Jednak dyskusji w tym kontekście nie było, więc ...
W moim przypadku korzystanie z poziomu spotkało się z dezaprobatom. Głównie z tego powodu
Odp: Reakcje i pytania ludzi
? Odpowiedz #11 : Luty 08, 2010, 12:33:55 ?http://forum.poziome.pl/index.php?topic=363.0 do tego doszedł ciężar i nieporęczność roweru przy wkładaniu do windy i łażeniu z nim po schodach. Do etapu z poceniem się pleców nawet nie doszło. Ale to nie główny powód. Jazda na rowerze po prostu, nie jest ulubionym zajęciem mojej drugiej połowy, w przeciwieństwie do biegania, którego ja nie lubię.
No to ja mam inne koleżanki niż Twoja druga połowa Kaczorze - i moje koleżanki lubią jeździć rowerami elektrycznymi 
Pytałaś o mój rower poziomy i stosunek mojej drugiej połówki, a nie rower elektryczny i ten stosunek przedstawiłem, ale jak rozumiem, to bez znaczenia, bo i tak ta opinia Was guzik obchodzi, bo cel był inny. Takie odnoszę wrażenie.
Myślę, że mylisz się twierdząc, iż kwestia schludności jest przez mężczyzn pomijana. Trzeba zacząć od tego, że (patrz pierwszy post) : http://forum.poziome.pl/index.php?topic=919.0 . Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.
Stań przed Mają Włoszczowską i zapytaj ją, dlaczego nie dostrzega aspektu schludności. Przecież się poci, a do tego często jest utytłana błotem. (ja zresztą też). handbikerka konwaliami zapewne po wyścigu również nie pachnie. I co. Też to oznacza, że tego aspektu nie dostrzega?
Myślisz, że pojechał bym do biura, lub na spotkanie z klientem zabłocony i spocony?
Czyli w mojej pracy jest prysznic o którym nic nie wiem - ciekawe...
Pokarz proszę, w którym miejscu mojej wypowiedzi, widzisz takie stwierdzenie.
Maji Włoszczowskiej nie znam - ale ona się zorientowała na sport a ja już pisałam że dla mnie rower poziomy to środek transportu a nie uprawianie sportu. Handbikerka też uprawia sport. Nie wiem czy w Twoim biurze drogi Kaczorze jest prysznic czy nie. Wiem że jest bardzo dużo miejsc pracy gdzie prysznicu nie ma. No i zabieraj też czyste ubrania do pracy!
Jeśli używasz roweru jako środka komunikacji i rozwiązanie z silnikiem Ci odpowiada, to mogę tylko powiedzieć, że masz szczęście, iż obok ciebie jest facet, który sam w całość był w stanie to poskładać. Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, to co napisałem, oraz przeczytaj punkty, które wymienia sławek w poście z linka.
Żeby było łatwiej zrozumieć, to co napisałem i dlaczego odniosłem się do Handbikerki i Mai, powtórzę jeszcze raz. Dla wielu z nas rower, jest formą aktywności fizycznej, a ta jak zapewne wiesz, nierozłącznie wiąże się z poceniem.
A to ilu z Was używa poziomych rowerów elektrycznych?
Mąż mi mówił że wszyscy się oburzaliście gdy tylko coś o tym mówił. Nie miał racji?
Kilka osób z prądem w rowerze jest nawet na forum, ale nie bardzo wiem, co to ma do rzeczy.
Dalszy ciąg analizy co autor miał na myśli. Bardzo przepraszam, że nie jasno się wyrażam. Wyjaśniam.
Autor słów " Ale wrzucanie wszystkich do jednego worka uważam za błędne rozumowanie" chciał przez to powiedzieć, iż użytkownicy rowerów poziomych wykorzystują je do różnych celów i w odmienny sposób. I błędem jest przykładanie tej samej miarki, do każdego rowerzysty, bez uwzględnienia jego indywidualnych potrzeb i wymagań, które są pochodną sposobu użytkowania.
Czy wszyscy się obruszali? Czy miał racje? Sama oceń.
Jeśli osobie, która chce przesuwać własne granicę lub uważa za profanację umieszczenie silnika, wciska się go na siłę, na każdym kroku i przy każdej okazji to nic w tym dziwnego, że się oburza. Załóżmy, że jestem fanem buraków i barszcz z nich gotował będę, a próbuje mi się wciskać banany. I co z tego że banany są smaczne. Ja wolę buraki
.
Jako że również należę do osób które się ?oburzały? to dodam tylko, że moja postawa nie była skierowana przeciwko elektryfikacji jako takiej, ale przeciwko nachalności z jaką Maciej tą elektryfikacje wszystkim wciskał.
Zwróć uwagę, że jest wątek o prądzie i cieszy się dość sporą popularnością, więc są osoby tematem zainteresowane. Wniosek. Nie wszyscy się oburzali.
Już proponowałem Maciejowi aby swoje postępy opisywał na stronie, którą założył. Jednak skoro nadal tego nie zrobił, sądzę, że niesłusznie odczytał to jako złośliwość z mojej strony, a szkoda, bo jest trochę osób tematem zainteresowanych.
edit
Napisałam już wcześniej że tworzy się sportowy wizerunek roweru poziomego.
Taaak a gdzie?.
Pozdrawiam Was oboje
Roland
Co uważa temat za zakończony
Nie ważne czy pisał do Maćka
Czy do jego Żony.
PS. Jedynie domyślałem się jak działa amortyzator skrętu. Teraz to wiem. I takie rzeczy powinny być Maćku na twojej stronie.