Autor Wątek: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...  (Przeczytany 292527 razy)

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #345 dnia: Czerwca 29, 2014, 09:48:59 pm »
Jarek - absolutnie masz rację. Myśle, że na Zlocie usiądziemy przy grillu i obgadamy kwestie dyskusyjne we dwóch i wtedy znajdziemy porozumienie :)


Wracając do tematu przewodniego.
Spotkało mnie dzisiaj coś dziwnego. Na pewno wszyscy kojarzycie filmy gdzie jedzie dwóch twardzieli w samochodach naprzeciwko siebie - i kto pierwszy skręci ten tchórz, nie? No to ja dzisiaj jadę sobie po jakiejś polnej drodze, jakaś wiocha zabita dechami. Naprzeciwko idzie jakiś gość po prawej stronie drogi, zauważywszy mnie wychodzi naprzeciwko mnie, idzie... Ja jadę prosto na niego, on wprowadził korekty kursu i się zatrzymał. Rozstawił nogi szeroko, rozłożył ręce jakby chciał mnie zatrzymać i...
I uciekł jak byłem jakiś metr od niego :) Bo ja... nie chciałem i nie chciało mi się skręcać ani nic. A on zwiał. I dobrze ;)

O kierofcach wyprzedzających na pół metra i mniej - już było. O tych idiotach co robią to przy prędkości 100 km/h i więcej - też. Ale jak mnie mija takich dwóch w drodze z powrotem do Bydgoszczy, w ciemnym lesie, między wiochami, gdzie może przeskakiwać jakaś sarna czy dzik z jednej strony na drugą to... Nic tylko załadować przeciwpancerny do RPG-7 i odpalić...

I na koniec Myślęcinek. Jest tam jak wiecie dłuższy zjazd w dół, na końcu którego czy to na SLRze czy na Żółtku mam 50 km/h. Ale teraz, po ciemku? A jak trafi mi się idiota na rowerku bez oświetlenia? I zamiast 40-45 - jechałem hamując 30. I słusznie. Bo już po kilkudziesięciu metrów moja Cree znalazła dwóch takich, co przyoszczędzili...

Na końcu alejki znalazłem dwóch pionowców. O dziwo z oświetleniem, ale jak się przyjrzałem to oczywiście jeden z nich miał diodeczkę taką jaką się montuje chyba w komórkach do informowania, że przyszła nowa wiadomość... LOL. Ale oczywiście - on oświetlenie ma! Co prawda go nie widać - ale jest! Dobrze, że jego kolega miał COŚ co było świetnie widoczne.
Wyjeżdżam z Rekreacyjnej, skręcam nad wiadukt - pionowcy lecą przede mną, w pewnej chwili omijając coś gwałtownie i... ano tak. Starszy pan na rowerku bez jakiegokolwiek oświetlenia. Kolejny, który wolał wypić pifffko pewnie...

PavvelB

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 66
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #346 dnia: Czerwca 30, 2014, 07:35:01 am »
Wczoraj, a może przedwczoraj też trafiłem na takiego cichociemnego. Noc, las, nagle widzę na środku drogi stoi gość i próbuje naciągnąć łańcuch bo mu spadł.

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #347 dnia: Czerwca 30, 2014, 08:42:32 am »
Znaczy się, sam jechałeś z diodką 30mA! Bo w lesie to normalnie się używa latarki i widać "w hen daleko" :)

PavvelB

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 66
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #348 dnia: Czerwca 30, 2014, 02:39:45 pm »
Jechałem z Convoyem S2 i widziałem go na tyle wcześnie że nie było zagrożenia kolizją :) To "nagle" dotyczyło raczej mojego zaskoczenia. Jestem jeszcze w stanie zrozumieć (ale zdecydowanie nie popieram) że bez światła można jeździć w mieście gdzie są lampy uliczne i coś tam widać, ale nie w lesie.

Poza tym nawet jakbym go zobaczył ze 100 metrów to też mógłbym napisać "nagle". Bo nic nie ma, nie ma i NAGLE jest  ;D
« Ostatnia zmiana: Czerwca 30, 2014, 02:59:14 pm wysłana przez PavvelB »

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #349 dnia: Czerwca 30, 2014, 07:26:53 pm »
Tym razem bliskie spotkanie z rowerzystą na DDR.
http://goo.gl/maps/AycEq
Jechałem w kierunku na most, a on z przeciwka. Ja swoją prawą stroną, zjechałem maksymalnie na prawo, a ten idiota centralnie środkiem. Minęliśmy się może na milimetry. I do tej pory nie wiem czy ten OMC kurwier mnie widział i robił to celowo czy szukał czegoś na przednim kole i miał wszystko gdzieś.
Znów po raz kolejny żałuję, że muszę jeździć po DDR z idiotami, którzy nie powinni jeździć na niczym większym poza hulajnogą...

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #350 dnia: Czerwca 30, 2014, 10:53:46 pm »
Tym razem bliskie spotkanie z rowerzystą na DDR.
http://goo.gl/maps/AycEq
Jechałem w kierunku na most, a on z przeciwka. Ja swoją prawą stroną, zjechałem maksymalnie na prawo, a ten idiota centralnie środkiem. Minęliśmy się może na milimetry. I do tej pory nie wiem czy ten OMC kurwier mnie widział i robił to celowo czy szukał czegoś na przednim kole i miał wszystko gdzieś.
Znów po raz kolejny żałuję, że muszę jeździć po DDR z idiotami, którzy nie powinni jeździć na niczym większym poza hulajnogą...

Zainwestuj w airzunda będziesz bardziej zauważalny.
Ja w ciągu kilku lat nie miałem tylu nibezpiecznych sytuacji. Aż się boję jutro na rower wsiąść.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #351 dnia: Lipca 01, 2014, 07:18:15 am »
@Hansglopke - ale ja tym razem jechałem na ŻÓłtku, który jest ciuutkę wyższy i w zasadzie tylko ślepy go nie zauważy...
A Airzounda miałem gdzieś nawet i korzystałem z niego i faktycznie dawał radę... Może jeszcze z nim pokombinuję jak będę w okolicy stolicy.
Albo po prostu walnę trąbkę kibolską albo coś takiego.

P.S. A co do ilości moich zdarzeń - pamiętaj, że to jest Bydgoszcz. Ja jak jeździłem po Warszawie to miałem MAX 1 zdarzenie n akilkadziesiąt kilometrów, czasami na kilkaset. A tu w Kujawsko-Pomorskim część ludzi po prostu reaguje inaczej.
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2014, 08:34:38 am wysłana przez storm »

Danielasty

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 951
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #352 dnia: Lipca 01, 2014, 09:42:00 am »
nie bez powodu "bydgoscy obstawiacze ulic" są nazywane w ten sposób :)

kaczor1

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1076
  • www.kaczor2.blogspot.com
    • HPV Poland & Recumbent Bike
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #353 dnia: Lipca 01, 2014, 10:19:10 am »
Dwa dni temu:
1. Nowy kontrapas na Mokotowskiej http://goo.gl/maps/VQBtd http://p4.wawalove.pl/p4.wawalove.pl/3813817fe0ba4767eedb840038d49ff7.jpg
 Na mapie go jeszcze nie widać, jest po prawej stronie. Lewa strona zastawiona samochodami stojącymi w korku - facet wychodzi zza furgonetki stojącej w korku wprost pod moje koła. Nagłe hamowanie, nie trafiam go, ale odchyla się do tyle tak mocno, że przewraca się na maskę samochodu, na szczęście również stojącego a nie jadącego w korku.
2. Parę skrzyżowań dalej http://goo.gl/maps/e3i6g z bocznej uliczki (tak jak L-ka) wyjeżdża bardzo dynamicznie ferrari (gość bardzo zniecierpliwiony, bo musiał puścić pieszych - odkąd otworzyli salon jeździ ich coraz więcej) i zajeżdża mi drogę.
Gdyby to było wczoraj (lał deszcz i było ślisko) to bym przywalił jak ta lala i pewnie nie miał roweru na zlot.

Wczoraj
Na tym przejeździe http://goo.gl/maps/qnyBl - to się chyba kwalifikuje do "Reakcje i pytania ludzi" bo było to mistrzostwo.
Jadę przez przejazd, powoli. Z naprzeciwka idzie kobieta, patrzy mi w twarz i nie schodzi z przejazdu. Nie dzwonie nie krzyczę, zatrzymuje się.
A ona z otwartą gębą nadziewa się na stojący rower. Qurwa mistrzostwo świata. To nie akcja w stylu zobaczyłam w ostatniej chwili. Nadziała się, jednocześnie się na mnie patrząc.
No ale pamiętajcie, że to jest Warszawa.
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2014, 10:20:55 am wysłana przez kaczor1 »

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #354 dnia: Lipca 01, 2014, 10:38:44 am »
@Kaczor - a może ta baba chciała ci pokazać, że tu jest przejście dla pieszych a ty nie masz prawa jechać po nim? Tylko nie zauważyła, że tam jest również przejazd i sama po nim szła, LOL...

DeVilio

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 938
  • Chill... tylko chill nas uratuje.
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #355 dnia: Lipca 01, 2014, 10:53:49 am »
Taką sytuację tez miałem ale jakieś 10 - 15 lat temu, jak jeszcze na pierwszym góralu marki Shauff jeździłem :) babka idzie sobie środkiem DDRki i gada z inną babką, twarzą w twarz, jadę z naprzeciwka, zatrzymuję się i czekam, babka weszła mi w rower i do mnie z pyskiem że ją potrąciłem. Wyśmiałem babkę i pojechałem dalej. Bywa i tak.
Cayon XT Performante FOX 18,5`
FatFlevo - na sprzedaż

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #356 dnia: Lipca 01, 2014, 05:29:23 pm »
Nadziała się, jednocześnie się na mnie patrząc.
Się niewiasta przeładowała sensorycznie :D ale jak patrzyła na Ciebie nie na rower to było choć jej numer zostawić ;)

Żeby było w temacie - dziś wracając z pracy gość chciał wymusić na mnie pierwszeństwo na skrzyżowaniu na zasadzie - bo to tylko rower to zdążę. Jechałem elektrycznym więc się mocno zdziwił i musiał stanąć w centrum skrzyżowania :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2014, 05:34:17 pm wysłana przez Yin »

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #357 dnia: Lipca 02, 2014, 03:44:59 pm »
I znowu...
http://goo.gl/maps/4AgR2
To miejsce. Stoję tak jak czerwony samozłom. W lusterku widzę, że jedzie coś białego.... I po chwili widze obok siebie.... skuter policyjny. I motocylista się zaczyna czepiać, czemu nie jadę po śmieszynce będącej tuż obok. I weź mu tłumacz, że ta śmiesyznka zaraz się kończy, wygodnego zjazdu ani wjazdu na nią nie ma.
I co się dowiedziałem? Że przez takich jak mnie ludzie myślą co myślą o rowerzystach! Ale co dokładnie? Tego się nie dowiedziałem, policjant nie chciał mi powiedzieć. Ale może on by wolał aby rowerzyści jeździli chodnikami? Albo fruwali w powietrzu? A może się teleportowali???
I jeszcze jedno - on oczywiście nieco racji miał. Ale ja wiem bo już jeździłem po tej śmieszynce kilkanaście razy, że ten kawałek śmieszynki ma MAX 500 metrów i jest więcej opóźnienia przez niego niż jakichkolwiek innych korzyści związanych z jazdą po nim.
Zresztą sami spójrzcie: http://goo.gl/maps/mp68r
W tym miejscu się kończy śmieszynka. I co dalej? "Spock! Teleportuj mnie!"???

Kolejny policjant - chodnikowiec jak rozumiem. Niby wie, że gdzieś biją dzowny, a tak naprawdę niestety nie ma większego pojęcia o jeździe transportowej rowerem bo on tylko rekreacyjnie. Znaczy z rodzinką.... :P

live_evil

  • Administrator
  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1297
  • ...i stąd wiemy, że Ziemia ma kształt banana
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #358 dnia: Lipca 02, 2014, 04:18:15 pm »
Mnie się uczepili w podobnej sytuacji - http://goo.gl/maps/gGZuH
Zacytowałem art. 33 PoRD, co prawda to ich nie przekonało, ale odpuścili. A już miałem ochotę odmówić przyjęcia mandatu i podroczyć się z nimi w sądzie ;-)

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #359 dnia: Lipca 02, 2014, 08:41:15 pm »
Ten kawałek przy Zachodniej  tak mnie w.....zdenerwkwał, źe mam dość łódzkiej infrastruktury rowerowej.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp