Autor Wątek: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.  (Przeczytany 9858 razy)

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« dnia: Grudnia 10, 2010, 03:48:29 pm »
Celem testu było sprawdzenie jak i ile tailbox jest wstanie wpłynąć na średnią. Do tego chciałem sprawdzić czy przestrzeń bagażowa jaką w ten sposób się zyskuje wystarczy na moje potrzeby i na ile większe gabaryty roweru będą przeszkadzać w codziennym użytkowaniu. Testowy tailbox miał być z założenia lekki, prosty w budowie i tani. W przypadku gdyby testy wypadły pozytywnie docelowy zostałby zrobiony z laminatu.  Model testowy wykonałem z tego co było pod ręką - karton, taśma klejąca i okleina do mebli ( Nie polecam łączenia kartonu i okleiny - dobrze chroni przed wodą ale mało estetycznie to wygląda). Robiąc testowego tailbox'a po raz drugi użył bym raczej farby w spraju.)  Jak dotąd bez problemu znosi testy, nawet z 3kg obciążeniem ale w żadnym wypadku nie polecam takiego rozwiązania do innych zastosowań jak testy.

Testowane standardowo na SWB z tematu: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=544.15 W rowerze nie było innych zmian częsci oprócz dodania ogona o wadze 800g.
Foto:





Z racji warunków zimowych nie mogę prowadzić dalszych testów, więc wrzucam dane które zebrałem przed opadami śniegu:

Trasa testowa 1 (asfalt, dłuższy podjazd potem zjazd tą samą trasą w drugą stronę):
16.41 km  00:38 h Pr.śr.:25.91 km/h Pr.max:53.00 km/h
(Podjazd 8,59 dys. t 0,20. Średnia 25.77 km/h. Zjazd 7,82dys. t 0,18. Średnia 26.07km/h)

Trasa testowa 2:
47.98 km  01:52 h Pr.śr.:25.70 km/h Pr.max:51.00 km/h

Trasa testowa 2:
39.06 km 0.00 km teren 01:38 h Pr.śr.:23.91 km/h (Miałem problemy z kablem licznika w efekcie dane tylko z połowy trasy.)

Dla porównania średnie bez  tailbox'a: http://forum.poziome.pl/index.php?topic=934.0 lub http://berwing.bikestats.pl/index.php?category=12312 .

Jak widać na terenie gdzie jest trochę podjazdów zysk z tailbox'a jest praktycznie nie odczuwalny na średniej, lub też średnia jest minimalnie mniejsza ze względu na większą wagę roweru. Subiektywnie na prostej ma się wrażenie że jedzie się trochę lżej - wrażenie jest porównywalne do jazdy z lekkim wiatrem w plecy. Pracę tailbox'a zdecydowanie czuć przy prędkościach powyżej 40 km/h  - na zjazdach gdzie zwykle uzyskuję prędkość 40 km/h z ogonem uzyskiwałem 45 km/h, na innym zjeździe gdzie prędkość zjazdowa wynoś zwykle 45- 50 km/h bez problemu uzyskałem 55 km/h. Część tego zysku jest pewnie przez większą wagę roweru z tailboxem. Nie zaobserwowałem negatywnego wpływu na jazdę przy podmuchach bocznych, przynajmniej przy średnim jesiennym wietrze. Prawdopodobnie dało by się uzyskać jeszcze z 2-3 km/h v-max więcej gdyby tailbox był dłuższy 50- 60 cm ale nie chciałem powiększać za bardzo długości roweru - aktualnie box kończy +- z długością tylnego koła.   

W kwestii przestrzeni bagażowej: do  tailbox'a wchodzi namiot 1200g, śpiwór 1900g, karimata i jeszcze zostaje ponad 2/3 wolnej przestrzeni. Rewelacja jeśli chodzi o ładowność :). Z wad, oczywiście zapakowany szpej podczas jazdy hałasuje, nie użyłem żadnego tłumienia poza  gąbka 1.5cm na dole pudła.  Po wypakowaniu pustej przestrzeni warkami z chipsami styropianowymi powinno być ok.

Użyteczność większego gabarytowo roweru: da się z tym żyć ale jednak przeszkadza. O ile nie ma problemu podczas jazdy czy parkowania to jest niewygodnie podczas przenoszenia / wnoszenia, szczególnie w przypadku mojej ramy gdzie najwygodniej jest mi złapać sprzęt za trójkąt ramy za siedzeniem.   
« Ostatnia zmiana: Grudnia 10, 2010, 11:28:26 pm wysłana przez Yin »

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 12, 2010, 04:36:49 pm »
Ale, co to jest ten tailbox?  A who to za black kufer przyczepił się do zadka tego bicycle?
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 12, 2010, 06:56:19 pm »
Jest to rodzaj tylnej owiewki wykorzystywanej do zmniejszenia zawirowań powietrza za rowerem i poprawy ogólnej aerodynamiki. Do tego może być wykorzystana jako przestrzeń bagażowa. To czarne pudło to właśnie
tailbox.

Przykłady innych:





tatar

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 13, 2010, 03:03:43 pm »
Robiłem kilka tygodni temu bardzo podobny eksperyment, nawet osłona wyglądała podobnie.
Testowałem tylko na odcinku płaskim kilka razy w tę i nazad przejeżdżając ten sam fragment drogi (żeby uniezależnić wynik od ewentualnego wpływu wiatru). Generalnie z osłoną jechało się lżej - takie miałem subiektywne odczucie. Niestety licznik jakoś nie chciał wykazać tej różnicy - w zasadzie wyniki z osłoną i bez były takie same z dokładnością do 1 km/h.
Nie próbowałem przy prędkościach większych niż około 45 km/h.
Popełniłem jednak pewne błędy - główny, że osłona była za długa w dół i wystawała poniżej obrysu fotelika - to mogło stawiać dodatkowy opór. Na wiosnę chciałbym jeszcze raz to przetestować na poprawionej osłonie. Ale już nie spodziewam się rewelacji.

Mam wrażenie, że Twoja osłona jest za wąska i jeśli ramiona wystają poza obrys to tam i tak się pojawia oderwanie i wiry, co zmniejsza skuteczność osłony.
Nie mam co do tego pewności, bo nie ma fotki przedstawiającej Ciebie w foteliku.

Pozdrawiam
tatar

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 13, 2010, 09:52:04 pm »
Odnośnie tylniego tailboxa ( tak podobno teraz naywamy te pudła ;) ). Mógłby mi ktoś wytłumaczyć sytuację która zaistniała podczas naszego Zlotu. Gdy pognaliśmy z Trzcianki do Piły trasą krótszą  mi na ogon "siadł" koleś na pionowym. Jechał naprawdę blizutko mnie bo nawet nie widziałem go w lusterku a cały czas z nim rozmawiałem i słyszałem go zaraz za plecami. Gdy rozpędziłem się np z góreczki rower szedł lżej na prostej gdy zwolniłem koleś mnie dopadał  i normalnie czułem że ktoś z mną jedzie - tak jakby chwycił się mnie na sznurek. Była to praktycznie pierwsza moja trasa z boxem - prędzej z nim nie jeździłem - pierwszy raz spotkałem się z takim zjawiskiem. Prędzej ganiałem nie mało na pionowym i chowali się za mną również ale nie odczuwałem tego a wtedy troszkę się zdziwiłem.
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

tatar

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 13, 2010, 10:26:37 pm »
Mogę tylko zgadywać, że albo było to subiektywne wrażenie, albo obecność kolesia zakłócała opływ powietrza na końcu osłony i powodowała zawirowania za Twoim ogonem.
Można spróbować rzecz wymodelować jakimś programem typu fluent, nawet na uproszczonych bryłach. Popytam kumpla zajmującego się w instytucie lotnictwa aerodynamiką, czy jego zdaniem taki efekt mógł/powinien wystąpić.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 13, 2010, 10:40:14 pm »
Robiłem kilka tygodni temu bardzo podobny eksperyment, nawet osłona wyglądała podobnie.

Jakieś foto z czystej ciekawości?

Generalnie z osłoną jechało się lżej - takie miałem subiektywne odczucie.
Niestety licznik jakoś nie chciał wykazać tej różnicy - w zasadzie wyniki z osłoną i bez były takie same z dokładnością do 1 km/h.

Czyli efekt placebo / dobrego śniadania / wiatru w plecy potwierdzony x2.

Mam wrażenie, że Twoja osłona jest za wąska i jeśli ramiona wystają poza obrys to tam i tak się pojawia oderwanie i wiry, co zmniejsza skuteczność osłony.
Nie mam co do tego pewności, bo nie ma fotki przedstawiającej Ciebie w foteliku.

Jak najbardziej masz rację, w barkach wystaję za obrys fotela po 12cm z każdej strony, w tułowiu 5-7cm. Tu teoretycznie jest pole do poprawy, podobnie przy długości boxa. Z drugiej strony jechałem o obcisłych rowerowych ciuchach co też daje + dla aerodynamiki.

Odnośnie tylniego tailboxa ( tak podobno teraz naywamy te pudła ;) ).

A jaka nazwa była przyjęta wcześniej? Polskim odpowiednikiem był by kufer, ale jest to mylące bo są kufry rowerowe do rowerów które służą tylko do przewożenia bagażu bez wpływu na aerodynamikę.

tatar

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 14, 2010, 12:07:32 am »
Niestety nie sfociłem osłony - eksperymetny robiłem nocą, żeby nie budzić niezdrowych sensacji - osłona wyglądała, nazwijmy to - nie do końca profesjonalnie.
Była trochę szersza (obejmowała obrys ramion) i dłuższa od Twojej - siegała z 15 cm za tylne koło, ktore też częściowo zakrywała od góry - jak pisałem niepotrzebnie schodziła około 20 cm poniżej fotelika - co zapewne pogarszalo osiągi. Teraz leży w piwnicy i czeka na lepszą pogodę.
Ale przekonało mnie to, że przy typowych rozwijanych przeze mnie prędkościach (jestem leniwy) zysk z pojedynczej osłony, nawet bardzo starannie wykonanej, będzie znikomy.
Dodatkowo mój fotelik ma z tyłu otwory i zastosowanie osłony pewnie pogorszy wentylację - kiedy testowałem było zimno, więc nie miałem okazji tego odczuć, ale tak przypuszczam.


szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 14, 2010, 02:00:48 pm »
Odnośnie tylniego tailboxa ( tak podobno teraz naywamy te pudła ;) ).

A jaka nazwa była przyjęta wcześniej? Polskim odpowiednikiem był by kufer, ale jest to mylące bo są kufry rowerowe do rowerów które służą tylko do przewożenia bagażu bez wpływu na aerodynamikę.

Nie wiem czy to kufer czy już tailbox fotki tutaj :
http://storm00.cba.pl/ZLOT2010/109-img_8768.jpg.html
http://picasaweb.google.com/Saurus8/IIIOgolnopolskiZlotRowerowPoziomychPiA2010#5516157217019850834
http://picasaweb.google.com/OlgaZuchora/ZlotRowerowPoziomychPiA2010#5516293961148948818
http://picasaweb.google.com/OlgaZuchora/ZlotRowerowPoziomychPiA2010#5516294422716826258
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 14, 2010, 03:29:53 pm »
Same pudła były, problem w tym że testów ich wpływu na średnią nie było. Przynajmniej w Polskim internecie, choć te które można znaleźć w zagranicznym nie są dla mnie zadowalające bo są zwykle z toru, lub są bez konkretnych liczb do porównania *( na zasadzie: " mam wrażenie'', "wydaje mi się" itp).

tatar

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 14, 2010, 05:57:55 pm »
Przetestowanie wpływu osłony, tak by uniknąć subiektywnych ocen, nie jest banalne. Ciężko tu przeprowadzić podwójnie ślepą próbę.
Można by wykonać kilkukrotne pomiary prędkości maksymalnej i średniej (oczywiście znowu w obu wariantach - z osłoną i bez) na długim zjeździe, bez pedałowania - taka próba może niewiele mówi o praktycznych aspektach stosowania osłony za to w małym stopniu podlega ocenie subiektywnej.
To pozwoliłoby wyeliminować podświadome dążenie do uzyskania lepszego rezultatu z osłoną.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 14, 2010, 06:04:18 pm wysłana przez tatar »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 14, 2010, 06:34:34 pm »
Podstawą merytorycznego porównania oprócz znanych warunków (identyczny wiatr, nachylenie czyli zazwyczaj ten sam odcinek w krótkim odstępie czasu i w tę samą stronę) jest także stały wysiłek. Do tego niezbędny jest pulsometr. I jazda nie na 100% tętna tylko zdecydowanie poniżej tak aby ten sam wysiłek (odwzorowany w tętnie) dało się powtórzyć za każdym razem, w każdych warunkach (czyli z postępującym zmęczeniem, jakie by nie było, żeby dało się utrzymać w tych granicach pod górkę bez zwiększania tętna itp.).
Jakub Sałata

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 14, 2010, 07:16:35 pm »
Wiem że mało jest wyników do porównania,  niestety opady śniegu uniemożliwiły dalsze testy. Może ruszę temat jeszcze latem, jak tylko odrobię formę  straconą przez zimowy zastój.
Dodatkowo kusi mnie sprawdzenie boxa w konfiguracji 26x26, ona była szybsza niż 26x20 (*patrz poprzedni test).
Na razie uzyskane wyniki pokazują że szału nie ma, gdyby było inaczej to było by to wyraźnie widoczne na średniej (wzrost o 2-3 km/h).
Co do metodologii myślę że 10 najlepszych wyników na jedną trasę z boxem i 10 bez daje konkretne pole odniesienia. Pulsometr na pewno by nie zaszkodził - dało by się bardziej sprecyzować wynik, ale jeśli pozytywny wpływ boxa jest na tyle mały że nie widać go na średniej to imho nie warto się w to bawić. Chyba że rozpatrujemy go bardziej dla przewożenia bagażu.

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 14, 2010, 09:45:00 pm »
 Niestety wszelkie próby  typu "o ile procent wzrośnie prędkość/wydajność po zastosowaniu rzeczy X" są trudne do przeprowadzenia, a jeszcze trudniejsze do udokumentowania...
  Jakie daje korzyści jazda w butach wpinanych?  No jakieś daje, mam takie odczucie że daje...
  Jakie daje korzyści owiewka przednia np produkcji Azuba?  Azub pisze że 1-2 km/ na godzinę... Czyli tak naprawdę nie wiesz czy owiewka Ci pomogła, czy najadłeś się bananów i stąd taka moc...
  Z kolei Maciej Mieczysław Kaczmarek twierdzi że więcej daje talibbox* niż owiewka przednia... (ale On jest niewiarygodny bo te kuferki produkuje  ::))
   Gdyby porównywać rowery zapakowane na wyprawę - rower z kufrem albo opakowany sakwami to już różnica powinna być widoczna. Sakwy "na oko", "na zdrowy rozum" hamują rower - podobnie jak luźna bluza którą wiatr nadyma że człowiek wygląda jak batman...
  Trudno mi wykazać że owiewka mnie przyśpiesza, no bo ile procent zyskałem?  Ale to że na deszczu poniżej jaj jestem suchy oto już jest bardzo proste do pokazania. Tu jest różnica o 100% - na zasadzie przeciwieństwa  suchy/mokry...


*talib box - jak sama nazwa wskazuje - pudło używane przez talibów. To takiego 80 litrowego pojemnika można masę materiałów wybuchowych zapakować. :P
Sławek

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Mythbusters - test średniej wielkości tailbox'a.
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 14, 2010, 11:57:02 pm »
Wiem że mało jest wyników do porównania,  niestety opady śniegu uniemożliwiły dalsze testy. Może ruszę temat jeszcze latem, jak tylko odrobię formę  straconą przez zimowy zastój.

Też bym się zimą nie bawił. Drogi oddechowe się zwężają od zimna, ja w ogóle nie jestem w stanie wejśc teraz na "wysokie obroty" a oddychanie przez usta to proszenie się o kłopoty. Poza tym więcej krępujących i nie-aerodynamicznych ciuchów itp. Wyższe opory toczenia (albo ciężkie i grube zimówki, albo guma letnich stwardniała), no generalnie warunki nie sprzyjają wyczynom ;)
Za to "na luzie" jeździ się wspaniale.
Jakub Sałata