Już było pisane jaką miałem średnią na 465km - ~24,5km/h
Miałem pewnie 6-7kg bagażu w dwie sakwy boczne(gorsza aerodynamika)
a jakoś mocno wytrenowany to ja nie jestem, i nie bylem rok temu.
A rower zwykły stalowy domowy FWD na kołach 26", ważący 15kg
Na pierwszych 300k zawsze trzymałem powyżej 30km/h, nie przesadzając z mocą bo wiedziałem co mnie jeszcze czeka do końca.
Powiem że na porządnej poziomce bez problemu można zrobić 300k w 10 godzin jak troszkę potrenujesz.
Jeśli cie interesują takie "maratony" to tylko poziomka.Będziesz szybszy niż na szosówce.A wygodę i nie pomnę
Jeśli cie po prostu interesuje trening, i nie masz dużo czasu, a chcesz szybko jeździć,
to szosówka całkiem nie jest tak złym pomysłem.
Trajk też da dobry trening jeśli naciśniesz pedały
Co do peletonu, też można - na highraceru.
Tylko musisz się zgodzić z faktem że peleton się będzie zatrzymywał co chwile na krótkie przerwy pod sklepem, by odpocząć od siodełka,
a ty na poziomce byś chciał pojechać dalej

To zna wkurwiać - dopiero się rozkręcisz, a oni przerwę robią

Dodam też że w warunkach gdy wieje wiatr w twarz, albo lekko z boku, peleton zostanie a ty sam pojedziesz dalej ! (na dobrej poziomce)
Każdy raz jak jeżdżę z grupą, i to 6-7 pionowych, jak zacznie wiać w twarz, to oni razem, jeżdżąc jeden w koło drugim, zostają w moim lusterku, i to na highreceru, na niskim jest nawet lżejsze pod wiatr.
Pozzzz