@Yin, a więc po kolei, zacznę od końca - nie Ciebie miałem i nie Ciebie mam na myśli

0. "Nacisk siedzenia na krocze też jest znacznie mniejszy co ma zdecydowany wpływ na komfort jazdy."
Właśnie tego typu "obiektywne" stwierdzenia są rzeczą bardzo istotną. Niemalże oszukują czytającego. Wiesz czemu Yin? Bo tak naprawdę, jak jedziesz na normalnym foteliku (takim jak od Jarka

- to siedzisz na normalnym krześle, a jeszcze odchylonym lekko do tyłu i... twoje krocze
nie styka się w żaden spodób z krzesłem

Czyli mamy tu do czynienia z kombinowaniem - jak przedstawić rower poziomy tak, aby nie był za bardzo "lepsiejszy". Żeby ta wygoda była praaaaawie taka sama jak pionowca - chociaż jest o wiele lepsza. I to wie każdy kto jeździ na rowerze poziomym, kazdy kto wie, że w przypadku kręcenia pedałami na kolarce/miejskim/trekkingu - jaja walą o ten no... siodełko, a w przypadku roweru poziomego praktycznie nie mają z nim styczności. Bo ciało opiera sie na tyłku, lędźwiach, plecach, a nie na siurku

1. Są droższe - nieprawda. Zespawanie ramy u spawacza kosztowało mnie naprawdę niewiele, sądzę, że koszt owej rmay był niższy niż takiej ze sklepu (nowej).
2. Pozycja z "nogami do góry" - nie widziałem jeszcze takiego roweru poziomego, który by miał "nogi w górze". Poza jedną sztuką, gdzie niedoświadczony mój kolega, budował sam i przedobrzył w swoim SWB

Ba. Jeśli chodzi o ergonomię układu mięśnie<->serce, to pionowiec
nigdy nie pobije w tej materii roweru poziomego, gdyż oprócz tloczenia krwi DO mięśni, trzeba ją jeszcze podciągnąć z powrotem. A chyba łatwiej jest wyciągnąć krew z czegoś, co jest poziomo względem "linii serca" niż z nóg ustawionych pionowo daleko pod nim?
3. Większe gabarytowo - bzdura^2. Vide moje* 3x SWB, które spokojnie wchodzą do każdej windy, a 2 z nich umieją nawet stać na tylnym kole i bagazniku, czego żaden pionowiec nie zrobi

I to tyle jeśli chodzi o gabaryty

: Wymiary moich rowerków:
- długość 190-200cm czyli tyle samo co pionowy
- wysokość <1m czyli MNIEJ niż pionowy
- szerokość (węższa kierownica!) < pionowy
I co? Kolejny mit obalony?

* dotyczy 20"+26" i 2x 20"
4. Cięższe? Z tym się zgadzam - są cięższe. Problem w tym, że w przypadku roweru poziomego ma to
mniejsze znaczenie niż w przypadku roweru pionowego, gdyż w tym drugim, rowerzysta ma do dyspozycji moc nie większą niż masa swojego ciała. Większej mocy NIE UZYSKA nigdy. Choćby się z....ł z wysiłku, stanął na głowie i mu żyłka p...a pękła w trakcie wyścigu to tego
nie uzyska. Bo nie ma możliwosci zaparcia się. Może "stanąc na pedałach" - dosłownie i w przeności, ale nic poza ~1.0-1.1 x swojej wagi na pedale nie uzyska. Z kolei każdy z nas na poziomie - zapiera się o fotel i daje tyle mocy ile zechcę i ile wytrzymają jego kolana. Bez żadnych innych ograniczeń

5. Manewrowość - z tym się zgadzam. Na pewno na niektórych typach jest mniejsza, ale na SWB czy cruzie - spokojnie dorównuje pionowcom.
6. Jeśli chodzi o bagażniki - to ja bym dodał, że mamy możliwość zamontowania kufrów, które nie wystając poza obrys roweru, są w stanie nie tylko przewozić spore ilości bagaży, ale jeszcze polepszać właściwości aerodynamiczne (co ktoś udowodnił niedawno tu na Forum, prawda?)
7. Różnorodność rowerów - zgadza się, możemy zbudować ileś tam typów tak samo jak w pionowcach, ale co pwoiesz na to, ze każdy z tych typów możemy zbudować z dowolną kierownicą (ASS/USS), rodzajem ramy i napędu (RWD/FWD), (cruz, LWB, CLWB, SWB, Flevo), z dowolną wysokością (low, mid, high), czego w pionowcach
NIE UŚWIADCZYSZ? Zdanie jest więc kłamliwe i powinno brzmieć: "różnorodnosć rowerów poziomych i ich budowy jest
zdecydowanie większa od rowerów pionowych". Czego dowodem jest chociażby obecny na Forum temat o konieczności wprowadzenia SŁOWNIKA

Bo "nowi" gubią się w oznaczeniach, pomimo, że każdy z nich doskonale zna podział rowerów pionowych

Czyli - znowu bzdura.
Czy trzeba coś jeszcze dodawać o owym wpisie na Wiki? Moim zdaniem czas najwyższy go zmienić na właściwy,z awierający prawdę, a nie domysły autora.
I żeby nie było - sam nie mam nic przeciwko Wikipedii, od 2 lat korzystam z niej pewnie nawet i codziennie, bardzo dużo dzięki niej zawdzięczam (m.in. to, że piszę tu na Forum, że jestem w stanie to zrobić) i staram się ja corocznie wspomagać (1%).