innymi miejscówami - może mniej atrakcyjnymi, ale tańszymi.
Muszę mieć jakiegoś bata, by Was tutaj przyciągnąć ;)
-
Nie zaglądam w portfele użytkowników forum, ale nie lepiej by znaleźć miejscówkę na rowery z możliwością typowo pola namiotowego z opcją wynajęcia domków? Tudzież będzie to okres wakacyjny, bardziej już szkolny, a zagadać do jakiejś szkoły bądź plebani? :)
-
Campingów w Szczecinie mamy sztuków.. jeden. Można próbować w szkołach, ale w szkołach noclegowanie i warunki sanitarne są czasem wiadomo jakie :) A biorąc wgląd na to, że ludzie przyjeżdżają z dziećmi, chciałoby się zorganizować coś lepszego. Przejrzałem jeszcze oferty akademików i hosteli. Tutaj cena jest dużo niższa i nie powinna przekroczyć 50-70zł (max.90zł) od osoby za te dwa dni noclegu. Dużo wyjaśni się po nowym roku.
-
Koszty: nie są małe i bez dofinansowania moim zdaniem niezbyt atrakcyjne. Uśredniając: pobyt jednej osoby przez dwie noce to wydatek rzędu 140zł-150zł (nocleg w domkach) plus wyżywienie, co może dać łącznie, jeśli ktoś wliczy śniadania i obiadokolacje, grilla itp, nawet 250zł (mam nadzieję, że nie więcej). Jest możliwość też spania pod własnym namiotem. Wówczas, dla jednej osoby będzie to wydatek rzędu ok. 50zł za dwie noce. Oczywiście koszty można zmniejszyć, kwaterując więcej osób do domków. Wtedy spanie w trójkę w dwuosobowym kosztowałoby (w przeliczeniu na jedną osobę) 110zł za dwie noce.
Ale to dopiero wstępne rozeznanie. W dalszym ciągu liczę na jakąś formę dofinansowania, ale to będzie wiadome dopiero w przyszłym roku. Mimo wszystko rozglądam się dalej za innymi miejscówami - może mniej atrakcyjnymi, ale tańszymi.
No niestety w miejscach, w ktorych jest przystan na sensownym (dla zeglarzy) akwenie, tzn morze, mazury itp. ceny sa zawsze wysokie. Ale mozliwosc opcjonalnego spania w namiocie przy przyzwoitej pogodzie to duzy plus (zwlaszcza jakby np. liczba uczestnikow pozytywnie zaskoczyla).
-
Takie moje małe spostrzeżenia, choć zasadnicze. Koszty... Przy jednej osobie koszt powyżej 100 + dojazd to można wytrzymać, ale jak jest rodzina np. 4 osobowa to wydatek raczej nie do przejścia. No chyba że śpią na kasie.. ;). Z doświadczenia wiem, że ludziska chcą się przespać pod dachem, warunki super bytowe tu nie odgrywają roli. To tylko dwie nocki, a może nawet 2 północki. Więcej czasu spędzamy raczej na zewnątrz. Dziećmi bym się nie martwił, potrafią więcej wytrzymać niż dorośli (jeździłem na kolonie ;D).
Nie szukaj komfortu. Szukaj miejsca gdzie można się przespać pod dachem, zjeść jakiś obiad, no i jakieś atrakcje. Najważniejsza jest pogoda, a nie jak będziemy spali. Rowerzyści są twardzi!!! Szukaj dofinansowania po urzędach, miejskim i marszałkowskim. Sądzę, że dostaniesz dofinansowanie, bo to kolejny OGÓLNOPOLSKI ZLOT "dziwnych rowerów". My złożyliśmy wniosek i dostaliśmy. Szukaj też sponsorów po dużych firmach. W końcu to Szczecin a nie małe Opole :(.
-
Rowerzyści są twardzi!!!
Dokładnie :) Ja chętnie przekimał bym pod namiotem, pewnie kilku innych forumowiczów też by było chętnych. Może jakaś osobna ankieta co do preferencji noclegowych?
-
No tak, namiot to żaden problem. Ale tylko trzeba to wszystko wieść ze sobą na zlot.
Jeśli samochodem się przyjeżdża to żaden problem, ale jeśli rowerem, lub pociągiem,
to już wymaga sakw i tego wszystkiego żeby zabrać ze sobą sprzęt kempingowy na dwie noce ..
Więc jak już piszą koledzy, najlepiej żeby taka opcja istniała, jeśli są chętny na namiot.
Pozzz
-
Jeżeli o mnie chodzi, to wszystko wskazuje na to, że ja bym jechał sam bez żony i dzieci - Szczecin jest za daleko - dzieciaki nie wytrzymają takiej podróży. A jak jechał bym sam, to jest mi wszystko jedno gdzie będę spał (namiot czy domek).
-
ale jeśli rowerem, lub pociągiem, to już wymaga sakw i tego wszystkiego żeby zabrać ze sobą sprzęt kempingowy na dwie noce ..
Podobno jedna z zalet pozioma to pakowność ;)
Więc jak już piszą koledzy, najlepiej żeby taka opcja istniała, jeśli są chętny na namiot.
Też pisałem o namiocie jako o dodatkowej opcji dla chętnych, wiem że ''familijni'' będą potrzebować lepszych warunków :)
-
Parę luźnych, pewnie kontrowersyjnych przemyśleń:
1. czy naprawdę chcemy by zlot miał 100 i wiecej uczestników? Po co się pytam? A jak będzie miał 200 to kto to ogarnie? Przeżyłem zloty niszowych społecznosci jak np. freediverzy i było zajefajnei jak było nas 50 osób, a jak robil się spęd to czar pryskał...
2. czy naprawdę chcemy by uczestniczyli w nim ludzie z zagranicy co szprechają w obcym języku i organizatorzy muszą się nimi specjalnie opiekować by byli zadowoleni? Czy Niemcy zaakceptują bez uwag warunki bytowe, które dla nas są do przyjęcia za budżetową cenę?
3. myślę, że cena za cały zlot z wyżywieniem (w tym dwa noclegi) dla przecietnego zlotowicza jest na poziomie 100 -150 zł. Wyższe koszty spowdują brak chętnych, albo uciekczkę zlotowiczów do alternatywnych noclegów.
-
Trzeba też doliczyć koszty transportu, Ci którzy mieszkają gdzieś po środku to jeszcze ok, ale Rzeszów i okolice to za pociąg trochę $$ pójdzie
-
Parę luźnych, pewnie kontrowersyjnych przemyśleń:
1. czy naprawdę chcemy by zlot miał 100 i wiecej uczestników? Po co się pytam? A jak będzie miał 200 to kto to ogarnie? Przeżyłem zloty niszowych społecznosci jak np. freediverzy i było zajefajnei jak było nas 50 osób, a jak robil się spęd to czar pryskał...
Masz pewnie rację, tylko co, jak będzie więcej chętnych? Mamy robić selekcję? Wstępnie liczę, że będzie tak do 60 osób, biorąc pod uwagę rosnącą frekwencję na poprzednich zlotach i odejmując liczbę osób niechętnych z uwagi na odległość do Szczecina :)
2. czy naprawdę chcemy by uczestniczyli w nim ludzie z zagranicy co szprechają w obcym języku i organizatorzy muszą się nimi specjalnie opiekować by byli zadowoleni? Czy Niemcy zaakceptują bez uwag warunki bytowe, które dla nas są do przyjęcia za budżetową cenę?
Myślę, że jeśli nawet się Niemcy pojawią (Duńczycy, Szwedzi), to raczej w grupie. Z obsługą obcokrajowców raczej nie powinno być problemu, ale nastawiam się, że to będzie jednak ogólnopolski zlot.
3. myślę, że cena za cały zlot z wyżywieniem (w tym dwa noclegi) dla przecietnego zlotowicza jest na poziomie 100 -150 zł. Wyższe koszty spowdują brak chętnych, albo uciekczkę zlotowiczów do alternatywnych noclegów.
Masz rację i tego też się trzymam. Jutro robię dalsze rozeznanie co do noclegów w innych miejscach.
-
Trzaśniemy sobie wycieczkę w kierunku Wolina? Strasznie mile wspominam jeżdżenie w okolicach Stępnicy.
-
Myślę, że jeśli nawet się Niemcy pojawią (Duńczycy, Szwedzi), to raczej w grupie. Z obsługą obcokrajowców raczej nie powinno być problemu, ale nastawiam się, że to będzie jednak ogólnopolski zlot.
Na Czechach jest dużo obcokrajowców, i jakoś nie widziałem że ktoś był niezadowolony.
No jedynie powiedzmy jak był jakś wieczorny program, i ktoś tam o czymś opowiadał,
ty którzy nie znają Czeski tylko się na zdjęcia patrzyli ;-)
Choć nie wiem Igor, jakie twoje doświadczenie jest z tegorocznego zlotu w Cz.
Byłeś tam ile zrozumiałem ?
W każdym razie w Uherskim Brodzie 2010 nam było fajnie.
Było tam Niemców, Słoweńców, Słowaków, Polaków, Węgrów, Serbów i było fajnie :)
No ale jak już wcześniej mówiłem, Polskie zloty poziomych są generalnie nieznane w innych krajach, więc wątpię że będzie tłumów takich ;-)
Pozdraffiam fszystkich Polakuff ;)
-
Nie byłem na czeskim zlocie, choć planowałem.
Co do wielonarodowości to ja jako Igor jestem jak najbardziej za. Uwielbiam poznawać nowych ludzi o wspólnej pasji. Język niepolski znam i nie ma dla mnie z tego powodu barier. Swoje pytanie rzuciłem po to by organizator miał też na uwadze, że pewnie będzie trzeba się takimi osobami specjalnie zająć - przynajmniej w niektórych momentach jak zakwaterowanie, wieczorne spotkanie, posiłki itd.
-
Trzaśniemy sobie wycieczkę w kierunku Wolina? Strasznie mile wspominam jeżdżenie w okolicach Stępnicy.
No, jak zdążysz.. ;).. Generalnie z wycieczką to chcę się kierować na zachód, do Niemiec.. Nie po to się jedzie pół Polski albo i więcej, by jeździć tylko po naszych dziurach :)
-
Uwaga! Zmiana terminu. Decyzją lokalnego jury ustala się termin zlotu na 24.08.2012-26.08.2012. Data jest pewna na 99% i nie podlega dalszej dyskusji :) Poprzednia była związana z tym, że camping miał już rezerwację na 24.sierpnia.
Kolejna wiadomość jest taka, że zarezerwowałem nocleg. Znalazłem tańszą opcję (taniej już się chyba nie da). Cena nie powinna przekroczyć 60zł za osobę za dwie doby. Będziemy spać w akademiku. Pokoje dwuosobowe. Jest możliwość grillowania, jest stołówka.. Obecna lokalizacja jest lepsza, od poprzedniej - mamy bliżej do Niemiec z całkiem dobrym dojazdem ;) Mimo, że nocleg niemal w samym śródmieściu, to w miarę komfortowo można do niego dojechać od dworca głównego (ok. 5km). Teraz zajmę się cateringiem. Cenę wpisowego ustalimy w przyszłym roku, jak już będę wiedział, czy będzie dofinansowanie, czy nie.
-
Uwaga! Zmiana terminu. Decyzją lokalnego jury ustala się termin zlotu na 24.08.2012-26.08.2012. Data jest pewna na 99% i nie podlega dalszej dyskusji :)
Powiem krótko: FA-TAL-NIE :-\
-
nie jest aż tak źle :) choć fakt że tak późno, chciałbym się sprawdzić przed wyjazdem do pragi poziomką czy dam radę w klka dni dojechać
-
To super! Lato w pełni, ciepło i wakacyjnie, pełny luz. Mnie się podoba.:)
-
Powiem krótko: FA-TAL-NIE :-\
No niestety.. Jakiś termin trzeba było wybrać. Przy wyborze daty kierowałem się kilkoma czynnikami:
1. Minimalna ingerencja w czas wypoczynkowy i plany urlopowe.
2. Możliwie najlepsza pogoda (pertraktacje wciąż trwają)
3. Łatwiejsze powroty (rok szkolny, koniec wakacji dla niektórych, to m.in. większy ruch w pociągach i na drogach.
4. Bazowanie na wpisach w sondzie z których wynikło, że przedostatni i ostatni łikend sierpnia to optymalny termin dla większości głosujących.
Dlatego padło na przedostatni weekend sierpnia. Na 99%. Jeden procent zostawiam na 31.08.
-
jak dla mnie to lepiej bo przed sesją poprawkową (jak mi coś zostanie to nie będę się tłumaczył przynajmniej że mam jakiś egzamin)
-
A jak z meczami na EURO 2012?? Czy w tym terminie coś bedzie się działo??
-
A jak z meczami na EURO 2012?? Czy w tym terminie coś bedzie się działo??
Jak zdążą ze STADIONAMI :D to już podobno będzie po :)
-
A jak z meczami na EURO 2012?? Czy w tym terminie coś bedzie się działo??
Zapomniałem dodać.. Właśnie dlatego zlot też nie w czerwcu ;) Euro skończy się na początku lipca i będziecie mieli (kibice) 2 miesiące na to, by się pozbierać psychicznie.. ;D
-
25 sierpnia jest ślub mojej kumpeli, no trudno, trzeba będzie wybierać.
Zaletą tego terminu zaś jest możliwość wypicia przez zlotowiczów nieco spóźnionego piwka urodzinowego w mej skromnej (yhy!) intencyi ;)
-
Mnie tam się termin podoba... A Ślub? Można przełożyć, albo jechać na jakiś inny!!! ;P Zlot Rowerów Poziomych jest JEDEN w ciągu roku ;)
Jeśli chodzi o noclegi - wolałbym dach, ale namiotem i śpiworkiem dysponuję, więc nie ma problema. Jedyny problem to dopasowanie kolana, ale tym to już się chyba muszę sam na dniach zająć ;)
-
termin super, no i mam nadzieję, że w końcu zobaczę osławione stare miasto w Szczecinie ;-)
-
25 sierpnia jest ślub mojej kumpeli, no trudno, trzeba będzie wybierać.
Kumpela może wyjść za mąż jaszcze kilka razy. Zlot jest jeden.
-
Panowie - bez jaj ..........
A tak na bardziej wesoło i jeszcze bardziej poważnie, miałbym BAAARDZO BLISKO
na swój pierwszy zlot poziomek na swoim wynalazku..... doładowanym.
Miło byłoby spotkać kumpli z tego forum.....
Jarek-LT ;D
-
Mnie tam się termin podoba... A Ślub? Można przełożyć, albo jechać na jakiś inny!!!
Kumpela jest szczególna :)
Dobra, temat zamknięty - jadę na zlot i kuniec krupka! Chyba że nie dożyję.
-
Ale przecież można ślub zrobić na złocie ;D Nocleg jest, jedzenie jest, a jeśli trzeba możemy i poziomkami ciągnąc bryczkę ! :)
http://www.youtube.com/watch?v=pqMNnDWn4z4
Pozz
-
jeśli trzeba możemy i poziomkami ciągnąc bryczkę ! :)
A właśnie. Zapraszam do zaprzęgu, kiedy ja będę zmieniała stan skupienia ;) - ze stałego w... ulotny ;) Pociągniecie trumnę? ;)
-
Jeżeli o mnie chodzi, to wszystko wskazuje na to, że ja bym jechał sam bez żony i dzieci - Szczecin jest za daleko - dzieciaki nie wytrzymają takiej podróży. A jak jechał bym sam, to jest mi wszystko jedno gdzie będę spał (namiot czy domek).
Nie wiem, jak twoje dzieciaki, ale Ania była w stanie wytrzymać z nami kilkanaście godzin w pociągu na trasie Legionowo - Kołobrzeg i to nie raz - czasem znosiła tę podróż lepiej niż my nawet :P
-
Często dzieci znoszą lepiej długą podróż niż rodzice z dziećmi, zwłaszcza w wieku gdy dzieci już potrafią mówić ;D Kiedy ja miałem 7 lat pojechałem z rodzicami i dwójką rodzeństwa samochodem do Hiszpanii, ok. 2200 km, 2 dni drogi z noclegiem - przeżyliśmy ;)
-
Kontynuujcie, kontynuujcie, niedługo pokaże to Żonie, może da się przekonać :D
-
Często dzieci znoszą lepiej długą podróż niż rodzice z dziećmi, zwłaszcza w wieku gdy dzieci już potrafią mówić ;D Kiedy ja miałem 7 lat pojechałem z rodzicami i dwójką rodzeństwa samochodem do Hiszpanii, ok. 2200 km, 2 dni drogi z noclegiem - przeżyliśmy ;)
Swego czasu myślałem podobnie. Teraz bym się na pewne kroki nie odważył. ;)
-
Kontynuujcie, kontynuujcie, niedługo pokaże to Żonie, może da się przekonać :D
Tak dość często jeździmy (autem) w nasze góry. Średnio 10-14 godzin wycieczki. Najbardziej przeżywa to żona ma (pomimo że nie prowadzi), dostaje furii w czasie jazdy, trzeba się zatrzymywać co 50km. Ale i tak nic to w stosunku do teściowej. Mieliśmy jechać do Krakowa, a zawróciłem po ledwo 100km (z 600).
A Młoda.. dostaje telefon i mam ją z głowy.. Aż ciężko uwierzyć, że mam tak grzeczne dziecko :)
-
A próbowałeś dać telefon teściowej ? ;)
-
A próbowałeś dać telefon teściowej ? ;)
No co Ty? Żeby dzwoniła? ;)
-
No co wy.. Jeszcze by wyrzuciła przez okno! Boć to piekielna maszyna, filmu prawie nie widać, a dzwonić się nie da bo cyferek nie ma :)
Raffi, a pokaż żonie fotki: http://picasaweb.google.com/klubik.karpacki (http://picasaweb.google.com/klubik.karpacki)..
-
No co wy.. Jeszcze by wyrzuciła przez okno! Boć to piekielna maszyna, filmu prawie nie widać, a dzwonić się nie da bo cyferek nie ma :)
Raffi, a pokaż żonie fotki: http://picasaweb.google.com/klubik.karpacki (http://picasaweb.google.com/klubik.karpacki)..
O, Raffi podczas pobytu w Grecji został wrobiony w małżeństwo :P
-
Niniejszym oświadczam, że się nie żenię i w ogóle to nie za bardzo wiem o co chodzi...
-
jak uruchomię ploter tnący to będę mógł zrobić jakieś naklejki zlotowe
-
W przyszłym tygodniu składam wniosek o dofinansowanie. 3majcie kciuki :)
-
@shp - życzę powodzenia... I taka mała prośba - przeanalizuj proszę, czy nie warto by wyjątkowo ze względu na położenie (odległe) od centrum naszego kraju - zrobić Zlotu nie 3 dniowego, ale 4? Znaczy się czwartek przyjazd, niedziela odjazd?
A ja właśnie sprawdzam połączenia ze Szczecinem z Warszawy... Rozkład PKP (nowy), zaproponował mi między innymi podróz do Szczecina via.... [uwaga, tadam!] BERLIN! :D
(http://images46.fotosik.pl/1217/de29c49cf0c47848m.png) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de29c49cf0c47848.html)
IMHO, chyba najlepiej będzie jechać z Warszawy tym podciągiem bezpośrednim o 8:00 z Centralnej, Interregio, 56 PLN bilet, czas podróży 6 godzin z haczykiem... Zaczyna podróż ze Wschodniej o 7:48.
-
Storm. Możesz sprawdzić po ile będzie paliwo w przyszłym roku, bo nie wiem czym jechać. ;)
-
Skoro już tak daleko wybiegamy w przyszłość, to ja mam taką propozycję: dojechać pociągiem do Słubic albo do Kostrzyna, a później trasą Odra - Nysa (czyli po niemieckiej stronie) rowerami do Szczecina.
http://www.oderneisse-radweg.de/content/artikel/53
-
No widzisz @hansglopke, ktoś już na ponad półroku przed jest tak napalony, że już by pojechał i to mimo chorej nogi. A ty???
-
@shp - życzę powodzenia... I taka mała prośba - przeanalizuj proszę, czy nie warto by wyjątkowo ze względu na położenie (odległe) od centrum naszego kraju - zrobić Zlotu nie 3 dniowego, ale 4? Znaczy się czwartek przyjazd, niedziela odjazd?
Powiem szczerze, że chodziły i chodzą po mnie takie myśli. Pytanie tylko, jak wielu chętnych przyjechałoby w czwartek?
-
Jak bym jechał sam, to tak, oczywiście, może być 4 dni i możecie na mnie liczyć.
Jak uda mi się przekonać Żonę, to raczej 3 dni, ale się zobaczy. Na pewno po 1 września, czwartek odpada a piątek to wyjazd po pracy (Żony).
Właśnie przekonałem się, że warto Gówniarzom puścić film podczas jazdy lub podczas stania w kolejce w sklepie i mam spokój. Na razie w Modusie zaczepiłem uchwyt do telefonu na zagłówku fotela pasażera i jeden dzieć może oglądać. Do Xantii zrobię duży uchwyt do laptopa, dokupię też zasilacz samochodowy i będzie duże kino z tyłu.
Kontynuujcie dawać argumenty, że z małymi dziećmi można podróżować na długich dystansach.
-
pod narkozą, u dzieci nawet do tygodnia trzyma i spokój jest :)
-
Może pokazać końcowy efekt? :)
http://www.youtube.com/watch?v=WzOJBwDCrU0
-
Wniosek już leży w urzędzie. O tym, czy będzie dofinansowanie, dowiemy się w ciągu 60 dni. Jeśli nie, to trzeba będzie uruchomić plan B :)
-
W jakim urzędzie? Miasta? Ostatnio odnalazła mnie koleżanka na fejsie ma zaznaczone że tyra w UM Szczecin może zaggadać do niej? :)
-
Szydziu, prywatę chcesz robić?
.
.
.
Popieram ::)
-
To nie jest prywata, po prostu jest to dobry lobbing. Napisać jej słówko.
-
W jakim urzędzie? Miasta? Ostatnio odnalazła mnie koleżanka na fejsie ma zaznaczone że tyra w UM Szczecin może zaggadać do niej? :)
Urzędzie Marszałkowskim.
No, ale skoro został już poruszony temat Urzędu Miasta Szczecin:
http://www.facebook.com/pages/Oficer-Rowerowy-Szczecin/276036489102784
http://bip.um.szczecin.pl/umszczecinbip/chapter_50597.asp?soid=1982F25E78B24E0DA5AAB01747B62421
Ten klient to ja. Ale sprawy organizacyjne zlotu załatwiam generalnie jako członek stowarzyszenia Rowerowy Szczecin.
Generalnie pozostaje mi w razie co, aplikować o środki jeszcze z innego zadania Urzędu Marszałkowskiego i czekać na zadania Urzędu Miasta.
-
Taki luźny pomysł: może dało by się przy okazji zlotu zrobić mały (30km?) wyścig dla chętnych* z dopuszczeniem pionów*?
*Byli by jacyś chętni na forum?
*Nie bądźmy uci żeby zabraniać im startu poza tym taka wszechstronność startujących maszyn jest ciekawa..
-
jestem za wyścigiem - wszelkich pojazdów napędzanych siłą mięśni zgodnie z regułami IHPVA
-
Pewnie wielu by się skusiło na małą próbę sił, to zawsze jakaś dodatkowa rozrywka.:)
-
Słowo "wyścig" w V zlocie też jest wzięte pod uwagę, aczkolwiek nie chcę za dużo zdradzać szczegółów. Lepiej, żeby mówić mniej i zrobić więcej, niż odwrotnie.
-
Taki luźny pomysł: może dało by się przy okazji zlotu zrobić mały (30km?) wyścig dla chętnych* z dopuszczeniem pionów*?
*Byli by jacyś chętni na forum?
30km to mały ? ;p Mam nadzieje że okolice Szczecina są płaskie ;)
W każdym razie fajny pomysł. Może 200m sprinty też ?
Pozzz
-
wyścig to mozna powiedzieć że to test na wytrzymałość konstrukcji. Pospawane na stałe mają lepiej bo wciskają ile wlezie, u mnie gdy wszystko się skręcone "tak se" to przy naciśnięciu na pedały koło mi wylatuje xD
-
W ramach odświeżenia tematu spieszę donieść, że wniosek na dofinansowanie w ramach kultury fizycznej nie przeszedł, natomiast obecnie jest nabór na wnioski w zakresie turystyki i tutaj szanse są nieco większe, bo jest zadanie z turystyki aktywnej, do której rowery wpisują się całkiem dobrze. W każdym razie cały czas trzymam rękę na pulsie i staram się jeszcze pozyskać innych sponsorów.
-
PTTK ogłosił rok 2012 rokiem turystyki rowerowej. Może tu coś da się zdziałać, lub użyć jako argumentu.
-
PTTK ogłosił rok 2012 rokiem turystyki rowerowej. Może tu coś da się zdziałać, lub użyć jako argumentu.
Argument zawsze jakiś.
Za rok ogłoszą turystyki pieszej, za dwa kajakowej a za trzy pewnie znowu rowerowej. :D
-
SHP - masz prywatną wiadomość odnośnie sponsora - pogadałem z Panią od Public Rilejszyn ;) jest jakaś szansa na wsparcie :)
-
Witam, czy znane są już szczegóły tegorocznego zlotu?
-
Jedyna pewna jest data - tj. 24.08.2012-26.08.2012 (Szczecin). Kwestie dofinansowania są ciągle w toku. Myślę, że w tym tygodniu dowiemy się, czy ono będzie. Regulamin i reszta wiadomości pojawią się na stronie, do której linka podeślę, jak już powstanie.
-
Pewna (teoretycznie) jest też moja obecność. Kumpela przesunęła datę ślubu :)
-
Pewna (teoretycznie) jest też moja obecność. Kumpela przesunęła datę ślubu :)
No i to jest też dobry nius. Czego to się nie robi dla kumpeli ;P A informacji dalej nie mam.. Może jednak teraz będą, w tym tygodniu..
A wczoraj byłem na trasie naszego rajdu. Konkretny przebieg będzie jeszcze dopracowany, a tymczasem kilka zdjęć dla zachęty ;)
http://pandi.smugmug.com/Wycieczkirowerowe/20120324-Do-Penkun/22087288_c7Dbrm#!i=1762740793&k=CNC24gz
Pomijając ostatnie zdjęcie.. Szlak po polskiej stronie, dumnie nazwany rowerowy, niestety, dla poziomek i wielu innych rowerów jest po prostu nie do przejechania.. Znaczy przejechać pewnie się da, ale wypowiadając przy okazji wiele niecenzuralnych słów.. Dlatego poszukamy lepszej opcji.
-
No i niezbyt miłe wiadomości na święta - konkurencja wnioskowa duża, bo 41 ofert złożonych na zadanie z organizacji imprez turystycznych, z czego przeszły tylko 3. Zlot się nie zakwalifikował - zajął 19 miejsce.. Ale jeszcze nic straconego. Zlot i tak się odbędzie. W najgorszym wypadku odstraszy Was wysokość wpisowego, jeżeli nie uda się uzyskać żadnego wsparcia. Na nocleg i tak mamy 10% zniżkę, więc to już coś. Nie załamujcie się :)
-
Proponuję zainteresować sponsoringiem lokalne sklepy rowerowe - jeśli znowu pokażą nas w tv to baner sponsora imprezy w tle może być kuszący.
-
Albo biura podróży mające w ofercie turystykę rowerową. I może jakaś lokalna organizacja turystyczna cosik pomoże... chociażby w promocji.
-
Proponuję zainteresować sponsoringiem lokalne sklepy rowerowe - jeśli znowu pokażą nas w tv to baner sponsora imprezy w tle może być kuszący.
Ze sklepu rowerowego mamy już sponsoring - obsługa techniczna plus trochę części rowerowych, na wypadek awarii na trasie lub na konkursy.
-
Powstaje strona zlotowa, ale za wiele jeszcze tam nie znajdziecie.. :)
http://www.zlot.rowerowy.szczecin.pl
-
widzę że nie ja jeden znajduję powiązanie roweropoziomizmu z marynistyką :):):)
-
Byłem dziś szlifować trasę rajdu. Duża pętla będzie liczyć ok. 84km. Ponad połowa po niemieckich stołach bilardowych.. znaczy.. drogach.. Pytanie do tych, co wolą krótszy dystans (między innymi do rodzin z dziećmi). Ile powinna wynosić mała pętla? Czy 60km to nie będzie za dużo? Jeśli za dużo to ile? 50, 40, 30? Poniżej 30 idziemy na piechotę ;>
-
Napięcie rośnie, coraz bardziej atrakcyjnie się robi.;)
-
widzę że nie ja jeden znajduję powiązanie roweropoziomizmu z marynistyką :):):)
No tak, podczas kręcenia można gawędzić o de Maryni ;)
-
Sprawa wygląda następująco: czekamy do końca maja (może ciut dłużej) na ewentualnie informacje od potencjalnych sponsorów - trochę rozesłaliśmy zapytań, ale ogólnie jest kryzys sponsorski ;/.. Jeżeli nic nie będzie, to trzeba będzie i tak ustalić wszystkie koszty, określić wpisowe.. Nie sądzę, żeby wejściówka była większa, jak 100zł od osoby (jeszcze popytamy o zniżki dla dzieciaków), za nocleg oraz wyżywienie.. Niestety, w takiej sytuacji ewentualne koszulki zlotowe i inne gadżety byłyby dodatkowo odpłatne.
I tak przy okazji: pamiętajcie o dowodach swoich (dotyczy to zwłaszcza tych, co jadą z dziećmi - dla nich paszporty, czy dowody). Będziemy jeździć chwilę u Niemiaszków.. kontrolować, raczej nikt nie kontroluje, ale sami wiecie, jak to w życiu bywa..
Powoli zapinamy imprezę tak, by wreszcie można było się zgłaszać i przyjeżdżać.. Szkielet strony jest, więc czeka ją tylko aktualizacja.
-
Dziś zawiązaliśmy wstępną współpracę z naszym zlotowym żywicielem i jest szansa na jakiś większy rabat, więc chyba nie jest źle ;)
-
W tak swoją drogą, to jednak Czesi naśladują termin polskieog zlotu, a nie odwrotnie ;)
bo w tym roku na Czechach jest w ten sam weekend co pl ... a jakoś zawsze był w drugi weekend Września.
Pozzz
-
Jestem po rozmowie z noclegownią. Powoli zaczyna wyłaniać się cennik. Na chwilę obecną cena dwudniowego pobytu w Szczecinie (wyżywienie i nocleg dla dorosłej osoby) jest na poziome 84zł i ok (ok. 65zł dla dziecka w wieku szkolnym). Ale potrzebne jeszcze jakieś małe conieco na grilla i tu trwają rozmowy z jeszcze jednym partnerem. Oczywiście przydałyby się jeszcze co najmniej koszulki, ale, jak pisałem, najwyżej damy w formularzu zgłoszeniowym opcję, czy z koszulką, czy bez. W czerwcu powinien pojawić się regulamin na stronie, formularz zgłoszeniowy oraz kolejne informacje.
-
Aha, dziecko do 6, czy 7 lat nie płaci za nocleg, więc będzie jeszcze mniej dla młodzieży.
-
84zeta/2 doby z jedzeniem nie jest tak źle a nawet w miarę przyzwoita cena jak na Szczecin.
Wstępnie się piszę na to ;)
-
Ja potwierdzam swoją obecność (niezależnie od ceny). Nie jestem w stanie jedynie potwierdzić obecności Żony i dzieci, ale może uda się przekonać.
-
na chwilę obecną piszę się. Postaram się również namówić innych na poziomach z Opola.
-
prawdopodobnie też wpadnę :) Czy ktoś planuje jechać na kołach w okolicach przez Bydgoszcz?
-
Skoro już tak daleko wybiegamy w przyszłość, to ja mam taką propozycję: dojechać pociągiem do Słubic albo do Kostrzyna, a później trasą Odra - Nysa (czyli po niemieckiej stronie) rowerami do Szczecina.
http://www.oderneisse-radweg.de/content/artikel/53
Link nie dziełajet
-
Coś im się chyba popsuło, ale na pewno znajdziesz w Internecie informacje na temat tej trasy. Ja nią jechałem niedawno na innym odcinku (ponoć najładniejszym) i trudno mi sobie wyobrazić lepszą trasę do wypadu z dziećmi w przyczepce.
-
TEAM VELOGIC MELDUJE PEŁNA GOTOWOŚĆ ZLOTOWĄ ;-)
-
Team Maćkenzen także ;)
-
Czy będą spodziewane na Zlocie dzieci w wieku 3~5 i 6~8 lat? To bym miał argumenty, żeby namawiać moją Żonę. Juniora nie muszę namawiać a Córka się będzie musiała dostosować.
-
Franc - tak dla żartu, księdza chyba nie będzie, łapania za tornister też nie ;D
-
...księdza chyba nie będzie...
Mówił że go nie będzie? ;) :P
http://www.cykloteka.pl/rower-wiejskiego-czeskiego-proboszcza/ (http://www.cykloteka.pl/rower-wiejskiego-czeskiego-proboszcza/)
-
Czy będą spodziewane na Zlocie dzieci w wieku 3~5 i 6~8 lat? To bym miał argumenty, żeby namawiać moją Żonę. Juniora nie muszę namawiać a Córka się będzie musiała dostosować.
W wersja ambitnej z mojej strony są spodziewane 2 dziewczynki w wieku 3 i 11 lat. Trwają rozmowy... wiadomo z kim.
-
Koncki: ty nagniesz fakty, że będą Żony i małe dzieci, wobec swojej, a ja będę tak samo naginał fakty wobec swojej :) może się uda...
Choć z drugiej strony - rowerzysta powinien mieć kochankę - kochance mówi się, że będzie się z żoną, żonie ma się wydawać, że jest się u kochanki więc wtedy, spokojnie można iść na rower.
-
...księdza chyba nie będzie...
Mówił że go nie będzie? ;) :P
Mówił, że startuje w BBTour, a że to termin ten sam, to nie będzie. Ale może inny będzie - ja nie wiem, bo żadnego innego na poziomce nie znam.
OT: Biedni, w młodości babcia (albo rodzice) straszy księdzem: bądź grzeczny, bo Cię ksiądz zabierze;
w wieku dojrzałym Onet (albo polityk) straszy księdzem: dzieci ci zabierze i jeszcze kase
Ktoś bardzo chce abyście się bali. Ktoś, kto was bardzo nie lubi.
-
żeby siostra miała gotowe swb i rodzice by się zgodzili na wyjazd kilku dniowy to by się 9 latka pojawiła :)
-
Mnie napewno nie będzie. Może w przyszłym roku lub kiedyś tam. Nie będę się zasłaniał odległością, bo mi ktoś powie, że poziomka po to jest aby na dalekie trasy jeździć. Przeszkodą są koszty (jakieś są) i kiepski rower. Mam już jeden wyjazd w lipcu i wystarczy :).
-
ja proponuje koniec sierpnia:) będę w tamtych rejonach w delegacji to i rower ze mną samolotem poleci :)
-
Potwierdzam swoje przybycie bez względu na koszty. Pozdrowionka z Gostynia - "Zadyma"
-
Również potwierdzam PRZYBYCIE NA ZLOT .
Mam rzut beretem do Szczecina - tak że w końcu się spotkamy.............
Jarek-LT
-
Ja mam kilka rzutów beretem, ale też będę :D
-
Skoro wszyscy sie wpisuja, to ja tez dam znac, ze...bede! :D mam caly kraj po przekatnej do przejechania, ale taka impreza nie moze mnie ominac! :)
-
ma ktoś patent na bycie w dwóch miejscach w tym samym czasie ? ;D
-
ma ktoś patent na bycie w dwóch miejscach w tym samym czasie ? ;D
Brat bliźniak, tylko trzeba uważać na młode sosny...
;)
-
Yin: brzozy, trzeba uważać na brzozy.
-
Racja, to wszystko przez tą dezinformację ;)
-
Czy będą spodziewane na Zlocie dzieci w wieku 3~5 i 6~8 lat? To bym miał argumenty, żeby namawiać moją Żonę. Juniora nie muszę namawiać a Córka się będzie musiała dostosować.
W wersja ambitnej z mojej strony są spodziewane 2 dziewczynki w wieku 3 i 11 lat. Trwają rozmowy... wiadomo z kim.
U nas w wersji podstawowej spodziewane są 2 dziewczynki w wieku 7 miesięcy oraz 2 lata i 3 miesiące.
-
Wszystko jednak wskazuje, że będę sam. Ma to swoje dobre i złe strony.
-
Ja będę z całą paczką poziomkowiczów z Oławy. Mam nadzieję, że będziemy musieli jechać na dwa busy ;-) No i zabierzemy każdego, kto będzie chciał jechać bez poziomki :-)
-
Ja zaprosiłem szwagra z Niemiec, gość ma 3 poziomki: 2 SWBKi flux s-comp, lightning phantom i trajkę mango.
Ciekawe czym przyjedzie ;)
-
Widzę, że się ruch zaczął :) Jeszcze trochę cierpliwości.. Na początku lipca powinien się pojawić formularz zgłoszeniowy wraz z regulaminem oraz pójść pierwsza informacja do mediów i prasy.
Nierozstrzygnięta jest jeszcze kwestia koszulek zlotowych - tutaj też czekam na pewne informacje. Prawdopodobnie będzie tak, że będą dodatkowo odpłatne, ale nie wiadomo jeszcze jak bardzo. Możecie natomiast wyrazić swój pogląd na temat koloru koszulek - proponuje się niebieski lub czarny ;)
-
@SHP - super :D
Ja zamawiam obie wersje - niebieską i czarną :)
I przypominam się z propozycją wydłużenia Zlotu - bo do Szczecina daaaaleeeko, a przyjechać tam KAWAŁ DROGI po to aby zaraz wyjeżdżać to tak średnio, więc może dodajcie jeszcze czwartek do czasu trwania Zlotu - dla chętnych?
-
Czwartek - ja jestem za, bo bym mógł przynajmniej tego dnia być na zlocie.
-
Ja CHCĘ KOSZULKĘ, kolor dowolny, choć czarny wydaje mi się najlepszy.
Zlot - może też i zahaczać o czwartek.
-
@SHP - super :D
Ja zamawiam obie wersje - niebieską i czarną :)
I przypominam się z propozycją wydłużenia Zlotu - bo do Szczecina daaaaleeeko, a przyjechać tam KAWAŁ DROGI po to aby zaraz wyjeżdżać to tak średnio, więc może dodajcie jeszcze czwartek do czasu trwania Zlotu - dla chętnych?
Opcja wydłużenia zlotu jest uwzględniona - tzn. rozmawialiśmy z noclegownią i gdyby ktoś był chętny przyjechać wcześniej, to raczej nie będzie problemu - cena noclegu to ok. 30zł od osoby - już poza wpisowym. Oficjalnie startujemy jednak w piątek, więc kwestie czwartkowego i piątkowego wyżywienia bierzecie na siebie. My się zatroszczymy (w ramach wpisowego oczywiście ;) o wyżywienie na piątek wieczór, sobotę rano, sobotę popołudnie i niedzielę rano.
-
Czwartek - ja jestem za, bo bym mógł przynajmniej tego dnia być na zlocie.
ja też :)
-
Nasze multimedialne zaproszenie do Szczecina ;)
http://www.youtube.com/watch?v=mF0NseXKFo4
Sorki z góry za monotematyczność klipu, co ma związek głównie z niedostatkiem poziomek w naszym mieście.
-
Piękne zaproszenie, aż serducho się raduje i chciało by się już tam być.
-
SHP, jakieś namiary już może masz gdzie się rejestrować na zlot, gdzie rezerwować noclegi itp? Rok temu zgłaszałem się w ostatniej chwili i trochę średnio to wyszło. W tym roku wolałbym tego błędu nie powtórzyć. W wątku przerzuconym na szybko nic nie znalazłem.
Jeżeli zgłaszamy się tutaj, to: dwie osoby, przyjedziemy pewnie w czwartek, wyjedziemy w poniedziałek (czyli 4 noclegi: z czw na pt, z pt na sob, z sob na nd i z nd na pon).
-
Jest strona zlotowa, na której w przyszłym tygodniu powinny znaleźć się wszystkie konkretne informacje:
http://zlot.rowerowy.szczecin.pl
Przy okazji mam dobrą wiadomość, bo odezwało się dwóch kolejnych sponsorów , dzięki czemu uda się obniżyć nieco koszty wpisowego i otrzymać koszulki zlotowe gratisowe (lub w obniżonej cenie).
-
Zaproszenie super! Aż podskoczyło mi ciśnienie - robi wrażenie.:))))
-
Jest strona zlotowa, na której w przyszłym tygodniu powinny znaleźć się wszystkie konkretne informacje:
http://zlot.rowerowy.szczecin.pl
Przy okazji mam dobrą wiadomość, bo odezwało się dwóch kolejnych sponsorów , dzięki czemu uda się obniżyć nieco koszty wpisowego i otrzymać koszulki zlotowe gratisowe (lub w obniżonej cenie).
Zdjęcie na górze strony nie tylko mało poziome, ale w ogóle mało rowerowe - chyba, że jako poziomy element potraktować pozycję, w jakiej siedzą w takich okrętach wioślarze, ale moim zdaniem to się nie liczy, bo nie mają oparcia ;)
Co do trasy wycieczki, to powinna mieć krótszy wariant, albo i 2 ze względu na rodziców z dziećmi i osoby o słabszej kondycji, bo 83 km to trochę dużo nawet bez przyczepki.
-
a chyba ma: "mała pętla" 45km.
Tylko faktycznie, czy przy większej grupie nawet ten krótszy może być trochę za długi. Sprawy kondycyjne, awarie, sklepy..
A ze sposobu poprowadzenia trasy w samym Szczecinie.. To albo w mieście nic ciekawego nie ma, albo organizator nic nie chce pokazać :P
-
Szczecin jest pięknym miastem i wiele można tam podziwiać.
Dla tych którzy nie byli w Szczecinie polecam zapoznać się z ukształtowaniem terenu.
Duża część Szczecina jest osadzona na dosyć sporych górkach tak więc nawet 20km po mieście może być bardziej męczące niż 40 poza gdzie mniejszy ruch.
Organizatorzy pewnie zadbali też o to aby podjazdów było jak najmniej dobierając odpowiednio trasę.
-
...księdza chyba nie będzie...
Mówił że go nie będzie? ;) :P
Mówił, że startuje w BBTour, a że to termin ten sam, to nie będzie. Ale może inny będzie - ja nie wiem, bo żadnego innego na poziomce nie znam.
OT: Biedni, w młodości babcia (albo rodzice) straszy księdzem: bądź grzeczny, bo Cię ksiądz zabierze;
w wieku dojrzałym Onet (albo polityk) straszy księdzem: dzieci ci zabierze i jeszcze kase
Ktoś bardzo chce abyście się bali. Ktoś, kto was bardzo nie lubi.
To mi przypomina straszenie wiedźminem ;)
Oni też zabierali dzieci no ale kasy nie ruszali..
-
No to chyba będę, ale we czwartek do piątku rano, bo potem transport pekapem do Świnoujścia.
x Tomek
-
Zdjęcie na górze strony nie tylko mało poziome, ale w ogóle mało rowerowe - chyba, że jako poziomy element potraktować pozycję, w jakiej siedzą w takich okrętach wioślarze, ale moim zdaniem to się nie liczy, bo nie mają oparcia ;)
Już jest zmienione ;>
Co do trasy wycieczki, to powinna mieć krótszy wariant, albo i 2 ze względu na rodziców z dziećmi i osoby o słabszej kondycji, bo 83 km to trochę dużo nawet bez przyczepki.
Są dwa warianty, tylko pytanie właśnie do osób, które będą z dziećmi lub o słabszej kondycji, jaki dystans jest dla Was akceptowalny? Bo wczoraj byłem na trasie małej pętli, by ją trochę dopracować i wyszło, że lepiej (ładniejsze widoki) byłoby, gdyby trasa była trochę dłuższa, tj. 56km (z wcześniejszych 45km). Mój czas przejazdu to ok 2h:20m, więc szacuję, że z dziećmi, na spokojnie, nie będzie więcej, jak 6 godzin jazdy..
Dlatego oczekuję troszeczkę zaangażowania w ten temat, bo to dla Was ma być dobrze. Gorzej, że przy 30km raczej do Niemiec i z powrotem nie pojedziecie (takie minimum to ok. 40km), ale do zlotu jeszcze trochę jest, więc czekam na uwagi.
-
Skoro pojadę sam, to jadę dowolnie długą pętlę, albo dowolnie krótką, tak czy siak, dla mnie najważniejsze jest miłe spędzenie czasu z Wami.
-
a chyba ma: "mała pętla" 45km.
Tylko faktycznie, czy przy większej grupie nawet ten krótszy może być trochę za długi. Sprawy kondycyjne, awarie, sklepy..
Przy większej grupie to kilometry chyba się łatwiej łyka? ;)
A ze sposobu poprowadzenia trasy w samym Szczecinie.. To albo w mieście nic ciekawego nie ma, albo organizator nic nie chce pokazać :P
W planach są konkurencje w samym centrum, myślimy o zamknięciu jakiejś niewielkiej części ;> Ale to dopiero w niedzielę, bo po rajdzie sobotnim może zabraknąć już siły i czasu.. Ponadto ognisko w sobotę wieczorem. Sam rajd prowadzi częściowo po Szczecinie, ale po rejonach, z których Szczecin jest najbardziej kojarzony, czyli parki, lasy i inna zieleń. Poza tym Szczecin to trochę teraz plac budowy (część inwestycji powinna się wybudować do czasu zlotu). Zaletą położenia są m.in. blisko sąsiadujące Niemcy i jednak lepsza opcja kulturalno-drogowa ;>
W planach było jakieś zwiedzanko, ale to wszystko zależnie od czasu, ile pozostanie.
Ci, którzy będą chcieli przyjechać w czwartek, czasu będą mieć więcej i wtedy można zorganizować jakiś mały spontan..W miarę możliwości byłbym do Waszej dyspozycji.
-
Organizatorzy pewnie zadbali też o to aby podjazdów było jak najmniej dobierając odpowiednio trasę.
Trasy były dobrane pod kątem możliwie najlepszej wygody (nawierzchnia), komfortu jazdy (mały ruch samochodów). Owszem, pagórki jakieś będą, ale nie są jakieś masakryczne i długie i dodają uroku całej trasie (miejscami jedzie się, jak na rollercosterze ;>).
-
Są dwa warianty, tylko pytanie właśnie do osób, które będą z dziećmi lub o słabszej kondycji, jaki dystans jest dla Was akceptowalny? Bo wczoraj byłem na trasie małej pętli, by ją trochę dopracować i wyszło, że lepiej (ładniejsze widoki) byłoby, gdyby trasa była trochę dłuższa, tj. 56km (z wcześniejszych 45km). Mój czas przejazdu to ok 2h:20m, więc szacuję, że z dziećmi, na spokojnie, nie będzie więcej, jak 6 godzin jazdy..
Dlatego oczekuję troszeczkę zaangażowania w ten temat, bo to dla Was ma być dobrze. Gorzej, że przy 30km raczej do Niemiec i z powrotem nie pojedziecie (takie minimum to ok. 40km), ale do zlotu jeszcze trochę jest, więc czekam na uwagi.
Dla nas problemem jeśli chodzi o jazdę z dziećmi nie jest dystans (http://gromanik.bikestats.pl/581632,Wycieczka-na-Zlocie-Rowerow-Poziomych.html - to są dane z licznika z wycieczki na zeszłorocznym zlocie, której całą trasę pokonaliśmy z Anią w przyczepce), tylko potrzeba robienia postojów związanych z potrzebami dzieci. W przypadku młodszej Uli, która na zlocie będzie miała 7 m-cy, będzie to karmienie piersią, przewijanie, przytulanie, zabawa, itp. Jeśli chodzi o Anię (na zlocie będzie miała 2 lata i 3 m-ce), to przewijanie lub robienie siusiu na nocnik, jedzenie, picie, a najbardziej potrzeba ruchu poza przyczepką. Jadąc na ostatnią Masę w Warszawie rozwiązaliśmy ten problem tak, że po dojechaniu pociągiem do W-wy poszliśmy na plac zabaw i później w połowie trasy poszliśmy na kolejny plac zabaw.
Ze względu na jakieś poważniejsze problemy, takie jak np. zmęczenie któregoś dziecka (lub rodzica), poważniejsze awarie sprzętu, czy kontuzje dobrze, żeby była możliwość skorzystania z pomocy samochodu technicznego jadącego za uczestnikami wycieczki, który mógłby w razie potrzeby zabrać z trasy osobę wraz rowerem i dowieźć ją do najbliższego zaplanowanego miejsca postoju grupy (ew. jechać z nią i jej rowerem za grupą do końca trasy wycieczki).
Uważam, że dobrze byłoby zrobić tak, że start wycieczki jest wspólny dla dużej i małej pętli, a podział na grupy odbywa się na postoju przed miejscem, w którym rozdzielają się trasy - takie rozwiązanie daje uczestnikom wycieczki największe możliwości wyboru wariantu trasy w zależności od różnych czynników (pogoda, samopoczucie, itp.).
-
Zgadzam się całkowicie. Ja przyczepkę pociągnę choćby i na dłuższej trasie, ale mała na pewno nie będzie chciała siedzieć w niej 6 godzin. A ile będzie chciała siedzieć to mam nadzieje będę wiedział już wkrótce, jak zacznę więcej jeździć. Idealna trasa dla dzieci to od jednego placu zabaw do drugiego. To musi być niestety daleko idący kompromis.
-
Ze względu na jakieś poważniejsze problemy, takie jak np. zmęczenie któregoś dziecka (lub rodzica), poważniejsze awarie sprzętu, czy kontuzje dobrze, żeby była możliwość skorzystania z pomocy samochodu technicznego jadącego za uczestnikami wycieczki, który mógłby w razie potrzeby zabrać z trasy osobę wraz rowerem i dowieźć ją do najbliższego zaplanowanego miejsca postoju grupy (ew. jechać z nią i jej rowerem za grupą do końca trasy wycieczki).
Samochodu jadącego za grupą w planach obecnie nie ma, jest natomiast możliwość wezwania "w razie coś" samochodu serwisowego, który może zabrać rower uczestnika. Nie wiem jednak, jak z kwestią przetransportowania większej ilości osób - a zwłaszcza dzieci - bo do tego trzeba by mieć foteliki samochodowe. Musiałbym porozmawiać o tym z naszym partnerem zlotowym..
Uważam, że dobrze byłoby zrobić tak, że start wycieczki jest wspólny dla dużej i małej pętli, a podział na grupy odbywa się na postoju przed miejscem, w którym rozdzielają się trasy - takie rozwiązanie daje uczestnikom wycieczki największe możliwości wyboru wariantu trasy w zależności od różnych czynników (pogoda, samopoczucie, itp.).
Takie rozwiązanie jest właśnie ustalone. Do ok. 30km trasa małej i dużej pętli jest wspólna, a potem drogi rozwidlają się. Mała pętla to obecnie 56km (możliwe skrócenie do 45km), duża to ok. 84km.
-
Nie wiem jednak, jak z kwestią przetransportowania większej ilości osób - a zwłaszcza dzieci - bo do tego trzeba by mieć foteliki samochodowe.
(http://farm8.staticflickr.com/7219/7396412600_da024fafd6_z.jpg)
-
Samochodu jadącego za grupą w planach obecnie nie ma, jest natomiast możliwość wezwania "w razie coś" samochodu serwisowego, który może zabrać rower uczestnika. Nie wiem jednak, jak z kwestią przetransportowania większej ilości osób - a zwłaszcza dzieci - bo do tego trzeba by mieć foteliki samochodowe. Musiałbym porozmawiać o tym z naszym partnerem zlotowym..
Fotelików samochodowych do przewozu dzieci są (chyba) 2 typy - takie, w których dziecko leży tyłem do kierunku jazdy oraz takie dla już siedzących dzieci. Potem są chyba jeszcze takie podwyższenia na których siedzi dziecko, żeby się prawidłowo zapięło w pasach. Kwestię ewentualnych fotelików można rozwiązać pożyczając na dzień wycieczki od miejscowych i/lub rodziców z dziećmi, którzy przyjechali na zlot samochodami a potrzebne rozmiary ustalić na podstawie informacji o wieku dzieci zawartych w kartach zgłoszeniowych.
Na zlocie w Opolu bardzo dobrze dobraną atrakcją pod kątem dzieci był postój w Dinoparku w Krasiejowie.
-
Osobiście nie jestem związany zbyt emocjonalnie ze swoim autem - więc jeśli znajdzie się osoba chętna chcąca jechać za grupą to mogę udostępnić galopichę i niech się ciągnie za nami...
-
mogę udostępnić galopichę i niech się ciągnie za nami...
To może.. w ogóle jakiś mały przedzlot Pomorza i Kujaw zrobić (tak trochę w stylu innych forów turystycznych)? Chętni są, trasa wygląda obiecująco, obstawa samochodowa jest :)
-
Szanowne ludziska. :) Regulamin itp. są już ukończone i na stronie zlotowej powinien pojawić się maksymalnie do niedzieli, 8 lipca. Jeżeli z jakichś przyczyn się nie pojawi, postaram się zapodać go w innej formie.
-
@Pająk - co masz na myśli? Jakaś wycieczka kilkudniowa?
Jam jest chętny jakby kto pytał i chętnie bym wyskoczył gdzieś nad morze z namiotem ;)
-
Dobra, nie mam cierpliwości, wklejam regulamin, zanim trafi on we właściwe miejsce :)
https://docs.google.com/open?id=0B3CkuPWWsO0zZ1hfeEVnSnAxZWM
Czekamy na zgłoszenia.
-
shp - rozumiem że nocleg po 30 zł za noc w domku, a co z opcja namiotu + wyżywienie i reszta ?.
-
Niestety, nie ma opcji namiotu - nie jest to camping ani podobne miejsce, więc z rozstawieniem namiotu byłoby ciężko. Jedyny najbliższy camping, który braliśmy pod uwagę na początku, oferował dość wysokie ceny (standard 4-gwiazdkowy), a bez dofinansowania, mogłoby to wyjść łącznie pewnie i ze 200zł od uczestnika. Znaleźliśmy zatem możliwie najtańsze opcje z najlepszą możliwą lokalizacją.
Tak, 30zł to koszt jednego noclegu dla dorosłej, nieuczącej się osoby.
-
Pamiętam że nie jest to camping tylko akademik prawie w centrum miasta ( może jakiś adres ? ), ale miałem nadzieję że miejsce na namioty się znajdzie.
Może zanim ludzie zaczną się zapisywać i wpłacać kasę trochę więcej informacji co do miejsca chociażby garażowania rowerów w nocy i podczas posiłków. Gdzie spotkanie integracyjne, ognisko. Może parę fotek ?.
-
Pamiętam że nie jest to camping tylko akademik prawie w centrum miasta ( może jakiś adres ? ), ale miałem nadzieję że miejsce na namioty się znajdzie.
Może zanim ludzie zaczną się zapisywać i wpłacać kasę trochę więcej informacji co do miejsca chociażby garażowania rowerów w nocy i podczas posiłków. Gdzie spotkanie integracyjne, ognisko. Może parę fotek ?.
Nie ma co wybrzydzać - trzeba się zapisywać !!! Najwyżej później napiszesz że była kiepska organizacja :P
-
Nie wybrzydzam ( skąd ten pomysł ), po prostu chcę się trochę więcej dowiedzieć. Jeżeli Cię uraziłem to sorka ale wydawało mi się że zasługuję na kilka podstawowych informacji.
-
Pamiętam że nie jest to camping tylko akademik prawie w centrum miasta ( może jakiś adres ? ), ale miałem nadzieję że miejsce na namioty się znajdzie.
Może zanim ludzie zaczną się zapisywać i wpłacać kasę trochę więcej informacji co do miejsca chociażby garażowania rowerów w nocy i podczas posiłków. Gdzie spotkanie integracyjne, ognisko. Może parę fotek ?.
Tego typu informacje pojawią się na stronie zlotowej, jak tylko Admin da znać, że żyje ;) Nocleg i baza zlotu jest w Akademiku Arkona przy ul. Chopina 61. Ognisko będzie w lesie, jakieś 4km dalej. Garażowanie rowerów będzie w zamkniętym pomieszczeniu akademika - miejsca jest sporo ;)
-
I wszystko gra - pozdrawiam.
-
Jest darmowy parking, jak ktoś samochodem przyjedzie. Obok jest też parking strzeżony.
Dla osób, które przyjadą pociągiem, na stronie zlotowej pojawią się wskazówki, jak najlepiej dojechać do ośrodka z Dworca Głównego.
-
Ognisko będzie w lesie, jakieś 4km dalej.
Ogień w lesie ? Już się boję ;)
-
Ogień w lesie ? Już się boję ;)
Spokojnie.. w wydzielonych i przystosowanych do tego miejscach ;)
-
Jeżeli Cię uraziłem to sorka
Nie przyjmuje przeprosin!!!
bo wcale się nie obraziłem ;)
-
Jak ja się cieszęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę.
Ufffffffffffffffff kamień z serca :).
-
Niniejszym informuję, że strona zlotowa zawiera już większość niezbędnych informacji do procesu rekrutacyjnego. Serdecznie zapraszamy do zgłaszania :)
http://zlot.rowerowy.szczecin.pl/
-
Zobaczyłam, że można wybrać koszulkę w damskim kroju :)
Czy mogę prosić o przedstawienie rozmiarówki w centymetrach albo popularnych rozmiarach?
A logo - zdecydowanie czarno-niebieskie z Gryfem :)
-
Zobaczyłam, że można wybrać koszulkę w damskim kroju :)
Czy mogę prosić o przedstawienie rozmiarówki w centymetrach albo popularnych rozmiarach?
A logo - zdecydowanie czarno-niebieskie z Gryfem :)
Ja też jestem za tym, aby podać na stronie zlotowej pełną rozmiarówkę koszulek (zarówno damskich, jak i męskich), ponieważ znając poszczególne długości i obwody łatwiej wybrać dopasowaną koszulkę niż na podstawie samego np. "L" - ja przeważnie biorę L, ale pary razy okazało się, że L L nierówne ;)
Rozmiarówkę powinien wam bez problemu podać ten, u którego zamawiacie koszulki.
-
Co do rozmiarówki: postaram się te sprawy uzgodnić z naszym koszulkowym sponsorem i podać niezbędne informacje.
-
Jest szansa, że niedzielne konkurencje sprawnościowe odbędą się na torze kolarskim, który jest położony 3,5km od bazy zlotu.
-
Jest szansa, że niedzielne konkurencje sprawnościowe odbędą się na torze kolarskim, który jest położony 3,5km od bazy zlotu.
Mamy mały problem z wynajęciem toru, bo, jak twierdzi kierownik obiektu, jest on niebezpieczny dla amatorów, osób z zewnątrz, zwał, jak zwał i kto będzie odpowiadał, jak coś się stanie i że w ogóle tylko rowery torowe są wpuszczane, że pedałami można zahaczyć (zwłaszcza poziomki ;>)
W piątek jestem wstępnie umówiony na przetestowanie tego toru i zobaczymy, czy może ja jednak nie mam racji, czy po prostu kierownik dramatyzuje. Nigdy nim nie jeździłem po takim torze, a nachylenie ma podobno 32 stopnie - nawierzchnia betonowa. Tutaj wiem, że swego czasu jeździła ekipa warszawska po torze w Żyrardowie - możecie napisać coś o parametrach waszego toru?
-
Zapodaj mu parę filmów z drewnianych, krytych torów kolarskich po których śmigają poziomki - no stress.
Ja swój chrzest na torze kolarskim (DREWNIANYM, KRYTYM) miałem w Bordeaux, pojechałem tam z IMK Nr5 (wersja bez żadnych ServicePack'ów), z gównianymi oponami ze Stomilu (przód od Wigry 20"x1.75", tył jakiś turystyczny 28"x1.75", luzy na tylnym wahaczu kilkucentymetrowe (mało sztywne koło i zupełnie niesztywny wahacz, + luzy na łożyskowaniu) i się nie przewróciłem, dałem radę jeździć.
Na betonowym torze w Żyrardowie też było super a jedyna wywrotka to jak Gemsi próbował jechać bez trzymanki na "dyszlu". Zresztą też był z tego film. Wtedy też, poza mną, to dla wszystkich był pierwszy raz czyli amatorzy.
Możemy się zobowiązać, że będzie jednocześnie ograniczona ilość jeżdżących w kółko. Naciskaj, daj ewentualnie namiary, może my coś wskóramy.
-
Zapodaj mu parę filmów z drewnianych, krytych torów kolarskich po których śmigają poziomki - no stress.
Zapodałem już na starcie, ale twierdzi, ze to są inne tory, o mniejszym nachyleniu i takie tam, a tu u nas jest bardzo stromo..Generalnie mam wrażenie, ze główny problem tkwi w archaicznych przepisach UCI. No, ale sam się przekonam ;)
Nasz tor kolarski wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=K2Ij8v_wOrA
Możemy się zobowiązać, że będzie jednocześnie ograniczona ilość jeżdżących w kółko. Naciskaj, daj ewentualnie namiary, może my coś wskóramy.
Sytuacja wygląda tak, że kierownik dramatyzuje, więc wysłaliśmy pismo do prezydenta, a dyrektor Wydziału Sportu jest raczej na tak. W piątek jadę udowodnić, że ktoś z nas ma rację ;)
Główna obawa, to "kto będzie ponosił odpowiedzialność, jak coś się stanie.."..
Sytuacja ta, o tyle mnie śmieszy, że jakieś trzy lata temu miałem sytuację na drodze, gdzie kierowca zaczął na mnie trąbić i wraz z pasażerem krzyczał "spadaj na.. tor".. ;] A tu się okazuje, że tor jest niebezpieczny.
-
Film z Żyrardowa:http://roweremnadmorze.pl/index.php?d=1&news=97 (http://roweremnadmorze.pl/index.php?d=1&news=97)
Jak widać masz ten sam problem, co my w Pruszkowie.
-
Przecież każdy uczestnik może podpisać że jeździ na własna odpowiedzialność ;)
-
Uwaga! Jeśli jeszcze się nie zapisaliście lub chcielibyście zweryfikować wcześniejsze dane, podaję linka do rozmiarówek koszulek:
http://t-shirt.pl/Tabele-rozmiarow-chelp-pol-5.html
-
Napisałem do znajomego z Francji, co organizował spotkanie na drewnianym torze w Bordeaux, żeby, jakby pamiętał podał kąt nachylenia toru.
-
Dzięki za link do rozmiarówki :)
-
W związku z pytaniami, informuję, że na terenie bazy są parkingi bezpłatne, natomiast po drugiej stronie ulicy jest parking strzeżony (15zł za dobę za samochód osobowy).
-
Hejo.
Słuchajcie chciałbym wybrać się na zlot ale...jestem nowa trochę nieśmiała społecznie:) i obawiam się pierwszego razu. Ktoś może mi na priv przybliżyć jak to wszystko wygląda?
-
No tak że trochę się jeździ za dnia, zwiedzając okolice, a więcej się stoi wieczorem przy grillu czekając na kiełbaski, z piwem w ręku ;D
Wina chyba też było. A ja i tak żadnego nie lubię więc kupiłem se wcześniej butelkę Kubusia ;)
Poza tym, dużo czasu się gada o rowerach, ogląda, rozgląda, dyskutuję, dużo ludzi pozwala się innym przejechać,itd.
Po piwie też się dużo gada, również na inne tematy.
Ja już przeżyłem swój pierwszy raz w zeszłym roku, i było fajnie, więc się nie martw ;)
Pozzz
-
To jest jedyny zlot pojazdów, na którym można wypróbować wehikuły innych zlotowiczów.
-
Hejo.
Słuchajcie chciałbym wybrać się na zlot ale...jestem nowa trochę nieśmiała społecznie:) i obawiam się pierwszego razu. Ktoś może mi na priv przybliżyć jak to wszystko wygląda?
Zakładam, że masz poziomkę, więc wyobraź sobie, że na zlocie będzie kupa właśnie takich samych "indywidualistów", jak Ty. Ludzi, którzy podczas każdej jazdy muszą być odporni na różnego rodzaju komentarze, więc wcale nie tacy nieśmiali społecznie.. ;P Zapraszamy :)
-
Sytuacja wygląda tak, że kierownik dramatyzuje, więc wysłaliśmy pismo do prezydenta, a dyrektor Wydziału Sportu jest raczej na tak. W piątek jadę udowodnić, że ktoś z nas ma rację ;)
Główna obawa, to "kto będzie ponosił odpowiedzialność, jak coś się stanie.."..
Typowy dupochroniarz z Kierownika, jak ja takich ludzi nie znoszę. Robi z tego toru jakieś nie wiadomo co dla elity z kosmosu. Tymczasem owe 30 stopni to nic strasznego (raczej nie więcej niż w Żyrardowie, gdzie nikt nie zginął, a brykaliśmy tam dobre 4h). Pod takie podjazdy to się podjeżdżać daje, a co dopiero by jechać wzdłuż ;)
Po drugie betonu nie zniszczysz choćbyś się wywalił - prędzej fotelik zeszlifujesz niż beton, bo beton jest twardszy. Czysta fizyka, chyba, że na tym torze zapomnieli dodać cementu do betonu, albo Pan Kierownik sobie z "zaoszczędzonego" materiału dom postawił i teraz się boi, że tor się rozpadnie ;-)
Po trzecie jak pan tak się boi, to niech wydrukuje nam glejty do podpisania, że startujemy na własną odpowiedzialność i jakby co to pokrywamy koszty uszkodzeń nawierzchni toru. I po sprawie. Dorośli ludzie będą jeździli. Wiedzą co robią i mają większe pojęcie co się da zrobić na poziomym rowerze niż ów Pan Kierownik.
Słuchajcie chciałbym wybrać się na zlot ale...jestem nowa trochę nieśmiała społecznie:) i obawiam się pierwszego razu. Ktoś może mi na priv przybliżyć jak to wszystko wygląda?
Nie bój się, wal śmiało. To mój chyba piąty zlot i jeszcze nie widziałem by kogokolwiek zjedzono, obśmiano, czy w ogóle by komukolwiek się jakakolwiek krzywda stała.
Generalnie wygląda to z grubsza tak:
- w piątek będą się ludzie zjeżdżali, pod wieczór jakaś intergracja przy piwku, lub co tam kto lubi. Ja planuję jeszcze małe kręcenie po Szczecinie, bo zamierzam być od rana, a siedzenie na tyłku cały dzień jest złe.
- w sobotę śniadanie, wycieczka przez większość dnia, potem szeroko rozumiana integracja do nocy (ognisko, rozmowy o rowerach, rozmowy o wszystkim, testowanie poziomów itp).
- niedziela to zwykle jakieś konkursy lub wyścigi (nie ma obowiązku startować jak ktoś nie lubi lub nie czuje się danego dnia na siłach), w międzyczasie ludzie się rozjeżdżają do domów,
Na różnych zlotach, Masach, wyścigach i imprezach byłem, ale na zlotach poziomów atmosfera jest chyba najbardziej przyjacielska i bezstresowa. Nikt nie ma napinki, że jego rower jest lepszy, gorszy, tańszy, droższy czy ładniejszy. Nikt też się nie sili na udowadnianie sobie lub innym jakim to super rowerzystą jest i jakim miszczem wszechświata. Także jest tylko czysta frajda z jazdy ;)
-
no to miło miło;)
dzis miałam okazję doświadczyć wspólnego kręcenia po Warszawie w małym gronie. Było bardzo ciekawie:)
I nikt mnie nie zjadł:)
Myślę nad zlotem. Nie wiem jeszcze jak szefowa rozplanuje pracę na koniec sierpnia. Teoretycznie prace zaczynam jak zawsze od września ale.... podobno maja byc jakieś dyżury . Zobaczę i dam znać :P
-
Tak dzisiaj było ciekawie a zlot w Szczecinie to coś podobnego x12 tak mniej więcej .
To że przyjadę to pewne tylko mam inny dylemat piwo czy wino ?
W sumie to mój pierwszy zlot i będzie mi miło poznać was wszystkich i wspólnie pokręcić, pogadać i w ogóle pozlotować.
-
No i mnie w piątek nie było na torze. Facet (kierownik obiektu) miał się w czwartek przypomnieć i potwieridzć, bo nie wiedział, czy w piątek da radę. Nie przypomniał się, a w piątek dzwonił z pretensjami, czemu mnie nie ma na torze. Generalnie traktował mnie od samego początku z góry, jako może szczeniaka, z głupimi pomysłami itp. Ponieważ nie pozwoliłem mu zabrnąć zbyt daleko z tonem jego wypowiedzi, facet zakończył rozmowę. Tak więc losy toru kolarskiego na chwilę obecną nie są znane. Najwyżej pomyślimy nad czymś innym, jak nic z tego nie wyjdzie.
-
no to miło miło;)
dzis miałam okazję doświadczyć wspólnego kręcenia po Warszawie w małym gronie. Było bardzo ciekawie:)
I nikt mnie nie zjadł:)
Myślę nad zlotem. Nie wiem jeszcze jak szefowa rozplanuje pracę na koniec sierpnia. Teoretycznie prace zaczynam jak zawsze od września ale.... podobno maja byc jakieś dyżury . Zobaczę i dam znać :P
Od 2010 r. na zloty przyjeżdżają rodziny z dziećmi, a poziome next generation już chyba na stałe się wpisało w zloty - tu trochę fotek: http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=657.0
Ps. Bardzo możliwe, że na tym zlocie będą wszystkie 3 przyczepki w których dotychczas jeździła Ania :)
-
Ja będę z tą Twoją przyczepką tylko nie wiem czy podołam poziomem - nie jestem jeszcze w jeździe tak dobry by startować z przyczepką, a żona raczej długo jej nie pociągnie, ale coś wykombinuje :)
-
jak można ten zaczep przymocować do przedniego koła z tyłu - cruzbike to zgłaszam się na ochotnika do ciągnięcia tego :)
-
jak można ten zaczep przymocować do przedniego koła z tyłu - cruzbike to zgłaszam się na ochotnika do ciągnięcia tego :)
Przepraszam, ale nie rozumiem - jak przednie koło może być z tyłu?
Hak można zamontować do mocowania nóżki na tylny trójkąt lub typowo pod nakrętkę/zacisk tylnego koła:
(https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/488059_4196456996709_843322453_n.jpg)
-
rozstaw kół w jubilacie zarówno z przodu jak i z tyłu wynosi 100mm. Z przodu jest roższeżony widelec do 135mm a na tył świetnie się wpasowała piasta przednia z kołem. Dzięki takiemu zabiegowi mogę zamocować dynamo w piaście w cruzie :)
-
No i mnie w piątek nie było na torze. Facet (kierownik obiektu) miał się w czwartek przypomnieć i potwieridzć, bo nie wiedział, czy w piątek da radę. Nie przypomniał się, a w piątek dzwonił z pretensjami, czemu mnie nie ma na torze. Generalnie traktował mnie od samego początku z góry, jako może szczeniaka, z głupimi pomysłami itp. Ponieważ nie pozwoliłem mu zabrnąć zbyt daleko z tonem jego wypowiedzi, facet zakończył rozmowę. Tak więc losy toru kolarskiego na chwilę obecną nie są znane. Najwyżej pomyślimy nad czymś innym, jak nic z tego nie wyjdzie.
Są tacy ludzie, trzeba z nimi rozmawiać konkretnie i bez zbędnego zagłębiania w szczegóły.
Jakby co służę jako negocjator ;)
-
Są tacy ludzie, trzeba z nimi rozmawiać konkretnie i bez zbędnego zagłębiania w szczegóły.
Jakby co służę jako negocjator ;)
Kolejny krok w sprawie wynajęcia toru wykonany, jednak póki co, mamy odpowiedź odmowną.
Króciutki klip z toru.
http://www.youtube.com/watch?v=4rjj21F0h4M&feature=youtu.be
Pojechałem dziś na własną odpowiedzialność, podpisałem oświadczenie. Żyję, nie miałem gleby, ale chcę przekazać wam kilka uwag na temat własnego, subiektywnego odczucia. Faktycznie, "ściana" toru jest dosyć stroma. Jak się pierwszy raz przejeżdża i jedzie wolno (bez pochylania), to ma się wrażenie, że człowiek się zaraz przewróci albo koła w bok uciekną. Sama nawierzchnia sprawia wrażenie dosyć śliskiej, nawierzchnia nie jest jakaś wybitnie równa, rewelacji nie ma.
Przy trzecim okrążeniu jechałem tak w okolicach 40km/h i po lekkim oswojeniu już zacząłem wjeżdżać nieco wyżej, bardziej się pochylając. Trzeba sobie zrobić przynajmniej te kilkanaście okrążeń, by się oswoić z torem.
Kilka zdjęć, które w miarę oddają stopień trudności oraz kąt pochylenia.
http://imageshack.us/f/341/s7300124.jpg/
http://imageshack.us/f/577/s7300125.jpg/
http://imageshack.us/f/717/s7300127.jpg/
http://imageshack.us/f/11/s7300129.jpg/
Sądzę, że jeżeli uda się tor wynająć, to raczej nie będziemy robić na nim wspólnych startów, bo faktycznie trzeba trochę praktyki mieć na takim obiekcie, by się poczuć pewniej.
Proszę, sami oceńcie, czy chcecie podjąć ryzyko (bo zapewne jakieś tam ono jest) czy mamy dać sobie spokój z tym obiektem.
-
@SHP. Pozwolę się wtrącić jeśli chodzi o ten tor. jak zapewne wiesz, u nas obok stolycy mamy Tor w Żyrardowie. Betonowy, niezadaszony,w gorszym stanie niż ten na zdjęciach. W 2010 roku, w październiku udało nam się dostać na niego i przeprowadzić jazdy w kilka osób i z tego co ja wiem chociaż tego nie widziałem, glebę zaliczyła tylko jedna osoba, po części "na własną prośbę", testując jazdę bez trzymanki ;)
Problemów z ujeżdżaniem tego toru w Żyrardowie nie miał nikt - nawet ja, mimo, że na zakręty wchodziłem przy 30-35 km/h raptem i dawałem radę bezproblemowo przejechać po tej mocno pochylonej części toru. Nie odczuwałem przy tym żadnego zsuwania się opon z powierzchni betonu na bok - mimo podskakiwania kół na krawędziach pomiędzy wylanymi betonowymi płytami, z których jest tam ułożona nawierzchnia - a czego z kolei nie widzę na zdjęciach na tym Torze o którym Ty piszesz.
Dodam, że nikogo z obsługi na torze nie było podczas naszych prób, nikt też nie interesował się nazwijmy to "bezpieczeństwem" rowerzystów i nikt nie musiał niczego podpisywać - bo to było jasne - że jeździmy na własne ryzyko.
Czy to jest niebezpieczne? No jasne!!! :
http://bzaborow.org/galer/pg/photo/69086
;)
I galerie zdjęć:
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1445
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1446
I moje:
http://storm00.cba.pl/tor/1/ i http://storm00.cba.pl/tor/2/
Obejrzyj, pokaż galerię Kierownikowi Obiektu i niech się sam zastanowi czy taka ZABAWA może być groźna dla kogokolwiek ;)
-
Być może dla niejednego z nas jedyna okazja przejechać się na torze poziomym rowerem swoim, a na pewno kolegi. Zawsze będzie okazja podszkolić się z jazdy na własnym rowerze.
-
Melduje posłusznie że już zgłosiłem chęć przyjazdu na Zlot :). A jaki świat mały, spotkaliśmy kolegę Franca na Helu na ostatnim odcinku naszej wyprawy na Hel rowerkami poziomymi.
http://youtu.be/G4LoXz9KmaA
https://picasaweb.google.com/103592166218041906298/BaTyk2012?authuser=0&feat=directlink
www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.endomondo.com%2Fworkouts%2Fs-fL9mZfmAI%23.UBK9TAYygzQ.facebook&h=kAQHHunI3
-
Storm: Cały czas czekam z tym torem - zdjęcia z toru przekazane. Dzięki.
Liczba zgłoszeń na zlot przekroczyła już trzy dziesiątki, więc są rokowania na przynajmniej tyle samo uczestników, co w Opolu :) Nie czekajcie na ostatnią chwilę. My musimy mieć opłacone wszystko możliwie najszybciej - później mogą być problemy z zakwaterowaniem, wyżywieniem, koszulkami itp.. Koszulki musimy zamówić minimum na dwa tygodnie przed zlotem. Każdy, kto się zgłosi po tym terminie, nie ma gwarancji na to, że dostanie właściwy rozmiar albo w ogóle dostanie koszulkę. Podobnie z innymi świadczeniami.
-
A odwiedzimy to piękne miejsce podczas zlotu ? ;D
(https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/406180_410756788971558_958230082_n.jpg)
-
Mam pytanie: jakie ubezpieczenie wchodzi w cenę wpisowego? Domyślam się, że jakieś grupowe dla uczestników wycieczki rowerowej, pewnie NNW. Ważne jest dla mnie, 1. czy dzieci w przyczepce spełniają warunki OWU, 2. czy nie ma jakichś wymagań w stylu kask i ochraniacze na kolana ;)
-
dobrze rozumiem że jako osoba dorosła to jest za nocleg 30zł x 3 + 30zł za wyżywienie czy wyżywienie jest wliczone w cene noclegu?
-
dobrze rozumiem że jako osoba dorosła to jest za nocleg 30zł x 3 + 30zł za wyżywienie czy wyżywienie jest wliczone w cene noclegu?
http://zlot.rowerowy.szczecin.pl/regulamin-i-zgloszenia/
-
A odwiedzimy to piękne miejsce podczas zlotu ? ;D
Wpisowe musielibyśmy podnieść ;)
-
dobrze rozumiem że jako osoba dorosła to jest za nocleg 30zł x 3 + 30zł za wyżywienie czy wyżywienie jest wliczone w cene noclegu?
Wyżywienie jest osobno - 30zł razem za piątek, sobotę i niedzielę. Za każdy nocleg jest 30zł, więc z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę wyjdzie 60zł. Czyli standardowy zestaw to 90zł od osoby. Sporo osób przyjeżdża w czwartek.
-
Mam pytanie: jakie ubezpieczenie wchodzi w cenę wpisowego? Domyślam się, że jakieś grupowe dla uczestników wycieczki rowerowej, pewnie NNW. Ważne jest dla mnie, 1. czy dzieci w przyczepce spełniają warunki OWU, 2. czy nie ma jakichś wymagań w stylu kask i ochraniacze na kolana ;)
Postaram się odpowiedzieć na te pytania w weekend albo w przyszłym tygodniu, bo jesteśmy na etapie przejścia z jednego ubezpieczenia na inne.
-
Mam nadzieję, że uda się szybko odpowiedzieć.
My mamy ubezpieczenie "Bezpieczny rowerzysta" (również za granicą), ale na dzieci potrzebne jest inne. Na okoliczność znalezienia się w Niemczech i możliwej konieczności skorzystania tam z leczenia pewnie wykupimy dzieciom "Wojażera" - pytanie: na 3 dni, kiedy będziemy objeżdżać Zalew Szczeciński przed Zlotem, czy na tydzień, żeby podróż zlotową też objąć. Bo na ewentualny wypadek w Polsce i następstwa nieszczęśliwych wypadków bardziej pasuje indywidualne (rodzinne) NNW, Wojażer jest droższy - jednak na Niemcy tylko on zadziała.
-
:)
-
:)
-
Szanowne Koleżeństwo poziome;)
Witam ponownie. Chciałam tylko poinformować, że na 100% nie będzie mnie na zlocie. Wyjeżdżam do Holandii :) Wracam co prawda 1 września ale.... mam nadzieję,że tylko na chwilę, załatwic wszystkie formalności tutaj.
Pozdrawiam i do zobaczenia mam nadzieję niedługo
-
No kurde, nie rób nam tego!! :(
-
Mak, no chętnie bym z Wami wszystkimi naprawdę pojechała. Juz byłam zdecydowana, ale inaczej potoczyły się nieco moje losy. W tym roku jeszcze jestem:) to się spotkamy.gdzieś, na poziomkach :)
-
Postaram się odpowiedzieć na te pytania w weekend albo w przyszłym tygodniu, bo jesteśmy na etapie przejścia z jednego ubezpieczenia na inne.
Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale sprawa wygląda tak, że te ubezpieczenie, co mamy, jest naszym ubezpieczeniem OC. Nie dostaliśmy jeszcze dotacji od jednego ze sponsorów, co też stanowi pewną przeszkodę w realizacji innych świadczeń. Jeżeli więc chcecie się ubezpieczać mimo wszystko na własną rękę , to tak zróbcie, bo jesteśmy uzależnieni od innych.
-
Shp, a jak z tym czwartkiem ?
Konkretnie, czy można przyjechać w czwartek i się zakwaterować w tym akademiku ?
Cena taka sama czy inna ? Są jakieś godzinny o których można się tam zameldować,
czy można kiedykolwiek ? (np. jakbym pojechał z Gdańska rowerem to byłbym pewnie na miejscu około północy)
Pozdrawiam
-
Trajk' np Grupa Warszawska w większości przyjeżdża w czwartek - dopłacaliśmy tylko 30pln za nocleg.
-
heh ja tam nic nie dopłacałem (nawet nie wiedziałem że tak można) ale ja mam ten "fart" że mam rodzinkę w Szczecinie i u nich zawsze mogę się zatrzymać :) ale od piątku nocuje tam gdzie wszyscy
-
Postaram się odpowiedzieć na te pytania w weekend albo w przyszłym tygodniu, bo jesteśmy na etapie przejścia z jednego ubezpieczenia na inne.
Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale sprawa wygląda tak, że te ubezpieczenie, co mamy, jest naszym ubezpieczeniem OC. Nie dostaliśmy jeszcze dotacji od jednego ze sponsorów, co też stanowi pewną przeszkodę w realizacji innych świadczeń. Jeżeli więc chcecie się ubezpieczać mimo wszystko na własną rękę , to tak zróbcie, bo jesteśmy uzależnieni od innych.
już ubezpieczyliśmy dzieci na wyjazd (Wojażer) - opieka medyczna w Niemczech (w Polsce też) i skromne NNW. Sami mamy "Bezpiecznego rowerzystę", który zawiera NNW i OC.
-
Shp, a jak z tym czwartkiem ?
Konkretnie, czy można przyjechać w czwartek i się zakwaterować w tym akademiku ?
Cena taka sama czy inna ? Są jakieś godzinny o których można się tam zameldować,
czy można kiedykolwiek ? (np. jakbym pojechał z Gdańska rowerem to byłbym pewnie na miejscu około północy)
Pozdrawiam
Możecie przyjeżdżać w zasadzie, kiedy chcecie - miejsc jest raczej dużo i zapłacicie też po cenach zniżkowych, jakie ogólnie mamy na noclegi. Rozmawiałem z kierownikiem i jest to możliwe. Ale w chwili obecnej dopłacacie już na własną rękę, najlepiej na miejscu, gotówką.
-
Jeśli chodzi o dowody, paszporty dla dzieci - jeśli ich nie macie, to zabierzcie akt urodzenia dziecka, książeczkę zdrowia, czy jakikolwiek inny papier. Przepisy są jasne w tym temacie i musi być dowód albo paszport. Z drugiej jednak strony - takiej ludzkiej - dużo Polaków mieszka zaraz za zachodnią granicą, Niemcy raczej stamtąd uciekają bardziej na zachód, więc może łatwiej będzie o zrozumienie w przypadku ewentualnej kontroli.
-
Czy w akademiku, gdzie ma być przewidziany nocleg jest dostęp do internetu? Niestety muszę wziąć pracę na wynos.
-
Czy w akademiku, gdzie ma być przewidziany nocleg jest dostęp do internetu? Niestety muszę wziąć pracę na wynos.
Dowiem się jutro.
-
Jutro znaczy dzisiaj bo pisałeś to wczoraj ;)
-
Witam z tego co czytam to sporo osób na zlocie będzie od czwartku, macie "plan" na piątek? bo jak wszystko dobrze pójdzie będę miał możliwość być na miejscu w piątek rano to chętnie bym się dołączył do grupy. Sądzę że wskazane było by zwiedzenie muzeum Techniki i Komunikacji jak by nie było tematyka ściśle związana ze zlotem ;-).
-
@Toudi - a maja tam pierwsze rowery poziome? ;-)
-
@Toudi - a maja tam pierwsze rowery poziome? ;-)
Oni nie ale my Mamy.
-
OOo, ja wam zrobie pobudkę jutro rano : ) W Szczecinie będę o 5:30 : ). Co do piatkowego zwiedzania tez jestem bardzo chętny, w tym roku JUŻ poziomką także nie będę psuł szyku : )!
-
Niestety rowerów poziomych to tam nie będzie ale za to sporo innych jednośladów, jesli chodzi o rowery również poziome widziałem dawno temu w muzeum w stolicy.
-
Jutro znaczy dzisiaj bo pisałeś to wczoraj ;)
Mam skopany zegarek na kompie (pewnie bateria siada), więc może dziwne godziny pokazywać ;)
Co do pytania: internet jest - trzeba tylko pożyczyć kabelek w recepcji.
-
Witam z tego co czytam to sporo osób na zlocie będzie od czwartku, macie "plan" na piątek? bo jak wszystko dobrze pójdzie będę miał możliwość być na miejscu w piątek rano to chętnie bym się dołączył do grupy. Sądzę że wskazane było by zwiedzenie muzeum Techniki i Komunikacji jak by nie było tematyka ściśle związana ze zlotem ;-).
Wpisaliśmy zwiedzanie Muzeum Techniki do planu zlotu na niedzielę.
-
Zlot już za nami zatem -
PODZIĘKOWANIA DLA ORGANIZATORÓW za SUPER ZLOT!!! :D :)
Było super. Naprawdę wyśmienite miejsce, wyśmienita organizacja :D Ci co nie byli - mogą tylko żałować że ich tu nie było :)
Mam nadzieję, że za rok ZLOT będzie jeszcze większy niż był w tym roku, będzie as więcej i... na coraz lepszych maszynkach ;)
Jeśli chodzi o moje zdjęcia - jadą ze mną, z netbooka nie mam możliwości przerobienia ich i wysłania na serwer, także dopiero mniej więcej za tydzień podam linka do galerii.
-
Krótko mówiąc było super i miło, ale niestety jak zwykle za szybko się skończyło.
I pomyśleć że cały rok minie do kolejnego spotkania.
Ukłony i podziękowania dla organizatorów i uczestników.
-
BYŁO SUPER, WIELKIE DZIĘKI
-
Dołączam sie do kolegów, było super, dzięki dla organizatów. Zdjęcia i filmy na Galerii
-
Wielkie podziękowania dla Tomasza i całej ekipy obstawiającej nasze pętle,
oraz wszystkich uczestników bez których także zlot by się nie odbył.
Do zobaczenia na szlaku, masach, spontanach ;)
-
W tamtym roku czytałem w tym sam piszę: bardzo żałuję, że mnie z wami nie było :( ! Niestety kompilacja zobowiązań i finansów była nie do przeskoczenia w poziomie :( . Dobrze się prezentowaliście :) . Do zobaczenia kiedy indziej.
-
My też już powróceni :) Wycieczka sobotnia była wspaniała, małe rowerki nie zawiodły, taki też dałby radę :)
(http://img834.imageshack.us/img834/9908/rowereku.jpg)
W niedzielnym zwiedzaniu muzeum nie braliśmy udziału, ale za to pojechaliśmy się zabunkrować, czyli zwiedzić Międzyrzecki Rejon Umocniony :)
No to gdzie następny zlot? :)
-
I ja Wam raz jeszcze dziękuję za wizytę. Jak pisałem na początku tego posta, wsadziłem kij w mrowisko, no i trochę mrówek wypełzło ;) Dzięki za pomoc w ogarnianiu niektórych rzeczy. Bez Was i kolegów/koleżanek z Rowerowego Szczecina, nie dałbym rady. Do tego jeszcze dwa tygodnie wcześniej stres związany z narodzinami córy. Ten weekend był dosyć ciężki, ale myślę, że w przyszłości zrobiłbym to samo (może poza celowaniem z narodzinami dzieciaka w czasie zlotu ;), starając się wyciągnąć wnioski z pewnych niedociągnięć, które teraz były.
Odnośnie samego ośrodka: były skargi innych gości, że zakłócamy "ciszę dzienną" i jedna z recepcjonistek powiedziała, że więcej rowerzystów nie przyjmą. Grzesiu A. wie, o co chodzi ;)
Jest jakaś tam zniszczona firanka - i czekam, czy obciążą nas dodatkowymi kosztami. Jednak spytałem o opinię kolejną zmianę na recepcji i usłyszałem dosyć mobilizujący komunikat, że prędzej nie wpuszczą tych ludzi, co domagali się ciszy dziennej, bo mocno przesadzali.
Odnośnie koszulek: jeśli są chętni na koszulki, to proszę raz jeszcze o maila. Zapłacicie tylko za przesyłkę. Pozostały następujące rozmiary:
Męska M: 2
Męska L: 10
Męska XL: 3
Męska XXL: 1
Damska S: 1
Damska M: 2
Damska L: 3
Tak, jak wspominałem na zakończenie: ponieważ zostało jeszcze trochę środków przeznaczonych na imprezę, myślę o zrobieniu kalendarzy ze wspólnym zdjęciem zrobionym na terenie Niemiec, o ile starczy kasy. Pojawiła się też tematyka prasowanek na koszulki dla dzieci.
Oto kilka linków do zdjęć z imprezy:
http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Szczecin/Rajd-poziomek-%28galeria%29
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,12361969,Bardzo_dziwne_rowery_kraza_po_Szczecinie_i_okolicy.html
No to kto się podejmuje organizacji kolejnego zlotu? ;) Ze swojej strony, jeśli tylko będę na zlocie, deklaruję pomoc w ogarnianiu imprezy. Wspólnymi siłami jest dużo łatwiej, zwłaszcza, że jakoś tam się znamy :)
-
Aha! @Makenzen czyżbyś to miałaś głitar na zlocie, pamiętam sam obiecywałem, że następnym razem zabiorę...
-
Aha! @Makenzen czyżbyś to miałaś głitar na zlocie, pamiętam sam obiecywałem, że następnym razem zabiorę...
-
jedna z recepcjonistek powiedziała, że więcej rowerzystów nie przyjmą. Grzesiu A. wie, o co chodzi ;)
Jednak spytałem o opinię kolejną zmianę na recepcji i usłyszałem dosyć mobilizujący komunikat, że prędzej nie wpuszczą tych ludzi, co domagali się ciszy dziennej, bo mocno przesadzali.
Wiem dokładnie, miałem tą przyjemność prowadzić dyskusję z tą Panią, szczerze, jej zdolności interpersonalne i komunikatywność zmiotły mnie praktycznie z pionu jak stałem do poziomu ;) Tyle w temacie tej pani, no prawie tyle bo dodam że to ta sama która w dzień i podczas ogarniania stołówki w nocy pretensjonowała..
Mam ją na zdjęciach w chwili przejęcia ;)
Prasa pisała: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,12361109,Zjazd_poziomek__Kazdy_moze_pedalowac__lezac.html
-
o fuj... wyglądam jakbym się zastanawiał dlaczego to w ogóle jeździ :P
-
Wielkie Dziękuje dla Organizatorów !!! Na prawdę włożyli w organizacje tego wszystkiego mnóstwo pracy !
Dziękuje Wszystkim za Bardzo Fajnie Spędzony Weekend !
P.S. Do teraz mnie boli jak Pani, w czarnych włosach ze Szczecina, na powrocie małej pętli próbując umożliwić nam bezpieczny przejazd przez pasy wylądowała w rowie, BBBRRRRR !!! Niby z powodu SPD ale jakby jechała bez tej presji prowadzenia przez ruchliwe miasto tylu dziwaków to by na pewno pamiętała żeby się wypiąć ! : )
Pozdrowienia i Pozdziękowania dla tej Pani !!!
-
Aha! @Makenzen czyżbyś to miałaś głitar na zlocie, pamiętam sam obiecywałem, że następnym razem zabiorę...
Była i głitar, i harmonijka ustna, i bębenek, i tamburyn... można by kapelę poziomą założyć :)
-
Zlot zorganizowany sprawnie, skromnie i bez zbędnych fajerwerków - najmocniejsza część zlotu to wspaniały 100km (lub połowę krótszy) szlak zahaczający o Niemcy przy równie wspaniałej pogodzie!!! Najsłabsza część zlotu - nieciekawa wieczorna impreza tego samego dnia skutecznie zakłócona przez miejscowych kibiców (którzy obok nas kulturalnie się bawili lecz nas zagłuszyli).
Ogólnie dobra robota! Pozdrawiam organizatorów oraz uczestników!
-
Zebrałem już pierwsze zgłoszenia w sprawie koszulek:
Pozostało:
Męska M 1
Męska L 8
Męska XL 3
Męska XXL 1
Damska M 2
Damska L 1
-
Zastanawiam się nad zgarnięciem tej damskiej L, M-ka trzeszczy w szwach... Ile toto stoi?
-
Zastanawiam się nad zgarnięciem tej damskiej L, M-ka trzeszczy w szwach... Ile toto stoi?
Koszty przesyłki. Jeszcze nie ustalone.
-
Aktualizacja:
Męska M 1
Męska L 5
Męska XL 3
Damska M 1
Damska L 1
-
OK, to poproszę damską L.
-
Mogę poprosić jedną damską M-kę ? (mam tu kogoś kto żałuje że nie pojechał na zlot ;) )
-
Ja poproszę o męską L. Po odbiór mogę się zgłosić sam.
-
Powyższe uwzględnione, ale piszcie na maila do mnie, żeby było sprawniej:
Pozostało do rozdania:
Męska M 1
Męska L 4
Męska XL 3
-
Dla mnie XL. Choć nie byłem, to na pocieszenie z wielką przyjemnością włożę ją na siebie. maila już wysłałem, mam nadzieję, że doszedł.:)
-
Pozostało:
Męska M 1
Męska XL 2
-
Dla mnie XL. Choć nie byłem, to na pocieszenie z wielką przyjemnością włożę ją na siebie. maila już wysłałem, mam nadzieję, że doszedł.:)
Mail nie doszedł. Z jakiego konta??
-
Witam wszystkich serdecznie.
Miło było mi Was poznać. Dla mnie to nowe doświadczenie poznać ludzi, którzy prócz pasji kręcenia korbą, mają jeszcze przy okazji drugą: budowania, modernizowania, ulepszania swoich maszyn. Podziwiam Was za to :)
P.S. Do teraz mnie boli jak Pani, w czarnych włosach ze Szczecina, na powrocie małej pętli próbując umożliwić nam bezpieczny przejazd przez pasy wylądowała w rowie, BBBRRRRR !!! Niby z powodu SPD ale jakby jechała bez tej presji prowadzenia przez ruchliwe miasto tylu dziwaków to by na pewno pamiętała żeby się wypiąć ! : )
Pozdrowienia i Pozdziękowania dla tej Pani !!!
Nie było tak źle z tym upadkiem. Gdyby nie krótkofalówka, która wypadła mi na przejściu, pewnie nie byłoby tak ostrego hamowania bez wcześniejszego wypięcia. Na SPD jeżdżę od miesiąca ;)
Oto kilka moich fotek https://plus.google.com/photos/113893470452087455349/albums/5781416191476894161?authkey=CLG6ou22roaXzwE
oraz mały mix foto-filmowy
http://www.youtube.com/watch?v=ya6Ceh0aCP8
Pozdrawiam :)
-
Kolejna porcja zdjęć ze zlotu. Fotki - Studio na Tandemie
https://docs.google.com/open?id=0B3CkuPWWsO0zYkU1dlpNQUVPSDQ
-
Pamiątkowa fotka secondcs after disaster:
(https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/s720x720/542291_4472235090989_1975939577_n.jpg)
-
Pamiątkowa fotka secondcs after disaster:
Wow!!! ;)
-
oraz mały mix foto-filmowy
http://www.youtube.com/watch?v=ya6Ceh0aCP8
Zajefajny mix foto-filmowy.:)
-
oraz mały mix foto-filmowy
http://www.youtube.com/watch?v=ya6Ceh0aCP8
Zajefajny mix foto-filmowy.:)
Szkoda, że nie ma przycisku "Lubię to"
-
Witam
Chciałem podziękować organizatorom i wszystkim uczestnikom zlotu.
Spędziłem z Wami super udany weekend :D
Poniżej podaje link do mojego albumu
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.396711723715320.100986.100001294875865&type=1&l=f164884927
Do zobaczenia w przyszłym roku :)
Mam nadzieje że w tym samym składzie plus wielu innych ludzi na poziomie!
-
poprosze link dla ludzi którzy NIE MAJA FACEBOOKA :)
-
Oj MYSH...
(http://c.wrzuta.pl/wi8842/99550e810010b9964e668709/jak-mozna-pl-ffffff-1)
NIE MIEĆ FACEBOOKA? :P
;)
-
wiem jestem ginącym gatunkiem... ale jednak żyję:)
-
wiem jestem ginącym gatunkiem... ale jednak żyję:)
Nie Ty jeden.
-
Tak przy okazji - zdjęcia Marcina powinny być widoczne dla wszystkich. Ja mogłam je obejrzeć bez logowania się na FB, więc i Wy spróbujcie.
-
@MYSH - ma rację. Precz z fejsgównem :D
od tego mamy FORUM, aby tu się umawiać, a nie robić miejsce do wklejania linków do jakiegoś reklamiarskiego badziewia. To jest NASZE FORUM!!! A nie linkowisko do fb.
-
Ja też nie mam fb, bo mi tam brakuje przycisków [a co mnie to qrwa obchodzi] i [głupie]
-
wiem jestem ginącym gatunkiem... ale jednak żyję:)
Nie Ty jeden.
I nie drugi - jest nas całe szczęście wbrew pozorom WIELU ;D
-
I ja także nie fejsszuje! Precz z preczem. :)
-
I ja także nie fejsszuje! Precz z preczem. :)
Ot, więcej ludzi na poziomie.
-
otwieram zatem zgrupowanie antyfacebookowe :) rowerzysta na poziomie nie ma facebooka :)
-
Dołączam się!!!
Hasło na dziś: "prawdziwy poziomkowicz nie używa księgi mord" ;D
-
rowerzysta na poziomie nie ma facebooka :)
Nie bądźmy tacy radykalni. Jak ktoś chce używać tego, czy tamtego, to niech używa. Byle na rower potem nie właził. 8)
-
Czytając powyższe wpisy przypomina mi się scena z Monty Pythona z Rycerzy świętego grala, jak gawiedź prowadzi na szafot postać której doczepili z marchwi długi nos i domagają się jej spalenia i powieszenia niekoniecznie w tej kolejności, tylko dlatego że przebrali ją za wiedźmę.
To nonsens oczywiście przedstawiony w krzywym zwierciadle ;)
Facebook to świetne narzędzie z gatunku Social Media.
Niektórzy umieszczają tam zdjęcia bo jest wygodnie.
Wszyscy którzy są aktywni na tym forum mają także świadomość że nie każdy ma konto na fejsie, mieć nie musi i warto
wrzucić na Picassę z dostępem publicznym aby każdy miał dostęp o ile chcemy się dzielić z innymi.
Natomiast posiadanie konta lub nie posiadanie nie powinno być tematem dyskusji bo to sprawa indywidualna każdego z nas.
Najważniejsze chyba aby przestrzeń którą razem dzielimy była wypełniana treścią w miejscach publicznie dostępnych bez potrzeby rejestracji.
Trudno sobie wyobrazić taką sytuację jak np. Igor z Serbii zakłada sobie profil na Serbskim portalu, wrzuca tam zdjęcia i każdy z nas aby je zobaczyć musi
przechodzić rejestrację w nieznajomym języku.
Dlatego nie nakręcajcie się Panowie tylko zastanówcie co Wy możecie zrobić dziś aby świat który was otacza był jutro lepszy ;)
A odnośnie nakręcania polecam ten kawałek, można uruchomić bez logowania się ;)
http://www.youtube.com/watch?v=PrafvP1QwQ0
-
Anton ja tylko żartowałem to joke był:)
a odnośnie Twego przykładu... ona jednak była wiedzmą:)
ostatnie słowa filmu "fakt!, mają mnie"
-
A ja nie żartowałem, bo zarządzam fejsgównem pewnej firmy. To co odprawia mi panelik ladministracyjny i samo gejsgówno to mogę opisywać w nieskończoność. Ot dzisiaj dodałem nowe wydarzenie dotyczące super sportowego samozłomiku. Niestety opis się nie spodobał górze, więc wydarzenie wyciachałem, stworzyłem NOWE i te NOWE próbowałem udostępnić. Bezskutecznie. Nie da się bo nie i już!
W międzyczasie moja "góra" wysłała linka do STAREGO wydarzenia, które SKASOWAŁEM. Więć z ciekawości co zobaczę (404/NIL/NULL/Strona nie istnieje), wszedłem na owe wydarzenie i... Ono ISTNIEJE (STARE). Mimo skasowania. (tak! Mimo skasowania!).
A NOWEGO nadal nie można dodać "bo nie".
To chyba tłumaczy moje "lubię to!" odnośnie fejsgówna? :P
P.S. Czyżby Ladmini Fejsgówna robili indeksowanie bazy danych po....... tytule wydarzenia/postu? ;>>>
-
Anton ja tylko żartowałem to joke był:)
a odnośnie Twego przykładu... ona jednak była wiedzmą:)
ostatnie słowa filmu "fakt!, mają mnie"
No Mysza chyba Cie nie przekonała waga ;)))
Może jednak było by lepiej aby zbudowali z niej most ;)
-
mogliby może i to by się im udało:)
NA STOS Z NIĄ !!! :)
-
Informuję tych wszystkich, co zamówili koszulki, że są one już spakowane i mam nadzieję, że znajdę czas by wysłać je jeszcze w tym tygodniu. Co do kosztów, to każdemu prześlę maila z ceną, bo są różne zamówienia na różną ilość koszulek.
Obecnie zostało koszulek:
edit:
Męska M 1
-
Dziękuję organizatorom za zdjęcie i życzenia! Miło było przypomnieć sobie o zlocie w grudniu. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!
-
Piękne dzięki za życzenia ze Szczecina. Wszystkiego dobrego i Wam życzę.
Fotka postawiona na komodzie przypomina miłe spędzony czas.
-
Ja także serdecznie dziękuję za zdjęcie i życzenia :D Również pozdrawiam i życzę Szczęśliwego 2013 Roku :-)
Odniosłem wrażenie, że Szczecin chce się dobrze zapisać w naszej pamięci, a... kto wie, czy nie chce zorganizować Zlotu ponownie ;) (jestem ZA!)
-
Też dostałem to foto, aż się łezka zakręciła ;)
Odniosłem wrażenie, że Szczecin chce się dobrze zapisać w naszej pamięci, a... kto wie, czy nie chce zorganizować Zlotu ponownie (jestem ZA!)
Pod względem infrastuktury rowerowej (mam na myśli niemcy choć nie tylko) i bazy noclegowo żywieniowej to dobrze się sprawdziła.
-
a niech ktoś da do niej linka, bo ja dostałem ale chyba zaraz po dostaniu dostałem pomroczności jasnej i po całym domu nie mogę znaleźć
-
a... kto wie, czy nie chce zorganizować Zlotu ponownie ;) (jestem ZA!)
Ej no proszę. Należy się rozwijać. Małymi kroczkami - byle do przodu! ;)
"Mazowieckie" też może stanąć na wysokości zadania - w końcu to nic wielkiego zorganizować weekend dla 100 osób ;)