Ręce mi opadają. Totalnie.
http://tiny.pl/m3q3zNIeco za tym miejscem jak na linku - zostałem ochrzaniony przez jakiegoś siwego dziadka jadącego szrotem typu felicia - że jak ja jadę i dlaczego lewym pasem. W dodatku środkiem pasa!!! Cóż - mógłbym jechać po krawędzi białej linii - tylko którym pasem i czemu żadnym w tym miejscu by mnie wyprzedził??? Na którym on by się zmieścił i czemu na żadnym? :>>>>
2 sprawy:
- jadę lewym pasem bo widocznie będę skręcał w lewo
- jadąc lewym pasem robię przysługę kierowcom, bo nie muszą mnie wyprzedzać lewym aby za chwilę przed zwężeniem pasów znowu zjeżdżać na prawy.
Niestety, stare durne dziady takich prostych spraw nie rozumieją, znajomość PoRD znikoma, ograniczająca się do: "jadę samozłomem to mi wolno".
Ta sama droga, w drugą stronę.
http://tiny.pl/m3xhrZa mną dawno wyprzedzony szoszonek. Ja jadę po środkowym pasie - przeznaczonym i do jazdy na wprost i do skrętu w lewo. On - poleciał lewym, coś tam kręci się i jakieś stójki wyczynia.
Po skręcie w lewo, stoję na prawym pasie, czekam na zielone. Kolega szoszonek skręcająć w lewo znalazł się na lewym pasie i za chwilę widzę jak klucząc między samochodami przejeżdża gdzieś przede mną na prawy pas i wjeżdża między samochód a krawężnik. Już stójki nie wyprawia, już nóżka na krawężnik, bo tak wygodniej.
A potem kierowcy narzekają na rowerzystów - właśnie na takich co to musi się koniecznie gdzieś w...cisnąć.
I na koniec BRA - Bydgoski Rower Aglomeracyjny. Przeze mnie nazywany embonkiem bo jeździ z reklamą tegoż bonka. Koszyczek z przodu, z tyłu reklama. Jak w stolicy. I oczywiście te same problemy rowerzystów korzystających z niego - tylko po chodniczku, ewentualnie śmieszynce. Znajomość PoRD = zerowa. Znajomość swoich praw - mniej niż zero.
Ostatnio jechałem chodniczkiem do rowerowego, przede mną jakiś facet na takim miejskim. Nagle z boku wyjeżdża samochód i zatrzymał się. Facet gwałtownie hamuje zamiast wyminąć i pojechać dalej...
- Jedź - krzyczę do niego...
Zero reakcji...
- JEDŹ!!! - bo nie chcę się zatrzymywać i hamować...
Zero reakcji...
- ROWERZYSTA JEDŹ!!!
Obejrzał się. Zdumienie, bo FWD ZOX, poziomy i... co on ma zrobić? To on ma jakieś prawa??? To on ma jechać? A samochód?

?? A jak samochód ruszy??? A jak wyskoczy z niego smok i go pożre??? A jak z silnika buchnie para?!?!?! OCH!!! Lepiej stać i czekać.