Autor Wątek: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...  (Przeczytany 292395 razy)

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #135 dnia: Października 06, 2012, 09:35:58 am »
@Neverhood - pierdolisz. I to jak zwykle. Od dawna tak masz, że zarzucasz innym to, czego oni nie robią.
1. Zawsze hamuję tak, że zatrzymuję się w wyznaczonym przez siebie miejscu. Po prostu mam dobre wyczucie swoich hamulców.
2. W tym przypadku, dojeżdżałem do skrzyżowania równorzędnego, oczekiwałem więc zagrożenia z prawej strony.
3. Gość pojawił się zdecydowanie za szybko z lewej, a ja nie wiedziałem, czy on wyhamuje czy nie (część samozłomiarzy olewa rowerzystów ciepłym i żółtym).
4. Moment poślizgu przedniego koła pojawił się na samym końcu, więc twoje bredzenie o nieumiejętności hamowania jest kompletną bzdurą i świadczy o tym, że nie umiesz czytać. Zwłaszcza ze zrozumieniem.

Tyle. Neverhood - naucz się czytać. I nie wiem co ty masz do tej całej Warszawy... ja tam jestem z Ożarowa :D

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #136 dnia: Października 06, 2012, 02:53:38 pm »
Jakby upadł rowerzysta po zblokowaniu przedniego koła na mokrym?
Otóż przychyliłby się na bok, odepchnął rower do przodu i wylądowałby na stopach biegnąc. Jeśli byłoby za szybko to zrobiłby 1, 2 przewroty i bez żadnych urazów wstał i otrzepałby si,ę  z wody. 

Ewentualnie pie.....e na kolano i tyle z rowerowania.
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #137 dnia: Października 06, 2012, 09:05:44 pm »
Ewentualnie pie.....e na kolano i tyle z rowerowania.
To i na poziomce się zdarza. Nie ma co generalizować, shit happens bez znaczenia na czym się jedzie :)

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #138 dnia: Października 09, 2012, 03:42:29 pm »
Jeszcze jedna rzecz - której się nie wiedziało ze względu na jazdę w słuchawkach - przednia tarcza wygląda na nieco krzywą, więc przy małej prędkości mogło to spowodować przy mocniejszym zaciśnięciu hampla - docisk właśnie w tym 1 złym miejscu, punkcie, co spowodowało zatrzymanie tarczy i koła... To, do czego by zapewne nie doszło przy dużej prędkości (inna siła) zdarzyło się prawie kiedy stałem w miejscu... A że było ślisko no to niestety.
Z kolei super tarcza "niegniotsa" 160mm to zdaje się wydatek już 3 cyfrowy, prawda?

Romanes

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 209
  • handmade CRUZBIKE
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #139 dnia: Października 09, 2012, 06:42:17 pm »
"..... której się nie wiedziało ze względu na jazdę w słuchawkach .... "
Storm, sprowokowałeś do odkurzenia starego kawału :

Po wieczornym niebie lata sobie nietoperz, nagle ŁŁUUPP w słup, spada na ziemię, odzyskuje przytomność, otrząsa się z szoku, zdejmuje słuchawki i gada do siebie :
' Kurde, przez tego walkmena się kiedyś zabiję!!!'



Praprzyczyna skrzywienia tarczy?? A może te skrzywienie to skutek upadku-poślizgu?
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2012, 07:14:55 pm wysłana przez Romanes »

pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #140 dnia: Października 10, 2012, 09:55:08 am »
Jeszcze jedna rzecz - której się nie wiedziało ze względu na jazdę w słuchawkach - przednia tarcza wygląda na nieco krzywą, więc przy małej prędkości mogło to spowodować przy mocniejszym zaciśnięciu hampla - docisk właśnie w tym 1 złym miejscu, punkcie, co spowodowało zatrzymanie tarczy i koła... To, do czego by zapewne nie doszło przy dużej prędkości (inna siła) zdarzyło się prawie kiedy stałem w miejscu... A że było ślisko no to niestety.
Z kolei super tarcza "niegniotsa" 160mm to zdaje się wydatek już 3 cyfrowy, prawda?

Obojętnie jakbyś miał tarczę krzywo, a umożliwiała jazdę, to nie zablokuje koła. Zablokowałeś koło sam, bo właśnie ślisko było.
Nie ma tarcz "niegniotsa".. Każda się wygina (szczególnie ta 3-cyfrowa), no chyba, że założysz samochodową wentylowaną i takież zaciski.
W razie "W" wszystko się skręca (szczególnie rury tylnego widelca.. dodatkowo obciążone bagażnikiem..) i wygina, więc tarcza ma bardzo ciężkie życie. A nierdzewka nie jest stalą sprężynową.

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #141 dnia: Listopada 19, 2012, 09:44:23 pm »
@Pająk - pewnie tak, możliwe, że na śliskim, ale ta tarcza miała bicie. Miała - bo już jest nowa i hamuje o wiele lepiej.

Za to dzisiaj miałem pecha. Jechałem z Okęcia do centrum no i dojechałem Filtrową do Krzywickiego, samochody na tej uliczce stoją i czekają, widzą mnie, super! Złozyłem się w ładny zakręt z prędkością ~30km/h. Lecę opodal białej linii wytyczajacej oddzielony pas dla jadących prosto Krzywickiego do Wawelskiej... Idzie mi wspaniale, jeszcze do... ŁUP. Rower leci na lewy bok ze mną, ja wypadam z fotelika, gwałtowne hamowanie na dupsku i boku oraz lewej sakwie. Obróciło rower. Wstaję. Sprawdzam organy - w porządku. Rower? Sakwa spadła z bagażnika, odstawiam rower na bok pod słup. Wracam na jezdnię... Co się okazało? Ano widać jechał jakiś burak albo co, miał na oponach olej i rozpieprzył go na długości kilkudziesięciu metrów. Ja zaś przejechałem przednim kołem przez ten ślad, ale tylne koło jechało już po oleju, no i nieco zabrakło przyczepności... :]
Straty? Jak dla mnie zerowe - nie licząc tego, że musiałem ustawić magnesik na przednim kole. No i może nieco dumy ;)

Ale co by było na pionowcu? Przy takiej prędkości?
Cieszę się, że ja poziomo ;)

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #142 dnia: Listopada 19, 2012, 11:18:46 pm »
dojechałem Filtrową do Krzywickiego

Ciekawe, czy mijałeś może mojego myśliwca (stał zaparkowany na Filtrowej) ;)
Najważniejsze, żeś zdrów i cały :)
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #143 dnia: Listopada 20, 2012, 08:58:13 am »
A wiesz, że nie zwracałem uwagi? Jechałem dosyć szybko a i ruch przede mną był natężony no i ciemno było. A ja jeszcze zamyślony ;) A gdzie stałaś? W którym miejscu?

trajk-o-ciklista

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1163
  • To recline is devine!
    • Rowerki, przyczepki, sakwy i bagażniki
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #144 dnia: Listopada 25, 2012, 07:43:02 pm »


Ale co by było na pionowcu? Przy takiej prędkości?
Cieszę się, że ja poziomo ;)


Albo na motocyklu/skuteru ... to już byłby taki dzwoń że nie dało by się po prostu wstać i wytrzepać kurz. 

Igor

~o
~ \-/\-
(o)^(o)

VeloMotion recumbents
Igorova Ciklo Garaża

------------------

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #145 dnia: Listopada 25, 2012, 10:00:00 pm »
@storm
Holender (pionowy rower), prawy ostry zakręt gdzie wyprzedzam samochody, po ulewie, wiosna, asfalt, prędkość ~30km/h, duże złożenie. Delikatnie poczułem odjazd tyłu(a ten rower jest wybitnie podsterowny!), kontra troszkę za duża bo zimowa, 3m spokoju bez uślizgu i od jechał mi przód i tył jednocześnie. Słowem wyczerpałem całą przyczepność i matka grawitacja mnie przyciąga. Kontra, oddanie, kontra,  kierunek ruchu zachowany, rower ślizga jak w poślizgu nadsterownym. Rożnica polega, że oprócz kół dotyka asfaltu też prawym pedałem, chlapaczem i ja lekko prawym kolanem - jak żużlowiec. Szybko się zatrzymałem, nie wyjechałem poza swój pas ruchu gdyż skręcałem, straty w sprzęcie brak, spodnie na kolanie trochę otarte. Ślizg był głownie na bokach oponach, więc ja sienie starłem.

@storm, przestań bajdurzyć o nad przeciętnym bezpieczeństwie poziomek. Asfalt + tyłek + 30km/h pisze inne historie niż twoja. Miałeś przyczepność przodu, a tył ci odjechał bez próby obrony. Dałeś pupy storm. Dałeś. I to dosłownie -> wprost na asfalt. A poziomka (leżenie jak worek ziemniaków w foteliku) ci w tym niewątpliwie pomogła.

PS. Kiedy się nauczysz jeździć? bo co chwile się rozbijasz :D
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Makenzen

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1243
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #146 dnia: Listopada 25, 2012, 10:39:36 pm »
A wiesz, że nie zwracałem uwagi? Jechałem dosyć szybko a i ruch przede mną był natężony no i ciemno było. A ja jeszcze zamyślony ;) A gdzie stałaś? W którym miejscu?

Hmm... jak by to powiedzieć... coś ok. 200 m licząc od Najwyższej Izby Kontroli w kierunku Placu Narutowicza. Przed ostatnim budynkiem przed parkiem.
Jeśli pod twoim tyłkiem jawi się rower poziomy... to wiedz, że coś się dzieje!!! :P

storm

  • Gość
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #147 dnia: Listopada 26, 2012, 07:18:52 am »
@trajk-o-ciklista - miałem przy 15-20 km/h poslizg przedniego koła na skuterze, jadąc na wprost, hamując. Udało mi się wstać samemu, jako tako nieuszkodzony - brudny tylko. Skuter bez uszkodzeń na szczęście. Dziękuję - nigdy więcej...

@Makenzen - uzyj Google Mapsa i pokaż palcem ;)

@Neverhood - chrzanisz do potęgi schrzanionej na maksa :D
To był 1 ułamek sekundy bez czasu na poprawienie i skontrowanie czegokolwiek. Tak się dziwnie składa, że poślizgi trenuję co jakiś czas tu i ówdzie i wiem ile kiedy mam czasu na cokolwiek. W tym momencie, w tamtym miejscu po prostu nie było czasu na nic, bo nie było to na mokrej nawierzchni, ale na nawierzchni pokrytej OLEJEM. Dociera @Neverhood? OLEJ? Wiesz co to jest? Wjechałeś kiedykolwiek w ślady oleju chociażby stopą przed sygnalizacją świetlną?
W takiej sytuacji nie masz sekundy na:
- zorientowanie się
- przemyślenie sytuacji
- kontrę.
Zanim zdążysz wykonać 1 czynność z ww. to już leżysz.
@Neverhood - to je życie, nie bajka. To jest życie i jazda na rowerze, a nie Need For Speed Underground VII na monitorze przed ciepłym fotelem w pokoju... ;P

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #148 dnia: Listopada 26, 2012, 07:14:45 pm »
Wiem co to olej i da się wyprowadzić tył na oleju. Testowane. A na asfalcie wszytko się dzieje szybciej, to nie śnieg że ma się sekundy na przemyślenia. Życie to nie bajka, więc zacznij jeździć bardziej zachowawczo, bo rozwalasz się koncertowo jak w Need For Speed 2. A przynajmniej po każdej kraksie nie pisz bzdur, że to wszystkiego wina (tylko nie storma), a na pionowym to byłoby gorzej -  trup na miejscu  ;-) Nie uważasz, że jadąc szybko w zakręcie, w dużym złożeniu powinieneś być przygotowanym na uślizg? Zwłaszcza jak jechałeś przy linii (krawężnikowałeś?, bo jeśli tak to błąd popełniony długo przed upadkiem.).
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: Wypadki, kolizje, przypadki, zdarzenia...
« Odpowiedź #149 dnia: Listopada 26, 2012, 09:45:36 pm »




;)