Pcham się często w las, choć rower się kompletnie do tego nie nadaje.
Byle jaki MTB będzie się lepiej sprawował w terenie niż poziomka, taka jest niestety prawda.
Natomiast, poziom pomimo tego, że jest niezgrabny i niegramotny w terenie, to daje sporo frajdy z takiej jazdy (taki mój subiektywny pogląd wynikający z własnych odczuć).
Sporo zależy od tego, jaki to teren.
Małe przednie koło zakopuje się w piachu, ma dużą tendencje do ślizgania się.
Na luźnej nawierzchni, rowerem nosi na wszystkie strony. Terenowe opony nie wiele pomagają (w moim przypadku)
26x26 radzą sobie z tym znacznie lepiej, więc jeśli już, to szedł bym w tym kierunku.
[edit]
Coś w ten deseńhttp://picasaweb.google.com/toudi4/IIIZlotRowerowPoziomychPIA1012092010#5516110268159143570[/edit]
Oczywiście pełne zawieszenie i pożądane obręcze. Tu nie odciążysz koła, nie podbijesz, więc obręcz musi znieść wszystko, czego nie dasz rady objechać.
http://kaczor2.blogspot.com/2010/12/blog-post.htmlhttp://kaczor2.blogspot.com/2010/11/canchacalla-4-5-08-from-keniro-bike-on.htmlPozdrawiam Roland
Co film z Azubem
za matetingowy chwyt uważa
I choć trudniej na poziomce w lesie
Nie specjalnie się tym zraża.