Autor Wątek: moj pierwszy jednorurowiec LWB  (Przeczytany 37097 razy)

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
moj pierwszy jednorurowiec LWB
« dnia: Lipca 25, 2010, 09:14:07 pm »
Gadałem, wspominałem i wreszcie dzisiaj udało mi się prowizorycznie poskładać jednorurowca,
prowizorycznie bo : bez hampli, bez manetek, zamiast fotela dwie deski, rama goła niemalowana, brak dodatkowych rolek prowadzących, korba z przodu z jakiegos starego gorala, przerzutka z tylu tez stara, zamontowana tylko po to zeby napiac łańcuch,  a wszystko po to żeby sprawdzić czy działa, czy da sie jezdzic.
Da sie :)

Pierwsze proby wypady niepomyślnie z bardzo prozaicznego powodu : rura kierownicy była zbyt miekka i słabo przykrecona do mostka, w związku z tym od razu pojawiał się luz i nie dało się opanować przodu. Po wymianie rury poszło jak z płatka, sąsiedzi patrzyli sie jak na UFO czyli OK :)

foty :









cyqlop

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 825
  • Czułów
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 25, 2010, 09:57:15 pm »
nie za krotka ta kiera bo widzę na 3 fotce że odchylasz kolano :)
Moja mała firemka
https://cnc-warsztat.pl (frezuje aluminium, drewno, tworzywa sztuczne)  ZAPRASZAM, DOBRE CENY

Druga strona
https://sites.google.com/site/cyqlopproject

Rumcajs

  • Gość
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 25, 2010, 10:12:44 pm »
Chmm..
Odchylenie kolana jest wymuszone kątem główki sterów..

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 25, 2010, 10:20:51 pm »
nie za krotka ta kiera bo widzę na 3 fotce że odchylasz kolano :)

za krotka, bedzie przedluzona, chcialem jak najszybciej sprawdzic czy dziala, musze ja przedluzyc co najmniej o 20 cm, jakby ktos nie zauwazyl to cala kiera zostala zajumana z hulajnogi ( dziecku zabralem  ;) )

hansglopke

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 2308
  • Zduńska Wola
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 26, 2010, 06:36:20 am »
Hulajnogi  są fajne. Oprócz kierownicy mają kółka, które można przerobić na rolki do łańcucha ;).
Tarcza z przodu  :o
"Tak to już jest, że najszybciej zwraca na siebie uwagę idiota." - CK Dezerterzy

"Na pionowcu boli tyłek, plecy i w ogóle wykańczająca i niewygodna pozycja jest..." - Mototramp


gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 26, 2010, 08:10:13 am »
Tarcza z przodu  :o

:) koło jest z hulajnogi do downhillu, tez tymczasowo

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 26, 2010, 11:05:57 am »
No no zaczyna nabierać kształtów :).

Póki jeszcze nie pomalowany to można dać wzmocnienia:


- Na główce (tu raczej nie powinno się nić dziać ale dmuchać na zimne nie zaszkodzi ;) )
- Pod siedzeniem (najbardziej ''wrażliwe miejsce'' ) 
- W tylnym trójkącie ( jeśli zaobserwujesz brak sztywności bocznej - rozmawialiśmy o tym ). Plus wzmocnienie w tym miejscu dodatkowo chroni sakwy przez obcieraniem o koło. 

Ciekawi mnie zastosowanie rurki nad korba, czyżby mocowanie na GPS?

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 26, 2010, 11:26:32 am »
No no zaczyna nabierać kształtów :).

- Na główce (tu raczej nie powinno się nić dziać ale dmuchać na zimne nie zaszkodzi ;) )
- Pod siedzeniem (najbardziej ''wrażliwe miejsce'' ) 
- W tylnym trójkącie ( jeśli zaobserwujesz brak sztywności bocznej - rozmawialiśmy o tym ). Plus wzmocnienie w tym miejscu dodatkowo chroni sakwy przez obcieraniem o koło. 

Ciekawi mnie zastosowanie rurki nad korba, czyżby mocowanie na GPS?

- na główce nie trzeba, rura nosna jest tak przycieta ze niejeako "obejmuje" rurę główki ramy
- pod siedzeniem jest

, mały trójkat wzmacniajacy z blachy 2 mm, spawacz powiedział że takie wzmocnienie wystarczy, chciałem wspawać dodatkową rurę, ale spawacz stwierdził że ten trójkąt wystarczy, a człowiek wie troche o wytrzymałości bo głównie zajmuje się wzmocnieniami w ramach w samochodach 4x4, zobaczymy czy miał racje :)

- na razie nie zauważyłem chybotania na boki, jest sztywno,

a rurka nad korbą :), no to moja wtopka , to miała byc rurka do mocowania przeniej przerzutki, ale dałem za długie rurki odsuwające mufe suportu or rurki nosnej, wiec przedniej przerzutki nie moge tam zamocować,  bede musiał wymyślec cos innego, zastosowanie to jako mocowanie GPS? przemyśle :)

Siodełko z poziomego sklepiku jest juz w drodze, mam nadzieję że uda mi sie go poskładac tak zeby wyglądał ładnie i tak też  jeździł

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 26, 2010, 11:53:10 am »
Ładnie zrobiony tył, nie było tego widać na poprzednich fotkach. Jaką rurę dałeś na główna belkę (wymiarowo)? Ważyłeś może samą ramę?

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 26, 2010, 12:20:49 pm »
Ładnie zrobiony tył, nie było tego widać na poprzednich fotkach. Jaką rurę dałeś na główna belkę (wymiarowo)? Ważyłeś może samą ramę?

Nie wazylem, główna rura fi 50 mm, długość 140 cm

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 26, 2010, 09:31:36 pm »
Ładnie zrobiony tył, nie było tego widać na poprzednich fotkach. Jaką rurę dałeś na główna belkę (wymiarowo)? Ważyłeś może samą ramę?

Nie wazylem, główna rura fi 50 mm, długość 140 cm

zwazyłem, goła rama 5450 g, mozliwe to ?

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 26, 2010, 09:43:40 pm »
Dzisiaj rozmonotwałem wszystko, zacząłem przygotowania do malowania, jutro koncze czyszczenie ramy i jak mi starczy czasu to polece podkładem.

Yin

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 4079
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 27, 2010, 01:59:43 pm »
główna rura fi 50 mm, długość 140 cm

A grubość ścianki?
zwazyłem, goła rama 5450 g, mozliwe to ?

Ano stal swoje waży, ale na lwb i tak nie jest źle. Stalowa ''pionowa" rama potrafi ważyć trochę ponad 3kg.

gemsi

  • całkiem inny wariat
  • *****
  • Wiadomości: 1616
  • carbon matters
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 05, 2010, 08:26:49 am »
Powoli posuwam się do przodu, wczoraj zamontowałem widelec i stery, niestety widelec jeszcze przejściowy 26" w kolorze bliżej nieokreślonym, na przednie tymczasowe koło założyłem oponę o gładszym bieżniku, niestety tylko 20x2.0 ( węższych nie było ), tył już jest kompletny czyli 26x1.5, opona NIMBUS ( nie 2000 niestety :) ) SPORT TIRE BLK.
Poza tym mam już komplet części : fotel, linki, pancerze, napinacze łańcucha. Dawcom manetek, przerzutek, hampli i innych akcesoriów pozostał wysłużony Marin, któremu należy się już emerytura, rama zostanie umieszczona w jakimś zacnym miejscu, nie sądzę żebym się zdecydował na cięcie przy budowie kolejnego pozioma ( tak myślę już o następnym ). Myślę że w ciągu 10 dni poskładam wszystko do kupy.

opis powolnego uzbrajania tutaj http://roweremnadmorze.pl/index.php?d=1&kat=2

luki.l

  • kolarz na poziomie
  • ***
  • Wiadomości: 75
Odp: moj pierwszy jednorurowiec LWB
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 05, 2010, 09:20:32 am »
Dzisiaj rozmonotwałem wszystko, zacząłem przygotowania do malowania, jutro koncze czyszczenie ramy i jak mi starczy czasu to polece podkładem.

Ramę jak malujesz? Pistoletem czy pędzlem? Mnie też czeka czyszczenie i malowanie ramy...