Autor Wątek: moj pierwszy jednorurowiec LWB  (Przeczytany 37132 razy)

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 09, 2010, 01:02:18 am »
Chmm.. - dzięki za linka, nie znałem tej stronki:)
A co do moich sugestii - słowa autora "spacer po linie" dość dokładnie oddają problem zastosowania jednego przegubu, gdyż właśnie pojedyńczy przegub przenosi ruch obrotowy niejako skokowo, a zastosowanie drugiego tą skokowość wyrównuje. Nie wiem jak to opisać słowami (znów się ktoś przyczepi i będzie marudził przez miesiąc :'(..), ale niech przemówi czysta technika - każdy samochód z napędem na przednie koła ma dwie półośki, a na nich dwa przeguby (jeden przy skrzyni biegów, drugi - przy kole). Lub organoleptycznie - wystarczy przejść się do pierwszego z brzegu marketu budowlanego, i wykonać próbę bezpośrednio przy regale ;D.

Pozdrawiam.

To dziwne zjawisko - Rumcjas ma rację zwracając na to uwagę. Da się je zminimalizować/ wyeliminować wprowadzając dwa przeguby kardana na jednej osi.

Tej wady "skokowości" przekazywania ruchu nie ma jedynie przegub homokinetyczny. Np. w rosyjskiej trajce "Berkut Trike" czy "Solovyov Trike" czy "A.G.Engineering Trike" w wersji z jednym przegubem kardana (napęd na przednie koła w tych trajkach przekazywany był sztywną osią, a z końcówek tej osi wychodziły przeguby kardana już do piast) występowała właśnie ta opisana wyżej przez Rumcajsa wada że napęd przy skręconych kołach przekazywany był "pulsacyjnie". Potem wprowadzili dwa przeguby kardana żeby zniwelować ten efekt. Przegub kardana jest najprostszym przegubem i o dziwo gdy działa w zgięciu (i gdy jest tylko jeden) to następuje ten dziwny efekt "skokowości" czy "pulsacji".

Poniżej jest wideo z pokazem 3 przegubów: kardana, homokinetyczny Birfielda oraz homokinetyczny Thompsona. Jest to tak naprawdę wideo z promocją homokinetycznego przegubu Thompsona - ale uważam że warto to obejrzeć:

http://www.youtube.com/watch?v=xgQgm3GwaFs    ----> niestety na wideo nie jest pokazane że połączenie dwóch przegubów kardana ogranicza/ eliminuje ten problem (marketing nigdy nie oznacza pełnej informacji)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2010, 12:10:08 pm wysłana przez Maciej Długosz »

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpnia 09, 2010, 08:03:19 pm »
Jeżdże trzeci dzien, frajda niesamowita, wprowadzam poprawki, myślę o usprawnieniach, zbieram wrażenia, analizuje,
Jak już nie bedzie się dało jeździć ( jeździć zawsze się da, ale czasami nie jest to aż takie przyjemne ), czyli jak bedzie zimno i slisko, prawdopodobnie skuszę sie na skrócenie ramy, aktuanie mam wolną przestrzeń za fotelem, ale nie wydaje mi się żeby była konieczna, skrócenie ramy o 20 cm powinno znacząco zmienić zwrotność tego roweru.

[edit]
i jeszcze jedno, zauwazylem ze rama mocno pracuje, tzn jest bardzo sprężysta, mam nadzieje że stal sie zbytnio nie zmęczy i dam radę pojeździć nieco ;)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2010, 08:26:14 pm wysłana przez gemsi »

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpnia 09, 2010, 08:36:40 pm »
Uważaj na hamulce - moja koza też pracuje i .... bywało tak że wymiękłem ;)
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpnia 09, 2010, 09:24:40 pm »
Uważaj na hamulce - moja koza też pracuje i .... bywało tak że wymiękłem ;)

znaczy sie ? rozwiń prosze ...

MaciejDlugosz

  • Gość
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpnia 10, 2010, 02:55:26 pm »
Sorry za bumerang - ale chyba to rozwiązanie kierownicy która nie "zachodzi za kolana" jest stosunkowo proste do zrealizowania:



Identycznie rozwiązane sterowanie ma quad QBX i tam jest "regulowana" kolumna kierownicza - zarówno kąt jak i wysunięcie:




pajak_gdynia

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1322
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpnia 16, 2010, 08:51:36 pm »
a co do fotela.. załóż sobie amortyzatora z jakiegoś "marketowego" górala, a przód zamocuj na zawiasach :)
.. ale to "mój" plan :)

szydziu

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1709
    • Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej.
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpnia 16, 2010, 10:19:17 pm »
Uważaj na hamulce - moja koza też pracuje i .... bywało tak że wymiękłem ;)

znaczy sie ? rozwiń prosze ...
Przy najmniejszej góreczce lub podjeździe mocniej naciskałem na pedały - rama mało sztywna wyginała się i klocek hamulcowy dociskał do felgi. Im mocniej naciskałem tym mocniej on się zakleszczał - jak zszedłem z rowerka i kręciłem korbą wszystko było ok hamulce były jakieś 5mm od felgi i dobrze odbijały po użyciu. Po pewnym czasie przestało już tak mocno hamować więc uznałem że coraz bardziej się wyrabiają mięśnie i cieszyłem się z jazdy choć zostawałem w tyle za Zonkiem. Pewnego pięknego dnia Zonczyca stwierdziła że ma słabe hamulce i podjechaliśmy do sklepu - zerknąłem też na moje klocki i zdziwiło mnie że jeden klocek zdarty był do metalu a drugi wcale i wtedy dojechałem przednim kołem do ściany i siedząc na rowerze próbowałem ruszyć - wtedy zauważyłem jak mocno rama się wygina - potem zerwał się łańcuch :d
Ktoś potrzebuje przyczepę kempingową?


https://youtu.be/b-T87-Vb9a8

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpnia 21, 2010, 09:30:49 am »
Dzisiaj bede wprowadzal male modyfikacje :
mocowanie dolne fotela - dotychczasowe powoduje ze mi sie fotel przechyla, przy okazji wypionuje go o kilka stopni
zakladam pokrowiec ( przyszo zamowienie )
zmieniam przednia opone z 2.0 na 1.5
 
:)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpnia 21, 2010, 10:34:47 pm »
powyższe zmiany poskutkowały tym, że znowu polepszył się wynik przejazdu na moim testowym kółku, a czuję że włożyłem w to mniej wysiłku niz w czasie poprzedniego bicia rekordu, w czasie którego osiągnąlem średnią o 1.2 km/h mniej niż dzisiaj.

dane z dzisiaj :

dystans - 40.02 km
czas - 01:27 h
srednia 27.40 km/h
vmax - 38.10 km/h

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpnia 22, 2010, 07:47:38 pm »
nie wiem czy ktos jeszcze czyta ten watek, ale bede pisal dla potomności,
dzisiaj kolejne zmiany, usprawnienia itd,
na poczatku wystartowalem z kopyta i szlo mi fantastycznie, potem coraz bardziej zaczalem zsuwac sie z fotela i bylo coraz mniej przyjemnie,
generalnie jest tak poniewaz do LWB zamowilem sobie fotel do SWB no i ... :) fotel do SWB powinien byc bardziej polozony na plecy, a ze korbe mam dosyc nisko to go musze pionowac, wiec znalezienie optymalnego polozenia jeszcze chwile potrwa lub zakonczy sie
- zmiana roweru
- zakupem drugiego fotela,

poki co udalo mi sie chyba ustawic fotel tak ze jest ok, ale to sie zobaczy, bo optymalne ustawieniu dalo mi sie osiagnac 25 km przed dojazdem do domu ( dzisiaj zaliczylem 106 km ) a 25 km to nic. A tak jadac i rozmyslajac wymyslilem ze na probe wstawie do przodu kolo 26" ( do tej pory mialem 20" w widelcu 26" ), nie wiem czemu wczesniej tego nie sprawdzilem, pewnie dlatego, że to rozwiązanie było zbyt proste. Po powrocie z wycieczki wstawilem na przod kolo 26" i zrobilem probna przejazdzke, takie 3 km. Zapowiada sie ciekawie, rano zobacze co to dalo, ale w moim subiektywnym odczuciu wplynęło to bardzo dodatnio na komfort jazdy.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 22, 2010, 08:25:21 pm wysłana przez gemsi »

Rumcajs

  • Gość
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpnia 22, 2010, 08:01:11 pm »
Jeszcze ktoś czyta.. ;)
Powodzenia w eksperymentach i walką z własnymi słabościami :) !!

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpnia 22, 2010, 08:38:01 pm »
Jeszcze ktoś czyta.. ;)
Powodzenia w eksperymentach i walką z własnymi słabościami :) !!

a to dobrz... to bede pisał :),

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpnia 22, 2010, 11:07:33 pm »
Potwierdzam, czytelnicy są :). Daj fotkę jak maszyna się prezentuje w zestawieniu 2x 26" :).

F.O.R.E.S.T

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpnia 23, 2010, 10:23:17 am »
nie wiem czy ktos jeszcze czyta ten watek, ale bede pisal dla potomności,
dzisiaj kolejne zmiany, usprawnienia itd,

czyta, czyta  :) to właśnie jest piękne na forum, że możemy sumować doświadczenie wszystkich uczestników w dążeniu do idealnego "spoziomowania" materii  ;D
Ale to przecież oczywista oczywistość  ;)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpnia 23, 2010, 10:32:28 am »
Rano strzelilem testowe 40 km, generalnie poprawa komfortu znacząca, jedynie przy ostrzejszych zakrętach istnieje możliwość kolizji koła z korbą, ale przy skrecaniu przy duzej predkosci i tak skrecam bardziej przez kładzenie roweru na bok, wiec tragedii nie ma.