Autor Wątek: Shimano Alfine 11  (Przeczytany 66098 razy)

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #15 dnia: Września 25, 2010, 08:17:08 pm »
Ogromną zaletą piast planetarnych jest prosta i przewidywalna linia łańcucha.

Nawet jak założysz błotniki, to łańcuch nie zacznie trzeć w czasie jazdy pod górkę. :(
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #16 dnia: Września 25, 2010, 08:59:58 pm »
Jak wszyscy się żalą to ja też. Miałem 3 piasty 5 biegowe sachs pentasport 5. Stara wersja na 2 linki. Po pół roku każda padała. Nie udało mi się żadnej wyregulować - tylko 4 biegi. Pomimo dobrej linii łańcucha , łańcuchy spadały i łamały zęby w tylnej zębatce = jeszcze częściej spadał łańcuch. Jak łańcuch zesztywniał to spadał. Możliwe, że to były fajne piasty, a ja miałem zakatowane egzemplarze (w rowerach z 80'), rozwalone manetki (2 linkowe) i nie potrafiłem tym się odpowiednio zająć. Wiedzę miałem na pewno dużą: po wypleceniu uszkodzonej piasty z koła i oczyszczeniu 1 cm warstwy brudu odkryłem jak zdejmuje się zębatkę. :-X
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #17 dnia: Października 04, 2010, 02:29:48 am »
W skrócie:
Jaki smar i olej polecacie do piasty wielobiegowej 3 biegowej ? Łt 4S2 i przekładniowy , mineralny orlen 80W/90 GL-5 mogą być?

A teraz esej:

Właśnie zajmuje się piastą 3 biegową z hamulcem bębnowym Sturmey Archer (88 rok, typ AB). Piasta ma sprzęgła w postaci zapadek, uszczelnienie labiryntowe, bardzo głośne stukanie zapadek(wolnobieg jest dużo cichszy). Wiem, iż niektórzy sporo piast rozebrali (Saurus)... Czym to po wymyciu smarować ? Kombinuje, aby na łożyska toczne(tutaj wianki) dać smar stały do piast samochodowych ŁT 4S2 (ew. mogę dać ep23, ale wydaje mi się "gorszy" do łożysk typu rowerowego). Pytanie ile tego smaru ładować? Resztę planuje :
-nasączyć tym smarem wszystko aby nie korodowało i dawało wstępne nasmarowanie (czyli nałożyć smar, a potem palcem go zetrzeć)
albo
-Przesmarować pozostałe elementy olejem. Pytanie jaki olej byłby najlepszy? Podczas poszukiwań wyszło, że ludzie w zasadzie wszystko tam wlewają. Znalazłem na youtube filmik, gdzie autor zachwalał jakiś olej silnikowy elf sae 30 (jeśli dobrze zrozumiałem). Z kolei inni wlewają zwykły olej silnikowy 15W/40. Duże parcie jest też na oleje przekładniowe do skrzyń biegów ręcznych i mostów 80W/90 ... 75W/90, w skrzyniach biegów automatycznych też występują przekładnie planetarne (obok sprzęgła) ... Ja chciałbym kupić olej przekładniowy do skrzyń biegów i mostów orlen 80W/90 GL-5.
Po za tym, piasta będzie pracować w małej kąpieli olejowej. Ma "korek spustowy" w korpusie. Według zgrubnego testu 7 ml oleju przelewa się przez bieżnie zewnętrznych łożysk. Z racji konstrukcji podczas pracy sama usunie nadmiar oleju (przy okazji wymywając smar z łożysk). Pytanie ile tego oleju powinno być. Może zamiast podawać wartości bezwzględne przydałoby się jakieś kryterium. Np. lustro oleju powinien być na poziomie zębów koła pierścieniowego, dotykać podstawy, przy pochyleniu roweru 45 stopni nie może się olej wylewać z piasty...
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

Rumcajs1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 170
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #18 dnia: Października 04, 2010, 10:46:09 am »
Neverhood - od wielu lat do smarowania łożysk (wianków) używam smaru Shimano w niebieskiej tubie - z racji przedłużającego się remontu mieszkania (wciąż dochodzi coś nowego :)) nie wiem gdzie on teraz jest, ale jak go znajdę podam Ci symbol. Kiedyś kupiłem kilka tubek, i po ich wykończeniu niewątpliwie nabędę takie same. Odnośnie olejów do piast planetarnych używam oleju przekładniowego (do skrzyni biegów w samochodzie) - również nigdy nie narzekałem.
Podwójne zmarowanie planetarnych (olejem i smarem) mija się z celem - jak sam pisałeś olej nie tylko wypłukuje smar, ale taka maź ma o wiele gorsze właściwości niż pojedyńcze składniki. Obecnie stosowane zalewanie olejem poprzez okolice zębatki bądź przez otwór w ośce (ten od łańcuszka sterującego) ma jedną zaletę - nadmiar wypłynie pociągając za sobą wiele śmieci (zaleta dla wnętrza piasty, wada dla estetyki :)). Ilości oleju na piastę Ci nie podam z tej przyczyny, że nigdy tego nie mierzyłem ;).

Kiedyś poznałem prosty test na jakość smaru - nabrać odrobinę na koniec śrubokręta i podpalić. Smar dobrej jakości powinien palić się bez zbytniej ilości "zgorzeli", i nie powinien skapywać (a jeśli już - to jak najmniej). Smar złej jakości będzie kapał jak woda, i spali się "na żużel". Generalnie - polecam smary z teflonem, a ŁT pozostawić do smarowania zawiasów w bramie garażowej :).

P.S. - łożyska pracujące w oleju mają kilkakrotnie większą wytrzymałość niż takie same łożyska pracujące na smarach.
Jeżeli półtorej kury zniesie półtora jajka w półtora dnia, to ile jajek zniesie dziewięć kur w dziewięć dni?

F.O.R.E.S.T

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #19 dnia: Października 04, 2010, 10:58:27 am »
W skrócie:
Jaki smar i olej polecacie do piasty wielobiegowej 3 biegowej ? Łt 4S2 i przekładniowy , mineralny orlen 80W/90 GL-5 mogą być?

...ciach...

W skrócie ;):

Ja użyłem tylko smaru, również na bazie mydła litowego ale innego producenta.  Ten smar, który opisujesz powinien być OK, chociaż ja do Organiki nie mam jakoś pociągu  :)  Co do oleju przekładniowego klasa API GL-5, o której piszesz to są wysokiej jakości oleje stosowane w przeróżnych układach, dużo, dużo mocniej obciążonych niż elementy piasty rowerowej więc możesz go śmiało zastosować.  Smar ma tę przewagę, że dłużej zostanie wewnątrz.  Z "przekładniówką" jest ten mały problem, że pieni się i rozszerza wraz ze wzrostem temp. - czyt. podczas pracy.
Nie studiowałem nigdy zaleceń producentów np. Shimano co tam leją do środka, ale sam mam starą 3-biegówkę w "mieszczuchu" i jak pisałem roz(b)ebrałem  :D, wyczyściłem, całość wysmarowałem i działa  :)  Chociaż teoria chyba mówi, że olej powinien być lepszy.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #20 dnia: Października 04, 2010, 12:34:33 pm »
W skrócie:
Jaki smar i olej polecacie do piasty wielobiegowej 3 biegowej ? Łt 4S2 i przekładniowy , mineralny orlen 80W/90 GL-5 mogą być?

...ciach...

W skrócie ;):

Ja użyłem tylko smaru, również na bazie mydła litowego ale innego producenta.  Ten smar, który opisujesz powinien być OK, chociaż ja do Organiki nie mam jakoś pociągu  :)  Co do oleju przekładniowego klasa API GL-5, o której piszesz to są wysokiej jakości oleje stosowane w przeróżnych układach, dużo, dużo mocniej obciążonych niż elementy piasty rowerowej więc możesz go śmiało zastosować.  Smar ma tę przewagę, że dłużej zostanie wewnątrz.  Z "przekładniówką" jest ten mały problem, że pieni się i rozszerza wraz ze wzrostem temp. - czyt. podczas pracy.
Nie studiowałem nigdy zaleceń producentów np. Shimano co tam leją do środka, ale sam mam starą 3-biegówkę w "mieszczuchu" i jak pisałem roz(b)ebrałem  :D, wyczyściłem, całość wysmarowałem i działa  :)  Chociaż teoria chyba mówi, że olej powinien być lepszy.

Olej nie jest "lepszy". Olej wycieka - trzeba go dobrze uszczelnić. Olej wymaga lepszego uszczelnienia niż smarowanie smarem stałym i lepszego spasowania elementów. Przy smarowaniu olejowym czeka wymiana uszczelek olejowych co jakiś czas - uszczelki zużywają się. Olej ścieka - przy każdym rozruchu elementy pracują chwilę bez smarowania. Koła zębate jeszcze OK - zniosą to spokojnie, ale stalowe łożyska - stalowe kulki i stalowe bieżnie - znacznie gorzej znoszą pracę bez oleju. Olej ma oczywiście zalety - lepiej niż smar chłodzi trące (i rozgrzewające się) elementy - ale temperatura zależy od obciążenia i prędkości obrotowej. W rowerze smarowanie przekładni planetarnych smarem stałym zdaje egzamin, koła zębate nie przegrzewają się. Lepkość oleju/ jakość smaru wpływa na to jak koła zębate "kleją" się ze sobą (i jakie jest wrażenie "płynności" napędu). Wysokiej klasy koła zębate ...są... szlifowane - i tylko wtedy czuć że "to jest dobra przekładnia". Olej to nie wszystko. Choć olej to super sprawa przy serwisie - otwierasz korek spustu, wylewasz stary olej, nalewasz nowy. Ze smarem jest więcej zabawy.

Suma sumarum - Sturmey Archer ma smarowanie olejem - tej piaście wystarczy olej przekładniowy. Łożyska posmarować smarem stałym. Olej - jeśli łożyska nie są oddzielone/ uszczelnione - i tak wymiesza się ze smarem. A to że Sturmey Archer cieknie to normalka - chyba że wymienisz te uszczelki na nowe.
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2010, 12:39:09 pm wysłana przez Maciej Długosz »

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #21 dnia: Października 04, 2010, 08:40:37 pm »
W skrócie:
Jaki smar i olej polecacie do piasty wielobiegowej 3 biegowej ? Łt 4S2 i przekładniowy , mineralny orlen 80W/90 GL-5 mogą być?

Do 3 biegówek to smar stały z przeznaczeniem na łożyska (czyli np. litowy) i naprawdę byle jaki olej - ja używam lekkiego maszynowego, wazelinowego. Tam tolerancje elementów są takie że mógłbyś piastę "smarować" wodą i piaskiem a i tak się będzie kręcić. Polecam lekki olej bo po zabrudzeniu/w niskich temperaturach nie spowalnia pracy (i jednoczesnego zazębiania) zapadek. Jeśli masz wersję z "korkiem" to tym lepiej. Co kwartał kilkanaście kropli oleju i wszystko gra. Najwygodniej wpuszczać olej przez korek po uciętej lince przerzutkowej - sprawdzony sposób.
Jakub Sałata

storm

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #22 dnia: Października 04, 2010, 09:04:38 pm »
Jeszcze jeden kopniak w piasty - mianowicie stały skok między biegami. O ile w kasecie jest to wyważone, a ostatnie biegi są rozłozone z mniejszym skokiem (przynajmniej ja mam takie wrażenie), tak w piaście, żeby wejść na wyższy bieg, wymagana jest większa siła w nogach. Nawet skłonny jestem powiedzieć, że dużo większa. Aktualnie mam z tyłu coś takiego: http://www.rowerek.pl/index.php?products=product&prod_id=27 Ruszam z 24, schodzę do 13 gdzie wyciągam ~30 km/h, a skoki jakie mam, powodują, że... no tak jak wczoraj. Jechałem, myślałem o dziwnym dźwięku skądś dobiegającym, rozglądam się, patrzę, a tu na liczniku świcie "32". Ot tak sobie, a ja nawet nie wiedziałem, że tyle mam, że już zmieniłem te 4 razy bieg. Po prostu klikałem czując, że wchodzę na wyższą kadencję. W przypadku S7, czułem przeskoki o wiele wyraźniej. Ale może to wina tej jednej piasty. może w Alfine 11 będzie/jest inaczej.
I drugi mały kopniaczek to waga. Co jak co, ale 2 kg piasta robi swoje. Z kolei przerzutka, kaseta, piasta pod nią - nie wiem czy nie będą wazyły... 1kg?
Trzeci kopniak - straty energii. Bodaj tylko na 4 biegu na S7 sprawność piasty wynosiła chyba 98? 99%? A każdy bieg w górę czy w dół od tej wartości to -1%. Do tego dochodzi minimalnie ale jednak cięższy łańcuch bo szerszy. A to wszystko niestety przelicza się na km/h...
Czwarte - trefne chińskie zębatki. Trudno dostać dobre, można dostać chińskie, np 16z. Kupiłem i wytrzymała... Z 500km. A kaseta - w każdym sklepie rowerowym.

Podsumowując... Biorąc pod uwagę, że już sam rower bez napędu jest dziwną rzeczą i trudno go serwisować, to napęd jako rzecz ciągle się zużywająca jednak nie powinien dokładać swoich dodatkowych problemów związaną z jego obsługą.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #23 dnia: Października 04, 2010, 09:48:03 pm »
Nie ubóstwiam piast planetarnych - niemniej nie są one takie złe:

Jeszcze jeden kopniak w piasty - mianowicie stały skok między biegami. O ile w kasecie jest to wyważone, a ostatnie biegi są rozłozone z mniejszym skokiem (przynajmniej ja mam takie wrażenie), tak w piaście, żeby wejść na wyższy bieg, wymagana jest większa siła w nogach. Nawet skłonny jestem powiedzieć, że dużo większa.
Są rozmaicie dorobione/ niedorobione (niewłaściwe skreślić) piasty pod tym względem. Nie chcę być uszczypliwy ale SRAM S7 to katastrofa gdy chodzi o różnicę między poszczególnymi biegami - są za duże odstępy, najbardziej optymalnie ma SRAM I-Motion 9 (pomijam Rohloff'a, bo aż tyle kosztuje że to oczywiste że "musi być dobrze zestrojony"):



I drugi mały kopniaczek to waga. Co jak co, ale 2 kg piasta robi swoje. Z kolei przerzutka, kaseta, piasta pod nią - nie wiem czy nie będą wazyły... 1kg?
Masa samej piasty nie ma dużego znaczenia gdy chodzi o przyspieszenie - bardziej liczy się waga obręczy, dętki, opon. Piasta planetarna ma jednak nierównomierną sprawność - zależy to zarówno od biegu jak i (osobno) od obciążenia:



Trzeci kopniak - straty energii. Bodaj tylko na 4 biegu na S7 sprawność piasty wynosiła chyba 98? 99%? A każdy bieg w górę czy w dół od tej wartości to -1%. Do tego dochodzi minimalnie ale jednak cięższy łańcuch bo szerszy. A to wszystko niestety przelicza się na km/h...
No tutaj idziesz tokiem "efektywności" samego napędu. Aerodynamiką zyskasz więcej:



Czwarte - trefne chińskie zębatki. Trudno dostać dobre, można dostać chińskie, np 16z. Kupiłem i wytrzymała... Z 500km. A kaseta - w każdym sklepie rowerowym.
Hmmmm - kupiłem w Polsce tanie zębatki (chyba 9zł/ sztuka). Nie wiem czy chińskie czy od Rometa. Założyłem na Nexusa 8. Zobaczymy ile pociągną.

Podsumowując... Biorąc pod uwagę, że już sam rower bez napędu jest dziwną rzeczą i trudno go serwisować, to napęd jako rzecz ciągle się zużywająca jednak nie powinien dokładać swoich dodatkowych problemów związaną z jego obsługą.
Dla kontrastu - w Holandii gdy idziesz do serwisu i życzysz sobie wymianę napędu w systemie z przerzutkami (3 blaty przód, kaseta 8-ka czy 9-tka, łańcuch) to skroją Cię na 250 EUR. A wymiana zębatek i łańcucha w piaście wielobiegowej to max. 120 EUR.

Jakub S.

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 811
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #24 dnia: Października 04, 2010, 09:55:48 pm »
Dla kontrastu - w Holandii gdy idziesz do serwisu i życzysz sobie wymianę napędu w systemie z przerzutkami (3 blaty przód, kaseta 8-ka czy 9-tka, łańcuch) to skroją Cię na 250 EUR. A wymiana zębatek i łańcucha w piaście wielobiegowej to max. 120 EUR.

Zamień bezpośrednio "EUR" na "PLN". Nie można tak po prostu przeliczać usług z krajów o całkowicie odmiennych standardach finansowych.
250 zł i odpowiednio 120 za te rzeczy to już całkiem rozsądnie oraz dość drogo, w tej samej kolejności.
Jakub Sałata

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #25 dnia: Października 04, 2010, 10:03:13 pm »
Dla kontrastu - w Holandii gdy idziesz do serwisu i życzysz sobie wymianę napędu w systemie z przerzutkami (3 blaty przód, kaseta 8-ka czy 9-tka, łańcuch) to skroją Cię na 250 EUR. A wymiana zębatek i łańcucha w piaście wielobiegowej to max. 120 EUR.

Zamień bezpośrednio "EUR" na "PLN". Nie można tak po prostu przeliczać usług z krajów o całkowicie odmiennych standardach finansowych.
250 zł i odpowiednio 120 za te rzeczy to już całkiem rozsądnie oraz dość drogo, w tej samej kolejności.

Sorry - masz rację. Mój błąd. W Polsce wymiana napędu z przerzutkami to około: 80 zł łańcuch, 200 zł kaseta, 150 zł 3 blaty =  430 zł + usługa. A piasta planetarna to około: 40 zł łańcuch, 10 zł tylna zębatka, 50 zł jeden blat = +/- 100 zł + usługa. Piasta planetarna z czasem uprzyjemnia eksploatację. Tylko nie SRAM S7 (za duże odstępy między biegami, narażony na uszkodzenia clikbox, masakra w redukowaniu biegów - strasznie ślamazarnie redukuje).

storm

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #26 dnia: Października 04, 2010, 10:27:29 pm »
To ja jakiś dziwny jestem:
- łańcuch 75 PLN za 3 sztuki
- kaseta 40 PLN (HG30 8rz)
- wymiana kasety na nową w kole - 10 PLN
- manetka Alivio 8 20 PLN?
- przerzutka Tourney 35 PLN (aczkolwiek ja mam na SIS7 obecnie)
Razem: 180 PLN?
W przypadku piasty wielobiegowej:
- nowa piasta około 200-250 PLN za S7 na Alledrogo
- łańcuch 30 PLN
+ Wymagany przeplot koła (50? PLN)
Razem: 280 PLN?

A więc nawet cenowo wychodzi to lepiej, przy podobnej jakości komponentów.

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #27 dnia: Października 04, 2010, 10:31:16 pm »
To ja jakiś dziwny jestem:
- łańcuch 75 PLN za 3 sztuki
- kaseta 40 PLN (HG30 8rz)
- wymiana kasety na nową w kole - 10 PLN
- manetka Alivio 8 20 PLN?
- przerzutka Tourney 35 PLN (aczkolwiek ja mam na SIS7 obecnie)
Razem: 180 PLN?
W przypadku piasty wielobiegowej:
- nowa piasta około 200-250 PLN za S7 na Alledrogo
- łańcuch 30 PLN
+ Wymagany przeplot koła (50? PLN)
Razem: 280 PLN?

A więc nawet cenowo wychodzi to lepiej, przy podobnej jakości komponentów.


Sorry - zrobiłem niewłaściwe porównanie. Dla mnie zmiana biegów na postoju, prędkość zmiany biegów (tylko właśnie pod względem prędkości zmiany biegów SRAM S7 Spectro kuleje na tym polu oraz trochę powolne są też stare, choć w sumie dobre piasty Sturmey Archer), mało brudzących się elementów, możliwość łatwego "uszczelnienia napędu" (np. chainglider), zębatka za 10 zł to poziom komfortu odpowiadający SLX/ XT. Jeździłem SRAM S7 Spectro, Nexus 4,7,8, SRAM I-Motion 9, Rohloff Speedhub oraz przerzutkami Shimano SIS, Altus, Alivio, DX, LX.
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2010, 10:42:37 pm wysłana przez Maciej Długosz »

storm

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #28 dnia: Października 04, 2010, 10:46:00 pm »
Ależ Maciej - łatwość zrzucania biegów na kasecie HG30 i przerzutce SiS7 (dobrze wyregulowanych!!!) jest podobna do tej jakości jaką masz w S7. Kwestia tego co podkreśliłem - odpowiedniego ułożenia wszystkiego, regulacji itd. To się da zrobić :) I to nawet w tanich, stareńkich SiSach, które pewnie dostaniesz obecnie tylko na alledrogo czy na giełdzie używanych części. Ja akurat rozwaliłem ww Tourneya przy piaście S7 (robiła jako napinacz i sam nie wiem kiedy została uszkodzona)) i założyłem SiSa z roweru trekkingowego. Działa jak dla mnie zupełnie przyzwoicie :) (manetka Alivio, tak jak napisałem)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: Shimano Alfine 11
« Odpowiedź #29 dnia: Października 04, 2010, 10:53:11 pm »
Storm! Najwidoczniej potrzeba mi szybszej zmiany biegów niż systemy przerzutkowe i dlatego lubię piasty planetarne. Nawet dobrze wyregulowany DX nie zmieniał biegów tak szybko jak Shimano Nexus 7,8. Nawet Speedhub Rohloff jest wolniejszy od Nexusów 7,8 bo potrzebuje większego obrotu manetką. SRAM I-Motion 9 jest ciut powolniejszy od Shimano gdy chodzi o prędkość zmiany biegów ale porównywalny z Rohloffem. SRAM Spectro S7 to - sorry że się powtarzam - masakra gdy chodzi o redukcję. Po prostu masakra - nie idzie zredukować w porę - nie cierpię za to tej piasty, choć mam rower z wałkiem napędowym (uwielbiam ten rodzaj napędu jakim jest wałek):



Sachs Spectro S7 zmienia biegi w górę już OK - choć Shimano Nexus 7,8 jest szybsze w górę, a redukcja na Nexus 7,8 to już w ogóle prędkość światła w stosunku do SRAM Spectro S7.