W życiu masz zawsze dwie możliwości (można od przodu lub od tyłu, na górze lub na dole

..), a w kwestii rowerków - albo przerabiać istniejące elementy, albo tworzyć od nowa. Przerabianie istniejących elementów niesie ze sobą pewne ograniczenia, a i tak najczęściej konieczna jest wizyta u spawacza bądź tokarza, a skoro muszę się z nim spotkać - może warto rozważyć opcję tworzenia?..
Poniżej masz mój sposób, polegający na wykorzystaniu oryginalnego wkładu suportu (na czarno), który jest zamocowany w dotoczonej rurze (na zielono). Rura jest nieco dłuższa by na niej zamontować tylny wachacz. Na rurę masz nałożone łożyska (na czerwono), które są obejmowane przez kolejną rurę (na niebiesko), stanowiącą część ramy. Cały zestaw (od wkładu suportu do czerwonych łożysk wsuwasz w "niebieską" rurę, i mocujesz w sposób z fotki nr. 2. Wachacz montujesz na zasadzie z fotki nr. 3.



W powyższym rozwiązaniu masz możliwość pracy wachacza na wspólnej osi z przekładnią pośrednią, na dodatek - napęd nie ma wpływu na pracę amorka. Możesz też uprościć konstrukcję i wykorzystać sam wkład suportu jako oś wachacza, ale wtedy musisz dospawać coś na wzór tego:

Podcięcia w profilu muszą być spasowane pod wymiar kwadratu z osi suportu. Po zewnętrznej stronie musisz dospawać kawałki blaszki z otworem na śrub mocujące (grube podkładki) - nie narysowałem ich, bo w Paincie trudno rysuje się detale, a innego programu nie umiem obsługiwać

.
Pozdrawiam.