forum.poziome.pl

Rowery poziome - forum dyskusyjne => Techno => Wątek zaczęty przez: Franc w Maja 25, 2011, 12:19:46 am

Tytuł: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Maja 25, 2011, 12:19:46 am
Dziś wieczorem dostałem sms'a od Gemsiego z zaproszeniem na wieczorną przejażdżkę po okolicy. Niestety mogłem jedynie wybrać się na przejażdżkę do pobliskiego supermarketu ( :( duże zakupy do zrobienia) więc nie skorzystałem, ale fakt zaproszenia jest istotny dla dalszych rozważań. Wracając do meritum: zaprzęgłem boczny wózek, bo zakupy miały być większe i w drogę - mam 3.5km + 11 spowalniaczy. Zaraz za ostatnim spowalniaczem coś chrumknęło pod fotelem i zrobił mi się prawdziwy LowRacer. No pięknie pomyślałem. Zsiadłem z roweru i zaglądam pod fotel - rama wykrzywiona na łączeniu (regulacja długości ramy) - chyba coś się połamało. To dlatego w drodze z pracy był jakiś taki, bardziej mientki niż zwykle. Po prostu qrwa pięknie. A WMK w najbliższy piątek. Doturlałem się jakoś do domu, na zakupy wbrew zasadom pojechałem samochodem (mieszkam na wsi, więc po zakupy powinno się jeździć rowerem :) ). Po powrocie rozebrałem rower i okazała się rzecz straszna - rama jest mocno pęknięta. @#$%&*@!!!!!! :'( >:( :(. Czeka mnie poważny remont.
Fotki w albumie na Picasie: https://picasaweb.google.com/Franc.RoweryPoziomeRule/PoAmanaRama?authkey=Gv1sRgCOz5z7ugzN25UQ&feat=directlink (https://picasaweb.google.com/Franc.RoweryPoziomeRule/PoAmanaRama?authkey=Gv1sRgCOz5z7ugzN25UQ&feat=directlink)

A dlaczego wspominam o zaproszeniu od Gemsiego? Bo na 3 jego zaproszenia na wycieczki: na pierwszej urwałem łańcuch (patrz wątek o tym, jak nie należy czyszcić łańcucha) i nigdzie nie pojechałem, druga się udała, a po 3 zaproszeniu pękła rama. Musi on Jonasz ;D
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 25, 2011, 08:45:59 am
...

A dlaczego wspominam o zaproszeniu od Gemsiego? Bo na 3 jego zaproszenia na wycieczki: na pierwszej urwałem łańcuch (patrz wątek o tym, jak nie należy czyszcić łańcucha) i nigdzie nie pojechałem, druga się udała, a po 3 zaproszeniu pękła rama. Musi on Jonasz ;D

to moze w ramach pokuty (i praktyki) ja ci tam pierdyknę mufę karbonowo epoxydową  ? ;)
na masę powinienem się wyorbić i powinno wytrzymac, zrobimy taką mufke na 16 warstw, da rade
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Maja 25, 2011, 09:16:07 am
Nie wiem, chyba zaspawam go na stałe, bez regulacji. Te aluminiowe elementy zacisku muszą zostać bo do nich mocowana rolka prowadząca łańcuch i fotelik. Tam nie ma miejsca na dodatkowy laminat.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Maja 25, 2011, 09:38:59 am
...A WMK w najbliższy piątek.

Może jak ładnie poprosisz, to żona Ci rower pożyczy.
A jeśli ktoś się wybierana na WMK, to w związku z faktem, iż po naszym mieście będą jeździć Barakowozy, to start wyjątkowo odbędzie się z Bankowego, a nie z Zamkowego.
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1021.0 (http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1021.0)
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: storm w Maja 25, 2011, 09:42:17 am
@Franc - współczuję :(
Miałem podobne historie niecały rok temu z Jamnikiem po moich zabawach z przesuwaniem fotelika na ramie...
A przy okazji - może jakieś fotki zapodałbyś? Jak to wygląda i co się dokładnie stało?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 25, 2011, 09:43:20 am
Nie wiem, chyba zaspawam go na stałe, bez regulacji. Te aluminiowe elementy zacisku muszą zostać bo do nich mocowana rolka prowadząca łańcuch i fotelik. Tam nie ma miejsca na dodatkowy laminat.


Nie dodatkowy, tylko niezbedny, w kazdym porządnym rowerze jest miejsce na kawałek laminatu :),
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 25, 2011, 09:45:01 am
A przy okazji - może jakieś fotki zapodałbyś? Jak to wygląda i co się dokładnie stało?

zapodał
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Maja 25, 2011, 10:43:25 am
Kaczor1: Żona moja kochana na pewno by mi pożyczyła swój IMK P6 ale ona ma 160cm wzrostu i na taki wymiar jest zrobiony rower. Ja na nim mam kolana za uszami i wytrzymuje kilkanaście minut jazdy.
Musiałby mieć coś większego, bardziej zbliżonego do mojego wzrostu...........
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: storm w Maja 25, 2011, 12:07:31 pm
@Franc... Moim skromnym zdaniem - da się spokojnie zalaminować. Bo spawanie to... chyba musiałbyś rower rozbierać na części... A tak jakbyś dzisiaj zaczął laminować jeszcze, to przy tych warunkach pogodowych na jutro masz gotową ramę :) I tak masz lepiej z laminowaniem niż ja... Po prostu owijasz ramę dokładnie tkaniną, przesycasz i kolejna warstwa... Nie musisz się bawić w jej szczególne wyginanie. Aczkolwiek nie wiem co to za kawałek alu tak zwisający? Przykręcony do tyłu na 2-4 śruby?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Maja 25, 2011, 01:06:41 pm
Rower i tak już rozebrałem, muszę jeszcze rozłączyć połówki i wyrównać urwane krawędzie. Na WMK się nie wyrobię, za duże uszkodzenia, za mało miejsca na laminat. Pamiętajcie, to są 2 połówki, pasowane suwliwie, jedna w drugą do elementów zacisku mocowana jest rolka łańcucha i fotelik.

To coś aluminiowego przykręcane pod ramą to nowe mocowanie wózka.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: st_x w Maja 26, 2011, 07:58:45 am
Rower i tak już rozebrałem, muszę jeszcze rozłączyć połówki i wyrównać urwane krawędzie. Na WMK się nie wyrobię, za duże uszkodzenia, za mało miejsca na laminat. Pamiętajcie, to są 2 połówki, pasowane suwliwie, jedna w drugą do elementów zacisku mocowana jest rolka łańcucha i fotelik.

To coś aluminiowego przykręcane pod ramą to nowe mocowanie wózka.

Witam

Nie żebym sie chciał wymądrząć - ale jak rower rozebrany to zrób toRAZ A DOBRZE.
To ugięcie pod fotelem osłabione mocowanimi zawsze bedzei miało tedencję do uszkodzeń .

Moim zdaniem (bazujac na zadjęciu: https://picasaweb.google.com/Franc.RoweryPoziomeRule/PoAmanaRama?authkey=Gv1sRgCOz5z7ugzN25UQ&feat=directlink#5610431281888111890

1. Rezygnujesz z "suwliwości" i
2. spawasz to co jest
3. POD rame (od mocowania wahacza do zagięcia podp ramy przy przednikm kole (albo co najmniej trójkątnego wzmocnienia w tym miejscu)) spawasz płaskownik aluminiowy - jedna cześc wzdłuz - dopasowany do ramy i spawany po całej długości krawędzi).
4. przerabiasz (w zwiazku z powyzszym) mocowanie przyczepki

LUB
-"SUWLIWOŚĆ" przesuwasz pomiedzy opaski trzymające kable (na prosty kwawałek - mufa kwadratowa na obie czesci ramy(
- resztę jak powyżej (czyli płaskownik pod ugięcie - od wachacza do mufy)

pozdrawiam
st_x
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Maja 26, 2011, 09:00:48 am
Po głębokim przemyśleniu, wychodzi mi, że remont tej ramy jest nieopłacalny, nawet, jeżeli zaspawam na sztywno i zrezygnuję z regulacji, bo okazało się, że rama pęka jeszcze przy mocowaniu osi wahacza. Będę miał reanimowanego trupa, który może znów gdzieś się rozejść na nowych spawach.
Zrobienie zupełnie nowego systemu regulacji, IMHO takiego z którym nie będę miał problemów (a w zasadzie nowej tylnej połówki ramy) do starego przodu i starego wahacza jest również niecelowy bo:
Wahacz mógłby mieć nowe, trochę inne haki (na małej zębatce łańcuch obciera o wahacz), mógłby być też trochę szerszy i mieć inaczej zamocowaną poprzeczkę amortyzatora, żeby zmieścić grubszą oponę oraz szerzej rozstawione łożyska.
Przednia część ramy powinna być z profilu 50x50x2. Zastosowany profil 45x45x2 +wzmocnienia wytrzymują, ale jak by przód był sztywniejszy, to by rower był szybszy..
Niby konstrukcja działa w obecnej formie, ale jak robić coś nowego to porządnie.
Więc będę budował nową ramę. Umarł IMK P7 niech żyje IMK P8.
W związku, z tym, że budżet jest bardzo ograniczony, nie będę budował z aluminium, ale zrobię z laminatu. Geometria będzie bardzo zbliżona do P7, będzie miał tylko minimalnie podniesiony suport (~20mm) bo obecnie korby zahaczają o koło i może obniżony o ~30mm fotel.  Zwiększenie wysokości suportu nad fotelem o ~50mm nie powinno być bardzo odczuwalne.  A może nie będę obniżał suportu? Na pewno zrobię integralny uchwyt do fotelika dla dziecka. W łykęd się nie wyśpię, na poniedziałek chciałbym mieć już projekt, żeby przy okazji wycinania blatów, wycinacz zrobił mi parę części (min. integralny element do mocowania fotelika z górnym mocowaniem fotela i górnym mocowaniem amortyzatora).
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 26, 2011, 09:01:15 am

Witam

Nie żebym sie chciał wymądrząć - ale jak rower rozebrany to zrób toRAZ A DOBRZE.

Franc, to moze zeby nie robic dlugiej przerwy zrób tak jak mówi st_x, zespawaj to na sztywno, bedziesz mial jezdzacy rower i mozesz sie wtedy spokojnie zając robieniem nowej ramy, bo na robienie nowej ramy spokojnie zejda ci 2 miesiace ( chyba ze wezmiesz tydzien urlopu i tylko tym sie bedziesz zajmowal),
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 26, 2011, 09:03:39 am
Po głębokim przemyśleniu ...

i dwugodzinne debacie garażowej - dodałbym - przerywajacej uruchamianie mojego K4 :)...
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Maja 26, 2011, 09:33:36 am
Tak, po dwugodzinnej debacie w garażu, dokładnie tak. :D
Gemsi: Myślisz, że to może zająć 2 miesiące? Dużo.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Yin w Maja 26, 2011, 10:32:04 am
Tak z czystej ciekawości - ta rama była odpuszczana po spawaniu?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 26, 2011, 10:38:53 am
Tak, po dwugodzinnej debacie w garażu, dokładnie tak. :D
Gemsi: Myślisz, że to może zająć 2 miesiące? Dużo.

a jestes w stanie codziennie poswięcic kilka godzin bez wpływu na stosunki rodzinne ?

załóżmy że masz cały osprzęt i hardware ( suport, uchwyty, haki, wszystko co trzeba wlaminowac )
masz do zrobienia

1. wycięcie i oszlifowanie rdzenia ze styropianu - 90 min.
2. usztywnienie rdzenia przez połozenie pierwszej roboczej ( nie konstrukcyjnej) warstwy laminatu - 60 minut na laminowanie
3. przerwa technologiczna na żelowanie - minimum 4 h
4. ustawianie rdzenia w iygu + wstępny montaż hardwareu ( wszystkiego co będziesz oblaminowywał - 90 minut
5. połozenie warstwy laminatu 60 min
6. przerwa technologiczna 4 h
7. punktów 5i6 wykonać 8 razy
8. szlifowanie - 2 h
9. szpachlowanie - 1 h
10. szlifowanie - 1 h
11. malowanie - co najmniej jedna warstwa aby zabezpieczyć przed działaniem UV - 1 h
12. montaż osprzetu ( wersja minimum do testów, fotel, korby, przerzutka, łancuch, hamulec,kierownica, stery ) - 3 h
13. testy i poprawki ?


56 h z wliczeniem przerw technologicznych na wysychanie żywicy
to jest 7 pełnych dniówek
zakładajac że dzienie poswięcisz na to 2 h wychodzi co miesiąc, dolicz poprawki, strojenie, nieprzewidziane przestoje, jak chcesz mieć zrobione dobrze, to wiesz ze nie można robić na hurra, więc masz sprzeczność

- musisz iść do fabryki, zeby zarobic na rodzine,
- stracisz wiecej czasu na dojazd bo nie masz roweru, bo go musisz zbudować,
- jak bedziesz się spieszył to wydzie dupa nie rower,

więc wg mnie lepiej ta rame która jest zespawac nadmiarowo ( w sensie nie optymalizowac wagi) i spokojnie pracować nad nowym rowerem

p.s.
własnie urwałem hak pzerzutki przy testowaniu K4 ( nie wiem czy jeszcze czegos przy okazji nie zmielilem )
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 26, 2011, 10:42:11 am
Tak z czystej ciekawości - ta rama była odpuszczana po spawaniu?

było nie było, ta rama przejechała 30 kkm, to tez jest dosyć istotna informacja, jazda z pełnym kufrem lub z młodym na fotelu, więc miało tam co pracować, nawet biorąc pod uwagę amortyzację, wg mnie to całkiem niezły wynik, problemem pewnie było to że rower powinien być co roku rozkładany na części i rama powinna być poddawana dokładnej pielęgnacji i kontroli, może by coś wyszło wcześniej, a może nie, a komu by sie chciało rozkładać rower tylko po to żeby go posprawdzac :)?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: bzaborow w Maja 26, 2011, 11:01:22 am
Sadzac ze zdjec jeszcze mocowanie wozka/przyczepki swoje dolozylo (albo to tylko przypadkowa zbieznosc czasu i miejsca).

W sumie bardzo mnie zmartwila osobiscie ta katastrofa... wlasnie klece sobie powolutku nowy rowerek z alu, lutowany cynkalem. I wyszlo mi, ze (jak postarze rame w piecu) to spokojnie powinny wytrzymywac przekroje 40x40x2 ramy - a tu sie okazuje, ze moze byc roznie z tym... Choc z drugiej strony to inna geometria, a stalowy profil 30x30x2 mi wytrzymal we flevo jak narazie prawie 20kkm, wiec jest nadzieja:)

Lacze sie w bolu,
bart
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Yin w Maja 26, 2011, 12:19:15 pm
wg mnie to całkiem niezły wynik
Dokładnie, prawdopodobnie przy ściance 1.5 -2 mm grubszej zrobił by bez problemu drugie tyle.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: raffi w Maja 27, 2011, 07:13:23 am
więc wg mnie lepiej ta rame która jest zespawac nadmiarowo ( w sensie nie optymalizowac wagi) i spokojnie pracować nad nowym rowerem

Też bym tak radził.

I tak też u siebie zrobiłem. Też już jestem na etapie zabierania się za budowę nowego roweru, ale stary się z tydzień temu rozpadł i dostał epoksyd+szkło+węgiel, by dojeździł do czasu aż sklecę nowy (już raczej nie alu). Musiałem przerobić wahacz (teraz chwilowo w zasadzie mam sztywniaka), ale za to wyrobiłem się w 3-4 dni pracy i to takiej nie zawsze po 12h dziennie.

Foto: http://bzaborow.org/galer/pg/show/1540 (http://bzaborow.org/galer/pg/show/1540)
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Maja 27, 2011, 08:27:14 am


I tak też u siebie zrobiłem. Też już jestem na etapie zabierania się za budowę nowego roweru, ale stary się z tydzień temu rozpadł i dostał epoksyd+szkło+węgiel, by dojeździł do czasu aż sklecę nowy (już raczej nie alu). Musiałem przerobić wahacz (teraz chwilowo w zasadzie mam sztywniaka), ale za to wyrobiłem się w 3-4 dni pracy i to takiej nie zawsze po 12h dziennie.

Raffi, ile przejechales na tym rowerze ? a jaki teraz bedziesz robil, stalowy czy kompozyt ?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Lipca 08, 2011, 11:18:14 pm
Znowu qrwa @#%$*&@# mać trzeba wskrzesić wątek. Tym razem zaczął pękać spaw na łączeniu wspornika fotela do głównej poziomej belki ramy. Wyciąłem blaszkę wzmacniającą i przynitowałem. Zobaczymy. Jeszcze musi trochę wytrzymać, mimo, że ta rama się zaczyna już rozłazić.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Neverhood w Lipca 08, 2011, 11:47:50 pm
Pewnie zmęczeniowo padł już materiał. Stal jest wdzięczniejsza :D
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Lipca 08, 2011, 11:54:16 pm
Znowu qrwa @#%$*&@# mać trzeba wskrzesić wątek

jedziesz w niedziele czy nie ?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Lipca 09, 2011, 10:12:51 am
Dziś będę robił testy, bo naprawę skończyłem tuż przed północą i mi się nie chciało. Ale jeżeli będzie działać to jadę.
Link do zdjęć ze złamaniem i naprawą:
https://picasaweb.google.com/Franc.RoweryPoziomeRule/NowePeknieciaRamy?authuser=0&feat=directlink (https://picasaweb.google.com/Franc.RoweryPoziomeRule/NowePeknieciaRamy?authuser=0&feat=directlink)
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: gemsi w Lipca 09, 2011, 10:28:31 am
Wyglada niezle, a zaczales juz robic nowy rower ?
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Lipca 09, 2011, 11:37:58 am
Zacząłem robić projekty, ale padło z braku czasu. Nie wiem jak rozwiązać węzeł osi wahacza i mocowania dolnej kierownicy.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Listopada 10, 2011, 10:21:21 am
No to rower zakończył za mnie sezon rowerowy AD 2011.
Nosz QRWA MAĆ, @#&#@!!!!!!!!

Pękła rura pozioma ramy w miejscu dawnej (zaspawanej na stałe) regulacji długości ramy. Pękło 2km od domu, jak jechałem do pracy. Musiałem porzucić rower na podwórku sklepu, pieszo wrócić do domu, przebrać się, wziąć samochód i w korkach pełznąć do pracy. Do tego wjeżdżając z domu zapomniałem kanapek więc wracałem się 1.5km a potem jak chciałem zapakować rower do bagażnika, żeby nie zalegał całego dnia pod sklepem, to się zorientowałem, że biorąc klucze do samochodu żony (dużego) zostawiłem kluczyk do zapięcia roweru w domu. Cóż, będę musiał odebrać rower wieczorem. Mam nadzieję, że wyczerpałem na dziś limit pecha.
Ogólnie rama jest już nienaprawialna. Szkoda :( miałem nadzieję, zostawić ją jako awaryjnej, po zbudowaniu P8 (opis wkrótce do zobaczenia w innym wątku).

Bardzo ważne spostrzeżenie: do dziś uważałem, że profil kwadratowy EN-AW 6063 (dawne Pa36) o wymiarach 45x45x2 jest wystarczający na poziomą, główną belkę ramy. Niniejszym odszczekuje to stwierdzenie: hau, hau! taki profil jest niewystarczający, musi być co najmniej kwadrat 50x50x2 a może nawet 50x50x3.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w Listopada 10, 2011, 04:10:30 pm
To ten rowerek, który testowałam 9 października?
Buu.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 10, 2011, 09:52:58 pm
Jak będziesz miał chwile to wrzuć fotki uszkodzenia - nie ma rzeczy nienaprawialnych co najwyżej było by to trudne albo nieopłacalne. Deklaracja że profil 45x45x2 jest za słaby na ramę pozioma jest trochę na wyrost: wszystko zależy od tego ile waży ten kto jeździ, jak jeździ, czy rower ma amortyzacje, czy musi wytrzymać dodatkowy bagaż itp. Analogicznie do pionów - szosowa rama o wadze 1300g nie nadaje się do skakania po kamieniach, rama mtb o wadze 2000g nie nadaje się do skakania dropów po 3m itd. Z tego co kojarzę ten rower ma za sobą też ładny przebieg więc zmęczenie materiału też mogło zrobić swoje- nic nie jest wieczne.   
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Listopada 11, 2011, 11:24:54 am
Makenzen: tak, to był tamten rowerek, nie miałem nigdy 2 rowerów na raz.

Yin: P7 miał amortyzację na oba koła, ale bagażem bywał obciążany, boczny wózek też ciągał. Zrobiłem go w 2006 roku i przebiegu miał coś koło 35kkm (od 1 lipca, kiedy zamontowałem licznik nakręciłem 2800km).
Co nie zmienia postaci, że jednak profil 45x45x2 na główną belkę ramy (ta cześć pomiędzy osiami) to jednak trochę za mało i lepiej by było, gdyby był większy. Tu nie chodzi tylko o wytrzymałość, ale i o sztywność rury - nawet jak wytrzyma mechanicznie i się nie połamie, to się ugina, sprężynuje powodując straty w przeniesieniu napędu.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Yin w Listopada 11, 2011, 12:13:56 pm
Yin: P7 miał amortyzację na oba koła, ale bagażem bywał obciążany, boczny wózek też ciągał.
Wiem :) Pisałem ogólnie o zależnościach między zastosowanym profilem a planowanym obciążeniem / użytkowaniem sprzętu nie odnosząc się konkretnie do P7.

Zrobiłem go w 2006 roku i przebiegu miał coś koło 35kkm (od 1 lipca, kiedy zamontowałem licznik nakręciłem 2800km).
35kkm potrafią fabryczne ramy nie wytrzymać.

Co nie zmienia postaci, że jednak profil 45x45x2 na główną belkę ramy (ta cześć pomiędzy osiami) to jednak trochę za mało i lepiej by było, gdyby był większy. Tu nie chodzi tylko o wytrzymałość, ale i o sztywność rury - nawet jak wytrzyma mechanicznie i się nie połamie, to się ugina, sprężynuje powodując straty w przeniesieniu napędu.
Jak pisałem - kwestia przeznaczenia sprzętu. Jeśli to ma być koń roboczy to jasne że lepiej przewymiarować sprzęt niż zrobić za słaby. W kwestii ugięcia się zgadzam, choć przy rowerze z pełną amortyzacją i tak straty na amortyzacji są większe niż na sztywności ramy. Btw zaobserwowałeś u siebie pracę belki suportu pod wpływem pedałowania? Mój swb na belce 40x50 jest bardzo sztywny, za to hi racer na zablokowanym hamulcu i b.mocnym depnięciu ma 2-3mm pracy belki supportu.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: Franc w Listopada 11, 2011, 12:33:07 pm
35kkm potrafią fabryczne ramy nie wytrzymać.
Czuje się mile połechtany :D i znów zaczynam wierzyć w siebie.

Jak pisałem - kwestia przeznaczenia sprzętu. Jeśli to ma być koń roboczy to jasne że lepiej przewymiarować sprzęt niż zrobić za słaby. W kwestii ugięcia się zgadzam, choć przy rowerze z pełną amortyzacją i tak straty na amortyzacji są większe niż na sztywności ramy. Btw zaobserwowałeś u siebie pracę belki suportu pod wpływem pedałowania? Mój swb na belce 40x50 jest bardzo sztywny, za to hi racer na zablokowanym hamulcu i b.mocnym depnięciu ma 2-3mm pracy belki supportu.
To prawda, P7 był koniem roboczym - jeździłem nim do pracy, na wycieczki, po zakupy, na zawody, po warszawskich drogach (dziurach?) i śmieszkach (dziurach i krawężnikach), więc trochę w kość (ramę?) dostawał.
Trochę wysięgnik pracował, tak z 1~2mm ale rama też pracowała i to mocno. Nie tak mocno jak w LWB Gemsiego (tym białym) ale pracowała.
Tytuł: Odp: I znowu połamała mi się rama!
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w Listopada 11, 2011, 07:08:13 pm
Co to? Jakiś nowy trend na łamanie rowerów.
Jaja by były, jak by pękła w Niedziele.  :o
Szkoda, bo to był fajny rower, ale z drugiej strony, nie masz teraz wyboru.
Zrobić nowy musisz  ;)