@Franc - po co czyścić łańcuch? Sam się czyści pracując

Warszawa.
http://goo.gl/maps/Hv7clZwróćcie uwagę na światła - są dla autobusów i dla samochodów. Zielone - czyli pałka pionowa - dla autobusów zapalają się o 2-3 sekundy szybciej. Stoję sobie zatem i czekam na zielone, za mną na owym buspasie jakieś audi. Zmieniło się na zielone dla autobusów, ale ja oczywiście stoję dalej. A ten w audiaku jak nie zacznie trąbić... Bo on już by chciał jechać! Mimo iż nie ma prawa! Tak mu spieszno. Pokazałem mu czerwone na sygnalizatorze, aby wiedział jakie ma światła, bo chyba facet nie miał prawa jazdy i kierował na nielegalu. Ciekawe czy zrozumiał?
W Brzydgoszczy nie było mnie 2 tygodnie. Ledwo wróciłem i znowu się zaczęło.
Na Jagiellońskiej jakiś kretynek z rejestracją PWA* wyprzedza mnie na milimetry. Doganiam go bezproblemowo przy Operze, ale że światło zielone, to wpycham się tylko przed niego i lecę po Focha i po moście dalej. I znowu wyprzedza mnie - ale nadal na moim pasie, jakby nie umiał zrozumieć, że to jest w tej chwili pas _dla mnie_. Wreszcie przy Królowej Jadwigi go mam. Ma czerwone, dojeżdżam, zatrzymuję się obok i zaczyna się dyskusja. Bo wg niego nie mogę jechać środkiem pasa. Bo jakby to było, gdybym jeszcze w dodatku jechał slalomem! Okrrropne! Straszne! I w związku z tym on ma prawo wyprzedzać mnie na milimetr! Bo tak!
Z lewej odzywa się drugi kierowca z pasażęrką - że jestem zły i niedobry i paskudny, bo jadę jezdnią a nie ścieżkom rowerowom co jest tuż obok. Ojej! Pytam ich czy wiedzą gdzie ona się zaczyna i kończy i faktycznie - zaczyna się ładnie tu:
http://goo.gl/maps/rV9pTO dziwo w tej chwili krawężnika już nie ma i jest ładny wjazd na owe ddrkowate coś. Tyle, że kończy się toto na chodniku 500 metrów niby jakimś ciungiem pieszo-rowerowym, ale tak naprawdę ten ciąg oznaczony dalej na i za skrzyżowaniu z Grunwaldzką - nie jest. Więc na co mi wjeżdżać na te DDRkowate coś i tracić czas przebijając się między pieszymi potem?
Ok - też łamię przepisy i je naginam. Jestem okropny!
Ale moje działania nie powodują zmniejszenia bezpieczeństwa innych - nie narażam nikogo na uyratę zdrowia! A taki kierowca - bo jemu wszystko wolno - będzie wyprzedzał na milimetr. Botak.