Autor Wątek: rowerowa oliwiarka łańcucha  (Przeczytany 8553 razy)

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
rowerowa oliwiarka łańcucha
« dnia: Sierpnia 27, 2010, 12:27:14 am »
Fabryczne rozwiązanie oliwiarki łańcucha. W skrócie podczas jazdy na łańcuch leje się olej. W zależności od strumienia oleju można smarować na bieżąco łańcuch lub wręcz przepłukać(wyczyścić) bez brudnych zabaw okołorowerowych. http://www.mcsonline.pl/artykuly.html. Czasami motocykliści mają tego typu urządzenia.

Podchodziłem do tematu dwukrotnie. Za każdym razem spadający łańcuch w mojej miejskiej kozie niszczył instalacje ( pneumatyczną  ;D).
Dysza - igła lekarska. Umiejscowiona była w przedniej przerzutce i wycelowana była w łańcuch. Igła 0.6mm w zimie była za mała - ledwo co kapał olej(1 kropla na kilka minut), w lecie nawet była odpowiednia (więcej niż 2 krople na minute).
Zbiornik/pompka - strzykawka 20ml. Strzykawka była częściowo wypełniona powietrzem. Dzięki czemu realizowała zadanie pompki w dłuższym czasie niż naciśnięcie(aż do wyrównania się ciśnienia*).
Olej orlen pilarol, przewody akwarystyczne.

Wady. Olej jest wszędzie za sprawą, tylnej przerzutki. Ona skutecznie "osusza" łańcuch. Na oponie kilka kropel. Na postoju potrafi się zmoczyć rower - znaczy swój teren. Jeśli instalacja nie jest szczelna (np. grawitacyjna) to olej się wylewa.
Może to dziwne metody, ale rower codzienny musi być bezobsługowy. Irytujące jest smarowanie kilka razy w tygodniu łańcucha, bo jak się zrobi sztywny to będzie spadał i nici z jazdy. Pełna osłona łańcucha i piasta wielobiegowa pewnie zapewniłyby mi odpowiedni komfort ... ale na tą zimę holender już czeka
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 27, 2010, 08:50:31 am »
Witam
Spróbuj olej ze strzykawki niw wylewać bezpośrednio na łańcuch tylko na kawałek filcu lub coś podobnego.
Filc nasączony olejem będzie wkontakcie z łańcichem i będzie go smarował oraz delikatnie czyścił.
Do czyszczenia można użyć również kawałka włosia z pedzla malarskiego.
Pozdrawiam T1

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 27, 2010, 08:55:12 am »

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 27, 2010, 11:39:22 pm »
gemsi, przecież podałem opis montażu olejarki właśnie tego producenta. Zupełnie nie wiem o co ci chodzi.
technolog1, mam obawy związane z pędzlem, filcem. Otóż, taki materiał zbierałby zanieczyszczenia , a musiałby oliwić. Nie widzę dużego sensu stosowanie takich końcówek smarowniczki. Chyba jedyną zaletą jest fakt nie grupowania się oleju w krople przy dyszy - równomierniejszy rozkład oleju. Filc stosowano w motocyklach, smarowanie krzywki przerywacza. Tylko, że tam było w miarę czysto - schowane pod dużym , szczelną pokrywką.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 28, 2010, 06:36:52 am »
gemsi, przecież podałem opis montażu olejarki właśnie tego producenta. Zupełnie nie wiem o co ci chodzi.
Przepraszam, mea culpa, miałem wczoraj ciężki dzień ...

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 28, 2010, 09:06:26 pm »
Witam
Pędzelek do czyszczenia łańcucha a filc do nakładania oleju
Nie mam pweności ale myślę ze warto spróbować - koszt niewielki,  a nuż się uda?
Pozdrawiam T1

tomek70

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1114
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 28, 2010, 10:46:01 pm »
kiedyś w swoim tradycyjnym pionowym pod osłoną łańcucha miałem przykręcona taka szczoteczkę fajne to to było łańcuch cały czas czyściutki

jeśli chodzi o oliwienie często tego nie robię albo oliwie i od razu wycieram łańcuch do sucha wydaje mi się że jeśli łańcuch jest za mocno nasmarowany, naoliwiony więcej brudu się do niego czepia i szybciej się zużywa smaruje tylko jak zaczyna piszczeć a tak to co sezon zmieniam żeby potem nie zmieniać zębatek

Rumcajs1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 170
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 29, 2010, 08:11:59 am »
jeśli chodzi o oliwienie często tego nie robię albo oliwie i od razu wycieram łańcuch do sucha wydaje mi się że jeśli łańcuch jest za mocno nasmarowany, naoliwiony więcej brudu się do niego czepia i szybciej się zużywa - dokładnie tak! Łańcuch powinien mieć nasmarowane wnętrze ogniw, a z zewnątrz być na tyle suchy, by - łapiąc go dłonią - dłoń pozostała czysta. Ponadto - smarowanie olejem jest raczej zabiegiem doraźnym. Docelowo łańcuch powinien być nasmarowany smarem grafitowym, i tu również: smar wewnątrz ogniw, a na zewnątrz czysty. Czyszczenie założonego na rower łańcucha jest raczej niemożliwe - o wiele łatwiej jest czyścić go po zdjęciu, ale tu pojawia się potrzeba dobrej spinki. Kiedyś zmajstrowałem małe ustrojstwo z kilku okrągłych szczotek, pomiędzy którymi przeciągałem łańcuch - wystarczyło kilka razy by był czyściuteńki.

Sam smar jest dość gęsty - może technolog1 będzie wiedział czym go można lekko rozcieńczyć (ale rozcieńczalnik musi być lotny, by po paru minutach odparował).
Jeżeli półtorej kury zniesie półtora jajka w półtora dnia, to ile jajek zniesie dziewięć kur w dziewięć dni?

kapitanwasyl

  • wyczynowiec na poziomie
  • ****
  • Wiadomości: 368
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 29, 2010, 08:16:16 am »
Ja smaruję wazeliną   ;D  techniczną , jest bez kwasowa .
I tak w koło  Macieju ...

sławek

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 717
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 29, 2010, 12:46:05 pm »
jeśli chodzi o oliwienie często tego nie robię albo oliwie i od razu wycieram łańcuch do sucha wydaje mi się że jeśli łańcuch jest za mocno nasmarowany, naoliwiony więcej brudu się do niego czepia i szybciej się zużywa

  Też tą wersję słyszałem - że łańcuch powinien być "suchy" by się brud, piach (czyli materiał ścierny) do niego nie czepiał. Czyli tak jak radzi Rumcajs - posmarować i po chwili wytrzeć szmatą do sucha. Niby bez sensu, ale tego co wniknęło między ogniwa szmata nie zdejmie - i o to chodzi!
  Poza tym jeżeli chodzi o nadmierne smarowanie - miejmy litość dla "Matki Ziemi"- oleje bardzo środowisko zanieczyszczają. :'(
 
Sławek

technolog1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 162
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 29, 2010, 02:25:22 pm »
Witam
rozcieńczanie smaru grafitowego - benzyna lakowa (mało śmierdzi)
gdyby były problemy z mieszalnością - benzyna ekstrakcyjna (bardzo śmierdzi)
Smar stały  składa się z oleju maszynowego i mydła technicznego - zawiera dodatki antykorozyjne
Wazelina techniczna składa się z parafinyz olejem jasnym  - bez dodatków
Pozdrawiam T1

Rumcajs1

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 170
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 29, 2010, 02:57:59 pm »
technolog1 - dzięki, na pewno skorzystam(y) :)
Jeżeli półtorej kury zniesie półtora jajka w półtora dnia, to ile jajek zniesie dziewięć kur w dziewięć dni?

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 29, 2010, 06:39:20 pm »
Problemy z smarowaniem często wynikają z tego że stosuje się złe smary. Przerabiałem tego trochę, od starego oleju silnikowego po smary rohloffa. Jak na razie te ostatnie sprawdzają się świetnie (1 smarowanie na 500 km w suchych warunkach). Jak opróżnię fiolkę rohoffa do końca to sprawdzę vexol (smar do pił łańcuchowych, ponoć bardzo fajnie się sprawdza w rowerze.) Dla ciekawych pl.rec.rowery i szukamy " vexol ".

Neverhood

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 678
  • Erotoman-gawędziarz
Odp: rowerowa oliwiarka łańcucha
« Odpowiedź #13 dnia: Września 01, 2010, 05:21:58 am »
jeśli chodzi o oliwienie często tego nie robię albo oliwie i od razu wycieram łańcuch do sucha wydaje mi się że jeśli łańcuch jest za mocno nasmarowany, naoliwiony więcej brudu się do niego czepia i szybciej się zużywa

  Też tą wersję słyszałem - że łańcuch powinien być "suchy" by się brud, piach (czyli materiał ścierny) do niego nie czepiał. Czyli tak jak radzi Rumcajs - posmarować i po chwili wytrzeć szmatą do sucha. Niby bez sensu, ale tego co wniknęło między ogniwa szmata nie zdejmie - i o to chodzi!
  Poza tym jeżeli chodzi o nadmierne smarowanie - miejmy litość dla "Matki Ziemi"- oleje bardzo środowisko zanieczyszczają. :'(
 
Jest też inna, trzecia prawda :P

Cytat: sorier
Smar w spraju jest tylko dlatego tak lepki żeby maksymalnie wydłużyć interwał smarowania. Niestety ta pozytywna cecha smaru jest jego największą wada. Wraz ze smarem do łańcucha przykleja się wszystko co jest na drodze i na nim zostaje.
Olej z olejarki działa inaczej. Olej skapuje bardzo małymi porcjami, ale bez przerwy. Nie jest tak lepki jak smar dzięki temu spływa z łańcucha pod wpływem siły odśrodkowej i przy okazji zabiera ze sobą brud. Olej jednocześnie smaruje i myje łańcuch. Większość oleju z łańcucha spada na drogę, a to co trafi na motocykl bardzo łatwo usunąć. Przy odpowiedniej regulacji minimalna ilość zostaje na motocyklu.
Inwestycja na pewno opłacalna, ale przy kwocie ok500zł zwrot nastąpi po długim czasie.
Rodzaj motocykla nie ma znaczenie, zasada odnosi sie do wszystkich motocykli napędzanych łańcuchem, niezależnie od mocy i prędkości.
W piłach łańcuchowych tzw. pilarkach automatycznie tak się czyści i smaruje łańcuch tnący.
W motocyklach już stosuje się łańcuchy z uszczelnieniami oringowymi. Ciekawe kiedy będą to lansować w rowerach jako kosmiczną technologie. Tarcze hamulcowe, amortyzacja, hamulce hydrauliczne itd.
E tam poziome, rower transportowy - to jest to!