Witam ponownie po dość długiej przerwie, niestety :/
Nie udało mi się rozebrać tego wahacza więc potraktowałem jedno ucho kątówką.. I ta tuleja jest nie do wybicia więc teraz kombinuję jak zrobić połączenie z ramą.
Myślę nad wytoczeniem takich podkładek/dystansów z brązu jak na rysunku (mam nadzieję, że czytelny). Uszy miały by obracać się pomiędzy tą płaską podkładką, a tym płaskim "grzybkiem". Całość skręcona śrubą M10 wraz z nakrętką dobrze zabezpieczoną. Co o tym myślicie?
W te uszy wchodzą również łożyska 608, z drobnym luzem, lecz też musiałbym dać jakieś podkładki z brązu lub wymyśleć coś innego, no i tu mnie ogranicza tylko śruba M8 co myślę, że może być nie wystarczające.
Pozdrawiam!


