Co do napędu:
* w poprzednim Nr5 (SWB, USS, 20"-28"), z napędem na koło 28" miałem z przodu 52-42-30T jak mieszkałem w Grenoble, czyli u bram Alp a potem, po powrocie do wAw miałem 52-42T. Z tyłu, cały czas było 11-34T 8 biegów. Układ sprawdzał się dobrze, choć lepszy byłby tył 11-32T, 8biegów. Kaseta 11-34 8biegów jest strasznie źle zestopniowana na pierwszych biegach.
* P6 żony (SWB, ASS, 20"-26") przy napędzie na koło 26" ma zamontowaną z przodu moją starą zębatkę 52-42-30T i nowy tył 11-34T 8biegów. Żonie ten układ nie przeszkadza, ja nim bardzo rzadko jeżdżę (za mały dla mnie), więc nie czuję problemu.
* Mój obecny P7 (SWB, ASS, 20"-26") z napędem na koło 26": z przodu mam 58-42T a tył 11-34T 9biegów. Sprawdza się rewelacyjnie, raczej nie brakuje mi przełożeń ani po płaskim ani pod mniejsze górki ani z górki, jedyny "minus ujemny" to cena kaset i łańcuchów 9biegów. Jak w przypadku Nr5 kaseta 11-32T 8biegów byłaby lepsza. Może jak bym miał więcej kasy, to do cywilnych zastosowań na Mazowszu zamiast wyścigowej 58T dałbym 56T - łatwiej ruszać na pierwszym biegu, bardziej się kaseta zużywa bo częściej sięgałbym do dziewiątego biegu, ale to nie jest bardzo konieczne.
Tak czy siak, na nizinach i koła napędowego 28" dał bym z przodu korby szosowe 52-42T, przy większych możliwych podjazdach 52-39T a w góry szosową 3biegową korbę 52-42-30T.
Do projektowanego LowRacera (2x20", FWD) będę ładował korby 62(65?)-52T i kasetę 8biegów 11-32T