Na początek zdjęcia:
Przed:
http://storm00.cba.pl/zoltek/Poprzedni układ kierownicy:
http://storm00.cba.pl/vg3_kierownica/Po zmianie widelca i układu kierownicy:
http://storm.oceangirl.eu/vg3/Dane mi było zamienić wreszcie widelec 26" amortyzowany na 20" RST. na początku zaraz po kupnie VG3 (aka "Żółtek") był tam 20" RST ale z miękką sprężyną, więc został wymieniony na 26", na którym przejeździłem w sumie 2 lata. Obecnie jak widać zmieniłem na utwardzonego 20" i w zasadzie da się jeździć. Spora część opisu jest tutaj:
http://storm.bikestats.plWięc co by się nie powtarzać, powiem tylko, że da się jeździć, ale wymagało to wysunięcia supportu i rezygnacji z "mocy" jaka można uzyskać przy bliskim ustawieniu supportu względem fotelika. O dziwo nie wpłynęło to specjalnie na uzyskiwane osiągi, nie wiem dlaczego, może to kwestia ponad rocznego jeżdżenia z takim ustawieniem wcześniej i "ogólno-pozioma" rozbudowa mięsni nóg nabyta wcześniej. Wiem że wyciągnięcie supportu - jak dla mnie - o ile zmniejszyło przyspieszenie (moc chwilową bym nawet powiedział, tak jednak CHYBA zwiększyło wytrzymałość na obciążenia długotrwałe, czego w tej chwili po takich krótszych dystansach nie jestem jeszcze pewien (muszę pojeździć). Faktem jednak jest, że kilkakrotnie startując, dziwiłem się, że na liczniku mam "już" 26-27 km/h i jestem tak bliski normalnej przelotowej (dla mnie - 30 km/h).
Piszę o tym, bo jest to dosyć dyskusyjne, a nie tak dawno, bo niecały rok temu, w tym samym wątku w sierpniu pisałem o "super mocy" po wbiciu rury supportowej bardziej w ramę. (co może nie pociągnęło za sobą wielkich zmian w wytrzymałości ze względu na dosyć krótki okres i brak większych przejazdów po tej zmianie)
Zmiany w geometrii:
- bardziej pionowy kąt główki ramy - wieksza narowistość roweru i mniejsza stabilność (ale może to być jeszcze problem z pewnymi luzami w sterach Ahead)
- większa pionowatość fotelika - lepsza widoczność do przodu nawet po odwróceniu kierownicy (do położenia normalnego, z kątem zginania z przodu roweru a nie z tyłu przed fotelikiem)
- 60cm wysokości fotelika, co daje mi możliwość postawienia stopy prawie płasko na ziemi obok roweru
- większa odległość fotelik<->support
Wczoraj z kolei rozmawiałem z Bartkiem Z. i ten po kilku jazdach ze skróconymi korbami (o raptem/aż 16mm) narzeka, że ma za blisko korbę wychodzącą na przód. Czyli da się to odczuć i ma to jakiś wpływ na naszą wydajność.