I spróbuj sprzedać taki "posmarkany" rower.
Trafiłem na posmarkanego trajka z pełną amortyzacją w atrakcyjnej cenie. Jazda próbna przekonała mnie bardziej niż wygląd "smarków". Trajk jest robiony przez niezależnego konstruktora, nie jest "firmowy". Trajk był już w dziale "Sprzedam, kupię". Ktoś go przede mną zarezerwował - ale komuś nie spodobało się sterowanie (jest drążek sterowniczy, nie przypomina to klasycznej kierownicy) i ktoś zrezygnował. No i kupiłem go ja. Kosztował mnie 500 EUR (+/- 2000 zł). Plus koszt dojazdu około 60 EUR (przebywam w Holandii miałem 230 km w jedną stronę i gdy pojechałem po raz pierwszy nie miałem całej kasy i wpłaciłem jedynie zaliczkę 50 EUR).
Miałem jazdę próbną i na jeździe próbnej okazało się że trajk jest komfortowy (zawieszenie) oraz że nierówności jezdni nie szarpią układem kierowniczym (wielki plus). Kupiłem tego trajka głównie po to by wykorzystać silnik elektryczny który mam już od ponad pół roku (24V, 650W). Silnik leży i się "marnuje, a mój Flevo-Racer evolution do elektryfikacji bez mechanizmu pochylania kół się nie nadaje.
Rower jest samoróbką - brawo dla konstruktora za odwagę. Rama jest ze stali. Tylny wahacz z aluminium. Wszystkie koła 20". Siedzenie na wysokości 36 cm, suport 40 cm, szerokość 84 cm, długość 210 cm. Ma sporo "smarków". Ale jest ciekawy. Ma pełne zawieszenie (przód + tył). Ma wszystkie koła podwieszone jednostronnie (tylne też). Jeździłem nim chwilę. Dobrze się steruje, przyspiesza średnio, prędkość maksymalna raczej niska i trzeba "dokręcać" żeby szybko jechał (mam porównanie do dużych 28" kół). Bardzo wygodny bo ma zawieszenie. Hamulce bębnowe Sturmey Archer - średnie gdy chodzi o moc ale duża zaleta że odporne na warunki pogodowe. Opony 2" i zawieszenie powodują że można atakować krawężniki, rower jest zatem "rasowy". Dziury nie robią na trajku zbyt wielkiego wrażenia - choć nie wjechałem jeszcze w "krater" żeby ocenić w sytuacji ekstremalnej. Wkrótce będzie też jego geometria i więcej zdjęć. Oraz test w dziale Techno "Testy naszych rowerów. Do czego nasze rowery tak naprawdę się nadają?". Napęd jest zakręcony. Biegną aż 3 łańcuchy i jest w sumie 6 zębatek pomimo że jest piasta wielobiegowa. Piasta Shimano Nexus 8 jest w układzie "mid-drive", na tylnym kole jest leciuteńka piasta z jedną zębatką. Sterowanie jedną jest jedną "wajchą". Kierownica jest składana na zawiasie - i łatwiej się wsiada (ważne). Z owiewką jest jednak niewygodnie, bo trzeba przekładać nogi przez przednie wahacze. Fotelik Optima (w rzeczywistości Maciek Kaczmarek), pokrowiec, dorabiany zagłówek, oświetlenie (przód halogen+LED, 2w1 (!!!), tył LED), bagażnik, licznik, pompka, zapięcie (linka stalowa), osłona na łańcuch z przodu (nie brudzi nogawek u spodni).












Ciekawostka - część elementów została "zapożyczona" z velomobila Mango/Quest!!! Mianowicie - tylny wahacz + tylny amortyzator + tylne koło. Ale część pomalowana na czerwono i na czarno to już samoróbka. A tu jest rama velomobila Mango/Quest - z tego roweru zostały "zapożyczone" gotowe aluminiowe elementy:
