Autor Wątek: I znowu połamała mi się rama!  (Przeczytany 17357 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: I znowu połamała mi się rama!
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 10, 2011, 09:52:58 pm »
Jak będziesz miał chwile to wrzuć fotki uszkodzenia - nie ma rzeczy nienaprawialnych co najwyżej było by to trudne albo nieopłacalne. Deklaracja że profil 45x45x2 jest za słaby na ramę pozioma jest trochę na wyrost: wszystko zależy od tego ile waży ten kto jeździ, jak jeździ, czy rower ma amortyzacje, czy musi wytrzymać dodatkowy bagaż itp. Analogicznie do pionów - szosowa rama o wadze 1300g nie nadaje się do skakania po kamieniach, rama mtb o wadze 2000g nie nadaje się do skakania dropów po 3m itd. Z tego co kojarzę ten rower ma za sobą też ładny przebieg więc zmęczenie materiału też mogło zrobić swoje- nic nie jest wieczne.   

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: I znowu połamała mi się rama!
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 11, 2011, 11:24:54 am »
Makenzen: tak, to był tamten rowerek, nie miałem nigdy 2 rowerów na raz.

Yin: P7 miał amortyzację na oba koła, ale bagażem bywał obciążany, boczny wózek też ciągał. Zrobiłem go w 2006 roku i przebiegu miał coś koło 35kkm (od 1 lipca, kiedy zamontowałem licznik nakręciłem 2800km).
Co nie zmienia postaci, że jednak profil 45x45x2 na główną belkę ramy (ta cześć pomiędzy osiami) to jednak trochę za mało i lepiej by było, gdyby był większy. Tu nie chodzi tylko o wytrzymałość, ale i o sztywność rury - nawet jak wytrzyma mechanicznie i się nie połamie, to się ugina, sprężynuje powodując straty w przeniesieniu napędu.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: I znowu połamała mi się rama!
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 11, 2011, 12:13:56 pm »
Yin: P7 miał amortyzację na oba koła, ale bagażem bywał obciążany, boczny wózek też ciągał.
Wiem :) Pisałem ogólnie o zależnościach między zastosowanym profilem a planowanym obciążeniem / użytkowaniem sprzętu nie odnosząc się konkretnie do P7.

Zrobiłem go w 2006 roku i przebiegu miał coś koło 35kkm (od 1 lipca, kiedy zamontowałem licznik nakręciłem 2800km).
35kkm potrafią fabryczne ramy nie wytrzymać.

Co nie zmienia postaci, że jednak profil 45x45x2 na główną belkę ramy (ta cześć pomiędzy osiami) to jednak trochę za mało i lepiej by było, gdyby był większy. Tu nie chodzi tylko o wytrzymałość, ale i o sztywność rury - nawet jak wytrzyma mechanicznie i się nie połamie, to się ugina, sprężynuje powodując straty w przeniesieniu napędu.
Jak pisałem - kwestia przeznaczenia sprzętu. Jeśli to ma być koń roboczy to jasne że lepiej przewymiarować sprzęt niż zrobić za słaby. W kwestii ugięcia się zgadzam, choć przy rowerze z pełną amortyzacją i tak straty na amortyzacji są większe niż na sztywności ramy. Btw zaobserwowałeś u siebie pracę belki suportu pod wpływem pedałowania? Mój swb na belce 40x50 jest bardzo sztywny, za to hi racer na zablokowanym hamulcu i b.mocnym depnięciu ma 2-3mm pracy belki supportu.

Franc

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2359
  • Ponad 30 lat na poziomie
    • Moje zdjęcia rowerów
Odp: I znowu połamała mi się rama!
« Odpowiedź #33 dnia: Listopada 11, 2011, 12:33:07 pm »
35kkm potrafią fabryczne ramy nie wytrzymać.
Czuje się mile połechtany :D i znów zaczynam wierzyć w siebie.

Jak pisałem - kwestia przeznaczenia sprzętu. Jeśli to ma być koń roboczy to jasne że lepiej przewymiarować sprzęt niż zrobić za słaby. W kwestii ugięcia się zgadzam, choć przy rowerze z pełną amortyzacją i tak straty na amortyzacji są większe niż na sztywności ramy. Btw zaobserwowałeś u siebie pracę belki suportu pod wpływem pedałowania? Mój swb na belce 40x50 jest bardzo sztywny, za to hi racer na zablokowanym hamulcu i b.mocnym depnięciu ma 2-3mm pracy belki supportu.
To prawda, P7 był koniem roboczym - jeździłem nim do pracy, na wycieczki, po zakupy, na zawody, po warszawskich drogach (dziurach?) i śmieszkach (dziurach i krawężnikach), więc trochę w kość (ramę?) dostawał.
Trochę wysięgnik pracował, tak z 1~2mm ale rama też pracowała i to mocno. Nie tak mocno jak w LWB Gemsiego (tym białym) ale pracowała.
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P14-001 (SWB ASS)
Thyss 222
IMK P12 (SWB, USS, B2B tandem)
Twister 800

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: I znowu połamała mi się rama!
« Odpowiedź #34 dnia: Listopada 11, 2011, 07:08:13 pm »
Co to? Jakiś nowy trend na łamanie rowerów.
Jaja by były, jak by pękła w Niedziele.  :o
Szkoda, bo to był fajny rower, ale z drugiej strony, nie masz teraz wyboru.
Zrobić nowy musisz  ;)