Nauka jazdy ????

[jarek_es]

Napisał: mmx64
2008-03-17 11:22:36
----------------
hej
mam Airbika-podobny nieco do cruzbike. no i mały problem

w tym rowerze jest "balansowanie ciałem" - w praktyce to jest jak jazda na desce .
Rower skręca wtedy gdy wykona się ruch w jakąś stronę - a jak nie umiem jezdzić na desce to jest prolem - najdłuższy "lot" to 20/25 m.

Konstrukcja jest zrobiona wg planów-sprawdzałem.Suport jest nieco wyżej od fotela-może to przez to tak trudno zacząć?
moment obrotowy niezły-dołek w miejscu,a nawet start z poślizgiem ! - ale z reguły kończy się na razie glebą .
Jest jakiś sposób na ułatwienie nauki?

[jarek_es]

Napisał: ~poziio245
2008-03-17 12:53:03
-----------------
   ja jeżdze cruzbike na poczatku myślalem że rower jest mało praktyczny a kazda nim mi nie wychodziła, szczególnie na prostej nie mogłem mocno przydusic bo traciłem wtedy stabilość. ale jeżdziłem dalej jakieś 4 godziny po parkingu wtedy niesmiało zdecydowałem sie wyjechać na ulicę tam gdzie nie było samochodów po jakiś trzech tygodniach jazdy "skumałem "o co chodzi rowerek spisuje się świetnie tylko musze poprawic siedzenie. na tym rowerku, mówie o moim z napędem cruzbike praktycznie trzeba się od nowa uczyć jezdzić , cała sztuka polega na tym aby w jak najmniejszym stopniu wykozystywac kierownicę kieruje się praktycznie w dużej mieże nogami trzeba tak pedałowac aby nie było konieczne kontrowanie kierownicą kiedy to się opanuje wtedy juz jazada staje się przyjemnością

[jarek_es]

Napisał: Griffon
2008-03-17 17:28:11
------------
   Popatrz tutaj:

http://www.kreuzotter.de/english/elenk.htm

Sprawdź swoją geometrię, wstawiając własne wymiary. Jeżeli wartość wielkości N wychodzi mniejsza od zera to mamy problem. Stabilne to to nie będzie. Optymalnie dla 26 calowego koła N powinno wynosić 5 do 10 cm. Wysokość suportu nie ma dla stabilności żadnego znaczenia - tylko dla Twojej wygody i ew. aerodynamiki. W pierwszym cruzbike'u miałem suport na jednakowej wysokości z siedzeniem i było OK, w wersji 2 mam kilka ładnych cm wyżej i jest nawet lepiej - bo wygodniej.
I ja takoż miałem problemy z utrzymaniem równowagi w pierwszych momentach. Z pierwszej przejażdżki po boisku wróciłem ze łzami w oczach. Nie dało sie jechać
Poczytałem trochę amerykanów i poszło jak z płatka.
Ale:
- zapomnij o zwyczajnym rowerze ZA ZAWSZE.
- kontruj kierownicę tą samą ręką co nogą - nauczysz się - to w sumie łatwe.
- nie ruszaj w zakręcie bo nie ruszysz - przynajmniej nie teraz
- spróbuj założyć pedały typu platforma i popatrz jak bajk reaguje na naciskanie wewnętrzną stroną stopy, jak zewnętrzna, a jak środkiem - zdziwisz się jakie są różnice
- używaj jak najmniej siły do ruszenia z miejsca - dociśniesz jak już będziesz pewien że ruszyłeś - wtedy łatwiej
- ruszaj na jak najwolniejszym biegu (trzeba sobie przestawić przez dojechaniem do skrzyzowania
- pamiętaj o kontrowaniu kierownicą - zawsze i wszędzie - aż do momentu kiedy nauczysz się jechać bez trzymanki - ja się nauczyłem to i Ty możesz spoko.
- nie licz na jakąś zwrotność - przednie napędy mają zwrotność lotniskowców
- POCZUJ bajka - jeśli nie spieprzyłeś geometrii (wymiar N powyżej) bajk w końcu pojedzie SAM.
- nie patrz na pedały(!!!)- patrz na drogę w kierunku w którym chcesz jechać. Twój błędnik jest mądrzejszy od Ciebie
I próbuj, próbuj, i nie ustawaj

[jarek_es]

Napisał: pozio70
2008-03-17 22:10:18
-----------------
    Griffon mówi prawde jak przestałem patrzyć na pedały tylko przed siebie odrazu lepiej mi się jechało

[jarek_es]

Napisał: mmx64
2008-03-18 08:30:10
-----------------


To jest ogólny plan-trzymałem się go super dokładnie-jedynie co się mogło zmienić-to suport nieco do góry-bo bałem się ze nogi będą za krótkie-ale widzę-że praktycznie mógł być na zwykłej wysokości.@\2 kąty 155 i 128 stopni są najważniejsze- i one są idealne.A koło przednie jest montowane jak na fotce -czyli nie ma wyprzedzenia jak na zwykłych widełkach-bo to wyprzedzenie jest ustalone kątem 128-czyli jest to prowadzenie.To tyle o konstrukicji.

Dzięki za pomoc-faktycznie to się non stop gapię na pedały-żeby się nie wywalić na pewno da się jechać - bo 2 loty po 20m to znaczy że jest sie na dobrej drodze.
To teraz wezmę to wszystko pod uwagę.
Jak ruszam - to daję niższy bieg -zupełnie jak w aucie - bo inaczej bym połamał sprzęt - wyciskam bez problemu 130-140 kilo, i podczas suchych testów[blokada koła] to mimo że wszystko jest bardzo solidne - potrafi się sprężynować.Testy-jak najbardziej-co dzień
Aha i co jeszcze - start z poślizgiem- nie zawsze ale czasami- wy też tak macie? rozumiem że auto-bo duży silnik ,ale w rowerze ?

[jarek_es]

Napisał: pozio70
2008-03-18 09:57:17
----------------------
przy ruszaniu nie slizga mi sie koło tylko kilka razy jak ruszałem pod górkę ale wczoraj własnie pochyliłem siedzenie bardziej do tyłu i obniżyłem więc częsć nacisku poszła na tylnie koło i teraz może się ślizgać jeszcze nie próbowałem a jakim cudem udało ci się wkleić obrazek bo ja próbowałem i nic mi nie wychodziło napisz ? pozdro

[jarek_es]

Napisał: ~max4543534
2008-03-18 10:20:59
---------------------
   pozio70 napisaďż˝/a:
> przy ruszaniu nie slizga mi sie koło tylko kilka
> razy jak ruszałem pod górkę ale wczoraj własnie
> pochyliłem siedzenie bardziej do tyłu i obniżyłem
> więc częsć nacisku poszła na tylnie koło i teraz
> może się ślizgać jeszcze nie próbowałem a
> jakim cudem udało ci się wkleić obrazek bo ja
> próbowałem i nic mi nie wychodziło napisz ? pozdro

Pewnie dla tego jest poślizg-ale to baaardzo fajne wrażenie - jak tak to pewnie bez problemu zrobisz dołek- podczas "mielenia" w miejscu.

klikasz na dole na wstaw obrazek - i masz
img cos tam http- obrazek który chcesz wstawić - musi byc na jakims serwerze -np fotosik.pl itp.

i kopiujesz link -http cos tam i wstaw między te img - tam gdzie pisze http:// cos tam cos tam.
Pozdro

[jarek_es]

Napisał: Griffon
2008-03-18 14:43:18
---------------
A mój sie nie ślizga. Tylko czasem i wyjątkowo - jak ruszam na kiepskiej nawierzchni. I to pomimo, że siedzę w sumie dość mocno pochylony do tyłu. Może dlatego, że ważę całkiem sporo
A na jedną nogę wyciskam tez coś koło powyższego. W sumie system Cruzbike mnie zachwycił i nie zamierzam sie przesiadać na nic innego. Powoli myślę o czymś bardzo niskim i szybkim, może nawet z jakich włókien syntetycznych. Carbon jak carbon, się jeszcze zobaczy...
Ale nadal w tym systemie.

O! To mi strasznie WIDZI...
http://www.ultramagic.net/bicycles/knakker/

[jarek_es]

Napisał: mmx64
2008-03-19 09:33:18
---------------
Taaaaaak , mania wielkości  ,właściwie niskości ,fajna maszyna - ale taka ma 2 wady - w kałuży można się utopić  i po lesie to ze względu na małe koło zbyt dobrze nie pojezdzi,no ale bardzo fajna.

Cruzbiki,flvo,airbiki itp mają siedzeni na wysokości 40 cm(mój) do 53 - i to pozwala bez stresu poszaleć również po terenie [po opanowaniu maszyny]

[jarek_es]

Napisał: Griffon
2008-03-20 07:26:16
-----------------
Mój obecny - a jest nówka - ma wysokość siedzenia ok 50 cm. I jest super i tak zostanie. mam nadzieję, że na dłużej.
O czymś w rodzaju Knakkera myślę raczej jako o drugim bajku. Raczej jako "górę wysoką z którą coś mi walczyć każe..." (nie wiem na ile znajomy jest Ci ten tekst, ale mam nadzieję, że wiesz o czym mówię )

[jarek_es]

Napisał: mmx64
2008-03-20 15:46:52
-----------------------
    "górę wysoką z którą coś mi walczyć każe..." (nie wiem na ile znajomy jest Ci ten tekst, ale mam nadzieję, że wiesz o czym mówię )



ok,ale nie straszmy innych ludzi cytatami "wieszczy" i innych-mniej stresu=wiecej poziomek ,pozatym wiosna,wakacja,trzeba odpalić maszyny i w drogę Griffon napisaďż˝/a:

[jarek_es]

Napisał: pozio70
2008-03-21 21:32:50
-----------------
   dziś wyruszyłem wieczorem moim cruzbikem na jazdę testowa 20 minut po przerubkach jest rewlacyjnie nie ten sam rower a to tylko po pare centymetrów różnicy pozdro coś pogoda nam się psuje

[jarek_es]

Napisał: mmx64
2008-03-25 08:28:46
------------------
Już nieco lepiej [3x 50m] .
Dla tych co zastanawiają się czy ogóle warto spróbować,kika uwag:

-rower tak jak motor daje satysfakcję zawsze i za każdym razem
-tak samo potrafi zrelaksowć
-jedzie dalej i bez paliwa
-jak ćwiczysz jogę itp np ćwiczenia na elstyczność/kręgosłup-to taki rower potrafi zrobić to samo "przy okazji"
-w przypadku robienia tego roweru amor,blokada kierownicy itp rzeczy to MUS,a nie "bajery"
-ten rower jest idealnie wyważony-po podniesieniu za kierownicę jest w poziomie
-może być minus 3,szron itp -ale po 5 minutach nie bedziesz zwracał na to uwagi,bo rower bardzo szybko "rozgrzewa"
-siedzenie typu hamak jest bardzo wygodne,być może lepsze od zwykłego sztywnego
-można podziwiać widoki tak jak na motorze
-ten rower jezdzi bez problemu po lesie,z górkami też nie ma problemów
-ze względu na wyważenie 50/50 - poślizg koła można "osiągnąć",w dowolnej chwili
-przyspiesza faktycznie jak na youtube - lekko i bardzo łatwo
-ten rower wymaga wyrobienia odruchów.Te ze zwykłego roweru są zupełnie złe
-"pojazd kosmiczny"[jakaś starsza baba] = może i tak wygląda, Lool,ale satysfakcja z jazdy jest kosmiczna
-jak siedznie i amor są prawdiłowo dostrojone to jest wrażenie płynięcia lub latania - czyli motor
-mimo kilkudziesięciu kraks podczas nauki jazdy - zawsze da się podeprzeć nogą,ręką;to jest już automatyczne

Jak jest lowracer-też z napędem przednim,to łatwiej się nauczyć jezdzić-bo można się non stop podpierać i "jechać"nawet tylko z v=2/3 km/h.Rozważam czy nie zrobić na szybko
lowa,tylko do przyspieszenia nauki.

[jarek_es]

Napisał: pozio70
2008-03-28 00:13:02
------------------
2008-03-28 00:13:02

[jarek_es]

Napisał: pozio70
2008-03-30 14:17:03
------------------
   [/i
mg]